• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerzyści mają zniknąć z chodników w Gdyni

Patsz
14 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Na razie w centrum Gdyni przybyło stojaków, ale urzędnicy chcą, by pojawiło się tu więcej rowerzystów. Na razie w centrum Gdyni przybyło stojaków, ale urzędnicy chcą, by pojawiło się tu więcej rowerzystów.

Urzędnicy, rowerzyści i mieszkańcy będą dyskutowali w środę o propozycjach dla ruchu rowerowego na Kamiennej Górze i w centrum Gdyni. Otwarte spotkanie ma pokazać, że cykliści w śródmieściu mają szansę jeździć bezpiecznie poza chodnikami.



Czy proponowane rozwiązania dotyczące rowerzystów są dobre?

O problemie ruchu rowerowego w centrum Gdyni mówi się od dawna, jednak jeszcze niedawno ten temat był poruszany tylko przez cyklistów. W końcu dostrzegli go także urzędnicy, którzy w kwietniu zlecili przygotowanie koncepcji ruchu rowerowego dla centrum i Kamiennej Góry. To skutek audytu w formule Bypad. Na jego zakończenie władze miasta na czele z prezydentem Wojciechem Szczurkiem postawiły sobie za cel: dziesięciokrotny wzrost liczby rowerzystów w ciągu 10 lat.

O tym, czy pomysły w zaproponowanej formie zostaną zrealizowane, zdecyduje m.in. środowe spotkanie, które rozpocznie się o godz. 16 w Urzędzie Miasta. Tam przygotowane przez poznańskie biuro projektowe Stadtraum projekty po raz pierwszy ujrzą światło dzienne. Dyskusja będzie dotyczyła tylko w małym stopniu lokalizacji nowych dróg rowerowych, bowiem na nie albo brakuje w centrum Gdyni miejsca, albo są już nakreślone przez planistów. Realizację opóźnia brak środków.

- Chodzi o to, by rozsądnie korzystać ze sprawdzonych w Europie wzorców. Budowa nowych dróg nie jest jedynym sposobem na poprawę bezpieczeństwa i zwiększenie liczby rowerzystów w mieście - wyjaśnia Rafał Studziński z Zarządu Dróg i Zieleni, zapraszając na wznowioną po przerwie Gdyńską Radę Rowerową, w ramach której odbędą się konsultacje.

Priorytetem ma być wyznaczanie kontrpasów, przebudowa istniejących dróg i ograniczenie prędkości do 30 km/h na części ulic. Na spotkaniu zostaną zaprezentowane propozycje lokalizacji nowych rozwiązań.

Swoje uwagi będą mogli przekazać także kierowcy, którym z powodu rowerowej ofensywy z pewnością ubędzie miejsc parkingowych i piesi, często ścierający się na chodnikach z rowerzystami, a także mieszkańcy śródmieścia i okolic. Pomysły mają zostać wdrożone do końca 2016 roku.

- Chcemy zaproponować rozwiązania systemowe, które usuną rowerzystów z chodników w centrum, ale jednocześnie poprawią ich bezpieczeństwo, zmniejszą hałas i uspokoją ruch. Jednym z elementów jest stworzenie Strefy Tempo 30, wzbudzającej zawsze spore emocje, dlatego liczymy na udział sporej grupy mieszkańców - dodaje Studziński.
Patsz

Wydarzenia

Konsultacje koncepcji tras rowerowych dla Środmieścia i Kamiennej Góry (1 opinia)

(1 opinia)
spotkanie

Miejsca

Opinie (298) 3 zablokowane

  • Dziesięciokrotny wzrost liczby rowerzystów w ciągu 10 lat? (4)

    A czy jest to jednoznaczne ze zmniejszeniem liczby kierowców? Chyba nie, bo sporo ludzi w obecnych czasach kupuje rowery na masową skalę z uwagi na modę, a nie po to, by porzucić samochód. Jeżdżą okazjonalnie, nie przyczyniając się do zmniejszenia ruchu samochodowego.

    Jeśli komuś takie utopijne plany wydają się realne, nie powinien pracować dla miasta.

    • 9 1

    • (3)

      Mój syn od maleńkiego pomyka na rowerze. Od lat 8 pracuje w okolicach lotniska i dojeżdża na co dzień rowerem z Dolnego Miasta, chyba że jest ślizgawica, więcej niż -10 albo ulewny deszcz. Jadąc tam, ma nieco pod górke ale nie narzeka.
      Do żadnego stowarzyszenia miłośników dwóch kółek nie należy, na chodniki wjeżdża jak musi, tak samo na jezdnię, korzysta z ścieżek i różnych skrótów.
      Zatrzymuje się na światłach, rower przeprowadza po przejściu dla PIESZYCH, nie wyprzedza z prawej strony przepuszcza pieszych kiedy się chodniki z ścieżkami kolidują itp, itd. czyli można jeździć na rowerze i nie palić głupa o ograniczonym dostępie ... do nie wiadomo czego.
      W rzeczy samej bowiem powstał klan, kasta, sekta która narzuca wszystkim pewien styl wcale nie taki sympatyczny. najczęściej są to też rowerzyści od święta, typu POmaska.

      • 4 1

      • nie narzuca stylu, tylko proponuje spojrzenie na miasto z nowej perspektywy (2)

        nie chodzi o drewniane dążenie do realizacji wskaźników, ale zrozumienie, że dążenie do wzrostu liczby przejazdów rowerowych przez np. uspokojenie ruchu, likwidację barier, skracanie dróg dla rowerzystów i pieszych ma sens. Chodzi o reorientację polityki komunikacyjnej miasta: stawianie nie tylko na transport publiczny jako alternatywę przejazdów samochodem, ale na poprawę warunków poruszania się inaczej niż samochodem.

        • 0 2

        • (1)

          Wierzysz w to, że urzędnik będzie wiedział najlepiej jak to zrobić, NIE! zatem podpiera się grupami inicjatywnymi i tu zaczynają brylować rowerowi sekciarze.
          Piesi nie występują tu w roli petenta, bowiem chodzenie jest naturalną cechą człowieka i jego komunikacji na odległość. Szkoda że urzędnicy tę czynność traktują jako styl przemieszczania się z epoki lodowcowej a jak już zrobia ograniczenia dla innych grup, to robi się raban nie z tej ziemi.

          • 2 1

          • wszyscy rowerzyści bywają pieszymi. wypisywać nienawistne teksty na anonimowych forach każdy potrafi

            zrozum, że spotkanie ma na celu stworzenia warunków, by rowerzyści nie bali się korzystać z jezdni i przestali jeździć po chodnikach - czyli ma na celu poprawę bezpieczeństwa pieszych. Całe szczęście, że na tym forum pojawiają się głosy, że gdyby samochody nie parkowały na chodnikach, to warunki ruchu pieszych także by się poprawiły. Każde rozwiązanie będzie zawierało jakiś kompromis : jak na razie to interesy kierowców chcących parkować wszędzie za darmo były zwykle górą. Teraz coś drgnęło i miasto ma szanse stać się bardziej przyjazne mieszkańcom, nie tylko kierowcom.

            • 0 0

  • (4)

    Skąd tyle agresji?? Każdy tylko opluwa innego pieszy rowerzystę, rowerzysta pieszego, kierowca pieszego, pieszy kierowce, rowerzysta kierowce i kierowca rowerzystę

    • 3 2

    • (2)

      Bo to jest robione celowo.
      To przyszło z Rosji sowieckiej, wcześniej carskiej i jeszcze wcześniej z Bizancjum.
      Celowo nie ustawia się priorytetowej grupy, wyłącznie dlatego by się naparzała z inną.
      TyPOwe, dziel i rządź.

      • 3 2

      • to właśnie ustalanie jednej priorytetowej grupy prowadzi do naparzanek (1)

        uznajmy prawo innych do życia i nie opowiadajmy o historycznych uwarunkowaniach uniemożliwiających zmianę w sensownym kierunku.

        • 0 0

        • Nieprawda, nie ustanawia się grupy priorytetowej tylko daje jej takie złudzenie a faktycznie gra się na kilka frontów. Stąd potem taka naparzanka.

          • 1 2

    • chyba przesadzasz, znalazłem wiele pojednawczych postów na tym portalu

      zbierają niezłą liczbę lajków. Skądinąd lepiej się wyszumieć na portalu niż w realu.
      W realu warto ruch spowolnić - dzięki temu się upłynni i wszyscy będą mieli lżej. W każdym razie projektując ulicę nie należy myśleć głównie ani wyłącznie o ruchu zmotoryzowanych.

      • 0 0

  • (1)

    ale tu grubasy mają opnie, asz dziwne że macie sił pisać na komputerze. Każdy trafikant ma prawo się przemieszczać czy na pieszo czy rowerem czy samochodem.

    • 2 2

    • oszszywiście ma prawo

      warto by robił to tak, by inni nie mieli naruszonego poczucia bezpieczeństwa. Piesi i rowerzyści często nie stwarzają zagrożenia, mimo że lobby drogowo samochodowe próbuje napuszczać jednych na drugich. Problemem jest przestrzeń w mieście nadmiernie i niepotrzebnie często zawłaszczona przez samochody. Mniej samochodów w mieście = więcej miejsca dla ludzi.

      • 1 1

  • (3)

    Kazdy ma prawo poruszać się po miescie jak lubi,ale niech szanuje innych!Skoro sa drogi rowerowe to dlaczego własnie z nich nie korzysta!Na Swietojańskiej nie ma rowerowej trasy,a obuzony cyklista przeciska sie między ludzmi!

    • 3 3

    • no właśnie: bo kierowcy ich na jezdni nie szanują (2)

      o tym nie pomyślałaś?

      • 0 2

      • brak szacunku ze strony kierowców (1)

        nie upoważnia do nieszanowania pieszych

        • 0 2

        • podawanie odosobnionych przypadków

          dewiacyjnego zachowania niektórych rowerzystów nie jest powodem blokowania promocji sensownych zmian w geometrii wielu ulic miasta - w tym wprowadzania systemów uspokajania ruchu by wszyscy czuli się bezpieczniej.

          • 0 1

  • kierowca rowerzysta (2)

    Najgorsi są ci którzy z auta przesiadają się na kółka. Myślą że są świętymi krowami na drodze.

    • 2 2

    • znam gorszych: parkują na chodniku własną bryką a później pyszczą na rowerzystów że jadą chodnikiem

      choć do miejsca na chodniku jechali przekraczając dozwoloną prędkość o 10 km uważając, że to normalne i że taki styl jazdy zwiększa przepustowość ulic miasta

      • 1 2

    • ci którzy się przesiadają w ten sposób, dają miastu i jego mieszkańcom szereg korzyści

      mniej spalin i hałasu, a więcej miejsc do parkowania i chodzenia lub prowadzenia pogaduszek.

      • 0 1

  • Jak tam debata rowerowa?? byl ktos tam???napiszcie cos przebieg spotkania co ustaliliscie i apel do 3m.pl napiszcie co tam ustalono dzisiaj bo to bardzo ciekawy temat a moze macie dojscie do nagran wideo jest to nagrane gdzies na youtube czy cos? wiek ktos cos?

    • 0 2

  • Wychodzę z bloku od chorej mamy na ulicę Morską, przy której mam zaparkowany samochód,

    i, chcąc nie chcąc. muszę przejść przez b. szeroką ścieżkę rowerową. I, jeśli to jest godzina 20.00 i zapada zmierzch, niemal zawsze napotykam pędzącego rowerzystę.. Któregoś dnia przewróciłam się i jeszcze zostałam obsobaczona.

    • 1 2

  • zły priorytet (1)

    Powinni sie raczej zastanowić, jak zorganizować miasto, żeby rozproszyć ruch, a nie zwiększyć 10-krotnie liczbę rowerzystów.

    Zacząłbym od rozwoju lokalnych centrów handlowo-usługowo-urzędowych, promowania lokalizacji dla przedsiębiorstw poza centrum, budowy parkingów wielopoziomowych przy węzłach komunikacyjnych, szczególnie przy stacjach SKM, zwiększenia dostępności, jakości i przewidywalności połączeń autobusowych. Wiele osób nie korzysta z komunikacji miejskiej przez nieświadomość tras, form płatności, czasu potrzebnego na oczekiwanie i dojazd, obawy przed uciążliwymi pasażerami. Teraz żyje się szybko i komunikacja musi być szybsza. Czas to pieniądz.

    Rowery są dobre, ale pod warunkiem, że pokonujemy trasy w granicach 7 km (dla wiekszości ludzi to max, a dla wprawionych to dystans na którym się nie spocą), po niezbyt górzystym terenie, nie pada, można je bezpiecznie zostawić (to najsłabszy punkt programu). W miarę dobry rower, na którym przyjemnie się jeździ kosztuje ponad 1000 zł. Zostawienie takiego "skarbu" na kilka godzin w publicznym miejscu jest ryzykowne.

    • 3 3

    • Masz rację

      Najpierw miasta będą przystosowane do obecnej liczby rowerzystów, a przede wszystkim przepisy, potem ich liczba może się zwiększy. Musimy widzieć, że rower nie jest niebezpieczny, ale też, że nie jest niebezpieczny dla pieszych.

      Na pewno się tego nie zrobi malując kreski byle czym na jezdni.

      • 0 2

  • Jak zwiekszyc ruch r.? poprostu wsiadzcie na stare rowery z piwnic gorale wigrusy Bez roznicy byle jechac oto recepta,schody tory szlabany? brak drog r pada? to sa atrakcje urozmaicenie trasy zeby nie bylo nudno kiedys rower byl luxsusem lepiej gorzej jechac niz dobrze isc im wiecej bedzie rowerow tym szybciej zbuduja infrastrukture dla tego w droge rowerzysci przez przeszkody skaczcie do celu jak w zyciu i to z usmiechem na buskach rowerowych haaa

    • 2 0

  • Tez mam zamiar zima popylac rowerem w Austri rowery przecigaja narciarzy po lasach zimaa

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane