• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miejskie grille. Powinno ich być więcej?

Patryk Szczerba
1 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Porządku przy ogólnodostępnych grillach, muszą pilnować przede wszystkim mieszkańcy, co nie zawsze się udaje. Porządku przy ogólnodostępnych grillach, muszą pilnować przede wszystkim mieszkańcy, co nie zawsze się udaje.

Rozpalanie ognisk w mieście, choć dozwolone w coraz szerszym zakresie, wciąż nie jest powszechne. Wypoczywający częściej wolą grillowanie. Na prywatnych posesjach nie ma z tym problemu, ale warto wiedzieć, że można to też zrobić przy użyciu stanowisk udostępnianych przez miasto, których nie jest jednak dużo, a do tego bywają kiepsko utrzymane.



Lubisz grillować?

O tym, że piknikowanie w mieście jest coraz popularniejsze, przekonuje obserwacja parków w słoneczne dni. Wiele osób zamiast plaży, spacerów po lesie, jazdy rowerem czy odwiedzania placówek kulturalnych, wybiera odpoczynek na świeżym powietrzu. M.in. przy tej okazji w ostatnim czasie w Gdyni rozgorzała dyskusja na temat rozpalania ognisk na terenach miejskich.

Miasto jeszcze do niedawna zezwalało na ich rozpalanie tylko zorganizowanym grupom. Po naszym tekście, naciskach radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz samych mieszkańców, zasady zostały zmienione. Teraz wystarczy zgłoszenie do straży miejskiej i policji, bez konieczności kontaktu z urzędnikami. Rozpalanie ognisk bywa jednak czasochłonne, a nie wszyscy mają czas i chęci, by zbierać chrust oraz przygotowywać w odpowiedni sposób miejsce.

Mało miejsc z powodu bezpieczeństwa

Dużo łatwiej powinno pójść z grillami, zwłaszcza, że z tym urządzeniem poradzi sobie każdy.

- Wiem, że wiele miast chce jak najbardziej pomóc w tym względzie mieszkańcom, przystosowując gminne tereny do tego. Oczywiście marzeniem jest sytuacja, jak w Australii, gdzie kamiennych stanowisk do grillowania jest naprawdę sporo. To nieosiągalne, ale może warto dać szansę chętnym, tworząc jak najwięcej potrzebnej do tego infrastruktury, także w parkach zlokalizowanych w centrum - przekonuje pan Adrian.
W Trójmieście urzędnicy na taki pomysł patrzą jednak niechętnie, podkreślając, że może to być niebezpieczne dla otoczenia i nie wszystkim mieszkańcom przypaść do gustu. Poza tym - jak dodają - olbrzymiego zapotrzebowania w tym względzie wśród mieszkańców nie widać.

- Rady dzielnic wnioskują raczej o nowe place zabaw, czy siłownie zewnętrzne na terenach zielonych. Próśb o miejsca do grillowania praktycznie nie ma. Ostatnia pochodziła z Redłowa, gdzie radni prosili o takie miejsce - wyjaśnia Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni.
Miejsce powstało na końcu ul. Kopernika zobacz na mapie Gdyni przy okazji budowy Redłowskiej Ścieżki Zdrowia. Inne miejsca w Gdyni, gdzie od dawna legalnie rozpalimy grilla to Obłuże, w "Parku przy stawku" u zbiegu ulic płk. Dąbka i Kwiatkowskiego zobacz na mapie Gdyni (dwie sztuki) oraz w Chyloni przy ul. Swarzewskiej zobacz na mapie Gdyni naprzeciw numerów 54 i 56 (jedna sztuka).

Oprócz tego ze swoimi przyborami można przyjść na Polankę Redłowską zobacz na mapie Gdyni, do Parku Kolibki zobacz na mapie Gdyni na zieleniec zobacz na mapie Gdyni przy ul. Leśna Polana.

W Gdańsku tylko w Parku Reagana

W Gdańsku fani grillowania powinni kierować swoje kroki w kierunku Parku Reagana zobacz na mapie Gdańska, gdzie w tym roku pojawiły się zamontowane na stałe całoroczne zestawy piknikowe. Dzięki nim w wygodny sposób będzie można zjeść np. kiełbaski, przygotowane na udostępnionych miejskich grillach.

- Zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, ponieważ prośby o rezerwacje w miejscach do grillowania czy rozpalania ogniska w tym parku otrzymujemy przez cały rok. Wiemy więc, że przydadzą się również zimą - opowiada Ewelina Latoszewska z ZDiZ w Gdańsku.
Na razie nie wiadomo, czy w kolejnych latach kamienne grille powstaną na innych skwerach czy w parkach. Może to być trudne, bowiem każde zorganizowane spotkanie w Parku Reagana powinno być zgłoszone do ZDiZ oraz odpowiednich służb. Gdyby miejsc powstało więcej, sytuacja mogłaby zatem wymknąć się spod kontroli.

Sopot dopiero szykuje

W Sopocie o "miejskim grillu" pomyślano dopiero niedawno. Miejsce ściśle przeznaczone do grillowania z odpowiednim zapleczem powstaje na błoniach zobacz na mapie Gdyni - niedaleko stacji AquaSopot. Miłośnicy takiej formy spędzania czasu w tym roku jeszcze w kurorcie z niej nie skorzystają.

- Częściowo teren jest przygotowany, brakuje pewnych elementów, które nie były zaplanowane w tym roku finansowym. Jeśli znajdą się jakieś dodatkowe środki, np. wynikające z oszczędności, zostanie to dokończone jeszcze w tym roku, jesienią - zapewnia Anna Dyksińska z biura prezydenta Sopotu.
Podobnie jak w przypadku Gdańska, nie zanosi się też na to, by inne podobne miejsca pojawiły się w centrum Sopotu. Zwłaszcza że zgodnie z przepisami ogniska można w mieście palić tylko przez 10 dni w marcu i październiku. Jak zapewniają urzędnicy, nikt grillujących ze swoim sprzętem w parkach przeganiać nie będzie, o ile są zachowane przepisy przeciwpożarowe oraz normy współżycia społecznego.

Mieszkańcy w całym Trójmieście nie ukrywają, że przepisy w tym względzie są mało sprecyzowane i dlatego warto zapoznać się z nimi przed rozpalaniem grilla w parku, pamiętając, że za rozniecanie ognia w miejscach do tego nieprzeznaczonych grozi mandat do 500 zł.

Czytaj też: Gdzie legalnie w Trójmieście piknikować nie tylko w mieście?

Miejsca

Opinie (116) 3 zablokowane

  • Jestem za

    Jestem za tym by takich miejskich grill było więcej
    Nawet jeśli oznacza to że przed grillowanie trzeba samemu sobie przygotować (czytaj wyczyścić grilla )

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane