• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa twarz starego klasztoru

js, (pap)
3 kwietnia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 14:52 (3 kwietnia 2008)
Zespół budynków, w których mieści się klasztor franciszkanów i Muzeum Narodowe ma zostać odnowiony. Zespół budynków, w których mieści się klasztor franciszkanów i Muzeum Narodowe ma zostać odnowiony.

Franciszkanie i muzealnicy chcą dzięki unijnym pieniądzom odnowić dawny zespół klasztorny w Gdańsku.



Chodzi o budynki przy ul. Toruńskiej, w którym mieści się Muzeum Narodowe w Gdańsku oraz klasztor franciszkanów. Porozumienie w sprawie złożenia wspólnego wniosku o unijne środki podpisano w środę. Pieniądze - 14 mln zł - mają pochodzić z regionalnego programu operacyjnego dla województwa pomorskiego.

- Razem zawsze raźniej, a tutaj akurat aż się prosi o pewną symbiozę między nami - franciszkanami i muzeum. Przecież obiekt powstał jako całość. Już tyle ran historia nam zadała, że warto teraz nie tylko je wyleczyć, ale pokazywać, że można wspólnie działać - mówił ojciec Tomasz Jank, przełożony gdańskich franciszkanów.

Z ramach remontu odnowiona zostanie m.in elewacja budynku, wirydarz [ogród wewnątrz zabudowań klasztornych - przyp. red] i ogrodzenia klasztoru. Wymienione będą okna. Wykute zostaną zamurowanych przed laty przejścia pomiędzy klasztorem użytkowanym dziś przez świeckich oraz świątynią zarządzaną przez duchownych.

Gdański klasztor franciszkanów powstał w XV wieku. Wraz ze sporym obiektem przeznaczonym dla zakonników, zbudowano kościół św. Trójcy. W 1555 roku zakonnicy zostali zmuszeni do opuszczenia swojej własności. W klasztorze założono Gimnazjum Akademickie, a potem muzeum, kościół natomiast znalazł się pod zarządem luterańskim i kalwińskim.

Po 1945 roku zniszczona świątynia została zwrócona franciszkanom. W samym klasztorze umieszczono Muzeum Narodowe. Przez lata zakon prowadził bezskuteczne starania o odzyskanie całej nieruchomości. W końcu, jakiś czas temu franciszkanie postanowili, że zamiast walczyć o zwrot, zaczną wspólnie z muzealnikami zabiegać o fundusze na remont całego zespołu.

Po remoncie i ponownym wykuciu przejść między muzeum a kościołem, duchowni i świeccy chcą wspólnie organizować wystawy, koncerty itp. Przez połączone po latach części zespołu ma też biec szlak dla zwiedzających, którzy będą chcieli poznać cały dawny zespół klasztorny wraz ze świątynią.
js, (pap)

Miejsca

Opinie (27)

  • Zespół poklasztorny to jeden z najpiękniejszych budowli w Gda

    to piękny przyklad genialnego czasu - gotyku ! Świetnie że dobrze się ma a jest szansa że będzie jescze lepiej

    • 0 0

  • No tak, pazerność nie zna granic, po 390 latach starali się braciszkowie "odzyskać" budynek klasztoru.

    • 0 0

  • Tumanom SPORT we łbie! Co tam świątynie...Straszne!Miliony

    na stadiony-CHLEBA I IGRZYSK!!!!!!

    • 0 0

  • Do rozsądnej

    Świątynię, to każdy powinien mieć w Sercu a nie w jakiejś budzie.Pora otrząsnąć się z materializmu.

    • 0 0

  • a moze jeszcze nowego mercedesa by chcieli????

    do ojca dyrektora won!!!

    • 0 0

  • Nie bądźmy naiwni

    Tylko czekać, kiedy Muzeum Narodowe będzie zmuszone opuścić swoją siedzibę, wyremontowaną za unijne pieniądze. Ten budynek klasztoru nigdy nie był własnością żebraczego zakonu a należał do miasta, które finansowało jego budowę.Ta euforia Panie Dyrektorze Bonisławski może być początkiem klęski.

    • 0 0

  • mozna jeszc dodać iz w czasie humanistycznej rewolucji francuskiej

    zginęło więcej ludzi niż za inkwizycji... ale kretynom tego w faktach i mitach nie podają

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane