- 1 Miliony strat po setkach ataków hakerskich (38 opinii)
- 2 Borawski rezygnuje z wiceprezydentury (132 opinie)
- 3 Kto się przypiął do mojego roweru? (169 opinii)
- 4 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (545 opinii)
- 5 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (147 opinii)
- 6 Radna Lewicy dołącza do klubu Dulkiewicz (170 opinii)
Pacjent spędził 48 godzin na KOR-ze
Pacjenci przebywają w warunkach, które uwłaczają ich godności - napisała do nas zrozpaczona czytelniczka. Chodzi o sytuację, w jakiej znalazł się starszy, schorowany mężczyzna, który trafił do Klinicznego Oddziału Ratunkowego w UCK w Gdańsku. Zanim został skierowany na właściwy oddział, przebywał na KOR-ze dwie doby. Dyrekcja szpitala przeprasza za tę sytuację, podkreśla jednocześnie, że zgodnie z przepisami pacjenci mogą na nim przebywać do 72 godzin.
Mężczyzna jest mocno schorowany. Ma zaawansowaną cukrzycę, jest po amputacji nogi, przeszedł dwa zawały i operację serca. Jest też osobą niedowidzącą.
- Przez całą noc siedziałam z nim i pilnowałam go, ponieważ miał silne bóle głowy. We wtorek rano wezwałam karetkę, tata znowu został zawieziony na ten sam oddział - mówi pani Anna. - Dopiero wówczas wykonano mu tomografię komputerową, która wykazała krwiak mózgu. Stan taty jest poważny, ale na szczęście stabilny.
Dwa dni mężczyzna przebywał na oddziale ratunkowym. - Leżał bez pościeli, w ubraniu w miejscu gdzie pacjenci powinni przebywać tylko podczas badań przed przyjęciem na oddział. Tam nie ma żadnych posiłków, nie ma możliwości przygotowania chociaż zwykłej herbaty. Tata nie może wstawać, więc nie pójdzie do szpitalnej restauracji, żeby coś zjeść czy napić się herbaty, nikt nie pomoże mu się umyć. To są warunki uwłaczające człowiekowi - napisała pani Anna.
O sprawę zapytaliśmy dyrekcję szpitala. - Mamy świadomość niedoskonałości - mówi Ewa Książek-Bator, dyrektor naczelna Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. - Niestety warunki na KOR-ze nie są satysfakcjonujące. Rzeczywiście jest tak, że pacjenci nie otrzymują tu posiłków ani pościeli. Z założenia jest to oddział przejściowy - wyjaśnia dyrektor UCK w Gdańsku.
W trakcie przygotowywania artykułu, mężczyzna został skierowany na oddział neurologii.
- Od momentu przyjęcia go do szpitala minęły dwie doby. Zgodnie z procedurą lekarze mają na to 72 godziny. Oczywiście zwykle nie trwa to tak długo, ale lekarz musi być pewny diagnozy. Mogło też nie być wolnego łóżka - wyjaśnia Ewa Książek-Bator i dodaje - Jest mi bardzo przykro i mogę w tej sytuacji tylko przeprosić.
Miejsca
Opinie (266) 7 zablokowanych
-
2013-07-26 08:25
Zawsze można byc kobietą, otworzyć działalność gosp. np. szlifowanie paznokci i zadeklarować przyszłe zarobki na np.10.000 zł
Następnie opłacić 3.000 zł. ZUSu z góry i przedłożyć dokument o zaciążeniu i na zwolnienie..
Żaden doktorek nie będzie kwestionował zaciążenia cwanej i przedsiębiorczej bizneswoman.Tym bardziej z kliki orzecznictwa pracującej dla ZUSu. Przez półtorej roku kasujemy kilka tyś.zł zasiłku. Wszystko w majestacie prawa i uczciwie pod kierunkiem koleżanki z ZUS lub prawnika.
Prace nad nowelizacją trwają :)- 18 2
-
2013-07-26 08:33
realizowane są zalecenia UE, polaków docelowo ma być nie więcej niż 16 milionów (1)
- 12 4
-
2013-07-26 08:55
głupiś
kto bedzie kupował ich szajsowate produkty jak nie my ?
celem jest aby obecne 40 milionow zarabialo tyle co 16 milionow i stac nas bylo tylko na ich zajezdzone bryki i inne kolorowe smiecio-gadzety- 4 3
-
2013-07-26 08:34
Na oddziale przyjęć na Zaspie czekaliśmy siedem godzin na odpowiedź (4)
czy mamy czekać na chorą teściową, czy zostaje.
Dwóch doktorków łaziło w tych swoich białych laczach po korytarzu i sprawiali wrażenie czuwania nad pacjentami.Jeden z nich porzucił nawet swoje lateksowe rękawiczki na podłogę prosto przed nami. Rękawiczki leżały na środku korytarza całe siedem godzin.Po którymś tam pytaniu o głośniejszej tonacji, dowiedzieliśmy się że teściowa zostaje i już dawno jest w innym pomieszczeniu i śpi, więiC niepotrzebnie państwo tu czekacie - AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !- 23 7
-
2013-07-26 08:56
nie podjeliscie rzuconej rekawicy (1)
- proste
- 21 0
-
2013-07-26 11:05
:-))))))))))))))
- 2 0
-
2013-07-26 21:12
Te minusy to chyba te dwa doktorki postawiły
- 1 1
-
2013-07-26 22:13
A spytaliście? Czy czekaliście?
- 2 0
-
2013-07-26 08:39
Pielęgniarki na neurologii (1)
Pielęgniarki na neurologii UCK to jakieś koszmarne nieporozumienie! Tragiczne podejście do chorego! Swoim zachowaniem sprawiają, że pacjent czuje się jak piąte koło u wozu!
- 17 2
-
2013-07-26 10:14
swieta prawda
tez,niestety,bylam pacjentka o/neurologii w uck=po prostu koszmar!!!!!!!!!!!pielegniarki wiecznie obrazone,ze pacjent smie o cokolwiek poprosic
- 4 0
-
2013-07-26 08:49
to niestety nic nowego.....
pacjentka z nierozpoznanym udarem - 26 godzin ! To stan paranoii, który generuje wyższe koszty leczenia, spowodowane zaniedbaniem i idącymi za nim powikłaniami. Taki stan rzeczy to agonia słuzby zdrowia.
- 19 1
-
2013-07-26 08:51
Przyjdzie nam zdychać na tych SOR-ach
A za wszystko to odpowiada NFZ. Akademia to najgorszy szpital w 3mieście pod względem organizacji.
- 13 2
-
2013-07-26 08:53
Wolno
Nie macie wrazenia ze w tym Kraju wszystko trwa dokladnie tyle ile moze max? Jak sie cos buduje to tez nie mozna szybciej bo urzad taki a taki ma iles czasu na decyzje i na pewno nie zrobi wczesniej. O szybkosci sadow nie wspominajac...
- 13 1
-
2013-07-26 08:54
Czy musi dojść do tragedii żeby ktoś za to beknął? (2)
W przychodniach brak specjalistów, terminy na za pól roku albo w ogóle nie ma miejsc, wysyłają więc ludzi na SOR-y. Koszmar ten kraj....
- 16 1
-
2013-07-26 09:01
do tragedii juz dawno doszło
i cały czas ona trwa
a to o czym piszą to właśnie jej obraz
system nie beka
ani nie puszcza bąków
działa po swojemu
jest tylko czkawka
tych co myślą, że to nie matrix- 7 0
-
2013-07-26 09:05
Nikt nie beknie !
To akurat jest pewne.
- 7 0
-
2013-07-26 09:13
za miesiąc rodzę (1)
a jak czytam te informacje o polskiej służbie zdrowia to spac nie mogę.. kurcze taki stres i przerażenie.. Obym trafiła na dobrych lekarzy i pielęgniarki.
- 11 1
-
2013-07-26 19:05
nie martw się
ścieżki dla rodzących są przetarte;) Na kor, czy jak to się zwie, nie trafisz. Rodziłam w redłowskim, poleciłabym, ale to było 13 lat temu.
- 1 0
-
2013-07-26 09:17
bardzo temu człowiekowi współczuję,lekarze olewają ludzi starych i cierpiących,mam fatalne wspomnienia sprzed kilku lat, kiedy miałam chorą matkę,jeszcze żyła, kiedy do sali/leżała sama/ weszli przedstawiciele zakładu pogrzebowego żeby zabrać zwłoki,nikogo z personelu to nie zainteresowało,wprawdzie tego samego dnia matka zmarła ale ja do dzisiaj mam ten widok przed oczami.....
- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.