- 1 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (101 opinii)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (213 opinii)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (145 opinii)
- 4 Do czerwca skażona ziemia zniknie z Gdańska (94 opinie)
- 5 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (57 opinii)
- 6 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (294 opinie)
Nietypowy pokaz w centrum miasta. Półnaga kobieta walczy o akceptację
Gdynianka Aleksandra Dejewska zdecydowała się na nietypową akcję uliczną. Rozebrała się do bielizny i stanęła na placu Przyjaciół Sopotu . Jak tłumaczy, zrobiła to, by zachęcić kobiety do akceptowania swojego ciała.
- Wyszłam na ulicę i rozebrałam się. Była to uliczna akcja, której celem było wywołanie wśród przechodniów dyskusji o konsekwencjach wynikających z braku akceptacji siebie i swojego ciała - pisze na swoim profilu na FB.
Jej zdaniem liczne badania wskazują, że coraz więcej osób pragnie być kimś wbrew swojej naturze, a zamiast na prawdziwym życiu, skupia się na aktywności w mediach społecznościowych. Szacuje się, że około 350 mln ludzi jest uzależnionych od Facebooka. Udowodniono, że osoby uzależnione od mediów społecznościowych częściej chorują na depresję, mają zaniżoną samoocenę i poczucie własnej wartości.
Wygląda na to, że w środowisku pani Aleksandry jej zachowanie spotkało się ze zrozumieniem. W kolejnym wpisie na swoim profilu FB kobieta podziękowała za pozytywne przyjęcie jej akcji.
- Jesteście niesamowici! Nie umiem werbalnie wyrazić tego, co czuję! Uwierzcie mi - tego stanu sobie zazdroszczę i to dzięki wam.
Pojawiają się jednak dwa pytania. Skoro pani Aleksandra piętnuje media społecznościowe, jako mające negatywny wpływ na życie osobiste ich użytkowników, to dlaczego akcję przeprowadziła właśnie w nich? No i czy zawodowa dietetyczka rzeczywiście ma problemy z akceptowaniem swojego ciała?
Opinie (185) 7 zablokowanych
-
2016-09-16 18:01
Figura nijaka, nawet nie przeciętna...
ale i tak wielu brałoby jak imigranci zasiłki w Reichu...jak to "chłopy" bez możliwości spełnienia...
Mizerna reklama, kiedyś będzie się jej wstydzić, o ile osiągnie wyższe stany świadomości.
Dal osób takich jak ja ta pani "strzeliła sobie w kolano", ale motłoch może kupić to przedstawienie...
Powiedzonko: " Nie ważne co, byleby mówili " nie zawsze wychodzi na dobre zainteresowanym....- 8 1
-
2016-09-16 17:54
"celem było wywołanie wśród przechodniów dyskusji o konsekwencjach wynikających z braku akceptacji siebie i swojego ciała"- Dawno nie czytałam takich bzdur. Celem było tylko i wyłącznie uzyskanie rozgłosu i klientów. Proszę się nie zasłaniać kobietami, które mają problem z samoakceptacją. Wstydu pani nie ma!
- 13 1
-
2016-09-16 17:47
Darmowa reklama
Baba zrobiła sobie bezpłatną reklamę, a jak wiadomo najlepiej sprzedaje się gołe ciało. Gębę sobie wyciera samoakceptacją. Proponuję bojkotować.
- 13 0
-
2016-09-16 17:37
Czemu bruździ w Sopocie a nie w Gdyni ? (1)
Czemu ?
Sprawa ustawiona pod reklamę wg. mnie.- 11 2
-
2016-09-16 17:47
W Sopocie więcej ludzi.
- 2 1
-
2016-09-16 17:45
Brak chłopa odbiera rozum!
- 10 1
-
2016-09-16 17:43
Kobieta rozebrala sie do bielizny przy molo w Sopocie
- 5 0
-
2016-09-16 17:30
Darmowa reklama jej działalności
- 11 1
-
2016-09-16 17:29
Cóż, pomysł nie jest niczym nowym. W innych krajach ludzie już takie akcje robli, powyższa dziewczyna po prostu zerżnęła pomysł. Nic nowego. Dla mnie to żenada.
Swoją drogą - Gdynianka nie mogła znaleźć placu w Gdyni do takich akcji, że aż musiała do Sopotu udać? Śmiech na sali.- 8 4
-
2016-09-16 17:26
e tam , jakby do gołego to by było coś
a w takie ładne dni to w bikini chodzi pół plaży i kilka osób po Monciaku też by się znalazło
- 10 0
-
2016-09-16 17:24
Jak reksio szynkę :D
Przecież ona nie jest gruba...
- 5 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.