- 1 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (128 opinii)
- 2 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (105 opinii)
- 3 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (65 opinii)
- 4 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (112 opinii)
- 5 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (117 opinii)
- 6 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami (61 opinii)
Tragiczny wypadek skaczącego z molo
30 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat)
We wtorek wieczorem przy molo w Brzeźnie utopił się 19-letni chłopak. Wcześniej skakał z molo do morza. Zmarł mimo reanimacji.
Do tragedii doszło ok. godz. 20. Wcześniej kilku nastolatków, mimo zakazu, skakało z molo do Bałtyku. Po powietrznych akrobacjach pływali przy pomoście.
W pewnym momencie najprawdopodobniej dwóch z nich zaczęło się topić. WOPR-owcom udało się uratować jednego nastolatka. Drugi - 19-letni gdańszczanin - zmarł.
- Młody mężczyzna próbował dopłynąć do brzegu, jednak zabrakło mu sił i zaczął tonąć. Dokładną przyczynę zgonu poznamy dopiero po sekcji zwłok - mówi asp. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Akcji przyglądało się wielu plażowiczów. Z ich rozmów wynikało, że już sama obecność mola często prowokuje młodych ludzi do niebezpiecznych zachowań. - Nie pierwszy raz dochodzi do takiej sytuacji. Warto ostrzec młodych ludzi, którzy nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, czym grożą skoki z mola do wody - uważa nasz czytelnik, pan Bogdan Browarczyk.
Policja apeluje o rozsądne korzystanie z morskich kąpieli: na strzeżonej plaży i nigdy pod wpływem alkoholu.
mak
Opinie (703) ponad 50 zablokowanych
-
2020-06-30 21:26
Temat
A ja mam inne spostrzeżenie nikt tego nie widział na molo pewno było dużo ludzi nikt nie może w cudzysłowie kopnąć takiego jednego i drugiego chłopaka w d... i jak widzi ze skaczą z mola chyba jest oznakowanie ze nie wolno skakać nawet zadzwonić do Wopr-u lub straży miejskiej to lepiej popatrzeć a potem pisać no trudno współczucia do rodziny ludzie dramat.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.