• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

O pokręconych granicach gdyńskich dzielnic

Paweł Różyński
7 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Jeszcze niespełna 100 lat temu teren dzisiejszej Gdyni zajmowany był przez niewielkie wsie, z których niemal każda dała nazwę dzielnicy miasta. Te zaś łączyły się i dzieliły. Także dlatego dzisiejsze nazwy geograficzne w Gdyni odnoszą się do nieco innych obszarów, niż miało to miejsce jeszcze na początku ubiegłego wieku.



Mapa Grabówka (Grabau) i okolic z 1909 roku. Mapa Grabówka (Grabau) i okolic z 1909 roku.
Mapa wsi Gdynia z 1909 roku, na południe od wsi znajdował się należący do wsi przysiółek Święty Jan (Jahanniskrug), a na północ należący do Oksywia przysiółek Na Piaskach (Auf dem Sande). Mapa wsi Gdynia z 1909 roku, na południe od wsi znajdował się należący do wsi przysiółek Święty Jan (Jahanniskrug), a na północ należący do Oksywia przysiółek Na Piaskach (Auf dem Sande).
Mapa Chyloni i okolic z 1913 roku. Mapa Chyloni i okolic z 1913 roku.
Mapa Orłowa (Adlershorst) z okresu okupacji hitlerowskiej. Mapa Orłowa (Adlershorst) z okresu okupacji hitlerowskiej.
Mapa okolic wsi Gdyni z 1915 roku. Mapa okolic wsi Gdyni z 1915 roku.
Mapa Cisowej z 1913 roku. Mapa Cisowej z 1913 roku.
Dawne "gdyńskie osady" miały zwykle jedno centrum, wokół którego skupiały się zabudowania, ale granice administracyjne tych wsi obejmowały obszar zdecydowanie większy. Łącznie z przynależnymi do nich polami uprawnymi, lasami, łąkami i pastwiskami zajmowały zwykle obszar od 200 do 600 ha, a dokładnie wyznaczone granice tych terenów pozostawały niezmienne przez wiele wieków. Dopiero intensywny proces urbanizacyjny, związany z budową Gdyni i przyłączaniem do niej kolejnych wsi, wymuszał zmiany.

Obecnie granica administracyjna pomiędzy Chylonią a Leszczynkami przebiega ulicą Morską od Góry św. Mikołaja do IV LO i dalej ulicą Komierowskiego zobacz na mapie Gdynido torów kolejowych. Historycznie jednak teren położony po północnej stronie ulicy Morskiej był częścią Chyloni, a potem osady Nowa Gdynia, która powstała tutaj w II połowie XIX wieku.

Dzisiejsza granica pomiędzy Cisową i Chylonią także nie odzwierciedla granicy historycznej. Ta pierwsza przebiega obecnie wzdłuż Obwodnicy Trójmiejskiej oraz ul. Północnej zobacz na mapie Gdyni. Zaś przed przyłączeniem Cisowej do Gdyni w 1935 roku granica ta przebiegała prostopadle do ulicy Chylońskiej tuż przy zachodniej ścianie Dworu Lipowego, około 100 metrów od stacji kolejowej w Chyloni. Warto tu nadmienić, że historyczne centrum wsi Chyloni znajdowało się w rejonie ulic św. Mikołaja, Młyńskiej, Opata Hackiego i Chylońskiej zobacz na mapie Gdyni. Dopiero w II połowie XIX wieku, wraz z budową stacji kolejowej Chylonia (niem. Kielau), zaczął wokół dworca kształtować się przysiółek, zwany Chylońską Piłą (niem. Schneidemühle).

Chylonia i Cisowa przez wieki sąsiadowały od południa z grupą małych osad, nazywanych na starych mapach zbiorowo Pustkami. Dopiero po wojnie nazwa Pustki została przypisana do jednej z przyszłych dzielnic Gdyni, a na pozostałym obszarze powstały Demptowo, Marszewo i po części także Leszczynki.

Wieś Gdynia, wcale nie najliczniejsza spośród "gdyńskich wsi", rozlokowana była wzdłuż obecnej ulicy Starowiejskiej zobacz na mapie Gdyni, a jej centralny punkt (karczma oraz gospodarstwo sołtysa) znajdował się przy zbiegu tej ulicy z ulicą Świętojańską. Stąd trzeba było przemierzyć prawie 1,5 km do otwartej w 1879 roku stacji kolejowej Gdynia. Ale zaledwie kilkaset metrów na północ od tego miejsca znajdowała się karczma "Pod Starym Dębem", która należała już do odległego o ponad 5 km Oksywia.

W II połowie XIX wieku powstał, należący do ówczesnej wsi Gdynia, przysiółek Święty Jan (Johanneskrug). Składał się z kilku domostw oraz karczmy, postawionych wzdłuż Szosy Gdańskiej nieopodal dzisiejszego przystanku Gdynia Wzgórze św. Maksymiliana. Nazwa osady wzięła się od istniejącej do dzisiaj w tym miejscu figurki św. Jana Nepomucena, przy której od wieków zatrzymywały się pielgrzymki, zmierzające z Gdańska na kalwarię w Wejherowie.

Obecne granice Witomina i Chwarzna niemal w całości odzwierciedlają historyczne położenie dawnych folwarków i przynależnych im gruntów o tych samych nazwach. Natomiast historyczne zabudowania niewielkiego Redłowa (niem. Hochredlau) zlokalizowane były w rejonie dzisiejszej Płyty Redłowskiej. Teraz zaś nazwą tą określa się cały dwukilometrowej szerokości pas, biegnący od brzegu morskiego do ulicy Łużyckiej.

Orłowo (niem. Adlershorst) początkowo było nazwą małej stacji rybackiej, założonej dopiero na początku XIX wieku w okolicach dzisiejszego mola orłowskiego. Dopiero wraz z rozwojem funkcji letniskowej w początkach XX wieku zaczęło ono zyskiwać na znaczeniu względem sąsiadujących z nim starszych osad - Kolibek i Małego Kacka. Już przed II Wojną Światową Orłowo stało się gminą wiejską, a pobliska stacja kolejowa, otwarta pierwotnie w 1872 roku jako Mały Kack, nosiła nazwę Orłowo Morskie. Dziś Orłowo, według podziału administracyjnego, graniczy z Małym Kackiem wzdłuż ulic Wrocławskiej i Kurpiowskiej, a z Redłowem wzdłuż rzeki Kaczej i ulicy Armatorów. Kolibki zaś pozostały już tylko nazwą kompleksu pałacowego i otaczającego go parku.

Pewne zmiany zaszły także w umiejscowieniu geograficznym Małego i Wielkiego Kacka. Ten pierwszy, zlokalizowany historycznie w rejonie dzisiejszego kościoła p.w. Matki Boskiej Bolesnej i pobliskiej doliny rzeki Kaczej, obejmuje obecnie tereny na zachód od ulicy Wrocławskiej zobacz na mapie Gdyni. Natomiast na terenie dawniej należącym do wsi Wielki Kack, powstały dwa duże osiedla mieszkaniowe - Karwiny i Fikakowo, przy czym Karwiny otrzymały status niezależnej dzielnicy.

Niewiele zmieniło się na Kępie Oksywskiej. Zabudowania historycznego Pogórza zlokalizowane były w rejonie dzisiejszej pętli autobusowej na Pogórzu Górnym, Obłuża w okolicach skrzyżowania ul. płk. Dąbka i Kwiatkowskiego (stąd obecnie ta część dzielnicy nazywana jest Starym Obłużem), a Oksywia w sąsiedztwie kościoła pw. Św. Michała Archanioła. Do początku lat 40. XX wieku na Kępie Oksywskiej istniała jeszcze niewielka osada Stefanowo (niem. Amalienfelde), jednak została ona zlikwidowana wraz z budową przez wojska hitlerowskie lotniska na Babich Dołach.

Przygotowując artykuł, opierałem się na Rocznikach Gdyńskich, Encyklopedii Gdyni oraz publikacjach doktora Tomasza Rembalskiego.

O autorze

autor

Paweł Różyński

- z wykształcenia ekonomista, hobbystycznie pasjonat dziejów Gdyni i najbliższych okolic. Szczególnie zainteresowany najstarszą historią miasta z morza i marzeń, gdy na terenach dzisiejszej Gdyni znajdowało się kilkanaście niewielkich wsi, zróżnicowanych gospodarczo i społecznie.

Opinie (117) 5 zablokowanych

  • Mod, działaj bo znów rozgarnięci inaczej swoimi wpisami zaniżają poziom tego artykułu.
    Większość wpisów należy do sfrustrowanych, kalekich intelektualnie ludzi!

    • 0 0

  • ciekawa wymiana polskiego 'w' w nazwach (1)

    na 'au' w niemieckich; także poza dzielnicami Gdyni - Szprotawa/Sprottau, Warszawa/Warschau

    • 3 0

    • raczej -wa na -u

      • 0 0

  • do Cisowej czy do Cisowy? (3)

    Cisowa i Warszawa, do Cisowy, Warszawy...

    • 1 0

    • Masz rację

      ale tak się jakoś przyjęło na Cisowej, że sie mówi do Cisowej, a nie do Cisowy, prawie tak samo jak się mówi w Zakopanem, a większość i tak mówi w Zakopanym:) no nic nie zrobisz, ale lepsze to niż WZIĄŚĆ, czy WŁANCZAĆ, brrrr

      • 1 0

    • Cisowej... (1)

      Cisowa to przymiotnik. Od cisów które tu kiedyś rosły.

      • 2 0

      • a cisowianka?

        • 0 0

  • obłuże vs oksywie

    czy ktoś wie gdzie jest granica administracyjna pomiędzy obłużem i oksywiem?
    Mi się wydaję że kiedyś była nią ul. Zielona, natomiast teraz jest ul. Benisławskiego?
    Czy ktoś może to potwierdzić, lub też podać datę ewentualnej zmiany?

    • 0 0

  • obecnie Gdynia to miasto upadle (4)

    po co to komu potrzebne granice dzielnic jak obecnie gdynia to miasto upadle miasto ktore jeszcze nie dawno bylo morska potega polski a dzisiaj juz zgasilo swiatlo i przy takim systemie i decydentach oraz wizji morskiej i gospodarki morskiej w polsce to gdynia jak i gdansk juz do dawnej swietnosci nie wroca dlatego odwznie pisze ze trojmisto to miasta upadle - wielka szkoda i olbrzymia tragedia dla narodu i polski

    • 5 15

    • Może sam jesteś upadły... (2)

      A tak na marginesie, jak piszesz komentarze, używaj znaków przestankowych i polskich znaków, bo to nie SMS...

      • 5 2

      • tak tu juz jest koniec potegi polski morskiej (1)

        tak wszystko upadlo to co dobre i morskie oraz to co daje swiatu duża kase. dalej szczatki morskiej potegi polskiej szabruja. wczoraj jechalem kolo stoczni gdynia widzialem jak ta stocznia umiera jak kona obraz straszny. kraj bez floty morskiej, floty rybackiej, floty wojennej bez przemyslu stoczniowegi i bez przemyslu okretowego jest niczym i tylko wielkim biedakiem.

        • 1 3

        • tak widoki na dzisiaj i na przyszlosc zadne

          • 0 2

    • patrzcie na gospodarke i miejsca pracy dla was bo swiat was juz nie wezmnie niewolkikow jest duzo na rynku pracy

      • 1 1

  • dzięki za artykuł!
    bardzo dobry
    ale te komentarze :] heh, kwiat gdańskiej inteligencji - podsumuje: dobrze się bawimy to czytając :-)))

    • 7 1

  • Gdynia młoda, ale z ciekawą historią

    Trzy lata temu pisałam pracę magisterską na temat przestrzennego zróżnicowania architektonicznego Gdyni. Naprawdę jest to interesujący temat, w szczególności dla mieszkańców. Polecam dobrze przeczytać ten artykuł i zagłębić się w inne zakamarki naszej Gdyni!

    • 9 0

  • Bardzo ciekawy artykuł!

    Panie Pawle-autorze, oby więcej takich ciekawych materiałów. I mogą sobie różni pisać, że Gdynia, to taka mała rybacka mieścina koło Sopotu, ale dla mnie i tak będzie zawsze moim miejscem na ziemi... :-)

    • 9 0

  • poczekaj na efekty dalszych rządów to dopiero zobaczysz obraz nędzy i rozpaczy

    • 3 2

  • pewnie że bzdura bo o ile Gdynia jako wieś ma miała sporo niemieckich naleciałości (wiele osób trafiło tutaj z Prus) to miasto rozwinęło się tylko i wyłącznie dzięki polskiej myśli.
    I myśl ta byłaby kontynuowana gdyby nie wybuch wojny.
    Mimo spowolnienia potencjał tego miasta ciągle jest ogromny, być może za 10 lat przemysł stoczniowy znów ożyje.
    Póki co pogdybać sobie mozna.

    • 10 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane