- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (119 opinii)
- 2 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (321 opinii)
- 3 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (272 opinie)
- 4 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (91 opinii)
- 5 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (121 opinii)
- 6 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (44 opinie)
Uszkodził wiadukt, grozi mu pięć lat
Przed sądem stanie kierowca, który uszkodził na początku tego roku wiadukt nad obwodnicą, przewożąc na lawecie koparkę. Przyznał się do winy, a za czyn grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Prokuratura Rejonowa w Pruszczu Gdańskim skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie uszkodzenia wiaduktu przebiegającego nad Obwodnicą Trójmiasta w okolicach Borkowa.
Przypominamy: 4 stycznia tego roku kierujący pojazdem marki Scania Krzysztof Z., przewożąc na naczepie koparkę, zaczepił jej ramieniem o spód wiaduktu drogowego. W wyniku tego uderzenia doszło do uszkodzenia belek korytowych i elementów uzbrojenia ze znacznym ubytkiem betonu.
Na domiar tego uderzenie spowodowało częściowy spadek z naczepy koparki, która uszkodziła nawierzchnię jezdni na długości pięciu metrów, samochód ciężarowy z naczepą oraz koparka. Odłamki betonu uszkodziły również przejeżdżające w tym czasie trzy inne pojazdy.
Prokuratura szacuje, że łączna wartość wyrządzonej szkody wyniosła co najmniej 5,5 mln zł.
Kierowcy zarzucono nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach, za co grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Krzysztof Z. przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa oraz złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku X Wydział Karny.
Ostatni raz drogowców przy uszkodzonym wiadukcie można było zobaczyć pod koniec marca, gdy rozebrali uszkodzone przęsło. Kiedy zatem ruszy odbudowa obiektu? - W lipcu ruszy przetarg. Przewidujemy, że szybko uda nam się wyłonić wykonawcę - mówi Piotr Michalski z gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która zarządza obwodnicą.
Szacunkowy koszt rozbiórki, zaprojektowania i odbudowy przęsła wyniesie ok. 2 mln zł. Koszty napraw jednak zwróci ubezpieczyciel drogi ekspresowej. Ten prawdopodobnie będzie domagał się zwrotu kosztów od sprawcy uszkodzenia wiaduktu.
Zobacz, jak drogowcy rozbierali uszkodzone przęsło wiaduktu nad obwodnicą.
Opinie (142) 7 zablokowanych
-
2011-07-02 12:53
a za gwałt "tylko" 3 lata
Zdzichu i Rychu - zero
- 3 1
-
2011-07-02 13:02
to nie wiadukt (2)
tylko most - ignorancja na kazdym kroku
- 0 5
-
2011-07-02 13:12
U Ciebie w głowie może most :) Rodzice nie wyjaśnili różnicy?
- 3 0
-
2011-07-02 16:08
a gdzie rzeka?
- 0 1
-
2011-07-02 13:28
I owszem, powinien iść siedzieć.
No chyba, że ma taką kasę, żeby pokryć koszta związane z remontem. Wtedy wiadukt powinien mieć imię "Krzysztofa Z."
- 1 6
-
2011-07-02 14:07
mały móżdżek nie zwalnia z odpowiedzialności
- 2 3
-
2011-07-02 14:40
bezsensu
Ja uwazam ze to niesprawiedliwy wyrok siedziec za cos takiego przeciez nikt nie zginał.Uciekaj czlowieku z tego poper... kraju!
- 4 1
-
2011-07-02 14:42
KASA 2 mln
jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze!!!
- 3 1
-
2011-07-02 14:56
A tzw.ŻÓŁTY WIADUKT nad torami,łączący Al.Zwycięstwa z Jana z Kolna jakoś nie
może doczekać się remontu i odciążyć Błędnika?! Co robi ten'wydział inzienieryji nierządu miejskiego'? Za co nieroby biorą pieniądze?
- 5 0
-
2011-07-02 15:08
Zbrodnią jest karanie więzieniem za przestępstwo NIEUMYŚLNE.
,ale cóż , Polacy to... rządzone i eksploatowane przez ...
dla postrachu więc, sadza się każdego...- 5 0
-
2011-07-02 15:49
"Poinformował o tym kierowcę, który miał ją przewieźć. Krzysztof Z. zadecydował jednak o jej załadowaniu na naczepę i
przetransportowaniu. " a przewieźć i przetransportować to nie to samo?
- 4 0
-
2011-07-02 16:14
Co wy piszecie
A ciekawe czy wy np nie zarysowaliście swoimi drzwiami innego auta na parkingu,czy wsiadając do swoich aut sprawdzacie stan ogumienia itd wszyscy są winni swoich czynów ale nie zawsze.Chłop pojechał bo szef kazał,tak pewnie było,z pracą teraz ciężko więc obowiązki trzeba wykonać.Postawcie się w jego sytuacji.Poza tym sami wiecie jak wyglądają nasze drogi.Pozdrawiam
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.