- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (237 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (108 opinii)
- 3 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (73 opinie)
- 4 Napad na bank czy głupi żart? (90 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (728 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
System Tristar opóźniony o kolejne pół roku. Pora naliczać kary umowne?
Nie ma szans, by system Tristar zadziałał w grudniu tego roku. Rozruch jego wszystkich elementów nastąpi najpóźniej w maju 2015 r., pod warunkiem, że znowu nie pojawią się okoliczności utrudniające włączenie systemu. Sprawdzamy, czy samorządy w Trójmieście rozpoczną naliczanie kar umownych wykonawcy. Wyliczamy też dotychczasowe wpadki Tristara.
Jak działa system inteligentnego sterowania ruchem - Tristar?
Wizualizacja systemu Tristar na terenie Gdańska.
Tristar według pierwotnych założeń miał rozwiązywać większość problemów związanych z natężeniem ruchu w naszej aglomeracji. Władze samorządowe zapowiadały, że system przede wszystkim będzie usprawniał poruszanie się po ulicach Trójmiasta - skróci podróże ulicami nawet o 20 proc. Nad wykonaniem tego miało czuwać 60 fotoradarów. W ramach projektu zaplanowano wykonanie systemu informacji parkingowej, który będzie ułatwiał wybór miejsca postojowego w centrach handlowych.
Zapewniano, że mieszkańcy odczują przyspieszenie na trasach komunikacji miejskiej w całym Trójmieście, a dodatkowo otrzymają dokładną informację o sytuacji z systemu informacji pasażerskiej, który ma być częścią Tristara.
Jaki był plan? Tristar miał zadziałać przed Euro 2012 r.
Inwestycja trochę przerosła urzędników. Już wtedy na etapie prac projektowych - m.in. przygotowywania studium wykonalności, pozyskiwania środków UE, a także opracowywania projektów - pojawiały się pierwsze opóźnienia w realizacji. W efekcie przetarg na wykonanie systemu został ogłoszony na początku 2011 r., a w lipcu tamtego roku podpisano umowę wartą 133 mln zł z firmą Qumak.
Przed Euro 2012 inwestycja nie była gotowa nawet w połowie. Dopiero w październiku 2012 r. włączono pierwsze skrzyżowania w Gdańsku - na al. Grunwaldzkiej - do systemu sterowania ruchem. Rozpoczęły się wtedy testy, które tak naprawdę trwają do dziś.
Jaki jest plan teraz? Tristar zadziała w maju 2015 r.
Budowa systemu Tristar to w dużej mierze prace ziemne na skrzyżowaniach. Te praktycznie się zakończyły. System miał być gotowy w grudniu, ale doskonale widać, że wykonawca nie zdoła go uruchomić do końca tego roku.
Nasze przypuszczenia potwierdza zastępca prezydenta Gdańska, Andrzej Bojanowski. - Wszystko wskazuje na to, że projekt zakończy się w maju 2015 r. Problemem jest system informacji pasażerskiej planowany w ramach Tristara. Niemniej Gdańsk występuje tutaj w roli beneficjenta, a wszelkie szczegóły zna zamawiający - władze Gdyni - mówi.
Zwróciliśmy się do wykonawcy, by ujawnił nam plany i zaktualizowany harmonogram prac dotyczących systemu Tristar, ten odmówił odpowiedzi.
- Firma Qumak nie jest uprawniona do udzielania wypowiedzi na temat realizacji kontraktu oraz ustaleń czynionych pomiędzy zamawiającym i wykonawcą. Jedyną stroną władną udzielenia odpowiedzi na zadane pytanie jest Urząd Miasta Gdynia. Sugeruję zatem kontakt z ich przedstawicielem - mówi Dorota Ryś, rzecznik prasowy firmy Qumak.
Będą kary umowne dla wykonawcy?
Gdynia, która nadzoruje projekt realizacji systemu Tristar w całym Trójmieście, na razie nie otrzymała oficjalnego wniosku o przesunięcie terminu zakończenia realizacji Tristara, ale władze tego miasta przyznają, że problem jest i potwierdzają tym samym słowa zastępcy prezydenta Gdańska.
- System informacji pasażerskiej, powstający w ramach Tristara, działa nie tak, jak zakładaliśmy. W skrócie: system nie pracuje w czasie rzeczywistym - wyjaśnia Marek Stępa, zastępca prezydenta Gdyni. - Jeśli wniosek wykonawcy o przesunięcie terminu zakończenia nie będzie dobrze uzasadniony, będzie rozpatrywane nałożenie kar umownych - dodaje.
Przypomnijmy, że latem tego roku Qumak wnioskował o odsunięcie terminu zakończenia realizacji do grudnia i uzasadniał go wtedy pracami drogowymi na terenie Gdańska, które utrudniały wejście im na plac budowy. Przy następnym wniosku ciężko będzie już użyć tego argumentu.
Długi katalog problemów z Tristarem
Projekt systemu inteligentnego sterowania ruchem od czasu rozpoczęcia robót zaliczył kilka wpadek. Pierwszy element Tristara, który nie będzie wykorzystywany w pełni, to fotoradary. Pierwotnie miało być ich 60, ale Generalny Inspektor Transportu Drogowego pozytywnie rozpatrzył tylko sześć wniosków.
Niedozwolony przejazd będzie rejestrowany tylko na skrzyżowaniach Morskiej z obwodnicą oraz Trasą Kwiatkowskiego . W Sopocie mandat będzie można dostać za przejazd na czerwonym na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Malczewskiego , natomiast w Gdańsku kierowcy muszą mieć się na baczności m.in. w okolicach Bramy Oliwskiej , Grunwaldzkiej i Miszewskiego oraz Grunwaldzkiej i Wojska Polskiego .
Tu zamawiający broni się, że kamery, które miały być użyte jako fotoradary będą służyć do szacowania czasów przejazdu ulicami Trójmiasta.
Z kolei na leśnym odcinku ul. Słowackiego w Gdańsku zadziała odcinkowy pomiar prędkości. Jednak urządzenie nie będzie wychwytywać wszystkich uczestników ruchu. Instalacja nie będzie weryfikować prędkości motocyklistów. Ponadto ci narzekają na źle działające pętle indukcyjne, które mają nadawać impuls do zmiany światła na skrzyżowaniu.
Inny problem? Codziennie kierowcy ZKM w Gdyni zmagają się z problemem, wyjeżdżając z ul. Chylońskiej w kierunku ul. Morskiej . Często zgłaszają to do centrali ruchu Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni, która współpracuje z operatorami Tristara. Wyjazd z Chylońskiej na ul. Morską jest bowiem niezwykle uciążliwy.
Tristar nie zadziałał jak lekarstwo na korki na górnym tarasie Gdańska. Pod koniec 2011 r. ul. Łostowicka i al. Havla wydłużyły dwujezdniowy odcinek z Niedźwiednika przez Morenę na Chełm. W 2012 r. zapowiadano, że Tristar zapewni tam zieloną falę, jednak do dziś nie została wykonana.
Jeszcze innym problemem jest brak możliwości ręcznego sterowania ruchem w nowym systemie. Nie ma możliwości na przykład chwilowego wydłużenia fazy światła zielonego. Zarządzający Tristarem może jedynie zmieniać programy na poszczególnych skrzyżowaniach. To szczególnie odczuwają kierowcy korzystający w godzinach szczytu z al. Żołnierzy Wyklętych.
Spore zamieszanie wywołuje też fakt, że kalibracja systemu odbywa się kosztem tysięcy kierowców. Ustawianie właściwego programu powoduje poważne perturbacje w ruchu na ulicach Gdańska. Tak było chociażby na rondzie im. Jana de La Salle kilka miesięcy temu i na skrzyżowaniu przy Witawie.
Jednak najpoważniejszym mankamentem, z którym przyjdzie się zmierzyć twórcom systemu Tristar jest uruchomienie krajowego systemu sterowania ruchem przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Nie wiadomo, jak Tristar będzie współgrał z projektowanym system, jak będą wymieniać dane o korkach i wypadkach. Jest to o tyle ważne, że wokół Trójmiasta będzie w przyszłości przebiegać wiele dróg ekspresowych właśnie objętych centralnym systemem.
Opinie (279) 5 zablokowanych
-
2014-12-09 08:31
za ten caly syf odpowiedzialny jest pan oskarbski (1)
powinien stracic stanowisko
- 7 3
-
2014-12-10 07:45
Rzeniewicz jest z Wydziału Inwestycji
Oskarbski jest użytkownikiem, a nie Zleceniodawcą!
- 2 0
-
2014-12-09 08:31
Jaki Tristar?
Gruba kasa, a korki jak są tak są! W drodze na Witomino stoję już od stadionu i to prawie regularnie!
- 6 0
-
2014-12-09 08:32
ciekawe kiedy usuną post o oskarbskim
- 1 0
-
2014-12-09 08:33
to Gdynia nadzoruje wprowadzenie systemu Tristar
- 4 0
-
2014-12-09 08:33
Czy u nas wszystko, naprawdę WSZYSTKO musi być zj..ne??? Zresztą co tu się dziwić. Znam ludzi z firmy Qumak. Wyjątkowo niekumaci, na czele z szefem
- 10 0
-
2014-12-09 08:36
kary umowne
"Miał zadziałać przed EURO 2012" - one powinny zostać naliczane na drugi dzień po zakończeniu EURO
- 9 1
-
2014-12-09 08:38
System jest, jak sama nazwa wskazuje, inteligentny. Wyszło na to. ze jest znacznie inteligentniejszy niz urzednicy i operatorzy.
- 11 0
-
2014-12-09 08:50
Dyletanctwo znowu góra
Kontrakt znowu zdobyła firma która z motyką porywa się na słońce. Ciekawe , że w Polsce rządzi byle jakośc i badziewie. Urzednicy są do bani, nie potrafią organizowac sprawnie zycia w kraju. przyjmują kolesi do pracy i później mamy takie efekty. wszyscy się skarża na złe prawo itp itd. Tylko ciekawe, że taki "swietny mamy materiał ludzki". Tak naprawdę wszystko zalezy od człowieka.i współpracy, jak jest sprawny organizator poradzi sobie z wieloma niedogodnościami.Proponuję panom z urzedu aby przejechali się do np. do szwecji i zobaczyli jak pracuje administracja tego kraju , to może się czegoś jeszcze zdążą w życiu nauczyc.
- 5 0
-
2014-12-09 08:52
PO-tristarze
A co w tym kraju pod przewodnictwem PO działa normalnie ,jaki sytem , czy może bukownie biletów kolejowych ? może system liczenia głosów ? pendolino? i tak można wymieniać bez końca!!! Ale naród wierzy swoim PO-munistom czym daje wyraz w kolejnych wyborach !!! Powtórka 1772 roku coraz bliżej!!!
- 8 3
-
2014-12-09 08:57
szczurek nie ma jaj i zadnych kar nie bedzie (1)
- 7 1
-
2014-12-09 13:07
i wszystko jasne...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.