- 1 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (83 opinie)
- 2 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (203 opinie)
- 3 Remont przed budową Drogi Zielonej (138 opinii)
- 4 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (358 opinii)
- 5 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (290 opinii)
- 6 Oszukane "30 stopni" w majówkę (43 opinie)
Wszystkie pociągi dla PKM już na Pomorzu
31 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
Bez większego rozgłosu zakończono dostawy wszystkich zakontraktowanych pociągów do obsługi Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Bo i nie ma się czym chwalić: pojazdy miały być gotowe w maju, a po podpisaniu aneksu - 31 sierpnia.
Otwarcia ofert w przetargu dokonano w kwietniu 2014 r. Okazało się, że produkcją zainteresowani byli dwaj polscy potentaci branży taboru szynowego - bydgoska Pesa oraz nowosądecki Newag. Na wybór producenta przyszło nam czekać jednak aż do czerwca.
Wygrała Pesa, więc w lipcu od zapisów przetargu odwoływał się Newag, ale jego skarga została oddalona przez Krajową Izbę Odwoławczą.
Umowę na dostawę 10 spalinowych zespół trakcyjnych (potocznie, i nie do końca poprawnie, zwanych szynobusami), trzech dwu- i siedmiu trzyczłonowych, za 114 mln zł, podpisano dopiero we wrześniu 2014 r., na placu budowy przystanku PKM Niedźwiednik.
Pierwsze dwa pociągi miał być dostarczone na Pomorze w grudniu 2014 r., a wszystkie 10 SZT-ów maksymalnie do maja 2015 r.
Kilka miesięcy później Urząd Marszałkowski pozwolił Pesie wydłużyć termin dostawy pociągów - ostatni pojazd dostarczony miał być do 31 sierpnia, czyli na jeden dzień przed oficjalnym uruchomieniem PKM-ki.
Aneks do umowy sprawił, że Pesa za opóźnienie nie musiała zapłacić kary, a samorząd w zamian zyskał lepsze pociągi. Szczegółowe rozwiązania wprawdzie objęte są "tajemnicą przedsiębiorcy Pesa", ale do publicznej wiadomości podano: "dodatkowy stopień wysuwany spod drzwi", "nowy, bardziej nowoczesny i ekonomiczny system rozruchu", a także "komputery o wyższych parametrach".
Ponadto samorząd województwa uzyskał od producenta przesunięcie w czasie rozpoczęcia terminu obowiązywania gwarancji, który ma być naliczany od okresu "bardzo wysokiego wykorzystania pojazdów", po przeprowadzeniu testów homologacji i jazd testowych na linii PKM, wyposażonej w system sterowania ruchem ERTMS poziom 2 (pełne jego wdrożenie i podłączenie do linii E65 planowane jest na 2016 r.).
- Wyeliminowano sytuację, w której bieg terminu gwarancji rozpocząłby się wraz z odbiorem każdego z pojazdów bez przeprowadzenia testów. Występowało wysokie ryzyko, iż upłynąłby termin gwarancji na system ERTMS/ETCS poziom 2 przed przeprowadzeniem jego homologacji i wszystkie awarie musiałyby być usuwane na koszt województwa - tłumaczy Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego.
Pierwszy SZT dla obslugi Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
W lipcu za niedostarczenie pociągów zgodnie z harmonogramem naliczono już 1 mln zł kary. Władzom województwa przekazano wówczas sześć zakontraktowanych pociągów, choć do uruchomienia PKM-ki został nieco ponad miesiąc.
Ostatecznie udało się uruchomić przewozy na nowej linii kolejowej bez kompletu pociągów, dlatego na trasie można było spotkać pojazdy przeznaczone do obsługi połączenia Malbork - Grudziądz.
Zamówienie Pesy zostało w pełni zrealizowane dopiero na kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia. Przekazanie ostatniego pociągu odbyło się bez rozgłosu: bez konferencji prasowej czy uroczystego przejazdu.
- Wszystkie zamówione pociągi są obecnie wykorzystywane na trasie. Kwotę odsetek, wynikającą z umowy, poznamy na początku 2016 r. - kwituje rzecznik Urzędu Marszałkowskiego.