• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nauczmy się jeździć w korkach

Adrian
30 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

- Gdy na obwodnicy można jechać z prędkością przekraczającą 100 km/h, kierowcy "siedzą sobie na zderzakach", często nie zachowując nie tylko bezpiecznej odległości, ale wręcz przyklejając się do poprzedzającego auta. Za to w korku niemal wszyscy zostawiają ogromne odstępy, powiększając zator. To jedna z przyczyn korków - twierdzi nasz czytelnik, pan Adrian. Oto jego spostrzeżenia.



Tak duży odstęp przy jeździe w korku nie ma żadnego wpływu na bezpieczeństwo, a tylko wydłuża zator. Tak duży odstęp przy jeździe w korku nie ma żadnego wpływu na bezpieczeństwo, a tylko wydłuża zator.

Jaki odstęp zachowujesz od poprzedzającego samochodu, gdy poruszasz się w korku?

Jeżdżę po Trójmieście praktycznie całymi dniami, bo wymaga tego ode mnie charakter mojej pracy. I nie mogę się nadziwić, jak bardzo sami sobie utrudniamy życie. Nie mam na myśli złośliwości czy braku umiejętności, bo na to żadnej recepty chyba nie ma, ale zwyczajną bezmyślność. Niestety, wielu korków można by uniknąć, gdyby kierowcy myśleli trochę dalej niż czubek własnego zderzaka.

Przyczyn korków jest kilka. Na pozbawionej policyjnej kontroli obwodnicy to oczywiście wypadki, w innych miejscach wąskie drogi, albo po prostu godziny szczytu. Tylko że wielu korków mogłoby nie być, albo byłyby znacznie krótsze, gdyby kierowcy po prostu - proszę wybaczyć - zaczęli myśleć. Chodzi przede wszystkim o odstępy.

Zobacz również: Dlaczego policji nie widać na obwodnicy?

Nie mogę tego pojąć, ale praktycznie w całym Trójmieście, a na obwodnicy szczególnie, jazda w korku to przysypianie i zostawianie odstępów po 30, 50, a nawet 100 metrów pomiędzy samochodami. Czy naprawdę trzeba tłumaczyć, że przez to korek się wydłuża, sięga kolejnych wjazdów i korkują się następne drogi? Bo nikt nie wykorzystuje miejsca, myśląc tylko o sobie, a nie o tych, którzy są za nim.

Czytaj także: Jak jeździć, by nie tworzyć korków.

Skoro przy normalnej jeździe odstępy są znacznie mniejsze, to po co robimy wielkie odległości, gdy stoimy lub jedziemy na pierwszym lub drugim biegu? Wcale nie pomaga to w płynności ruchu, nie ma żadnego wpływu na bezpieczeństwo, a tylko wydłuża korki. Zamiast wiecznie narzekać, pomóżmy sobie sami i zacznijmy robić to, co jest najbardziej logiczne: opuszczać drogę, by zrobić na niej miejsce innym. Nie wymaga to wielkiego wysiłku. Pamiętajmy - za nami też są samochody.
Adrian

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (379) 6 zablokowanych

  • O ja głupia (1)

    A ja myślałam że korek się robi gdy o o tej samej porze jedzie dużo samochodów na ciasnej drodze w tym samym kierunku.
    I żadne odstępy nie zmienią braku przepustowości dróg.

    • 4 4

    • To żadna nowość...

      ...i nie musisz się tym obnosić publicznie.

      • 4 3

  • Zgadzam się. (1)

    Zawsze byłem podobnego zdania. Ul. Spacerowa zyskała by ok. 30% przepustowości w momencie kiedy bezmyślni kierowcy nie zostawiali by tak wielki odstępów! Gdyby każdy ruszał równo i jechał zderzak w zderzak korek by był o wiele wiele mniejszy!

    • 3 9

    • Byłby krótszy, ale nie mniejszy.Poza tym, gdy ktoś ma przed sobą miejsce, to jedzie. Gdy jedzie, to to nie korek, tylko spowolnienie.

      • 2 0

  • Tak jeździć by najmniej ruszać z 1 -biegu

    ...należy więc zachowywać rozważny odstęp przed pojazdem z przodu a w korku by

    ciąąąągle nie ruszać i nie hamować co 20 sek.

    • 3 3

  • zgadzam się z autorem

    w 100%

    • 2 3

  • korki są, bo barany pedałów nie cisną (1)

    Pedała trzeba cisnąć, a nie do połowy. Ruszasz spod świateł, to przyciśnij, a nie pyr, pyr, pyr i przejadą dwa auta. Skrzyżowanie Al. Grunwaldzka - Abrahama lewoskręt z nawrotem do Gdyni. Wiecie, ile aut jest tam zdolne nawrócić na jednej zmianie świateł? JEDENAŚCIE !!!!

    Standardowo jedzie 4 - 5

    O to kaman !!

    • 11 1

    • Ale tylko przy ruszaniu.

      • 0 1

  • Ludzie wyluzujcie, jak wam szkoda czasu na korki, jak stresujecie sie z takich powodow (1)

    to najlepiej bedzie wyprowadzic się na wies, pozbyc samochodu, problem z głowy. a nie tylko pęd i pęd

    • 4 1

    • zamiast wyprowadzać się na wieś

      wystarczy rozważyć opcję rower wspomagany elektrycznie.
      Do codziennych dojazdów na odległość do 15 km jak znalazł: gwarantowany czas dojazdu krótszy niż samochodem.
      Na większe odległości rower plus SKM

      • 1 1

  • jazda na suwak (2)

    A pro po korków i niewykorzystanego miejsca... Nauczcie się jeździć na suwak!! Krew mnie zalewa jak widzę kierowców którzy zmieniają pas 100 m przed zwężką... Jedzie się do końca żeby jak najwięcej wykorzystać miejsca! 1 samochód z jednego pasa następny z drugiego i tak na zmianę.

    • 4 2

    • (1)

      Zjeżdżają dlatego, że na końcu Janusz nie wpuszcza "cwaniaka".

      • 3 0

      • a dlaczego Janusz?
        ... prędzej pani Jola....

        • 1 1

  • też się wypowiem.... a co (1)

    gdy korki do jednego ronda dochodzą to
    uprzejmie proszę o nie stosowanie się kurczowo
    do znaków i wpuszczanie na zasadzie "suwaka"
    1 na 1 (w sensie wjechałem na rondo to umożliwiam
    wjazd temu co próbuje na nie wjechać następnym wjazdem)

    • 4 1

    • Nie naginany przepiów do naszych potrzeb

      Bo to prowadzi w prostej linii do łamania przepisów np. Wymuszania pierwszeństwa przejazdu .

      • 1 0

  • na korki jest kilka sposobów

    jak się ma samochód: defensywna jazda, wystarczająco duże odstępy przy szybkiej jeździe by uniknąć wjazdu w tył ("stłuczki" tworzą "megakorki"), przy gęstniejącym ruchu nie więcej niż 30 km/h - to pozwala na minimalizowanie odstępów.
    Jak się ma wyobraźnię: rezygnacja z samochodu i wybór jednośladu - najbardziej elastyczny jest rower wspomagany elektrycznie - daje szansę na jazdę pod górkę bez wysiłku przy dojazdach nawet na odległość 12-15 km, a to obejmuje 90% relacji w warunkach miejskich.
    Dyrdymały o powodowaniu korków przez wolno ruszających na światłach są przejawem braku wyobraźni: agresywna jazda generuje stłuczki, a te z kolei mega korki.

    • 4 1

  • Tak jeździć by najmniej ruszać z 1 -biegu (1)

    prosta zasada a dobrze ją znać.

    • 5 1

    • Tak jeździć by najmniej ruszać z 1 -biegu

      prawda.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane