• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strażnicę wyremontowali, św. Floriana uratowali

Piotr Weltrowski
18 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 


Zakończył się remont zabytkowej sopockiej strażnicy. Podczas prac odkryto fragment nie do końca znanej historii Sopotu.



Czy budynki spełniające ważne funkcje społeczne powinny być traktowane jak zabytki?

Remont budynku, znajdującego się przy ul. Armii Krajowej zobacz na mapie Sopotu trwał od grudnia 2005 roku i kosztował ponad 7 mln zł. Pieniądze pochodziły zarówno ze środków ministerialnych, wojewódzkich, jak i miejskich. - Mogę śmiało powiedzieć, że dysponujemy teraz najpiękniejszą strażnicą w naszym województwie - mówi Jarosław Paczoska, komendant sopockiej straży.

Nie dali zniszczyć św. Floriana

Podczas prac udało się potwierdzić krążącą po Sopocie od lat 80. ubiegłego wieku "miejską legendę" o strażakach, którzy uratowali przed zniszczeniem płaskorzeźbę św. Floriana - swojego patrona. Według niej, w latach 50. bezpieka nakazała strażakom zniszczyć wizerunek świętego, znajdujący się na budynku strażnicy. Powody były dwa. Po pierwsze, była to rzeźba niemiecka, po drugie, przedstawiała świętego, co bodło w oczy ówczesne władze.

Według podań przekazywanych sobie przez kolejne pokolenia strażaków, rzeźby jednak nie zniszczono, a jedynie sprytnie ją ukryto. Problemem było jednak to, że nie zachowały się żadne zdjęcia ani dokumenty mówiące, gdzie rzeźbę zamurowano i jak wyglądała.

Dwa lata temu, podczas prac remontowych, płaskorzeźbę odkryto pod tynkiem nad wejściem do strażnicy. Rzeźbę odrestaurowano i dziś jest wizytówką komendy. - Trudno nam powiedzieć, czy rzeczywiście historia o ukryciu rzeźby jest prawdziwa. Jedno wiemy na pewno - została zamurowana tak, aby w żaden sposób jej nie uszkodzić - mówi Paczoska.

Sam remont przywrócił powstałemu ponad sto lat temu budynkowi wygląd, jaki miał on przed wojną. Prace były na bieżąco konsultowane z konserwatorem zabytków i przeprowadzane z troską o zachowanie historycznych detali. Nie tylko o przeszłość jednak dbano.

Nie tylko historia

Jeszcze kilka lat temu strażnica znajdowała się w opłakanym stanie. Budynkowi groziła nawet katastrofa budowlana, a strażnicy pracować musieli w warunkach praktycznie polowych.

Dziś mają do dyspozycji nie tylko nowoczesne garaże i szatnie, ale także centrum dowodzenia, zintegrowane ze stanowiskiem dyspozytora pogotowia ratunkowego. Wszystkim sterują komputery, a dyżurni mają podgląd na monitoring z całego miasta. Wystarczy jeden ruch myszką, aby połączyć dzwoniących mieszkańców z np. szefem ekipy gaszącej pożar.

Strażacy mają też siłownię, która - jak sami przyznają - przydaje im się bardzo, bo nawet krótka przebieżka w pełnym strażackim rynsztunku wymaga ogromnej krzepy.

Zaplecze dla strażaków jest dziś większe, niż wymaga tego liczba osób pracujących w komendzie. To dlatego, że Sopot tradycyjnie przyjmuje więcej gości, także tych uznawanych za VIP-ów. W każdej chwili sopocka strażnica może przyjąć posiłki z innych komend, aby zabezpieczyć np. wizytę głów państw.

Jak na przestrzeni lat zmieniała się sopocka strażnica, przekonać można się, oglądając tablice, które staną przed komendą. Jedna z nich to rekonstrukcja tablicy oryginalnie stojącej przed siedzibą sopockich strażaków w latach 80 (.pdf). Druga, tablica stworzona teraz (.pdf) - celowo nawiązująca do swojej poprzedniczki.

Miejsca

Opinie (82) 6 zablokowanych

  • Gdańsk i Gdynia gratulują Sopotowi (2)

    • 53 3

    • a poddasze jest? (1)

      • 3 3

      • Piękny związek frazeologiczny, nowy?

        - "co bodło w oczy ówczesne władze".

        • 3 0

  • (1)

    Skąd się wzięła niemiecka rzeźba w prehistorycznym polskim mieście?

    • 17 16

    • Sopot był w Granicach Wolnego Miasta Gdańska może dla tego.

      A w czasie wojny na terenie tej jednostki był także szpital czerwonego krzyża.

      • 4 0

  • Męczennik z czasów rzymskich (50)

    "Święty Florian należy do wielkiej rzeszy męczenników, którzy zginęli na początku IV wieku, za panowania cesarza Dioklecjana. Dioklecjan był bez wątpienia jednym z najwybitniejszych władców Cesarstwa Rzymskiego. Obejmując rządy w 285 roku, podjął bezprzykładną próbę wszechstronnej reformy państwa. I nic nie wskazywało na to, żeby miały temu przedsięwzięciu towarzyszyć represje chrześcijan. Wręcz przeciwnie, wielu z nich należało do najbliższego otoczenia cesarza a także służyło w armii.
    Z niewyjaśnionych do końca powodów, Dioklecjan - po 18 latach panowania - wydaje w 303 roku kilka następujących po sobie dekretów, które zmierzały do wytępienia chrześcijaństwa. Nakazywały nie tylko aresztowania i represje, ale także kasację mienia kościelnego, zburzenie świątyń i zniszczenie ksiąg kościelnych".

    Mawiają, że historia lubi się powtarzać. Cesarstwo rzymskie upadło, potęga sowiecka upadła... dzisiaj chrześcijaństwo jest zwalczane przez superpaństwo europejskie.

    • 20 21

    • Co taki krótki ten cytacik? Nie było czegoś dłuższego? A w ogóle to po co nam je codziennie wklejasz. Jak ktoś nie wie, kim był Florek a zechce wiedzieć, to sobie sam poszuka. Robisz tu na etacie?

      • 7 8

    • (13)

      Dopowiem ci, że imperium Inków też upadło za sprawą krzewicieli wiary chrystusowej. Wybili katolicy miliony istnień w imię ojca i syna i ducha świętego. Co za psychopaci!

      A z innych ciekawostek, to ci powiem, że cesarstwo Chin też upadło, choć wcale nie wojowało z chrześcijaństwem. Twoja złota myśl jest nic nie warta, niczego nie dowodzi.

      • 8 7

      • (1)

        Ale teraz wojują Chiny - coś riposta nie poszła, nie poszła.Niemcy tez są chrześcijanami chociaż głównie ewangelicy i rzymsko katolicy, co to mam za znaczenie - wszystko zależy od punktu patrzenia i rozgarnięcia.

        • 3 5

        • no to jak nie ma znaczenia (z czym się zgadzam) to po co (retorycznie) ta cała buta religijno kościelna??

          • 1 3

      • Pójdź, wierny mieczu, towarzyszu mych wszelkich dokonań! (10)

        Twierdzenia, że chrześcijaństwo zostało wprowadzone (gdziekolwiek) siłą nie są żadnym faktem historycznym, tylko brednią przez masonerię lansowaną i przez naiwnych goi powielaną. To jakby powiedzieć, że pseudo-chrześcijański zakon Krzyżaków (dla którego cudze życie i własne sumienie były drobiazgami przy sile miecza) walczył z (chrześcijańską) Litwą po to, by nawracać. Od początku chrześcijaństwa świat był pełen fałszywych misjonarzy, którzy pod pretekstem nawracania łupili i mordowali w imię bożków mamona, władza, wygoda i różnych takich innych.

        Imperium Inków stworzyło kulturę antyludzką. Hiszpańscy zdobywcy stosowali metody antyludzkie. Najpierw Pizarro wciągnął króla Atahualpę w pułapkę i go pojmał. W czasie tej operacji hiszpańska piechota i jazda zmasakrowały tłum bezbronnych i nie podejrzewających niczego Peruwiańczyków. W wyniku dokonanej przez Hiszpan rzezi zginęło ok. 7000 Indian. Straty hiszpańskie - jeden rannego; Pizarrowi inny Hiszpan niechcący rozciął mieczem ramię. W wyniku tej akcji władca Imperium Inków został przez zdobywców ujęty żywcem po to, by mieć kontrolę nad człowiekiem, którego wola była w państwie Inków nie podlegającym dyskusji rozkazem. Hiszpanie mogli w podbijanym przez siebie kraju zrobić praktycznie wszystko mając z kolei kontrolę nad władcy wolą. Metoda ta jakże często była stosowana przez ludobójców, którzy wybijali miliony istnień w imię władzy, mamony, bogactwa.

        Mocarstwo chińskie jeszcze nie upadło, choć w ostatnich dziesięcioleciach krwawo wojowało z chrześcijaństwem. Na szczęście prześladowania tam maleją...

        • 4 12

        • (2)

          Krętaczu, cesarstwo chińskie upadło. Teraz jest republika ludowa. Bądź konsekwentny, jeśli mówisz, że cesarstwo rzymskie upadło, a Włochy przecież nadal nieźle egzystują i to w grupie G8.

          • 9 4

          • (1)

            Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.

            Rzymianie posługiwali się łaciną, Włosi językiem włoskim.

            • 3 11

            • Sam sobie zaprzeczasz.

              Skoro tylko język jest wyznacznikiem tego czy dane państwo i ustrój dalej istnieje to w takim razie wciąż istnieje Związek Radziecki o którym sam dwa posty wyżej pisałeś, że upadł.

              • 1 3

        • (5)

          Troszkę nie rozumiem skąd ten nagły zwrot. Z jednej strony odsądza od wiary szpitalików, którzy działaniu zgodnie z przyjętymi uwcześnię standardami wspieranymi przez kościół, począwszy od Papieża skończywszy na prostych chrześcijanach, którzy uważali że walka i nawracanie ogniem i mieczem jest szczytem poświęcenia się dla wiary i chwały Chrystusa. Tym samym tak była nauka kościoła więc jakim prawem odsądza tych ludzi od wiary, z góry zarzucając im nieczyste intencję? A drugiej strony uważasz, że najazd barbarzyńców na Rzym, który pociągnął za sobą miliony ofiar (głównie chrześcijan w tym czasie) i tym samy zagładę CHRZEŚCIAJŃSKIEGO imperium jest ok. W tym wypadku miedzy innymi Atylla to bicz Boży – który gównie pali bogate klasztory zapewne pseudo chrześcijan…

          Powiem ci że jesteś przezabawny w Twoim zacietrzewieniu i próbie dopasowywania historii do współczesnej ideologii, ale mierzi mnie że niechżesz zrozumieć ludzi którzy żyli przed wiekami chcesz ich tylko oceniać… i dzielić na zadzie prawowiernych i nie prawowiernych, złych dobrych, a ni chcesz zrozumieć dlaczego byli tacy jacy byli… Co do Pizarra i Corteza w myśl ówczesnej nauki kościoła nie walczyli oni z ludźmi a z półzwierzetami kościół w tym okresie dopiero rozważał czy Indianie posiadają dusze…

          • 8 1

          • (4)

            Historię warto znać, wszak mamy nie tylko 600-lecie wielkiego zwycięstwa odniesionego nad Krzyżakami pod Grunwaldem, ale i 400-ną rocznicę wspaniałego, choć zapomnianego zwycięstwa wojsk polskich pod Kłuszynem niedaleko Smoleńska, 90-lecie Cudu nad Wisłą, zwycięstwo nad wojskami bolszewickimi pod Warszawą...

            W temacie tzw. wojen krzyżowych polecam książkę Mozgoła "Białe Karty Kościoła". Wydarzenia historyczne /nie tylko/ tamtego okresu to temat rzeka; faktem jest, że to ogólnoświatowe zakłamanie w masońskich mediach jest wielowątkowe. Niektóre fakty z czasów wojen o utrzymanie Ziemi Świętej (obrony przed ekspansją fundamentalizmu muzułmańskiego) wyrwane z historycznego kontekstu, budzą w dzisiejszym człowieku zrozumiały odruch sprzeciwu. Kłamstwo czarnej legendy tamtych wydarzeń opiera się jednak na całkowitym przeinaczeniu historycznego tła i proporcji.

            Stwierdzenie, że "kościół w tym okresie dopiero rozważał czy Indianie posiadają dusze" jest brednią (te same media wmawiały swoim wyznawcom, że jakoby Kościół rozważał, czy kobieta ma czy nie ma duszy albo że może nie jest w pełni człowiekiem), a oskarżanie Kościoła katolickiego o eksterminację Indian jest absurdem.

            • 0 10

            • (3)

              Co do wypraw krzyżowych się zgadzam, nie są tak jednoznaczne jak to się zwykło mówić, ale standartowo zwalenie tego na karb fundamentalizmu muzułmańskiego w XI w, jest kolejnym prostackim uroszczeniem wynikającym z niedoborów wiedzy. Przyczyny krucjat leżą gdzieindziej. (według dzisiejszych standardów wszyscy byli fundamentalistami)

              Co mają jakieś patetyczne teksty o rocznicach do tematu sporu? Nie odpadaj proszę od tematu bo świadczy to o braku argumentów.

              Dysputę o duszy Indian kończy dopiero edykt Papieża Urbana VIII z 1637 – doczytaj bo brakuję informacji. W dyspucie tej pojawiało się wiele głosów arcybiskupów czy kardynałów i Cesarzy Rzymskich (tych narodu niemieckiego – mam nadziej że wiesz o co chodzi). Miedzy innymi Filip II wydał edykt o „niewolniczym charakterze” duszy Indian… tak że zgoła 150 lat trwały te dysputy…

              A co do duszy kobiet :) Sobór w Macon V wiek, spór czy kobiety mają dusze rozstrzygnięto w drodze głosowania…

              • 7 2

              • Piszesz brednie (2)

                Co do owej mitycznej dyskusji teologów na temat, czy kobieta ma duszę, co do mitycznego nad tym problemem głosowania znalazłem wyjaśnienie tej mistyfikacji i jej źródło: W potocznej łacinie, używanej we wczesnym średniowieczu w Galii, wyraz "homo" zaczął jednocześnie znaczyć "człowiek" i "mężczyzna" (w języku francuskim, wyraz homme zachował po dziś dzień to podwójne znaczenie). Otóż na synodzie w Macon w roku 585, jeden z 62 uczestników synodu podniósł bardziej językowy niż teologiczny problem, czy kobietę można nazywać homo. Widocznie słowo to w jego odczuciu znaczyło raczej mężczyznę niż człowieka. Ponieważ problem był głównie językowy, więc odpowiedziano mu takimiż argumentami.
                Na synodzie w Macon był to epizod na tyle mało znaczący, że nie znalazł żadnego śladu w uchwałach synodalnych (a te zachowały się w całości). Przytacza go jako ciekawostkę św. Grzegorz z Tours, ojciec historiografii francuskiej, w swojej Historii Franków.

                Michnikowszczyzna słowo fanatyzm stosuje często; usiłuje zrównać je znaczeniowo z fundamentalizmem. Manipulacja tego rodzaju, że używa się różne słowa zmieniając ich znaczenie jest w tych mediach powszechna - próbuje się ośmieszyć takie słowo jak równość, wolność, wiara, ortodoksja, tolerancja, patriotyzm, braterstwo. Także tutaj widzimy sytuację, że aby prowadzić dyskusje, pierwej trzeba uzgodnić znaczenie słów i pojęć.

                Wymienione przeze mnie (i te nie wymienione, np. pod Wiedniem) zwycięskie bitwy były zwycięstwem nie tylko oręża polskiego, ale i obroną wiary katolickiej (chrześcijańskiej).

                • 0 8

              • a co z dyskusją na temat duszy Indian... zabrakło argumentów?

                • 6 0

              • Grunwald – zwycięstwo Prawosławnych i katolików nad katolikami :)

                Kłuszyn – Zwycięstwom Katolików i Prawosławnych nad Prawosławnymi ;)

                Wiesz, tłumaczenie łaciny to zawsze był problem i naprawdę nie ma co bagatelizować takich sporów ty popierasz się XX interpretacja pewnych faktów odnośnie tłumaczeń. A jak zapewne nie do końca się orientujesz przyczyną rozłamu między katolikami a prawosławnymi był błąd w tłumaczeniu Nicejskiego wyznania wiary. Wiec nie ma co umniejszać roli tłumaczeń bo to nie jest kluczowe. Zwłaszcza jeśli chodzi o chrześcijaństwo gdzie w zasadzie pracowania na trzech różnych wersjach językowych (hebrajski, łaciński i grecki), i niejeden problem teologiczny wynikła w różnic tłumaczenia…

                A co z Indianami… zabrakło amunicji czy metodą swoich znienawidzonych wrogów od michnikowszczyzny po prostu przemilczysz temat?

                I co z tym fanatyzmem?

                • 6 0

        • Papieze popierali dzialania krzyzakow

          A sponsorem rzezi indian byl Watykan

          • 3 2

    • (5)

      Do lekko nie douczonych – bez dwóch zdań Rzymianie zapewnili Chrześcijanie wielu pierwszych męczenników. Z drugiej strony jednak to rzymski cesarz Konstantyn w roku 312 n.e. zrobił z chrześcijaństwa religię państwową a Teozjusz w roku 392 zdelegalizował wszystkie kulty pogańskie. To temu „złemu imperium rzymskiemu” i soborom zwołanym przez cesarzy i przednich kierowanych zostały sformułowana doktryna kościoła – nicejskie wyznanie wary, dogmat o trójcy świętej, prawdy wiary, czy dogmat o dwoistej naturze Chrystusa. Tym samym, Rzym był w ostatniej fazie swojego istnienia był największym nośnikiem chrześcijaństwa, można by nawet powiedzieć swoistą tratwą ratunkową która pozwoliła przetrwać mu wędrówkę ludów, oraz asymilację ludów germańskich.

      Tyle chyba wystarczy i jak chcesz się wdawać w polemikę do daruj sobie nieudolna interpretację cytatów, których kontekstu nie rozumiesz! Postaraj się poczytać dowiedzieć się czegoś więcej a dopiero potem próbuj świecić intelektem….

      • 9 1

      • Chciałbym przeczytać odpowiedź ToJa, ale myślę, że się kołek pod ziemię ze wstydu zapadnie.

        • 4 0

      • Przepraszam (3)

        Masz rację, jest prawdą to co piszesz; prześladowanie chrześcijan przez Cesarstwo Rzymskie trwało do roku 313; od tego roku dokonuje się zmiana postawy władców rzymskiego państwa względem Kościoła.

        Czyli wycofuję się ze stwierdzenia, że prześladowanie chrześcijan ma związek z upadkiem Cesarstwa Rzymskiego.

        • 2 1

        • (2)

          No widzisz, sam przyznałeś, że bzdurę wywaliłeś na potrzeby katolickiej propagandy. Tak jest za każdym razem. Od miesięcy bzdury, banały i pierdoły wypisujesz.

          • 7 0

          • Po czym poznamy, że post napisała osoba zakompleksiona i niedojrzała? (1)

            W każdym poście takiego kogoś jest element poniżenia rozmówcy. Ludzie mali napędzani obsesyjną nienawiścią do wszystkiego, co katolickie i narodowe, nawet nie próbują posługiwać się merytoryczną argumentacją. Mocniej dokopać, nazwać faszystą, idiotą czy łgarzem, albo tak jak tutaj... - to retoryka i zasób środków perswazji tych "największych" spośród ludzi małych.

            • 0 9

            • Sam to robisz i tym prowokujesz, slonko ty moje kochane:)))

              Buziaki

              • 7 0

    • (24)

      "dzisiaj chrześcijaństwo jest zwalczane przez superpaństwo europejskie"

      chrześcijaństwo ma się dobrze obłuda tylko cierpi

      • 6 0

      • (23)

        Rugowanie znaków krzyża z przestrzeni publicznej było cechą skompromitowanych systemów totalitarnych XX wieku. Odpowiedz sam sobie na to pytanie, dlaczego znów wracają te metody?

        • 0 7

        • (2)

          Z tego co pamiętam tylko systemy oparte na ideologii marksistowskiej tak postępowały – faszyści i naziści nie mieli nic do krzyża. A usuwanie krzyża w państwach demokratycznych nie jest przejawem walki z kościołem tylko przejawem rozdzielenia sfer publicznej od prywatnej. Ponieważ państwo jest dla wszystkich nie tylko dla tych, którzy wierzą. Uprzedzając twojego posta – nie wszyscy ateiści to feministki, anarchiści i lewacy. Drugą strona medalu są państwa gdzie taki podział nie funkcjonuje – Arabia Sałdyjska, Iran, czy niegdyś Taliban (Afganistan). Musisz wiedzieć, że jeżeli religia nie oddzielona od państwa, w zasadzie automatycznie staje się narzędziem władzy i tu odeśle cie to twojego własnego posta na temat pseudo chrześcijan.

          • 8 0

          • (1)

            Jan Paweł II: ... samo nawet zjawisko niewiary, areligijności, ateizmu, jako zjawisko ludzkie, rozumie się tylko w relacji do zjawiska religii i wiary. Trudno więc z "czysto ludzkiego" nawet punktu widzenia przyjąć takie stanowisko, wedle którego tylko ateizm ma prawo obywatelstwa w życiu publicznym i społecznym, a ludzie wierzący niejako z zasady bywają zaledwie tolerowani czy też traktowani jako obywatele "gorszej kategorii", a nawet - co już także ma miejsce - odmawia się im w ogóle prawa obywatelstwa.

            • 0 9

            • I widzisz nie potrafisz być obiektywnym obserwatorem, z tego względu że nie potrafisz przyjąć faktu że świt nie musi się kręcić w około Religi i kościoła… Pamiętaj że przytacza tutaj zdanie głowy kościała katolickiego, więc nie oczekuj że będzie on wstanie obiektywnie spojrzeć na tą kwestie. Zwłaszcza że alternatywne spojrzenie na ten problem automatycznie kwestionuję (częściowo oczywiście) wysiłki nawracania ateistów… :)

              • 9 1

        • Jedni szli pod znakiem splugawionego, połamanego w swastykę krzyża, drudzy sierpa i młota; dzisiaj w herbie mają kielnię z (19)

          cyrklem Oni wszyscy pałają tą samą nienawiścią do Krzyża Chrystusa Zbawiciela. Nienawidzą... najchętniej zamieniliby krzyż w kolumnie Zygmunta na chorągiewkę z sierpem i młotem lub kielnią i cyrklem. Promujący się ostatnio jako antyfaszyści faszyści z SLD propagując cywilizację śmierci i totalitaryzm (nawołują do wprowadzenia zakazu głoszenia poglądów sprzeczną z nowomową lewaków) jak za dawnych totalitarnych lat zwalczają Kościół katolicki, dyskryminują rodziny (dzisiaj przyszło "nowe" i jedną z metod jest nadawanie przywilejów homoseksualistom i praw dla sodomitów), niosą zgubę dla ludzkości. Nie wolno być w obliczu tej groźby samozagłady obojętnym.

          Dzisiaj ludzie związani z lewicą ciągle te swoje brednie w stylu "Miejsce krzyża jest w kościele". Często mówią o rozdziale Kościoła od państwa. Za lewackimi politykami i takimiż mediami niektórzy bezmyślnie powtarzają: Kościół chce "upolitycznić" krzyż! A prawda jest taka, że lewacy zarzucając innym to co samemu czynili tradycyjnie już posługiwali się obrzydliwą propagandą typu bolszewickiego. Bo podpisany w konkordacie rozdział Kościoła od państwa nie oznacza spychania religijności w sferę prywatną, jak to usiłuje dowieść lewica. "Kościół i państwo to dwie równorzędne instytucje o różnym charakterze i zadaniach, ale podejmujące współpracę, wspomagające się nawzajem w celu realizacji dobra wspólnego Narodu". Lewacy usiłują dowieść, że wolność religijna to wolność od religii, tymczasem podpisany między Stolicą Apostolską i Rzeczpospolitą Polską konkordat w sposób jednoznaczny daje prawo do wyznawania wiary chrześcijańskiej także w przestrzeni publicznej.

          • 0 12

          • (15)

            A jak byś się czuł gdyby obok godła i krzyża powieszono w sejmie, szkołach i urzędach - gwiazdę Dawida, półksiężyc, kielnie i cyrkiel, swastykę, sierp i młot?

            Każdy ma prawo do swojej wiary i czy to jest wiara w racjonalny rozum, jakiegoś Boga, czy w ideologie to już kwestia drugorzędna. Dlatego też poza godłem żaden z tych symboli nie powinien wieść w budynkach urzędowych bo państwo ma zapewnić ramy funkcjonowania dla wszystkich jego obywateli a nie ich nawracać czy to na katolicyzm czy komunizm… państwo ma zabezpieczyć swobodę dla wszystkich do funkcjonowania w ramach prawa!!!

            • 8 2

            • (4)

              Przy twoich wypowiedziach wychodzi na jaw małość, prostactwo i niedouczenie osobnika pod pseudonimem "ToJa". Od wielu miesięcy pozuje on tutaj na wszystkowiedzące guru, ale tak naprawdę, jest to nieoczytany tępak, który szasta sloganami, wkleja nie swoje wypowiedzi i uprawia propagandę kościelną.

              • 6 2

              • Mali ludzie szczycą się tym, że w swojej nowomowie już dawno przekroczyli granice chamstwa (1)

                No cóż, małym ludziom wiele brakuje, a najwięcej miłości do Boga i bliźniego, o czym świadczy ich zwierzęca nienawiść np. do tak mikrego człowieczka jak ja.

                Takim biednym ludziom, którzy odrzucili normy i zasady (w tym moralne) umysł się "zawiesza". Z bezsilności "płaczą nocą w poduszkę", by rano jak co dzień - jak gdyby nigdy nic - założyć "swoją maskę" na twarz krasząc życie kolejnego dnia sztucznym uśmiechem osoby emocjonalnie niedojrzałej.

                • 0 9

              • W Twoich postach nie widać ani pokory ani miłości do bliźniego.
                Mała rada na dziś - czas poświęcony na te posty mógłbyś poświeić na modlitwę - za innych a zwłaszcza za siebie.

                • 2 0

              • THX

                • 0 0

              • Dodam ,ze robi to nieudolnie

                Agresywnie i monotematycznie

                • 4 1

            • Agresywny laicyzm podnosi głowę (9)

              Propagowanie w jakiejkolwiek formie dawnych totalitaryzmów (tutaj ukazywanie symboli takich jak swastyka czy sierp i młot) jest prawnie zabronione. Kielnia i cyrkiel to masoneria (czciciele szatana), a przecież wg was - michnikowszczyzną zniewolonych - masonów (tak jak szatana) "nie ma". Gdyby w jakiejś szkole byli wyznawcy religii Mojżeszowej, muzułmanie, to pomimo faktu, że w Izraelu i w krajach muzułmańskich chrześcijanie są prześladowani nie miałbym nic przeciwko temu, by w takiej szkole obok krzyża wisiały też ich religijne symbole - gwiazda Dawida, półksiężyc. A narzucanie nam pogańskiej (świeckiej) wizji państwa? Dlaczego to my, w zdecydowanej większości wierzący Polacy, mamy się ciągle dostosowywać do narzucanych nam postaw, norm i ocen moralnych, które kłócą się z naszą wiarą, tradycją narodową i obecnymi naszymi przekonaniami? Mamy prawo kultywować nasze tradycje, mamy też prawo (a jako katolicy nawet obowiązek) sprzeciwiać się pogańskiej obłudzie traktującej świeckość państwa jako antyreligijność. Przecież wolność to autonomia, suwerenność i godność osoby, przecież mamy prawo do własnych przekonań, do pielęgnowania naszego systemu wartości. Dlatego będziemy bronić tej wolności, zagwarantowanych nam przez Konstytucję praw. Nie pozwolimy, by stosujący faszystowskie czy bolszewickie metody poganie pod pretekstem neutralności wprowadzali do naszego domu POLSKA agresywny laicyzm czy jakąkolwiek inną formę totalitaryzmu.

              • 1 7

              • (8)

                Prawie masz rację… :)

                Tylko dlaczego piszesz w liczbie mnogiej? A nie w sowim imieniu, zdaje sobie sprawę że jacyś ludzi, którzy podzielą twoje poglądy są, ale to jest twój głos w dyskusji czy też głos jakieś zorganizowanej grupy? A przede wszystkim czy osoby w których imieniu się wypowiadasz wiedzą o ty? Zresztą takie stosowanie formy retorycznej MY jest tak naprawdę tylko figurą propagandową której tak nienawidzisz mającą na celu fałszywe wzmacnianie zdania osoby wypowiadającej.

                Sprawa druga tak samo jak Chrześcijanie, Żydzi i Muzułmanie wierzą w boga, tak samo komuniści, faszyści, masoni ateiści i liberaliści wszyscy inni „iści” wierzą w sprawiedliwość, społeczną, supremację państwa nad jednostką, w diabła (nie znam się dobrze na masonach ale mam wrażenie że chyba nie oto chodzi :)). Kluczowe jest tutaj słowo wiara… nikt z nich nie mam ostatecznej racji… bo nikt z nich nie potrafi ostatecznie dowieść że prawdy absolutnej swoich przekonań (komuniści twierdzą że to błędy i wypaczenia – zresztą dobnie jak faszyści)

                Państwo natomiast nie jest od tego aby rozważać te kwestie, ani decydować kto ma rację a kto nie! Państwo ma pozwolić wszystkim swoim mieszkańcom, którzy chcą brać udział w wspólnocie narodowej zapewnić bezpieczną możliwość do życia pracy i samorealizacji nie zleżenie od wyznawanych poglądów czy upodobań seksualnych oczywiście jeśli mieści się to w granicach prawa, które stanowi konsensus pomiędzy tymi wszystkimi grupami.

                • 7 0

              • Lewaków terror politycznej poprawności (7)

                Chrystusa nauki stają przede wszystkim po stronie człowieka, jego prawa do życia, do rodziny, do Ojczyzny, do godności, do pracy, do nauki, do religii, i kto tego broni, broni wolności, tolerancji, sprawiedliwości, demokracji... Lewaków próba wykluczenia osób wierzących z dyskursu społecznego jest elementem realizacji pogańskiego modelu państwa. Takim "modelem państwa" był Związek Sowiecki, który w sposób nakazowo- terrorystyczny wprowadzał urzędową "religię" ateizmu.

                Mieliśmy przez cały okres komunistyczny, nie tylko w czasie największej opresji końca lat 40. i początku lat 50., ostrą świadomość podziału: MY i ONI. Mieli ją także od początku komuniści. Kiedy 30 grudnia 1955 r. w gmachu Komitetu do Spraw Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie dekorowano wysokimi odznaczeniami państwa komunistycznego doradców sowieckiej bezpieki, pracujących w peerelowskim aparacie bezpieczeństwa od 1944 r., dziękowano im za "trud, jaki wnieśli w przygotowanie i ukierunkowanie pracy funkcjonariuszy bezpieczeństwa w walce ze wspólnym wrogiem klasowym". To było właśnie sowiecko-kolaboranckie MY, przeciwstawione całemu Narodowi Polskiemu. "Wspólny wróg" Sowietów oraz ich kolaborantów z bezpieki to ludzie formacji Witolda Pileckiego. Ich śmierci gratulowali sobie wzajemnie i fetowali zwycięstwo podczas pożegnalnego spotkania. Dzisiaj Jasnogród (ONI) nam opowiada, że to Polacy (MY) zamordowali "własnymi rękami" Witolda Pileckiego i że w związku z tym "nie jesteśmy lepsi od Niemców i Rosjan"! Potem wyznawcy michnikowszczyzny rozpowszechniają te i tego typu inne brednie!

                Zamordowali Jerzego Popiełuszkę, dzisiaj stale zagrożone jest życie o. Tadeusza Rydzyka i innych patriotów związanych z Rodziną Radia Maryja. Kiedy (jak ONI tamci, też wałczący z krzyżem) obecny prezydent Komorowski dekoruje orderami sowieckich agentów, komunistów i aferałów, to sam się określił, kim jest.

                • 0 6

              • Napisze slowami zrozumialymi dla kazdego:)

                Spieprzaj dziadu!!!!!!

                • 1 2

              • Znaczy na Tadka ktos sie zasadzil?????

                Moze ci ktorych okradl??Jest ich troche

                • 1 1

              • (4)

                I tu się pojawia zasadniczy problem, bardzo chciałem nawiązać z Toba merytoryczną dyskusję, ale nie jestem wstanie, ponieważ twoje wypowiedzi nie nawiązują w żaden sposób do polemiki z twoimi poprzednimi wypowiedziami ;) więc jeśli chcesz dyskutować to nie przeklejaj wcześniej przygotowanych tekstów bez związku tylko bardzo Cie proszę odnieś się do moich wypowiedzi. A fakt że w twojej wypowiedzi znajduję się słowo My i w twojej również to wcale nie znaczy że w jakikolwiek sposób ze sobą korespondują bo w żadnej mirze nie odniosłeś się do moich stwierdzeń.

                • 4 0

              • Już w twoim pierwszym poście występuje element poniżenia mnie jako osoby, czyli na dzień dobry potraktowałeś mnie jako (3)

                przeciwnika, jako zagrożenie dla własnego ego Pisząc nie tyle tobie odpowiadam, swoje posty nie adresuję też do tobie podobnym inteligentnym inaczej, tylko - jeśli już piszę, to liczę, że może przeczyta (do dyskusji się włączy) jakaś osoba wolna od poprawności politycznej, michnikowszczyzną nie zniewolona. Napisałeś zarzutów i oskarżeń sto, zwyczajne brednie. Zarzuty mają to do siebie, że można je w jednym poście natłuc. W nawiązaniu do tego twojego MY i do tego twojego wskazywania brudnym palcem na mnie, że ja (a i inne berety z Ciemnogrodu) jakobym żywił do kogokolwiek "nienawiść" w swoim poście miałem tylko o tym tyle do powiedzenia - innych kwestii jeszcze nie poruszałem. Aby odpowiedzieć na zarzuty potrzeba poświęcić czas i energię. Widząc brak zainteresowania osób, dla których dyskusja to wymiana opinii, a nie wojna "na wkurzenie" na razie zajmować się tymi tematami zamiaru nie mam.

                • 0 5

              • ogłaszam nokaut

                Tak, tak, "ToJa" podkulił ogon jak zwykły kundel i uciekł do budy spłoszony argumentami i wiedzą "malinowego misia".

                • 3 0

              • (1)

                Widzisz To Ja, ty fakt że ktoś się z Tobą nie zgadza traktujesz jako obelgę, ponieważ ktoś śmie nie zgadzać się z prawdą objawioną ciemnej zgrali… Nie rozumiem tylko czemu pisze tutaj posty skoro nie przewidujesz możliwość polemiki? Na merytoryczne argumenty odpowiadasz „bzdura” „idiotyzm” itd… daj kontrargument, przecież jeżeli pisze to do Ciebie człowiek inteligent inaczej w mgnieniu oka powinieneś się z nim rozprawić przy pomocy scholastycznego dochodzenia – z pewne jesteś ekspertem w tej dziedzinie również.
                To Ja, tak samo jak ty starasz się czasem lepiej czasem gorzej obnażać michnikowszyzne tak ja obnażam Ciebie. Kreujesz się na osobę inteligentną, na autorytet moralny a jedyne co prezentujesz to powtarzaną w kółko ideologiczną papkę, nie potrafisz krytycznie podejść do świta który Cię otacza tylko bezkońca powtarzać tą samą mantrę. Takie zachowanie jest natomiast zaprzeczeniem inteligencji jest on właśnie istotą obskurantyzmu krótkowzroczność i podstawą na której żerowały wszystkie systemy totalitarne (żeby oddać Ci trochę sprawiedliwości lewaków tyczy się to równie mocno jak i ciebie)
                Podsumowując nie ma dla manie najmniejszego znaczenia czy nosisz beret, irokeza, czy tęczową flagę razi mnie tylko to że wygłaszasz poglądy których sam nie rozumiesz, nie umiesz obronić przed argumentami!

                • 5 0

              • to byłem Ja Taki malinowy miś

                • 0 0

          • jesteś psychiczny ToJu, lecz się (2)

            • 6 1

            • Feministka? Blondynka? Smakosz buraków? (1)

              Ooooo! Mały człowiek wspiął się na wyżyny swoje intelektualne!!! Kto by się spodziewał po takim buraku???

              DDD

              • 0 8

              • Na twoje wypociny to i tak za duzo:)

                Jestes nienormalny.Albo normalny inaczej.Wybor nalezy do ciebie:)))))

                • 6 0

    • Wbrew pozorom wpisy To ja skutecznie uswiadamiaja ludzi ,ze to jest sekta i to grozna sekta:)

      Wiec do dziela To ja

      • 8 0

    • No i malonowy mis wypunktowal Toja:))) (2)

      To ja dostal takiego nerwa ze poszedl do Mekki na kolanach.Pomylilo mu sie:))))))

      • 2 0

      • (1)

        Dzień, dwa posiedzi cicho, odchoruje porażkę, a w poniedziałek o świcie znowu zaatakuje tymi samymi frazesami jak gdyby nigdy nic się nie stało. Można na niego napluć, a on i tak będzie udawał, że to deszcz pada. Taki typ.

        • 3 0

        • Teraz siedzi w necie i szuka dpowiedzi

          • 2 0

  • Strażacy to bardzo ważny zawód i bardzo poważany (7)

    jednak pewnego słonecznego dnia widziałem, jak nudzący się strażacy, zaczęli myć swoje prywatne samochody - w godzinach pracy, wodą za którą płacimy my - podatnicy.
    Osobiście uważam to za nieeleganckie i nieetyczne.

    • 11 26

    • zaraz, zaraz - oni przecież CZUWALI

      afera by była dopiero, gdyby się przez to spóźnili do pożaru

      • 11 0

    • (1)

      nie z***** się.

      • 4 1

      • Za puzno:)

        • 0 1

    • Zadam polwolania komisji sledzczej do zbadania ilosci zmarnowanej wody

      • 2 1

    • nie masz nic ciekawszego do powiedzenia!?

      chłoopie!! podatniku!! po prostu darowałbyś sobie takie uwagi bo to nieelegandzkie i nieetyczne!!

      • 4 3

    • Damian wstyd!!! czyżby KONFIDENT?

      • 2 1

    • mam nadzieję że sporządziłeś dokładną dokumentację

      "życzliwy" podatniku

      • 1 0

  • Niech Święty Florian sprawi że 21 listopada Święta Trójca z Trójmiasta przestanie lać wodę

    Koniec lania wody czas po 12 latach na zmiany oczyszczenia od przyrośniętych stołków.

    • 8 2

  • Ludzie , ludzie cuda w tej budzie!

    Poświęcić tablicę i na kościół przerobić strażnicę.

    • 7 4

  • "w latach 50. bezpieka nakazała strażakom zniszczyć wizerunek świętego"

    i "Według podań przekazywanych sobie przez kolejne pokolenia strażaków, rzeźby jednak nie zniszczono"...

    No Panie Piotrze, podania z pokolenia na pokolenie to chyba można przekazywać o magicznych strumieniach... Tu nawet tych pokoleń za dużo nie było. Trochę umiaru, legendy o przeszłości Trójmiasta są domeną innych autorów na tym portalu :)

    • 11 2

  • Św Florian chronił

    tak długo, aż uratowali to starą stażnice.

    • 4 2

  • i znów

    kredyty do spłacania - dla miasta ;)

    • 2 8

  • Panie młody strazaku... (1)

    niepoprawna technika wiosłowania na ergometrze.
    Ręce dociągamy do brzucha....nie do szyi!

    • 7 1

    • strazak sam

      oni wszyscy z kaszub są dla nich to nowosć

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane