• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lech, Czech i Rus zyskają większy wybieg

Jakub Gilewicz
22 czerwca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego

Zobacz, jak biegają i co jedzą wilki z gdańskiego ZOO.


Trzy wilki o imionach Lech, Czech i Rus już wkrótce rozpoczną bieganie po nowych trasach i otrzymają pełen dostęp do zarybionego stawu. W gdańskim ZOO trwa bowiem rozbudowa wybiegu dla wilczych braci. Prace mają zakończyć się latem tego roku.



Czy miałe(a))ś okazję oglądać wilki w gdańskim ZOO?

- Startują przy świerku, później skręcają przy modrzewiu, następnie mijają buki. W czołówce jest Lech, tuż za nim Czech i Rus. Nasze wilki przodują w biegach długodystansowych, więc na igrzyskach jest szansa na medal - żartuje Paweł Mieszała, opiekun zwierząt.

Trójka wilczych braci, która mieszka na zalesionym wybiegu, codziennie pokonuje przynajmniej kilkadziesiąt okrążeń. Bieganie mają we krwi, bo w naturze wilki to urodzeni wędrowcy - w poszukiwaniu pożywienia przemierzają średnio do 70 km dziennie. Przeważnie poruszają się z prędkością ośmiu kilometrów na godzinę, ale kiedy wymaga tego sytuacja, potrafią przyspieszyć do ok. 60 km/h.

- Ruch to zdrowie, dbamy więc o to, żeby nasze wilki miały regularny trening. Sygnałem do biegania jest dla nich nasza obecność. Wystarczy, że zauważą nas i już rozpoczynają swój jogging - opowiada opiekun drapieżników.

Właśnie podczas biegów zwiedzający gdańskie ZOO mają okazję zobaczyć Lecha, Czecha i Rusa. Drapieżniki stronią bowiem od ludzi. Czas w ciągu dnia spędzają przeważnie wśród zieleni krzewów i drzew. Rozbudowa wybiegu ma to zmienić. Staw, który znajduje się między miejscem dla widzów, a początkiem wybiegu wkrótce włączony zostanie w obszar tego ostatniego. Podobnie jak część terenu wzdłuż alejki dla zwiedzających.

- Powiększamy wybieg z około 700 do 2700 metrów kwadratowych. Dzięki temu każdy z wilków zyska swój rewir i więcej terenu do biegania. Ponadto będą miały do dyspozycji więcej drzew, które będą oznakowywać. To istotne, bo wilki komunikują się także poprzez zapachy - wyjaśnia Damian Kukowski, opiekun zwierząt.

Wraz z rozbudową wybiegu być może zmieni się także dieta wilków. Na co dzień jedzą wołowinę, a raz w tygodniu mrożone króliki. Wkrótce mają otrzymać pełen dostęp do zarybionego stawu. - W naturze nie pogardzą rybą, choć z reguły w ich menu są zające, sarny, jelenie i ptaki. Właśnie na te ostatnie polują również na swoim wybiegu. Czasami trafi się kaczka, a czasami wrony, które są zbyt zuchwałe i podchodzą za blisko - wylicza Kukowski.

Wilki z gdańskiego ZOO zachowały bowiem łowiecki instynkt, a ponadto dbają o dietę wysokobiałkową. W końcu prowadzą aktywny tryb życia.

- Bierzmy przykład z wilków: wyjdźmy na spacer, pobiegajmy póki jest dobra pogoda. Bo przecież ruch to zdrowie - zachęca opiekun drapieżników.

Zobacz, co łączy tamarynę i cesarza Niemiec oraz przekonaj się, jak małpy mieszkają razem z włochatymi pancernikami.

Świeża i soczysta, bo zbierana codziennie na oliwskich łąkach. Zobacz, jak kosi się i rozwozi "najlepszą trawę w Polsce".

Opinie (91) 9 zablokowanych

  • (4)

    Nareszcie powiew normalności w oliwskim ZOO.

    Taki ogromny teren ma te ZOO a zwierzęta wybiegi jak sprzed dwóch wieków!

    Niechże te powiększenie terenu dla wilków będzie dobrym początkiem.
    Żbik w klatce wielkości pokoju i podobne? To czysty sadyzm.

    • 16 0

    • Bo Zoo nie budowano dla zwierząt, tylko dla ludzi, aby mogli zobaczyć żywe eksponaty z bliska.

      • 2 0

    • (1)

      dokładnie koty w ZOO maja tragiczne warunki. Tylko gepard ma w miarę dobrze.

      • 10 0

      • tragiczne to złe słowo...

        Małymi kosztami zoo stara się polepszyć im warunki, ale za grosze nie zbudują się hektarowe obiekty.

        • 1 0

    • Wilki

      W Gdańsku wilki mieszkały na małym wybiegu obok tygrysów...
      Już DWA LATA TEMU dostały nowy przestrzenny wybieg, a teraz jest on powiększany jeszcze dwukrotnie... więc jakie nareszcie?

      Jak już mówisz o tym że zoo ma ogromny teren, a wybiegi sprzed dwóch wieków to zastanów się skąd wziąć pieniądze na nowe wybiegi... to nie są grosze. Co z tego, że są plany jak nie ma pieniędzy. Tak się dzieje w każdym mieście... ogrody zoologiczne są pomijane i niedofinansowywane, dlatego sporo brakuje im do zachodnich placówek. Po za tym wybieg nie mogą być sprzed dwóch wieków, bo gdańskie zoo ma raptem 60 lat.

      Co do żbików... myślę, że mają podobne warunku jak w innych ogrodach zagranicznych, ale na swoje trzeba napluć. Fakt, że można było budować większe, ale za co? Wcześniej żbiki siedziały w klitce metr na metr, a teraz mają obiekt dwa razy większy.

      Źle wyglądają pawilony antylop, hipopotamów, tapirów... brakuje pieniędzy na modernizacje. Fatalnie wygląda klatka pum i tutaj raczej nic się nie zmieni, bo potrzeba sporo pieniędzy żeby powstał nowy wybieg. Karakale, pantery, serwale, mają małe obiekty, ale dopuszczalne... im również przydałoby się coś większego. Do tego wybieg tygrysów, gdzie tez w planach mają rozwój i hodowle, ale nie ma pieniędzy. Za darmo nic się nie zbuduje...

      • 1 0

  • To bieganie wkoło wygląda dosyć smętnie - jak objaw choroby sierocej, ale żeby skłonić takiego milczka jak Damian do wypowiedzi przed kamerą - naprawdę duuuże osiągnięcie - gratuluję Redaktorowi Gilewiczowi!

    • 5 1

  • (4)

    Homo Homini Lupus est

    • 2 0

    • (3)

      Homo homini simia est

      • 0 0

      • Si sapis, sis apis. (2)

        • 0 0

        • (1)

          Causa est quia verum nocet scelerati.

          • 0 0

          • toście sobie pogadali

            • 2 0

  • zaburzenia psychiczne powodem żartów (4)

    To, że dziennikarz jest ignorantem mnie nie dziwi, ale fakt, że opiekunowie w żartobliwy sposób mówią o ciężkiej dysfunkcji psychicznej wilków, które krążą stale w kółko, to dziwi. Stereotypia, bo tak się to nazywa występuje u zwierząt zamknietych na zbyt cisnym terenie. Dobrze, że to powiększą, ale 700 m 2 to dla wilków nadal zdecydowanie za mało.

    • 6 3

    • ma być 2700 m2

      • 3 0

    • (2)

      No to wyobraz sobie ze wczesniej siedzialy w 40m2. Bez odpowiednich srodkow nie da sie nic zrobic. Na szczescie wilki dostaly nowy wybieg, ktory teraz zostanie powiekszony, a w przyszslosci w tej okolicy mialyby zamieszkac rowniez tygrysy.

      • 0 1

      • (1)

        No to wyobraź sobie, że wilki żyją na setkach/tysiącach km2. Taka jest ich natura. Więzienie ich, podobnie jak i innych zwierząt, w ZOO jest egoistycznym okrucieństwem ludzi.

        • 1 2

        • Masz rację. Lepiej dać się zwierzętom pozwolić wytępić "na wolności", precz z okrutnym ZOO.

          • 1 0

  • (4)

    Rus to pewnie wciąga tylko parówki z lidla albo biedry, ewentualnie wożą go na wybieg wkoło ikei albo oszołoma aby pobiegał sobie z sowieckimi ziomkami:)

    • 3 4

    • (3)

      Ci sowieccy ziomkowie z obwodu kaliningradzkiego, odwiedzający tłumnie oliwskie zoo przyczynili się do tego, że owo jest w stanie postawić lwiarnię dzięki znaczącej nadwyżce przychodów ze sprzedaży biletów. Nie wiem, jak jest teraz, ale z uwagi na rosyjskojęzycznych turystów trzeba by pilnie podoklejać, gdzie się tylko da napisy w cyrylicy - na wszystkich tablicach informacyjnych.

      • 0 3

      • (2)

        jak fajnie, a planujesz jakieś gratisowe czyszczenie kominów twoim ziomkom z miasta zwanego imieniem sowieckiego zbrodniarza?

        • 1 2

        • (1)

          Co ty w ogóle bredzisz za rusofobijne kretyństwa? Dajesz się omamić populistycznym propagandzistom, próbującym zantagonizować nasze narody. Rosjanie - tacy normalni Rosjanie, których się poznaje, jak się tam podróżuje (polecam!) nie żadni nowobogaccy nowi ruscy - mafiozi, to fantastycznie gościnni ludzie, prostolinijni, szczodrzy. Są o wiele mniej zakłamani niż przesyceni arogancją rzekomej przynależności do łacińskiej Europy Polacy - katoliccy hipokryci.

          • 2 1

          • goń się stąd kacapie.

            • 1 3

  • (1)

    A propos oszołoma; po długim czasie zajechałem tam na małe zakupy w sobotę. Poczułem się jak gdzieś w Rassiji. Jedynymi osobami mówiącymi tam po polsku były kasjerki. Współczuję tym kobietom, bo nie dośc, że pracują za 1600 zł brutto świątek, piątek i niedziela, to jeszcze naoglądają i nasłuchają się tych hord kacapów.
    Niedługo dojdzie do tego, żeby pogadać w sklepach po polssku trzeba będzie pojechać do Norwegii albo UK. Ale podsłuchy najważniejsze! Zielona wyspa słońca Peru!

    • 1 5

    • Urodziłeś się 40 lat za późno.

      • 1 0

  • Szkoda,

    że tygrysy mają taki mały wybieg, biedaki :(

    • 4 2

  • To bieganie to stereotypia (3)

    Niestety ale poruszanie się po tej samej trasie to u dzikich zwierząt tzw. stereotypia. Zachowania takie powstają głównie u inteligentnych gatunków, które na swoich wybiegach mają za mało bodźców. Bieganie wilka w kółko to odpowiednik kiwania się z nogi na nogę u słonia itd. Stereotypia to powtarzanie takich bezsensowych ruchów, które nie mają żadnego celu ale mimo to zwierzę jest w stanie poświęcić na nie większość swojego czasu. Jest to przykra konsekwencja trzymania dzikich zwierząt w niewoli.
    Trochę niesmaczne jest, że opiekunowie obracają to w żart. Zamiast próbować walczyć z tym, czyli urozmaicić zwierzakom życie w niewoli poprzez np. chowanie pokarmu, który muszą sobie same znaleźć, dawanie różnego rodzaju zabawek czy wprowadzenie w życie treningu medycznego, udają że problem nie istnieje i to normalne, że wilk z uporem maniaka powtarza w kółko tą samą czynność. Dobrze, że wybieg będzie powiększony, ale bez tzw. environmental enrichment wilki bedą dalej biegać w kółko.. z tym, że o większej średnicy.

    • 4 2

    • (1)

      Nie, no z tym treningiem medycznym, to chyba u oliwskich wilków przesada, nie muszą za przeproszeniem, jak durniutkie żyrafy nie grzeszące inteligencją podawać dzień w dzień łap opiekunom za przysmak, bo nie ma problemu - w razie czego, jakby trzeba podać któremuś narkozę, żeby obliczyć dawkę na podstawie dużego psa. Żyrafy - wiadomo - piekielnie wrażliwe na anestetyki i stąd dmucha się na zimne, kontroluje każdą kostkę, staw, zagląda się w paszczę, gdzie się tylko da - niczym przegląd samolotu przed lotem - by uniknąć ewentualności usypiania do badania. Enrichment u wilków to chyba tylko podrzucanie im na wybieg od maleńkości jakichś piłeczek, gumowych, kauczukowych gryzaków? Jak się tego zaniedbało, to teraz, gdy bracia są dorośli - wątpię, aby zareagowali na tego typu przedmioty?

      • 1 0

      • a co jest złego w treningu medycznym u wilków? wszystko co urozmaiciło im dzień jest pozytywne. W naturze wilki muszą używać nie tylko siły mięśni ale i umysłu a w zoo niestety zwyczajnie się nudzą. Na enrichment nigdy nie jest za późno, nawet u dorosłych już osobników można coś pokombinować. Wiadomo, że na rzuconą piłkę dorosły wilk nawet nie spojrzy, ale jeżeli w tej piłce będzie jakiś smakołyk i wilk będzie musiał się troszkę pomęczyć aby go zdobyć to już co innego. Nie wiem jakie doświadczenie mają opiekunowie i co wprowadzają, ale widać że to nie wystarcza, skoro wilki popadły w takie zachowania.

        • 0 2

    • Trening medyczny wilkow. . . Z reszta sie zgodze. Wybieg niewielkim kosztem powiekszą wiec zwierzeta na pewno bedzie lepiej. Co do enrichmentu, mysle ze ci ludzie maja jakies doswiadczenie i na pewno wprowadzaja rozne urozmaicenia. Mimo wszystko wilki przyjechaly do oliwy z innej placowki. To jak sie teraz zachowuja to raczej wczesniej nabyte nawyki.

      • 0 0

  • :/

    Rok temu byłem, widziałem powierzchnie na jakich żyją te stworzenia i więcej nie pójdę... tygrys w klatce tak małej, masakra....szkoda zwierząt. Może się mylę, ale zwierzęta powinny żyć na wolności a nie męczyć się w klatówach , dookoła wrzaski dziaciaków i te małe wybiegi ......:/

    • 2 4

  • Piękne bestie

    Ale czy bieganie w kółko po tej samej trasie nie oznacza typowej dla zwierząt przetrzymywanych w niewoli choroby psychicznej?

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane