- 1 Wraca ocenzurowany "autobus do piekła" (205 opinii)
- 2 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (147 opinii)
- 3 Parking przecieka. Są chętni do naprawy (80 opinii)
- 4 Poważny wypadek w Chyloni (118 opinii)
- 5 Kot Rysiek będzie miał swoją rzeźbę (164 opinie)
- 6 Przepisy niewiele zmieniły na przejściach? (209 opinii)
Kolejni pobici przez policjantów z Karwin? Policja: poobijali się o radiowóz
Trojmiasto.pl dotarło do kolejnych osób, które twierdzą, że zostały pobite przez policjantów z Karwin. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa już trafiło do prokuratury. Policjanci napisali w raporcie, że zatrzymani sami zadali sobie obrażenia, bo "uderzali w szale głowami o wnętrze radiowozu". - Bili nas pięściami i książką telefoniczną - przekonują mężczyźni.
Czytaj także: policjanci brutalnie potraktowali gdynianina?
- Byliśmy na imprezie z okazji narodzin dziecka kolegi i w jej trakcie pojechaliśmy autobusem do sklepu. Kupiliśmy bilety, ale zachowywaliśmy się fatalnie, bo kierowca nie zatrzymał się na przystanku na żądanie. Było głośno i wulgarnie - przyznaje ze wstydem.
Kierowca autobusu zawiadomił policję, która z najbliższego przystanku zabrała krewkich pasażerów. Widok funkcjonariuszy ostudził zapały awanturników - widać to na monitoringu ZKM, potwierdzają to też świadkowie. Mężczyźni zostali zapakowani do dwóch radiowozów i odwiezieni na komisariat na Karwinach. I tu wersje zatrzymanych i policjantów zaczynają się diametralnie różnić.
Wersja zatrzymanych: - Na komisariacie zostaliśmy wrzuceni do piwnicy. Tam policjanci okładali nas pięściami i tłukli książką telefoniczną. Było ich trzech, na pewno ich poznam. Bili nas, mimo że ręce mieliśmy skute kajdankami za plecami i dla nikogo zagrożeniem nie byliśmy. Jak się już wyżyli, to przykuli mnie do balustrady na korytarzu i sobie poszli. Byłem w szoku, pobity i przestraszony, a policjanci najwyraźniej niezbyt profesjonalni, bo kajdanki miałem tak zapięte, że po prostu wyjąłem z nich rękę. Na holu nikogo nie było, więc wyszedłem przez okno - opowiada pan Adam.
Wersja policjantów jest odmienna. W notatce, sporządzonej przez nich po zatrzymaniu mężczyzn, można przeczytać, że obrażenia są wynikiem ich autodestrukcyjnych zachowań. Policjant sporządzający notatkę napisał, że powstały, bo mężczyźni "w szale uderzali głowami o wnętrze radiowozu."
Sęk w tym, że jechali dwoma samochodami, więc trudno uwierzyć, by obaj w tym samym czasie wpadli na równie szaleńczy pomysł.
- Bili mnie pięściami już w radiowozie. Gdy zatrzymaliśmy się na światłach, to potwierdzali czy nie ma w tym miejscu monitoringu i się zaczynało - opowiada drugi z zatrzymanych.
Z obdukcji wynika natomiast, że niektóre krwiaki mają po 12 cm, są też m.in. na plecach i oku - mężczyźni musieliby więc wykazać się cyrkową sprawnością i pozostawać w radiowozach bez żadnej opieki, skoro takie obrażenia mają po szaleństwach na tylnych siedzeniach samochodów.
- Mężczyznom postawiony został zarzut naruszenia nietykalności kierowcy autobusu, a jednemu z nich także samouwolnienia. Policjanci zostali ukarani dyscyplinarnie za to, że pozwolili zatrzymanemu uciec. Wyciągnęliśmy też wnioski, przeprowadziliśmy dodatkowe szkolenia w tym zakresie. Ewentualne pobicie sprawdzi prokuratura i nasz wydział wewnętrzny, ale bardzo zastanawiające jest to, że mężczyźni dopiero po kilku miesiącach o tym mówią. Przecież mogli od razu zgłosić się do prokuratury - twierdzi kom. Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji.
Pobici nie od razu złożyli bowiem doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Doradził im tak mecenas Jacek Kalinowski, który broni mężczyzn w rozpoczętym już procesie po awanturze w autobusie. Jeden z nich nie podpisał nawet protokołu z przesłuchania, drugi zgłosił zastrzeżenia do sposobu zatrzymania.
- Baliśmy się, że policjanci postawią nam kolejne zarzuty. Jak widać, mogą sobie wszystko wymyślić, więc woleliśmy poczekać do pierwszej rozprawy. Wtedy [na początku kwietnia - przyp. red.] udaliśmy się do prokuratury z obdukcją i dowodami - mówi pan Adam.
Prokuratura sprawdza już dwa doniesienia w bardzo podobnych sprawach. Na początku kwietnia pisaliśmy również o tym, jak policjanci z Karwin potraktowali młodego gdynianina.
- Na tym etapie nie można mówić o połączeniu tych spraw. Ewentualnie podmiot może być ten sam, ale na takie stwierdzenia jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Na razie to dwa odrębne postępowania - mówi szef prokuratury rejonowej w Gdyni Witold Niesiołowski.
Opinie (446) ponad 20 zablokowanych
-
2013-04-18 08:37
POLICJA=MILICJA
POLICJA=MILICJA
- 11 8
-
2013-04-18 08:38
cieniasy cieniasy cieniasy (3)
z tymi policjantami moge zatańczyć na trawie w parku tylko niech zdejmą te swoje śmieszne mundury bo tylko tym się zasłaniają
- 5 11
-
2013-04-18 08:49
....w parku ?
..." tańczysz na trawie " , kolejne dziecko disco polo , z remizy strażackiej , z małej wioseczki po zaoranym PGR !
- 10 2
-
2013-04-18 10:50
dawaj
- 2 0
-
2013-04-18 12:14
a ty, śmieciu czym się zasłaniasz??
PRAWAMI??!! Doskonale wiem, że jakbyś dostał w trąbę od gościa w cywilu, tobyś z rykiem na komisariat poskarżyć się poleciał. Takiś cfany jak twoja mama z tatą kiedy cię po ciemku robili...i gumka im pękła..
- 3 2
-
2013-04-18 08:40
Policji i polotykom nie wierzę ... Jak psom!
znam wielu policmajstrów a nie znam żadnego prawego z zasadami, który by wiedział po co jest w policji. cała banda myśli tylko jak skroić kasę na boku i jak użyć swej władzy.
- 6 5
-
2013-04-18 08:40
Krótko. Kilka lat na nocnych autobusach. Pijani i agresywni pasażerowie na widok Policji stają się "ofiarami". Wystarczy normalnie się zachowywać.
- 13 2
-
2013-04-18 08:41
(1)
to on naprawdę po pijaku wyzwolił sie z kajdanek i zwiał im z komisariatu ?? :)
- 15 0
-
2013-04-18 08:46
Houdini
- 4 0
-
2013-04-18 08:41
Patalachy z Policji
Duza wiekszosc policjantow mysli ze sa PANAMI ulicy. Generaleni nalezaloby to im przyciac. Lacznie z pensjami, ciagle narzekaja ze sa za niskie a na emeryturke to juz w wieku 40 , i my na tych gamon placimy. Sam mam w rodzinie jednego, i dobrze wiem jak to wyglada wsiadaja sobie w auto jada na uboczne i tam sobie notatki juz robia (zamiast robic co do nich nalezy) , robia e notatki po to aby nie robic ich na komisariacie, wiadomo po co potem maja juz wolne :)
Mialem tez sprawe w sadzie o wypadek z Policja ktora sam wezwalem na miejsce,ktora stwierdzila ze to moja wina, sadzilem si 1,5 roku wygralem. Nie bede opisywal tu tego przypadku, ale z checia bym to przedstawil dziennikarzowi aby zrobil z tego artykul (gosc wjechal we mnie motocyklem w tyl auta nie mial uprawnien do prowadzenia motocykla, przepraszal i prosil aby nie wzywac policji.. wezwalem, Palant Policyjny po 5 min stwierdzil ze to moja wina, gosc byl naprawde chodzacym bezglowiem. Nic nie pomagalo. Wzialem adwokata zaplacilem i wygralem. Jezeli jakis dziennikarz chcialby poznac te sprawe czekam.
Uwazam ze z tym systemem trzeba walczyc, siedza na d*pie za nasze pieniadze!!- 13 13
-
2013-04-18 08:49
jedno jest pewne (6)
niezależnie od wersji zdarzeń już żaden z dwóch zatrzymanych delikwentów nie wpadnie na pomysł by po pijaku drzeć ryja i przeklinać w autobusie i to chyba największy plus całego zamieszania
- 25 4
-
2013-04-18 08:54
O !
I o To chodzi ! A co do wypowiedzi kom. Rusaka z gdyńskiej Policji ? Ma rację , Policja ma byc skuteczna i tyle . Nie ma nic za darmo w naszym kraju , nawet w dzióbek od Policji trzeba sobie zasłużyc. I wszystko w tym temacie !
- 7 2
-
2013-04-18 09:11
Misio (4)
a w ryj chciałbyś zarobić za darmo?pewnie nie.dlatego siedz w domu i oglądaj smerfy.Za przeklinanie w autobusie teraz się katuje ludzi jak za PRLu!? Bezmózgich i zakompleksionych policjantow mamy w 3miescie.To jest problem.
- 2 11
-
2013-04-18 09:40
ja sobie bardzo chwalę czasy milicji (3)
był porządek na ulicy, dzisiaj każda sytuacja kiedy pijaka przywołuje się do porządku kończy się w sądzie albo sprawą w prokuraturze
za darmo frajerze nigdy w ryja nie dostałem, parę razy po pijaku za fikanie tu i tam strzała zaliczyłem, teraz jak strzelę sobie kilka głębszych uważam co mówię i jak, tych dwóch gości tez tak będzie funkcjonować
mnie policja nigdy za nic nie musiała zwijać, a przysłowiowe "za darmo" to tłumaczenie meliniarzy którzy gadkę z papugami zaczynają "bo mnie zwinęli za darmo", a tak swoja drogą przeczytaj cały artykuł to się dowiesz że sami "poszkodowani" twierdzą że za darmo ich nie zwinęli- 10 3
-
2013-04-18 09:55
hahaha.to tyle
- 1 0
-
2013-04-18 15:05
"ja sobie bardzo chwalę czasy milicji" (1)
to do korei polnocnej wyp.. komunisto.A może zomowcem byłeś?za darmo w ryj nie dostales? a szkoda.precz z komuną i dziadostwem.Żyjemy w państwie demokratycznym.Konstytucja gwarantuje nam wolność wypowiedzi.Mogę psa zwyzywać a on nie ma prawa mnie ruszyć.Ewentualnie sprawa może do sądu trafić.
- 0 4
-
2013-04-18 15:24
jestes kretyn
i nic tego nie zmieni
- 0 0
-
2013-04-18 08:52
JP (1)
milicja -policja jeden ch... takie same metody od lat
- 6 8
-
2013-04-18 08:55
tak !
Prawidłowe i jedyne !
- 1 3
-
2013-04-18 08:55
bronię
Jak się pijani stawiali to oberwali, a co Policja miała grzecznie stać i prosić żeby się uspokoili??? Bez potrzeby do spotkania nie doszło.
- 15 3
-
2013-04-18 09:00
za nic im sie nie oberwało. agresje trzeba gasić i od tego jest policja.
A JAK IM MAŁO TO MOŻEMY IM PRZYPOMNIEĆ MILICJĘ.
- 12 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.