- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (119 opinii)
- 2 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (168 opinii)
- 3 Pozostałości baterii mającej bronić portu (68 opinii)
- 4 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Skąd się biorą nazwy przystanków?
W poniedziałek poznamy nową nazwę stadionu w Letnicy. Parę dni później zmieniona zostanie nazwa przystanku tramwajowego przy stadionie. To dobry pretekst do wyjaśnienia, według jakich zasad są nadawane i zmieniane nazwy przystanków.
ZTM: czekamy na nowego sponsora
Za ustalanie nazw przystanków w Gdańsku odpowiada Zarząd Transportu Miejskiego. Zarząd Dróg i Zieleni jest natomiast odpowiedzialny za infrastrukturę przystankową. Nazwa przystanku, w której wciąż widnieje poprzednia nazwa stadionu (PGE Arena), to nie wynik niedopatrzenia, ale celowy zabieg. ZTM czeka na nową nazwę stadionu i dopiero po jej ogłoszeniu zmieni nazwę przystanku.
Warto pamiętać, że zmiana nazwy generuje spore koszty.
- Używana obecnie nazwa "Stadion Miejski w Letnicy" jest tymczasowa. Zakres prac, jaki trzeba wykonać w związku ze zmianą nazwy danego przystanku, to jest zmiana nazwy na rozkładach jazdy wszystkich linii obsługujących przystanek przy stadionie, w rozkładach na stronie internetowej, wykonanie tabliczek, jest bardzo duży. Dlatego czekamy na rozstrzygnięcie sprawy. To oznacza, że gdy zostanie ustalony nowy sponsor tytularny stadionu, dopiero wtedy zostanie podjęta decyzja o stosownej zmianie - wyjaśnia Zygmunt Gołąb, rzecznik prasowy ZTM Gdańsk.
Co decyduje o nadawaniu nazw przystanków w Trójmieście?
Zarówno w Gdańsku, jak i w Gdyni, zasady obowiązujące przy ustalaniu nazwy przystanku są jasne i praktycznie takie same w obu miastach. Nic dziwnego, gdyż od ponad 10 lat oba podmioty odpowiedzialne za organizację komunikacji miejskiej, tj. ZTM Gdańsk i ZKM Gdynia, funkcjonują w ramach MZKZG, czyli Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej. O ile do dziś nie udało się osiągnąć porozumienia w takich kwestiach jak np. wspólny bilet obowiązujący u obu przewoźników, o tyle wiele innych kwestii, w tym właśnie zasady nadawania nazw przystankom, są ustalane wspólnie.
- Zasady nadawania nazw przystankom, które są regulowane w drodze specjalnego rozporządzenia, nie zawsze sprawdzają się w praktyce. W związku z tym, zarówno w Gdyni jak i w Gdańsku, kierujemy się głównie naszym doświadczeniem. Staramy się wyważyć pomiędzy przyzwyczajeniami mieszkańców a zmianami wynikającymi z faktu powstawania nowych obiektów. Przede wszystkim, najważniejsza jest funkcjonalność, dlatego też nie wyłączamy możliwości nadawania nazw od obiektów prywatnych. Niedopuszczalne jest jednak wykupienie nazwy przystanków, tak jak ma miejsce w niektórych, polskich miastach - wyjaśnia Marcin Gromadzki, rzecznik prasowy ZKM w Gdyni.
Czytaj także: Gdynia: zmiany nazw przystanków i linii
Najczęściej przystanek otrzymuje nazwę od ulicy biegnącej w poprzek trasy tramwajowej lub pobliskiego placu. Ale nazwy przystanków mogą pochodzić również od pobliskich obiektów, które są charakterystyczne i powszechnie rozpoznawalne, np. Dworzec Główny PKP. Jak już wcześniej wspomniano, mogą to być także obiekty komercyjne, jak np. Galeria Bałtycka czy Centrum Handlowe Klif, jak i kulturalne - jak np. Opera Bałtycka. W przypadku nazw przystanków krańcowych, bardzo często są to nazwy dzielnic, np. Górki Wschodnie.
Zmiany nazw dotychczasowych przystanków są wprowadzane w dwóch przypadkach.
- Zmiana nazw przystanków przeprowadzana jest w przypadku oddania do użytku nowej ulicy lub na uzasadniony wniosek mieszkańców czy Rad Dzielnic. Oddanie do użytku ważnej inwestycji, jak np. przystanek SKM w Śródmieściu (zmiana nazwy z Centrum na SKM Śródmieście) również może mieć wpływ na decyzję o zmianie nazwy - dodaje Gołąb.
Rzecznikowi ZTM w Gdańsku wtóruje jego gdyński odpowiednik.
- Przy zmianie dotychczasowej nazwy przystanku nie ma znaczenia liczba podpisów, ale przekonująca argumentacja zawarta we wniosku. Dla przykładu tuż obok węzła komunikacyjnego na Wzgórzu św. Maksymiliana, znajdował się przystanek "Węzeł św. Maksymiliana - figurka", od stojącej nieopodal figury św. Jana Nepomucena. Nasi mieszkańcy przedstawili wniosek, w którym przekonywali, że bardziej odpowiednią nazwą byłaby "kapliczka". Argumentacja była logiczna i przekonująca, w związku z czym zmieniliśmy nazwę tego przystanku zgodnie z sugestią gdynian - kończy Gromadzki.
Mimo tych zasad bywają nazwy, które budzą kontrowersje. W Gdańsku dotyczyło to np. przypisywania przystanków do konkretnych dzielnic: część mieszkańców była zaskoczona, gdy dowiedziała się, że zajezdnia tramwajowa na ul. Wita Stwosza nie jest we Wrzeszczu, lecz na Strzyży, a Akademia Medyczna na Aniołkach. W Gdyni problemy są z nazwami przystanków SKM.
O problemie dotyczącym błędnego nazewnictwa przystanków pisaliśmy w artykule Trójmiejskie nazwy pełne nieporozumień.
A może neutralna nazwa?
Zmiana nazwy przystanku obok dawnej PGE Areny nie byłaby konieczna, gdyby przystanek nazwano podobnie jak pobliski przystanek SKM, czyli Gdańsk Stadion-Expo. Władze SKM nadały obiektowi neutralną nazwę i w związku z tym nie muszą przejmować się zmianami sponsora tytularnego stadionu.
Zobacz, jak wyglądała akcja demontażu logo PGE z fasady stadionu w Letnicy
Miejsca
Opinie (134) 3 zablokowane
-
2015-11-08 09:42
fajne niuanse językowe figurka/kapliczka
Na Kaszubach zawsze na tego typu "kapliczki" mówiło się figurka i dla mnie ta nazwa była jak najbardziej logiczna. Ale faktycznie w uszach mieszkańców napływowych mogła brzmieć dziwnie....
cóż ginie historia i lokalne klimaty, szkoda :(- 2 0
-
2015-11-08 10:15
w tym tem acie
już się gubią Np. na Oruni Górnej jest Chełm w Łostowicach zresztą też
- 1 0
-
2015-11-08 11:10
Dezinformacja
Dlaczego w Gdańsku oddalone od siebie dosłownie o włos przystanki tramwajowe i autobusowe w znamienitej większości noszą odmienne nazwy:
Sucharskiego/Budzysza Elmont
Miszewskiego/ Radio Gdańsk - Teatr Miniatura
Wały Piastowskie/Plac Solidarności
Czerwony Dwór/Jagiellońska itd ?!?!?- 2 0
-
2015-11-08 11:40
Pamiętacie?
Długi czas po zmianie nazwy "Wzgórze Nowotki" na " św.Maksymiliana" wszyscy nazywali ten przystanek Wzgórze świętego Nowotki.
- 5 1
-
2015-11-08 12:41
Jeśli Pan Gromadzki mówi że ....
..gdyński ZKM kieruje sie doświadczeniem, a nazwa pochodzi od ulicy krzyżującej się z głównym ciągiem komunikacyjnym, to może wyjaśni dlaczego jeden z przystanków linii 105/125 przy ul. Legionów ma nazwę Ruchu Oporu? Ul. Ruchu Oporu kończy się na ul. Korczaka która jest trochę wyżej, a jedyne co wiem to ww. miała się kończyć na Legionów lecz pod koniec lat 70. zrezygnowano z takiego rozwiązania.
- 0 0
-
2015-11-08 13:51
SYF
Przystanek jeszcze aktualny pge arena Gdańsk może i ładny ale ZDIZ, nie chce posprzątać przystanku gdyż rozkładają ręce i mówią że to nie jest ich rewir.
Jestem ciekaw co będzie zimą, kto będzie to odśnieżał; sypał piach i sól, jeżeli już teraz jest problem o zebranie śmieci z przystanku...- 3 0
-
2015-11-08 15:07
rzecznik od gadania gupot
idz juz zygmuncie gie na jemeryture
- 1 0
-
2015-11-08 15:19
(1)
nazwy przystankow biora sie z d.py
co to Kacze Buki ? albo zamiast pod 3 n/ż mogli by dać nazwa ulicy-działki I / II / III- 1 2
-
2015-11-08 16:32
Twoja ieznajomość topografii miasta
nie oznacza, że wszystko ma się pod ciebie podporządkować.
- 2 0
-
2015-11-08 17:15
Jest jeden przystanek, którego nazwy nic nie przebije
"Trawki na żądanie"
A już poważnie "Jaśkowa Dolina" po przesunięciu przystanku tramwajowego już myli, bardziej pasowałby "Dmowskiego" albo "Partyzantów" ?- 5 0
-
2015-11-09 07:53
w Renuszewie przystanek nazywa sie Rynarzewo
teko nie ogarniam.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.