• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejne osoby usłyszały zarzuty w sprawie korupcji w gdańskim magistracie

Piotr Weltrowski
14 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Dwóm byłym urzędniczkom gdańskiego wydziału lokalowego, a także dwóm osobom przekazującym im pieniądze zebrane od osób dających łapówki, prokuratura postawiła dodatkowy zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Dwóm byłym urzędniczkom gdańskiego wydziału lokalowego, a także dwóm osobom przekazującym im pieniądze zebrane od osób dających łapówki, prokuratura postawiła dodatkowy zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Śledztwo w sprawie korupcji w wydziale mieszkaniowym gdańskiego magistratu znajduje się na ostatniej prostej. Zarzuty postawiono dziesięciu kolejnym osobom. W przypadku części podejrzanych zmieniono także kwalifikacje i dodatkowo zarzucono im udział w zorganizowanej grupie przestępczej.



Korupcja to wciąż realny problem w Polsce?

Afera wybuchła w sierpniu 2013 roku, kiedy to aresztowano dwie gdańskie urzędniczki: Katarzynę M. oraz Krystynę W.. W kolejnych miesiącach zatrzymano także Marzenę S. oraz Beatę Z., a także emerytowaną urzędniczkę Krystynę D.. Wszystkie zajmowały się w urzędzie przydzielaniem mieszkań komunalnych.

Łącznie Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku zarzuty postawiła aż 37 osobom (w ostatnim czasie dziesięciu). Zdecydowana większość z nich, bo aż 21 osób, odpowiadać będzie za udzielenie korzyści majątkowej w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy, czyli przyznania mieszkania. Wśród podejrzanych są też jednak osoby, które tylko powoływały się na wpływy w urzędzie (w rzeczywistości ich nie posiadały) i brały pieniądze za "pomoc w załatwieniu mieszkania" oraz faktyczni pośrednicy, którzy pieniądze przekazywali urzędniczkom.

Zdaniem prokuratury trzon grupy stanowiły cztery osoby: dwie urzędniczki oraz dwoje pośredników (kobieta i mężczyzna). Wszystkie one usłyszały - poza zarzutami korupcyjnymi - zarzut uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej.

- Śledztwo wykazało, że te osoby stworzyły pewnego rodzaju łańcuch powiązań, który pozwalał na załatwianie spraw i wydawanie decyzji z pominięciem przepisów prawa - tłumaczy Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
Póki co, prokuratura nie chce zdradzać szczegółów sprawy, czyli na przykład wielkości kwot, które płacono urzędniczkom w zamian za podjęcie korzystnych decyzji. Wiadomo jednak, że śledztwo znajduje się na ostatniej prostej. Prokuratura oddała już nawet magistratowi część zabezpieczonych wcześniej urzędowych dokumentów, a konkretnie te, które ostatecznie okazały się nie mieć związku ze sprawą.

- Śledztwo powinno się zakończyć jeszcze w pierwszym kwartale tego roku - mówi Marciniak.

Opinie (166)

  • urzędnicy

    A gdyby sprawdzić w Gdyni w urzędzie

    • 2 2

  • A,ten sędzia Żepiński,wreszcie siedzi czy jeszcze nie? Bo Milewski podobno już w drodze do przeznaczonego mu locum na ul. Kurkowej

    • 8 0

  • Ludzie budynia i tusska!!!

    • 8 0

  • śmieszne

    A co z panią Aldoną co liczniki od wody spisywała na stogach i jej mężem co był głęboko wtajemniczony w sprawy , takich aut z jego pracy w ochronie by sobie nie kupili

    • 1 1

  • hm (1)

    Są osoby co czy się podobało czy nie to musieli płacić ,przynajmniej na Stogach

    • 1 0

    • trele morele

      • 0 0

  • w gdyńskim tez było i co?

    • 1 0

  • (1)

    Oj, ale ujada pisowska banda samych uczciwych. Przypominam tylko, że czekolada, bomboniera, kawa, kwiatki czy koniaczek wręczane jako dowód wdzięczności, to też łapówki. Ilu z tych nadgorliwych, internetowych pieniaczy z ręką na sercu powie, że nikomu, nigdy, nic takiego nie wręczyli?

    • 0 6

    • TyPOwe lewackie rozgrzeszenie, nazywania podarunku ŁAPÓWKĄ.
      POdkreślam, WAM czyli lewactwu, zawsze doskonale idzie zamazywanie rzeczywistości i relatywizm jako rzecz nadrzędna.
      Dziecku dajesz cukierka czy głaszczesz po główce, to już dajesz łapówkę.
      Czy Wam zawsze musi coś walnąc w bani?

      • 3 0

  • (2)

    Rejestrowanie samochodu tam jest mafia, że jeszcze tam policja porządku nie zrobiła.Są jaja ludzie czekają w kolejkach a kolesie podchodzą i rejestrują bez kolejki na beszczelnego i kawkę piją przy ladzie gadając na Ty z urzędasami. Wtedy z niczym nie ma problemu, mogą donieść kartę pojazdu itd..ale to chyba tylko wierzchołek góry lodowej. Rodzina urzędników rejestruje jako pośrednicy a to chyba czyn zabroniony i korupcjogenny. Co na to przełożeni? może cba powinno tam zobaczyć

    • 3 0

    • O rejestracji przez internet nie słyszałeś?

      • 1 0

    • proponuje zgłosić

      do cba...bez jaj

      • 0 0

  • wyrok:

    odsunąć zakaz zajmowania stanowisk w urzedach przez conajmniej 10 lat!!!! dotkliwa kara plus kara w zawieszeniu

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane