Na trzy z minusem trzeba ocenić organizację ruchu podczas remontu torowiska we Wrzeszczu. Kierowcy klną na mało widoczne buspasy i brak miejsc postojowych w ciągu al. Grunwaldzkiej. Pasażerom zastępczego autobusu T6 od poniedziałku dadzą się we znaki korki na ul. Abrahama. Poniedziałek będzie trudny dla wszystkich. Remont potrwa pięć miesięcy i zakończy się we wrześniu 2011 r.
|
|
(odcinek od ul. Klonowej do ul. Miszewskiego) i al. Wojska Polskiego (odcinek od ul. Nowowiejskiego do ul. Miedzianej), która potrwa pięć miesięcy i zakończy się we wrześniu. O utrudnieniach ostrzegaliśmy już w piątek. Drogowcy wyznaczyli tam buspasy i na trasę wyruszyły autobusy zastępcze. Nie wszystko jednak wygląda tak, jakby sobie życzyli kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej., ul. Abrahama i al. Wojska Polskiego . Problem w tym, że w godzinach szczytu ul. Abrahama jest zakorkowana. Od poniedziałku będzie jeszcze bardziej, ponieważ to właśnie nią będą "uciekać" kierowcy przed utrudnieniami we Wrzeszczu. ZTM tego nie przewidział.
pomiędzy Dworcem PKP, a al. Grunwaldzką. Jak twierdzą, ma on usprawnić przejazd m.in. autobusom kierującym się w stronę ul. Jaśkowa Dolina. Ul. Dmowskiego w godzinach szczytu jest zawsze zakorkowana.
2011-04-03 13:29
Wczoraj wracałam tymi chorymi pseudozastępczymi autobusami 1,5 godziny z Oliwy do Wrzeszcza (Hallera). Dramat jakiś. Bilety powinny być tańsze o 50% do końca września i za każdy tydzień opóźnienia zakończenia prac - minus kolejne 10% ceny!
Mam ochotę zareklamować swój miesięczny.... tracę 50% więcej swojego czasu na dojazdy... przesiadam się na rower i mam całe te "roboty" głęboko.
2011-04-03 14:09
wczoraj... to zobaczymy co będzie w poniedziałek ;]
2011-04-03 14:27
przejdz sie pieszo, to nie jest jakis maratonowy odcinek ! istnieje jeszcze SKM... qrde, bo nie ! bo marudzic jest latwiej !!
2011-04-03 21:53
tępa żeby wracać 5 km 1,5 godziny na odcinku gdzie jest 1 przesiadka :D
2011-04-03 13:31
Co prawda już jakiś czas nie mieszkam w Gdańsku (ale nadal b. często tam bywam) i doceniam coraz bardziej uroki nowego miejsca zamieszkania (bez korków, parę kroków do biura, brak kłopotów z parkowaniem, wokół przyroda), ale prawie 10 lat jeżdżenia po Gdańsku sprawia, że doskonale wiem, co się tam będzie działo... Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania, zatem rozumiem i tych z autami, i tych bez aut, ale pewne rzeczy są po prostu chore:
1) Przepisy przepisami, ale chyba zamiast pozbawiać centrum Wrzeszcza tak dużej ilości miejsc parkingowych, można byłoby zezwolić na parkowanie, a kierowca korzystałby z bus pasa tylko w celu wjechania/zjechania na i z miejsca parkingowego
2) Dmowskiego od lat jest zakorkowana na 2 pasach, a pozostawienie bus pasa na stałe to dopiero będzie tragedia....
3) Kto ma możliwość może się przesiąść na rower, ale przecież masa ludzi dojeżdża do pracy dalej - Sopot, Gdynia i dalej, a poza tym jak pada deszcz - rower do pracy dla większości odpada, a część ludzi w pracy nosi garsonki, garnitury itp., więc mają w takich ciuchach rowerami jezdzic??
Mnożyć można takie sytuacje.....
Najsumtniejsze jest to, że ktoś bardzo krótkowzroczny zadecydował o losie masy ludzi na parę najbliższych m-cy w kwestii poruszania się po mieście....
2011-04-03 13:48
2011-04-03 13:53
oczywiście można mnożyć sytuacje na "nie dla roweru". zgadzam się, że wiele osób dojeżdża do pracy po całym trójmieście i w pracy wymagany jest strój garsonkowo-garniturowy i naprawdę nie wszyscy mogą na rowerach jeździć. ale przecież zamiast narzekać na te wszystkie niedogodności, przynajmniej część osób, tych którzy codziennie przemieszczają się od centrum Gdańska w stronę Sopotu, lub od Przymorza do centrum i miałaby korkować ten gordyjski wrzeszczański węzeł jeszcze bardziej, niech przesiądzie się z auta na rower.
przykłady:
- zalatwianie różnych spraw,
- dojazdy do pracy/na uczelnię na przestrzeni choćby do 10 km,
- drobne zakupy,
- spotkania ze znajomymi/randki,
- itp.
osobiście znam ludzi, którzy bez przerwy poruszają się swoimi autami, nawet gdy to ma być tam i z powrotem tylko 5 km. niestety tym razem potrzeba będzie nieco więcej rozwiązań na 5 m-cy trwania remontu. aby jakoś to wszystko przeżyć.
przed nami także okres letni, gdzie zjedzie się do trójmiasta mnóstwo turystów, a wszyscy samochodami. co wtedy?
2011-04-03 23:54
na randke tez mozna jechac rowerem.
2011-04-03 14:58
polskie "cfaniactwo" by jechało buspasami a w razie kontroli "ale ja na parking". W przypadku większości biur jest pokój socjalny, w ktorym można się przebrać w garnitur. Zawsze zostaje autobus ;)
2011-04-03 16:14
budyniopolis
2011-04-03 15:59
Ad2. Spokojnie przecież wg. naszych władz korek się nie zwiększy tylko wydłuży :) .Jaka to "mądra odpowiedź"
Co do dużej ilości samochodów to wg Adamowicza wina przyjezdnych z poza Trójmiasta. Następna "mądra odpowiedź" naszych władz.
2011-04-03 13:32
2011-04-03 13:37
To może czas uruchomić lawety?
2011-04-03 16:00
To może czas uruchomić kamienie przeciwko tym lawetom ?
2011-04-03 13:47
jesli nie wysypie sie wegiel na torach, albo trakcji nie ukradną taki zestaw jest najlepszy! tylko SKM i rower, ew. turbo nogi, cały gdańsk stanie, nie wazne gdzie, nie wazne jak zrobia objazdy korki sa i beda nawet bez remontów.
jeździc autem tylko w nocy
2011-04-03 13:48
i Straż Miejska to uzbierają na kolejną budowę drogi
2011-04-03 13:51
bo inaczej tam będzie koszmar
2011-04-03 14:19
przebieg prac remontowych torowisk tramwajowych?
2011-04-03 16:29
Buspas masz po prawej. Wyobraź sobie, że każdy wyjeżdżałby / wjeżdżałby na parking, albo w ogóle jechał buspasem twierdząc że szuka miejsca do zaparkowania. W ogóle by ten buspas nie działał...
2011-04-03 22:08
kierowcy przede wszystkim muszą gdzieś zaparkować
2011-04-03 22:22
nic nie musi. gdyby istniała kultura jazdy to może i by miało sens zostawienie parkingów, ale tak jak kolega napisał nagle wszyscy na bus pasie będą szukać miejsc do parkowania.
2011-04-04 08:59
...zgadza się, naszym kierowcom brak kultury. Wszystko muszą uszkodzić albo zniszczyć. Słupki, barierki odgradzające trawniki, znaki drogowe, chodniki: to wszystko musi być połamane, powyginane itp.
2011-04-03 14:27
Autobusy, które jeżdzą na linii T6 to chyba jakieś złomy kupione z niemieckiego demobilu na czas remontu. Już nie pamiętam numeru (8275, albo coś w tym stylu). Silnik działa jakby nie miał oleju, wydaje wysoki pisk, a najgorsze, że nagłośniejszy jest w środku, nie na zewnątrz. z tyłu nie da się siedzieć.
2011-04-03 14:34
Jestem motorniczym i sądzę że ludzie to barany. tramwaje autobusy, przystanki były oklejone komunikatami. ZTM rozdawał ulotki dużo wcześniej. Były artykuły w gazetach. Sam przez mikrofon w tramwaju informowałem ludzi jak się mają przesiąść i gdzie. i co? na abrahama cały wagon wychodził żeby iść z buta.
2011-04-03 16:08
jacy ludzie taki motorniczy
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
