• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

10 lat prezydentury Jacka Karnowskiego

Gallux
8 lutego 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 10:55 (8 lutego 2008)
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski. Prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

W czwartek 7 lutego o godzinie 18, w sali kina "Polonia" odbyło się spotkanie Prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego z mieszkańcami miasta. Okazją była 10 rocznica prezydentury JK - pisze nasz wieloletni czytelnik, Gallux.



Sala kina wypełniona była po brzegi. Spotkanie rozpoczął i następnie prowadził Krzysztof Materna, który długo i zawile mówił o Sopocie, o swoich osobistych związkach z "Perłą Bałtyku", o przeszłości i przyszłości miasta. Po nim krótko i konkretnie wypowiedział się Prezydent.

Następnie odbyła się dyskusja, w trakcie której mieszkańcy zadawali pytania Jackowi Karnowskiemu. Trwała około godziny i tylko brak czasu, bo w drugiej części zaplanowano projekcję filmu o Sopocie, spowodował, że została zakończona.

Pytania zadawane JK były bardzo różne. Często nie były to nawet pytania, lecz wypowiedzi mieszkańców dotyczące prezydentury "jubilata". Waszemu korespondentowi w pamięci utkwiły trzy. Starsza pani z tylnych rzędów podziękowała Prezydentowi za wsparcie dla właścicieli kotów. Pan Prezydent patronuje wystawom kotów rasowych w Sopocie.

Inna, również starsza pani, zapytała czy możliwe jest "wyprowadzenie" z terenów mola wypożyczalni rowerków, samochodzików itp pojazdów dla dzieci, gdyż wg niej rozbrykane maluchy przeszkadzają innym w wypoczynku. Odpowiedź JK była krótka i dowcipna. Zapytał starszą panią czy widzi osobę siedzącą przed nią, a jeżeli widzi, to niech ją puknie w główkę, bo to ona jest osobą zarządzającą molem, które jego spółka dzierżawi od miasta.

Młoda matka ciężko chorego dziecka zapytała co Prezydent, oraz dwaj pozostali prezydenci Gdyni i Gdańska, robią dla Akademii Medycznej, której los jest ogólnie wiadomy. Prezydent stwierdził, że największe dramaty odbywają się w ciszy, że dopiero po nagłośnieniu przez media, dowiadujemy się o nich, ale wtedy jest przeważnie za późno. Wyjaśnił sytuację prawną AM i zadeklarował, że na miarę możliwości miasta wspiera starania o poprawę sytuacji AM, lecz bez konkretnej pomocy rządowej niewiele jest w stanie zdziałać.

Wasz sprawozdawca zanim przybył na spotkanie odbył gospodarską wizytę w Dolnym Sopocie, od Łazienek Południowych, poprzez budowany tunel, hotel "Sheraton", kończąc "lustrację" w Łazienkach Północnych. Jako osoba, która lubi się "przyczepić" z żalem muszę wyznać, że nie było do czego. Tunel ma być oddany za dwa miesiące, czyli przed terminem. Również pięciogwiazdkowy hotel "Sheraton", którego oddanie przewidziane było na listopad, ma szansę być oddany 1 lipca, czyli na początku sezonu.

Zabrakło mi odśpiewanych "Stu lat" i podrzucania Prezydenta do góry.

Panie Prezydencie Sopotu - 100 lat! I obyśmy 15 rocznicę pańskiej prezydentury mogli świętować huczniej, w nowej, miejmy nadzieję, Operze Leśnej, a wtedy Gallux zaśpiewa, zagra i zatańczy dla Pana "Piętnaście lat minęło, jak jeden dzień".

Była "gierkowska dekada sukcesu", która sukcesem raczej nie była. My mieszkańcy Sopotu mieliśmy "dekadę remontów i inwestycji", która jaka była każdy, kto chciał zobaczyć, widział. Niech następna pańska dekada będzie dekadą "słońca, zabawy i wypoczynku" czego Panu, mieszkańcom i sobie życzy

samozwańczy rzecznik interesów kotów rasy sopockiej (czarno-białych)
Gallux

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (74) ponad 10 zablokowanych

  • gallux (2)

    a w psią kupę Ty nie wdepnął podczas swego gospodarskiego oprządku?? hee?? Z przykrością stwierdzam, że większego nagromadzenia psich gówien niż w Sopocie to nigdzie nie uświadczysz.

    • 0 0

    • (1)

      masz rację-to pewnie kupina jego kota

      • 0 0

      • kot s****w kuwete, bo nie jest bezpański

        co do psów, to częściowo się zgodzę, ale na pewno jest z tym o wiele lepiej niż w gdańsku

        w sopocie gdzie ulice są zamiatane codziennie, a monciak nawet pary dziennie, i gdzie większość nawierzchni to nowiutka kostka, każde psie gówno jest widoczne jak na widelcu

        w gdańsku, w ogólnym burdelu jaki panuje na ulicach, psie gówno niewiele się różni od innego syfu zalegającego ulice

        co do piaskownic, to zobacz sobie w obydwu łazienkach, północnych i południowych - place zabaw są ogrodzone i monitorowane, to w gdańsku piaskownice służą do s****ia, a place zabaw dla dzieciaków, to ulubione miejsca meneli:-) mam to pod nosem na morenie, tragedia, na wiosne kiedy przychodzą wyższe temperatury, topniejący śnieg przybiera niepokojącą i tajemniczą barwe brązu:-)

        • 0 0

  • No wiecie...

    ... jak w piaskownicy... :-))

    • 0 0

  • Adieu zatoko snów,
    goodbye riwiero marzeń.
    Za rok zobaczę znów mój stolik w coktail barze.
    Na szklanki pustym dnie obejrzę stary film
    o ludziach, co we mgle,
    o czasie, który był.
    A tulił nas jak port, jak fort lirycznych band,
    elegant Beer Band, lord, sopocki hotel Grand.
    Hotel Grand.
    Hotel Grand.

    Adieu zatoko snów,
    goodbye riwiero marzeń.
    Za rok zobaczę znów mój stolik w coktail barze.
    Tu piękniał każdy gość i lasem pachniał Dżin
    i fajkę palił ktoś, Japończyk albo Fin.
    Złocistych okien sto patrzyło z brzegu, gdy
    na plażę wybiegł ktoś po zeszłoroczne łzy.
    Najbielsze z białych mew spadały do stóp mi,
    anioły prosto z chmur do balkonowych drzwi.
    Kochanki były tam z journalu erotic,
    do dziś niektóre znam, po innych został krzyk.

    Adieu zatoko snów,
    goodbye riwiero marzeń.
    Za rok zobaczę znów mój stolik w coktail barze.
    Słonecznej piłki lot nad ranem cieszył nas.
    Jak zabłąkany kot odchodził nocny czas.
    O, nie daj trafić tu, z mężczyzną marnym, złym,
    co już nie bawi nas, nie rani byle czym.
    Bolera gęsty miód i fiolet nocnych par niech
    starczy nam za cud, gdy się dopali żar.
    Nie dajmy nabrać się na życia podły kant,
    że można więcej mieć, mieć więcej niż ten Grand.

    Adieu zatoko snów,
    goodbye riwiero marzeń.
    Za rok zobaczę znów mój stolik w coctail barze.
    Na szklanki pustym dnie obejrzę stary film
    o ludziach, co we mgle,
    o czasie, który był.
    A tulił nas jak port, jak fort lirycznych band,
    elegant Beer Band, lord, sopocki Hotel Grand.
    Hotel Grand.
    Hotel Grand.

    autor: Agnieszka Osiecka
    sopocianka

    • 0 0

  • Do CeKa (2)

    Cytuje "rzecz odłączenia Sopotu od Kaszub"

    Co za bzdura, Kaszuby i Sopot nie maja nic wspolnego.

    • 0 0

    • A czy to ja stwierdziłem? (1)

      To była tylko taka dygresja w kontekście innych komentarzy.

      • 0 0

      • kaszuby zaczynają się na granicy sopotu i orłowa

        • 0 0

  • Acha zeby nie bylo, geograficznie Kaszuby jako region Polski niby obejmuja Sopot i Gdansk, ale jak dla mnie to Sopot jest bardziej czescia dawnego Wolnego Miasta Gdanska.
    (Granic nie zniesoiono)

    • 0 0

  • Łubu dubu, łubu dubu

    Niech nam żyje prezes naszego klubu
    Nieeeeech żyyyyyyyje naaaaaam!

    • 0 0

  • to pisałem ja, Jarząbek :)

    • 0 0

  • Ludzi nie rozpoznaję

    Czy to Gallux czy nie Gallux? Nie ma sie do czego przyczepić? To chyba nie Gallux! No, jojku mam wątpliwości...pomóżcie mi. Czy to Gallux się zmienił, czy Karnowski się zmienił ?

    • 0 0

  • wydaje mi się, że i ja i JK:-)
    poza tym, tak sobie głośno myślę, nikt nie broni napisać artykułu krytycznego w stosunku do mojego, albo w ogóle krytycznego "w temacie" sopotu
    jest też jeszcze zasada, którą i ja wyznaję, że brudy pierze się we własnym domu:-)
    gdybyś była na tym spotkaniu, to wiedziałabyś zapewne dzisiaj, że miałem do JK pytanie, chyba kłopotliwe, ale uzuyskałem odpowiedź, która na razie, mi wystarcza, a którą będzie można zweryfikowaćw niezbyt długim okresie
    to było spotkanie mieszkańców, ale było tam równiez kilkunastu urzędników magistratu, okazją była 10-ta rocznica prezydentury, i wydaje mi się, że podnoszenie tematu np psich kup, było nie na miejscu, z zaznaczeniem, że to nie był "mój" problem, i ze stwierdzeniem, że nikt tego "problemu" nie neguje
    uważam również, że to nie pies JK obsrywa sopot, tylko m. in. tych co mają to za złe JK

    • 0 0

  • Nie taki Karnowski czysty jak go malują ;-)

    Miasto Sopot weszło w spółkę z firmą NDI, która ma przebudować centrum Sopotu – od mola aż do dolnej części ul. Bohaterów Monte Cassino. Miasto ma wnieść do spółki grunty – czyli de facto pozbyć się ich bez przetargu. Opozycja podejrzewa, że miasto straci ogromne pieniądze oddając grunty zbyt tanio – i jest faktem, że sprzedaż tych gruntów w otwartej, ustnej licytacji (oczywiście z ustalonym w planie zagospodarowania przestrzennego ich przeznaczeniem) pozwoliłoby uzyskać kwotę większą od tej z wyceny rzeczoznawcy (ścisłe centrum Sopotu – letniej stolicy Polski - jest tylko jedno). Dzięki temu sprawa byłaby dla wszystkich przejrzysta, a Prezydent Karnowski uniknąłby zarzutów z kodeksu karnego o niegospodarności. A tak sprawa cuchnie na kilometr - i ludzie nie rozważają czy była strata, tylko jaką sumę straciło miasto (kilkadziesiąt milionów złotych? Ile mogła wynieść prowizja?)
    //www.wirtualny.sopot.pl/wiadomosci/wydarzenia/15227

    Porównajcie:
    Czy wrocławskim ratuszem wstrząśnie afera korupcyjna? Czy 4 milionami zł łapówki mieli podzielić się urzędnicy i większość w radzie miasta Wrocławia?
    //www.prw.pl/articles/index_reports/39/czy-wroclawskim-ratuszem-wstrzasnie-afera-korupcyjna

    Znacznie więcej zastrzeżeń do zarządzania Sopotem na stronie: //www.prezydentsopotu.pl Strona zbudowana oryginalnie swoją drogą :-)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane