• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trochę deszczu plus odwilż i skaczemy przez kałuże

Krzysztof Koprowski, Marzena Klimowicz-Sikorska
31 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Czy ktoś dba o drogi na osiedlach i w dzielnicach?

Pasażerowie SKM-ki podczas "slalomu" w tunelu pod dworcem we Wrzeszczu. Autor: Jedna Pąpka



Wystarczyły pierwsze roztopy i trochę deszczu, by mieszkańcy Trójmiasta musieli lawirować między kałużami na chodnikach, jezdniach i w tunelach.



Czy zgłaszasz problemy z kanalizacją deszczową, jeśli takie zauważysz?

Tunel łączący ul. Dmowskiego z ul. Kilińskiego i Wajdeloty zobacz na mapie Gdańska (obecnie z powodu remontu nieczynny od strony Wrzeszcza Dolnego) to obecnie jedyne dojście na remontowany peron Szybkiej Kolei Miejskiej. Tymczasem z powodu roztopów wyglądał on jak mały zbiornik retencyjny, a pasażerowie musieli go pokonywać po cegłach i kamieniach.

- Sytuacja komplikowała się, gdy tunelem szli pasażerowie, którzy opuścili właśnie pociąg. W przejściu ustawiała się kolejka osób i każdy po kolei przeskakiwał przez kałużę. Bardziej niecierpliwi brodzili po kostki w wodzie - relacjonuje pan Michał, czytelnik trojmiasto.pl

Okazuje się, że tunel posiada dwóch właścicieli, a nieszczęsna kałuża pojawiła się akurat w tej części, za którą SKM nie odpowiada.

- Przyjęta została zasada podziału własności w taki sposób, że ta część tunelu należy do podmiotu, który ma nad nim ułożone swoje torowiska. W tym przypadku zalana była część tunelu znajdująca się pod torami dalekobieżnymi, a więc za jego stan techniczny odpowiada spółka PKP Polskie Linie Kolejowe - objaśnia Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży PKP SKM w Trójmieście.

Mimo to SKM-ka możliwie szybko zajęła się udrożnieniem przejścia. - Nie czekając na reakcję ze strony PKP PLK, sami wraz z wykonawcą remontu peronu we Wrzeszczu odpompowaliśmy wodę z tunelu - zapewnia Głuszek.

Co ciekawe, do wysuszenia tunelu przyznaje się też... PLK. - Do prac przystąpiła ekipa wykonawcy remontu peronu SKM oraz PLK. Dwiema pompami - jedną naszą, a jedną wykonawcy remontu - usunęliśmy wodę - mówi Leszek Jurkiewicz, naczelnik gdańskiej sekcji eksploatacji Zakładu Linii Kolejowych w Gdyni.

Jak informują kolejarze ze spółki PKP PLK, latem ub. r. w tunelu zamontowana została stacjonarna pompa, która ma zapobiegać takim sytuacjom. Nie wiadomo jednak dlaczego tym razem nie zadziałała. Co ciekawe, nim wykonano stacjonarne urządzenie, o komfort pasażerów dbał... kioskarz, który posiadał własną pompę i w razie potrzeby ją uruchamiał. Jego punkt został jednak zlikwidowany.

Problem z niedrożnymi studzienkami mają także mieszkańcy ul. Wyzwolenia w Nowym Porcie. - Stojąca woda utrudnia nam wejście do klatek schodowych, wlewa się do piwnic oraz utrudnia poruszanie się mieszkańcom korzystającym z zalanego chodnika - mówi pan Lucjan, mieszkaniec Nowego Portu.- Na ścianach budynku tworzy się grzyb z powodu wilgoci, co ma wpływ na degradację naszego budynku.

Pracownicy Gdańskich Melioracji na razie o takim zgłoszeniu nie słyszeli, choć pan Lucjan twierdzi, że firma była o problemie informowana wielokrotnie.

- Na tę chwilę nie mamy żadnych sygnałów na temat podtopień będących wynikiem zatkanej studzienki kanalizacyjnej - mówi Leszek Zakrzewski, zastępca dyrektora Gdańskich Melioracji. - Nasze służby regularnie jeżdżą po Gdańsku i monitorują m.in. stan studzienek, zbiorników retencyjnych itp.

- Skoro tak, to proszę odetkać studzienkę na przystanku tramwajowym na skrzyżowaniu ul. Wojska Polskiego i al. Grunwaldzkiej. Tam zawsze jest stojąca woda - ripostuje pan Michał z Wrzeszcza.

Są jednak takie miejsca w Gdańsku (choćby dzielnica Osowa), gdzie w ogóle nie ma kanalizacji deszczowej. Mieszkańcy, którzy mają problem z wodą zalewającą piwnice, garaże czy chodniki wszystkie przypadki podtopień powinni zgłaszać do dyżurnego inżyniera miast pod całodobowym numerem 58 524 45 00.

Gdynia podzielona jest na trzy rejony eksploatacyjne, a każdym z nich zajmuje się jedna z trzech firm wyłoniona w przetargu na 4 lata. Zadaniem każdej z nich jest m.in. utrzymywanie kanalizacji deszczowej. Na to miasto w tym roku przeznaczy 2,6 mln zł.

Na razie w Gdyni nie było żadnych zgłoszeń o podtopieniach czy stojącej wodzie na chodnikach. Wszelkie doniesienia na ten temat można zgłaszać w Zarządzie Dróg i Zieleni pod numerem telefonu 58 761 20 27 lub 58 761-20 28, w godzinach od 7.30 do 15. 30.

W Sopocie podtopiło w czwartek fragment ul. Poznańskiej zobacz na mapie Sopotu, ale służby miejskie już wypompowały wodę.

- Studzienki w Sopocie są czyszczone na bieżąco. Firma, która zajmuje się eksploatacją miejskiej sieci kanalizacji, dokonuje ich przeglądów zgodnie z przyjętym harmonogramem - mówi Anna Dyksińska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Sopocie. - W miejscach newralgicznych, które są wrażliwsze na opady atmosferyczne, drożność studzienek kanalizacyjnych sprawdzana jest nawet kilka razy w tygodniu .

W przypadku podtopień w Sopocie należy dzwonić na telefon firmy Dankan (eksploatatora miejskiej sieci kanalizacji) pod numer 668 225 747 lub 507 453 323.

Na ul. Polanki w Gdańsku w niecce utworzonej z zapadniętej studzienki zbiera się woda, którą kierowcy ochlapują przechodniów. Autor: Tomasz Komorowski

Miejsca

Opinie (116) 1 zablokowana

  • precz z komuną!

    • 3 0

  • Wy się lepiej weźcie za ulice to jest dopiero tragedia!

    • 3 2

  • ul. Jana Pawła II ,przejście

    łączące dwie części osiedla Młyniec. Po każdym deszczu trzeba brodzić w wodzie. Tam nie ma kanalizacji i wiedziano o tym przed remontem. Można było zrobić lekkie wzniesienie albo jakieś rowek melioracyjny odprowadzający wodę gdziekolwiek dalej. Nie zrobiono nic. Bezmyślność czy ignorowanie pieszych?

    • 3 0

  • Kaluze to pikus, w porownaniu z mega dziurami na ulicach... (1)

    ul.Budowlanych( Kokoszki)- wyglada jak po wojnie. Ludzie, jak nie musicie to nie jedzcie tamtedy, bo naprawde szkoda auta.Czegos takiego nie widzialam od dawna. Jeszcze pare dni i Kosciuszki i Klonowicza beda podobnie wygladaly. Codziennie kilka dziur wiecej. Co za kraj... rozumiem,ze troche mrozu bylo, ale do jasnej cholery wszedzie jest zima!!!! A drogi sa normalne, niezmiennie przez lata.

    • 6 1

    • Nieprzypadkowo takie wpisy pojawiają się teraz

      Przechodzenie przez zero - bardzo częste w Polsce zimą - to jeden z większych problemów - woda zamarzając zwiększa objętość (lód) rozsadza i powiększa dziury - wystarczy ciężarówka i mamy nowe wykruszenia, dziury. Przy następnym przejściu przez zero dziura się powiększa + koła aut wpadające w dziurę ją powiększają i tak w kółko.
      Po tygodniu dwóch takiej pogody na drogach (a właściwie "w drogach") mamy pobojowisko.

      • 0 0

  • Cyt: "...a nieszczęsna kałuża pojawiła się akurat w tej części, za którą SKM nie odpowiada"

    No i git. Kiedyś milicja przeciągała trupa z jednej strony jezdni na drugą, tylko po to, aby sprawą zajął się ktoś inny! Od tamtej pory dużo się zmieniło, poza mentalnością polaka

    • 6 0

  • miastowi to cieniasy,

    troszke wody i pisza o tym , jedzcie na wioske,tam błoto,woda.i zyc trzeba

    • 2 2

  • TRAGEDIA, TRAGEDIA, TRAGEDIA!

    A od jutra jeszcze podwyżka cen biletów? 4,90 mam zapłacić za kurs Redłowo-Wrzeszcz i jeszcze z peronu nie wyjdę bo zalało? Za takie pieniądze SKM powinno ludzi w lektykach wynosić z zalanego peronu, a co ;)

    • 4 0

  • urzędnicy jak zwykle

    Od razu widać, że urzędnicy są od siedzenia przy biurkach: Oni nie słyszeli, ani nie wiedzieli o podtopieniach z powodu kałuż! Oczywiście, to normalka, przecież ONI nie będą narażać swoich nóg i butów na przemoczenie i dlatego nie będą patrolowali ulic.

    • 0 0

  • i psich kupach (3)

    o tym zapomnieli dodać ciekawe czy też w domu jak sie pies zfajdoli to zostawiaja i guano omijają

    • 3 0

    • miało byc guano omijają PS:to z nerwów bo po zimie niema jak przejść wole mieć mokre buty nisz kupe przynieść do domu

      • 0 0

    • dokładnie tak jak filip piszesz

      guano trzeba posprzatac a jak niesprzataja to zabrac psa była by nauczka

      • 0 1

    • dosyc tych gó..wien na chodnikach i placach zabaw

      ja sam mam psiaka narobi rękawiczka kupa do śmietnika ile to roboty a zawsze to inaczej wygląda tym bardziej po zimie że niema jak przejść :(

      • 3 0

  • stan infrastruktury

    Brak prądu, brak kanalizacji, brak dróg, torowiska zapadniete. To wszystko przy proporcjonalnie najwyższych podatkach na świecie

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane