• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Naklejki zamiast mandatu od Straży Miejskiej

Patryk Szczerba
26 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Zamiast blokad i mandatów nakładanych przez strażników na niesfornych kierowców... Zamiast blokad i mandatów nakładanych przez strażników na niesfornych kierowców...

Naklejki zamiast mandatu to pomysł gdyńskiej Straży Miejskiej na dotarcie do kierowców łamiących przepisy drogowe. - Kto raz zobaczy na swojej szybie informację od nas, na pewno przy następnej okazji zostanie ukarany mandatem - dodają jednak szybko strażnicy.



... część z nie stosujących się do przepisów ruchu drogowego znajduje na szybie naklejki z pouczeniem od municypalnych. ... część z nie stosujących się do przepisów ruchu drogowego znajduje na szybie naklejki z pouczeniem od municypalnych.

Czy uważasz, że taka forma pouczeń zdyscyplinuje łamiących przepisy kierowców?

Sobota wieczór. Pod Teatrem Muzycznym spory ruch samochodów, który nie dziwi, bowiem tego dnia odbyła się wyczekiwana premiera spektaklu opartego na baśni Bolesława Leśmiana "Przygody Sindbada Żeglarza". Nie wszystkim udało się znaleźć miejsce parkingowe. Część kierowców pozostawiła swoje auta w niedozwolonych do parkowania miejscach. Wśród nich nasza czytelniczka.

- Wracając do samochodu po spektaklu, zobaczyłam na szybie żółtą naklejkę o treści: Kierowco. Straż Miejska w Gdyni informuje, że nie zastosowałeś się do przepisów ruchu drogowego. Nie wiem, czy to głupi żart, czy może strażnicy w ten sposób chcieli mnie pouczyć. Byłam zaskoczona, że nie dostałam mandatu, tylko dostałam nauczkę - mówi pani Marta.

Postanowiliśmy sprawdzić legalność naklejek. Okazuje się, że są one autoryzowane przez municypalnych, którzy w ten sposób pouczają niesfornych kierowców. Taka forma jest stosowana przede wszystkim przez kilka dni w miejscach, gdzie zarządzono zmiany w organizacji ruchu.

- Tak jak przy ul. Armii Krajowej zobacz na mapie Gdyni, gdzie rozpoczyna się budowa Gdyńskiego Centrum Filmowego i obowiązują nowe zasady dotyczące parkowania. Wcześniej podobne zabiegi stosowaliśmy przy al. Jana Pawła II zobacz na mapie Gdyni, gdzie od wakacji nie można parkować przy lewej krawędzi. Nasze działanie ma w ten sposób formę prewencyjną, jednak fakt pozostawienia naklejki niesie za sobą konsekwencje - tłumaczy Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik Straży Miejskiej w Gdyni.

Strażnicy, oprócz zostawienia oryginalnego pouczenia, sporządzają bowiem dokumentację fotograficzną oraz spisują numery rejestracyjne pojazdu. W ten sposób, jak tłumaczą, gdy kierowca zostanie ponownie przyłapany na złamaniu przepisów, ucieczki od mandatu już nie będzie.

- I na niewiele zdadzą się tłumaczenia, że to pierwsze wykroczenie, które powinno zakończyć się pouczeniem. Strażnicy, mając wgląd do bazy oklejonych samochodów, będą mogli stwierdzić, czy tak jest w rzeczywistości - podkreśla Wołk-Karaczewska.

Czytaj też: Twitter pomaga gdańskim strażnikom miejskim

Miejsca

Opinie (176) 2 zablokowane

  • Brawo.

    W końcu nie mandat a 1 pouczenie dobry pomysł.Naklejki dajcie mocniejsze by ciężko z szyby było zdrapać to tym bardziej się nauczą.Pozdrawiam

    • 1 0

  • konsekwencja

    Każde przewinienie powinno być karane zgodnie z kodeksem wykroczeń. Uznaniowość informuje, że prawo nie jest prawem, a tylko sugestią, którą można - a nawet trzeba - ignorować. Skutek? Czołowa pozycja Polski w rankingu wypadków i zgonów w wypadkach drogowych. Jest czym się chwalić. Kto nie umie poruszać się w mieście, niech pozostanie na swojej wsi i nie psuje powietrza w mieście.

    • 0 0

  • Super sprawa, wczoraj dostałam naklejkę na drzwi od strony kierowcy, nie było więc problemu ze zdrapaniem. Na pewno już nie zaparkuję w tym miejscu, po prostu nie wiedziałam, że tam nie wolno, a nie musiałam płacić mandatu. Jeszcze raz dziękuję Straży Miejskiej w Gdyni pomysłu. SYLWIA

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane