• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Problem z przejazdem tramwajów na Hucisku

Maciej Korolczuk
8 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 

Podczas ubiegłorocznych prac przy przebudowie ul. Hucisko zobacz na mapie Gdańska z torowiska tramwajowego zniknęły "sanki" służące do automatycznego przestawiania zwrotnicy. Obecnie, by skręcić stamtąd w ul. 3 Maja zobacz na mapie Gdańska motorniczowie muszą wysiąść i ręcznie przestawić zwrotnicę, co wydłuża czas przejazdu i powoduje zagrożenie. Urzędnicy obiecują, że urządzenie wróci na swoje miejsce, ale może to potrwać kilka miesięcy.



Czy jeszcze więcej linii tramwajowych powinno jeździć przez ul. 3 Maja zamiast przy dworcu?

Zamknięcie starego wiaduktu nad torami kolejowymi w ciągu Armii Krajowej zobacz na mapie Gdańska spowodowało w ostatnich tygodniach sporo problemów w poruszaniu się po mieście. Aby tramwaje mogły pojechać objazdem przez Hucisko i 3 Maja drogowcy musieli przestawić ustawienia sygnalizacji świetlnej na Hucisku, by na jednej zmianie mogły przejechać dwa tramwaje. To wymusiło skrócenie fazy zielonego światła dla kierowców i sprawiło, że korki wróciły na Błędnik i al. Zwycięstwa. zobacz na mapie Gdańska

Początkowo na uciążliwości narzekali głównie kierowcy. Później w komentarzach pod artykułami i w Raporcie z Trójmiasta negatywne opinie pozostawiali też pasażerowie komunikacji skarżąc się na wydłużony czas przejazdu tramwajów jadących na Chełm i Łostowice (pokonanie krótkiego odcinka spod Dworca Głównego do skrzyżowania 3 Maja z Armii Krajowej zajmuje w godzinach szczytu nawet 11-12 min).

"Wajcha" wydłuża korki i powoduje zagrożenie

Teraz na dokładkę głosy niezadowolenia słychać ze strony motorniczych. Jak mówi nam jeden z nich, skierowanie całego ruchu tramwajowego na Hucisko nie tylko generuje korki i wydłuża czas przejazdu dla samych tramwajów, ale też stwarza zagrożenie dla motorniczych i innych uczestników ruchu drogowego.

- W trakcie jesiennych prac przy układzie drogowym na Hucisku z torowiska zostały zdemontowane tzw. sanki, a więc element w systemie automatycznego sterowania zwrotnicami. Poprzez umiejętne najechanie tramwajem przestawiały zwrotnicę w lewo lub prawo, w zależności od tego, w którą stronę jedzie tramwaj. To naturalne i standardowe rozwiązanie, dzięki któremu motorniczy nie musi wysiadać z tramwaju i ręcznie przekładać zwrotnicy. Co zrozumiałe - to też płynniejsza, ale i bezpieczniejsza jazda - opowiada pan Andrzej, motorniczy Gdańskich Autobusów i Tramwajów.
Aby przestawić zwrotnicę motorniczy musi wyjść na zewnątrz i użyć w tym celu specjalnej wajchy. Aby przestawić zwrotnicę motorniczy musi wyjść na zewnątrz i użyć w tym celu specjalnej wajchy.
Jak dodaje, kwestia bezpieczeństwa jest w tym przypadku kluczowa. O tym, jak może skończyć się wysiadanie z tramwaju wprost na ruchliwą ulicę przekonał się niedawno inny motorniczy. Gdy wysiadł, by przestawić zwrotnicę, "przetarło" go jadące auto.

- To mój kolega. Na strachu się skończyło, ale ta sytuacja pokazała, że zmiany są konieczne. Co z tego, że na krawędzi jezdni zamontowano odblaski mające dyscyplinować kierowców, jak do podobnych sytuacji dochodzi tam na co dzień? Zresztą motorniczowie już się do tego przyzwyczaili. Gorzej z pasażerami. Wciąż się zdarzają osoby, które widząc otwarte przednie drzwi myślą, że to przystanek i chcą wysiadać. Przecież jako motorniczy biorę za tych ludzi odpowiedzialność, a łatwo sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby przez takie otwarte drzwi wprost na jezdnię wysiadło np. jakieś dziecko. Dlaczego mamy brać na siebie ewentualne konsekwencje? - dopytuje pan Andrzej.
Przy skrajni jezdni pojawiły się odblaski, ale zdaniem motorniczych niewiele to zmienia. Przy skrajni jezdni pojawiły się odblaski, ale zdaniem motorniczych niewiele to zmienia.
Jak ustaliliśmy, "sanki" rzeczywiście zostały zdemontowane podczas prac na Hucisku i nie wróciły na swoje miejsce, ale jak tłumaczą urzędnicy - wcześniej od lat nie były eksploatowane. Według umowy między wykonawcą inwestycji a ZTM i Gdańskim Zarządem Dróg i Zieleni, który zajmuje się bieżącym utrzymaniem infrastruktury tramwajowej, urządzenie ma wrócić na swoje miejsce. Ale nieprędko, bo kupno potrzebnego elementu musi odbyć się w ramach zamówień publicznych.

Część tramwajów mogłaby korzystać z linii obok PKS

Aby ograniczyć podobne przypadki i rozproszyć ruch tramwajowy przy Dworcu Głównym i na Hucisku część jeżdżących tamtędy linii (2, 6, 12) mogłaby zostać przełożona na szlak przy dworcu PKS zobacz na mapie Gdańska, gdzie kursują zaledwie trzy linie (4, 7 i 11), w dodatku w ograniczonym wymiarze. ZTM jest temu jednak przeciwny. Dlaczego?

Jednym z pomysłów na rozwiązanie problemu do chwili ponownego montażu zwrotnicy jest skierowanie ruchu na ul. 3 Maja przy dworcu PKS. ZTM jest temu jednak przeciwny. Jednym z pomysłów na rozwiązanie problemu do chwili ponownego montażu zwrotnicy jest skierowanie ruchu na ul. 3 Maja przy dworcu PKS. ZTM jest temu jednak przeciwny.
- Musimy zapewnić mieszkańcom południowych dzielnic Gdańska dostęp do linii tramwajowych na głównych węzłach przy dworcu czy na Hucisku. Nie możemy zmusić osób starszych czy niepełnosprawnych, by spod Bramy Wyżynnej musiały przedostać się na oddalone przystanki przy ul. 3 Maja - wyjaśnia Sebastian Zomkowski, z-ca dyrektora ds. przewozów ZTM w Gdańsku.
Problemów do rozwiązania jest więcej

Temat usprawnienia ruchu tramwajowego nie tylko na Hucisku, ale w całym Gdańsku był także przedmiotem ubiegłotygodniowego spotkania pracowników ZTM z przedstawicielami Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni oraz spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje.

Jak czytamy w protokole ze spotkania, poruszono na nim wiele kwestii dotyczących funkcjonowania komunikacji miejskiej w Gdańsku. Funkcjonowania - dodajmy - mało satysfakcjonującego, zarówno pasażerów, jak i samych przewoźników czy organizatora przewozów, czyli ZTM.

Zwrócono uwagę m.in. na zbyt dużą liczbę linii i tramwajów kursujących do pętli Łostowice-Świętokrzyska (jedną z możliwości jest tam dobudowanie trzeciego toru tramwajowego). Najwięcej uwag dotyczyło jednak korekt w ustawieniach sygnalizacji świetlnych m.in. na odcinku Siedlce-Piecki Migowo, al. Zwycięstwa przy Chodowieckiego i Politechnice, ul. Oliwskiej, skrzyżowaniu Pomorskiej z Subisława. Podnoszono też temat montażu odbojnic przy estakadzie w Brętowie, wygrodzenia między przystankami przy Przemyskiej czy likwidacji "odlicznika" na pętli przy Świętokrzyskiej.

Jednym z tematów, określonych jako "pilny" było zamontowanie wspomnianego sterowania zwrotnicy na skrzyżowaniu 3 Maja z Huciskiem.

- Do 20 marca pracownicy GAiT mają otrzymać informację o terminie zamontowania sterowania, a w chwili obecnej przy skręcie w lewo z Huciska w 3 Maja zamontowane są zapory P-21 - czytamy w dokumencie.
Pracownicy ZTM mają się też zająć przygotowaniem większych naklejek do pojazdów dotyczących sprzedaży biletów za odliczoną kwotę i wyjaśnić rozbieżności wyświetlanych i rzeczywistych czasów rozkładów jazdy na ekranach Systemu Informacji Pasażerskiej.

Opinie (223) 2 zablokowane

  • Niestety jest za mało kursów na południu Gdańska zarówno tramwajów jak i autobusów (2)

    Komunikacja jest przepełniona z rana i po południu nie sposób się wydostać i dlatego są korki na dorgach bo nie ma wyjścia trzeba jechać autem.

    • 22 3

    • Gdańsk (1)

      to nie tylko dzielnice południowe.....

      • 3 2

      • Ale to jest najliczniejsza dzielnica

        Najliczniejsza dzielnica ludzi płacących podatki z najgorszą komunikacją szkolnictwem i infrastrukturą miejską.

        • 3 2

  • Ztm to twarzystwo wspólnej adoracji (4)

    ZTM to instytucja , która ma totalnie w d...e pasażerów i pracowników komunikacji . W tej chwili radiowozy ZTM wożą strażników miejskich na polowania na palaczy przystankowych . Priorytetem jest również łapanie kierowców bez krawata . A rozkłady ? A pies je trącał . Jakoś to działa .

    • 33 1

    • Raczej Ci z radiowozów rozkładów nie układają.

      • 0 1

    • (2)

      Może jeżdżą ze strażnikami bo co raz więcej kierujących zastawia przystanki i zatoczki.
      Ciekawe czy wszyscy kierujący wiedzą, że zabrania się zatrzymywania w odległości mniejszej niż 15 m od słupka lub tablicy oznaczającej przystanek, a na przystanku z zatoką - na całej jej długości?

      • 1 0

      • ZTM (1)

        Oj chłoptasiu jak spales w radiowozie na Chełmie to taki mądry nie byłeś. Cały ten ZTM to twór stworzony nie wiadomo po co. Zapychanie sztuczne etatow. Już o tej pozal się Boże Centrali Ruchu. Jak są awarie to się wożą po miescie zamiast informować ludzi co się dzieje. Ostatnio widziałem takiego grubego tam z bronią gazowa u paska chyba szef bo darł się po nich niemiłosiernie.

        • 2 0

        • Jak to nie i się nawet wyspałem. :-)

          Powstanie Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku wynikło z konieczności rozdzielenia funkcji organizacji i kontroli przewozów od bieżącej działalności eksploatacyjnej, na wzór rozwiązań wdrożonych wcześniej w Europie Zachodniej oraz niektórych miastach Polski. Celem władz Miasta było utworzenie instytucji, która będzie analizować zarówno potrzeby mieszkańców jak też koszty operatorów i racjonalizować je pod kątem możliwości budżetowych Miasta.

          • 0 0

  • Hańba! cały ten cyrk rozgrywa się pod Urzędem na oczach urzędników!!!

    ślepi są czy jak?
    naprawdę, weźcie coś z tym zróbcie a nie, że za parę miesięcy jak będzie po sprawie i już nie trzeba będzie nic robić, tj. problem rozwiąże się sam...

    • 26 0

  • GDAŃSK TO MIASTO ZABYTKOWE HAHAHAHA (3)

    Ręczne przestawianie zwrotnicy to XIX wiek. Nawet te sanki to jest jakiś 1902rok!
    Należy dodać że te sanki to czujnik który montuje się na linii (formalnie zwielokrotniony) i w 2017roku jest to również rozwiązanie kaskaderskie szczególnie gdy jest duży ruch tramwajów.
    Kto u was w tym Gdańsku jest menagerem komunikacji publicznej? Wiecie co wstydzę się przyznawać że jestem z Gdańska po tym co zobaczyłem na fotografiach.
    Ludzie zróbcie coś z tymi władzami bo to jest średniowiecze.
    Powiem wam że w kanadzie na coś takiego nikt by sobie nie pozwolił nawet gdyby zatrudniono kaskaderów. po prostu zamknięto by linię tramwajową.
    NO I LITOŚCI LUDZIE NOWOCZESNY TRAMWAJ WAJCHA Z XIX WIEKU I MOTORNICZY KTÓRY CHYBA MAŁO ZARABIA BO MA STRÓJ ŻULA.

    • 27 0

    • poczatkiem XX w

      trąci również pętla w Oliwie.Przy dużym szczęściu motorniczy musi trzykrotnie wysiadać by przełozyć zwrotnicę

      • 5 0

    • (1)

      ty kolego tyle nie gadaj że ma strój żula, tylko zainicjuj zżutę dla niego, lepiej na tym wyjdziesz, stanowczo i bez biadolenia, ,ja osobiście chciałbym zobaczyć jak ty jesteś postrzegany przez inne osoby, może też jakiś burak, a tu oceniasz innych

      • 0 0

      • Tylko nie kolego bo wybacz inna liga

        Nie noszę gaci po tacie ani odzienia sfatygowanego bo najzwyczajniej zdobyłem wykształcenie gdy była ku temu pora.
        Burak to powiedzenie które słyszałem w latach 90 o ludziach ze wsi. Jestem z Gdańska fakt i jestem burakiem. Na szczęście wyjechałem i już tylko cukrowym. A tak na poważnie to mogę kupić normalne ubranie temu motorniczemu sam tylko dajcie jakiś namiar na niego jesli potrzebuje. Nie naśmiewam się tylko potępiam jego firmę.

        • 0 0

  • Średniowiecze....

    • 10 0

  • Druga dekada XXI wieku.

    38-milionowy kraj.
    W centrum Europy.
    Półmilionowe miasto.
    Zwrotnica tramwajowa w ścisłym centrum tego miasta.
    Przestawiana ręcznie.

    • 32 0

  • Bardzo interesujące wyniki ankiety

    "tak, dla pieszych to niewielka różnica, a to pozwoli usprawnić ruch 50%" - założę się, głosowali tak głównie kierowcy, którzy w swojej naturze mają parkowanie przed wejściem do salonu.

    • 3 3

  • ola

    Miesiąc temu napisałam do ZTM Gdańsk zażalenie, że żaden z tramwajów nie przyjeżdża o czasie na Wezęł Groddecka, przez co się spóźniam na autobus na Łostowicach.
    6 jak nie przyjeżdżała, tak nie przyjeżdża nadal. Tramwaj widmo. Nikt go jeszcze nie widział.
    Od tego czasu nic się nie zmieniło. ZTM ma to najwidoczniej w nosie.

    Jedyny tramwaj na który można liczyć w większości przypadków to 7.

    • 21 0

  • (2)

    A wszystko przez betonowy klocek w centrum miasta.

    • 16 2

    • brednie (1)

      wszystko przez władze gdańska które nie mają stosownego wykształcenia i kompetencji do sprawowania urzędu.
      przykładowo Paweł Adamowicz absolwent uniwersytetu który nie ma pojęcia o infrastrukturze ani o czymkolwiek związanym z nowoczesnym miastem.
      Korzysta nawet z zewnętrznych kancelarii prawnych w sprawach urzedowych pomimo że jest prawnikiem?
      Jego zastępca syn jakiegoś solidarnościowca po socjologii czy czymś podobnie zbędnym który odpowiada za zabezpieczenie przeciwpowodziowe (tylko opatrzność nas chroni)
      do tego może nie wiecie syn starego Walesy chce kandydować na prezydenta Gdańska tak on !!! Jesycye tzlko tej tramwajarki po podstawówce z emeryturą państwową specjalną od Donalda Tuska naturalnie z publicznej kasy ZUS brakuje jako prezesa komunikacji miejskiej. Dlaczego PIS jej nie odebrał jeszcze tej emerytury? Są równi i równiejsi? Mój sąsiad też był motorniczym też strajkował też w solidarności ale tramwajem nie wyjechał gdy były strajki i kosztowało go to sporo bo ma 1200zł emerytury a nie prawie 10 000 jak pani tramwajarka

      • 10 0

      • Rozpędziłeś się kolego. Politycy w Gdańsku są faktycznie niekompetentni (zresztą nie tylko w Gdańsku, na szczeblu krajową rządzą nami maniacy i podlegli im pół debile). W Gdańsku od lat nie ma odpowiedniego kontrkandydata dla Adamowicza. Kandydaci bezpartyjni nie mają środków na promocję, a nie oszukujmy się polityka PiS prowadzona jest na tak żenującym poziomie, że ich kandydat nie ma szans w trójmieście, w którym mieszkają ludzie inteligentni i dobrze wykształceni.

        Zamiast krytykować trzeba szukać rowiązać

        • 2 3

  • Dziury na przejściu dla pieszych (2)

    W ogóle przejście przez ulicę i tory tramwajowe na hucisku (od USC w stronę targu drzewnego) wymaga skakania przez dziury pomiędzy torami. Może ktoś również tym by się zajął. Niedługo ktoś się tam wywróci albo się któryś tramwaj wykolei. NA prawdę nie można by się tym zająć zanim się coś stanie?

    • 11 0

    • (1)

      Może i się już zajęli,ale to potrwa.
      Nie czytałaś,że na wszystko trzeba najpierw ogłosić przetarg i potem czekać kilka miesięcy na realizację.

      • 1 0

      • Liczyłam na to, że to się łapie do napraw bieżących. Przynajmniej tak powinno być...

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane