- 1 Marsz równości przeszedł przez Gdańsk (493 opinie)
- 2 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (68 opinii)
- 3 Od półnagich hrabianek po wóz kąpielowy (15 opinii)
- 4 Kot Rysiek będzie miał swoją rzeźbę (110 opinii)
- 5 Trójmiejskie góry i górki. Znasz wszystkie? (22 opinie)
- 6 Tak powinien wyglądać remont każdej ulicy (107 opinii)
Zakończył się strajk w Stoczni Gdańsk. Pracownicy czekają do poniedziałku
Strajk gdańskich stoczniowców rozpoczął się w czwartek rano, ok. godz. 6.
Około setka pracowników Stoczni Gdańsk przerwała pracę i protestuje pod biurem dyrekcji zakładu. Twierdzą, że pieniądze jakie przeznaczone były na zaległe wypłaty zostały zajęte na poczet innych zobowiązań Stoczni.
Aktualizacja 13.00: - Strajk potraktowaliśmy jako ostrzegawczy i zakończyliśmy ze względów prawnych o godzinie 13 - poinformował Karol Guzikiewicz. - Czekamy do poniedziałku i wtedy podejmiemy kolejne kroki. Weszliśmy w spór zbiorowy z pracodawcą i przyłączyły się do nas wszystkie działające w zakładzie związki zawodowe. Obecnie wszelkie decyzje rozstrzygają się w Warszawie.
Już od środy do pracowników SG docierały informacje, że Stocznia Gdańsk nie ma pieniędzy na wypłaty w tym miesiącu. W czwartek pracownicy postanowili wstrzymać pracę i od godziny 6 zaczęli zbierać się pod dyrekcją zakładu. Czekają na dalsze kroki zarządu.
- Tylko część z zatrudnionych dostanie wypłaty. Chodzi głównie o zatrudnionych przy produkcji. Reszta z pracowników zostanie bez pieniędzy - mówi jeden ze stoczniowców. - Władzom firmy zależy jedynie na tym żeby jak najszybciej dokończyć obecne zlecenia. Nie zależy im na pracownikach.
- Załoga nie otrzymała wynagrodzenia. Ludzie mieli zaplanowane wydatki. Pieniądze, które były przeznaczone na wypłatę ktoś zarekwirował. Podejrzewamy, że są to komornicy - mówi Karol Guzikiewicz, wiceprzewodniczący "Solidarności" w Stoczni Gdańsk. - Prawdopodobnie już rozpoczął się plan wykończenia stoczni stworzony przez Agencję Rozwoju Przemysłu.
- Dzisiaj, czyli 26 września, pieniądze dostanie największa grupa ok. 700 pracowników bezpośredniej produkcji - zapewnia Jacek Łęski, rzecznik prasowy Gdańsk Shipyard Group. - Reszta pracowników dostanie na pewno pieniądze do poniedziałku. Z pracownikami ma też rozmawiać jeden z wiceprezesów spółki.
Przypomnijmy: we wczorajszym tekście pt. Agencja Rozwoju Przemysłu manipuluje. Wyciek w sprawie Stoczni Gdańsk ujawniliśmy, że mniejszościowy (25 proc.) właściciel stoczni, czyli Agencja Rozwoju Przemysłu, uznała, że nie będzie już dofinansowywać zakładu, w związku z czym najprawdopodobniej Stocznia Gdańsk upadnie.
Jeszcze dziś (czwartek, 26 września) opublikujemy kontynuację tego artykułu.
Miejsca
Opinie (315) 2 zablokowane
-
2013-09-26 19:22
jak to gdzie? Urządzają się w swoim nowym domu spokojnej starości za 300 mylionów
zwanym ECS. Teraz tam sobie będą spokojnie siedzieć i popiardywać, za naszą kasę...
- 2 1
-
2013-09-26 19:35
Doczekaliśmy się tego, czego oczekiwać już dawno należało.
A szefowie związków z pewnością mają się dobrze. Dobrze opłacanej i nikomu niepotrzebnej "pracy" im z pewnością nie zabraknie. Wyślijcie ich do Warszawy, niech tam mordy drą jak zwykle na Wasz koszt.- 1 0
-
2013-09-26 19:51
oj przyjdzie kat ktoregos dnia i rozwali ta bande zlodzei i zycze im tego z calego mego serca
- 2 1
-
2013-09-26 21:04
Wszyscy tak narzekają na tych drani z PO, ale nikt nic nie robi! W każdym normalnym kraju już dawno wystrzelili by ich w kosmos. A tutaj stado baranów beczy, ale dalej haruje na tych oszustów i wyzyskiwaczy. Tak baranów, bo inaczej nazwać się tego nie da. Śmieją się nam w twarz, takich przewałów i afer dawno nie było za żadnego rządu. Pogonić Tuska, pogonić Kaczyńskiego- już czas najwyższy. Kiedy chcieli wprowadzić AKTA wszyscy protestowali, bo bali się, że nie będą mogli ściągać z neta pornoli, a kiedy ludzie tracą pracę, wszystko jest coraz droższe, dobija się ostatnie resztki przemysłu w tym kraju i rozkrada, co się da, to nikt palcem nie kiwnie! Sic.
Czekacie, aż ktoś przyjdzie i załatwi to za Was? Nie, "ktoś" nie załatwi. My sami musimy o to zawalczyć. To my pracujemy na nich, czy oni na nas? To my mamy bać się ich, czy oni nas? Ludzie ogarnijcie się wreszcie, bo już mnie krew zalewa, jak na to wszystko patrzę!- 3 1
-
2013-09-26 21:12
Patrząc z ubocza...
Prawda jest taka, że właściciel stoczni przeinwestował. Wyposażył halę k1 w nowoczesne maszyny do produkcji wież i obróbki sekcji okrętowych. Wybudował nową halę produkcyjną. Kupiił największą suwnicę samojezdną. Nowe automaty spawalnicze. Jednym słowem włożył kupę kasy. Ale nie docenił ludzi. W dziale handlowym zatrudnił frustratów z upadłej stoczni Gdynia, którzy nie potrafili wynegocjować żadnego dobrego kontraktu. Wyjazdy służbowe traktowali jak darmowe wycieczki zagraniczne. Zdemolował biuro konstrukcyjne. Zarząd obsadził ludźmi , którzy wcześniej statki oglądali w tv i na fotografiach. I doszło do czego doszło. Dziś park maszynowy stoczni gdańskiej jest łakomym kąskiem dla konkurencji wspieranej przez urzędników z ARP. I pewnie przejmą go za małe pieniądze.
- 8 0
-
2013-09-26 21:14
Moim zdaniem
Uważam że lepiej by wyszli na uprawie ziemniaka w tej stoczni niż na budowie statków.Zaorać w p...du.Remontowa Shipbuilding potrzebuje armie ludzi,przesiać i wybrać fachowców a plewy zawekować.
- 2 1
-
2013-09-26 21:33
A Gdzie pieniadze z cegiełek na ratowanie stoczni od Rydzyka?
Co?
- 2 2
-
2013-09-27 06:39
fałszywe kłamliwe zwiazki !
wykopac Guzikiewicza i reszte tej bandy z zwiazkow!!! Karol opona to twoja wina przez lata niszczyles ta stocznie
- 3 1
-
2013-09-27 08:40
i co? pieniążki szybko się znalazły! ukrainiec musi poczuć bata ma d*pie, inaczej zaczyna cwaniakowac. 10 też staniem, ale wtedy już będzie goręcej
- 0 0
-
2013-09-27 09:58
Gdzie?
To stocznia jeszcze funkcjonuje? Ile kroć tamtędy przejeżdżam to ani żywego ducha - stocznia świeci pustkami.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.