- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (110 opinii)
- 2 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (74 opinie)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (33 opinie)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (229 opinii)
- 5 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (257 opinii)
- 6 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (165 opinii)
10 najbardziej poszukiwanych zawodów
27 czerwca 2009 (artykuł sprzed 14 lat)
Wykwalifikowani pracownicy fizyczni nie muszą się martwić o miejsca pracy - wynika z raportu, badającej rynek zatrudnienia firmy Manpower. Niemal połowa pracodawców skarży się jednak, że nie może znaleźć fachowców.
Zarówno w Polsce jak i za granicą najtrudniej znaleźć wykwalifikowanych pracowników fizycznych: spawaczy, cieśli, murarzy, hydraulików, stolarzy czy elektryków. Wysokie, drugie miejsce zajął na razie niezbyt popularny zawód w Polsce - menadżer projektu.
- Menadżer projektu jest nowym stanowiskiem na corocznej liście. Obserwujemy także, że z roku na rok coraz więcej pracodawców zgłasza
zapotrzebowanie na przedstawicieli handlowych - mówi Iwona Janas, dyrektor generalna Manpower Polska.
W czołówce poszukiwanych są również inżynierowie, kierowcy, niewykwalifikowani pracownicy fizyczni, pracownicy sekretariatu, kucharze oraz osoby do działu obsługi klienta, gdzie zawsze jest spora rotacja.
- Ludzie nie wytrzymują presji, bo pracując na infolinii czy w biurze obsługi klienta, są narażeni na spore stresy. Po części są jednak sami sobie winni, bo młodzi ludzie zazwyczaj nie przywiązują wagi do szkoleń i potem udzielają błędnych informacji. Widać to wyraźnie po coraz większej ilości reklamacji - mówi nam anonimowo pracownik jednego z największych polskich banków.
Najmniejsze problemy ze znalezieniem pracowników mają dziś Irlandczycy. Ledwie 5 proc. z tamtejszych pracodawców się do nich przyznaje. O dobrego pracownika łatwo też w Hiszpanii (8 proc.), Wielkiej Brytanii (11 proc.), Chinach (15 proc.) i Czechach (17 proc.).
Na przeciwnym biegunie są pracodawcy z Rumunii i Tajwanu - aż 62 proc. z nich poszukiwania pracowników są trudne. W Polsce do problemów z rekrutacją przyznaje się 48 proc. firm.
neo
Opinie (203) 3 zablokowane
-
2009-06-27 09:56
Szkoda że na zdjęciu jest kowal okrętowy i to dość znany w niektórych kręgach...
- 0 1
-
2009-06-27 09:39
skoro jest tak super na rynku pracy
to dlaczego na rekrutacje przychodzi po kilkanaście - kilkadziesiąt osób nawet na byle jaką, kiepsko płatną prace prace
odechciewa się wszystkiego ;-/- 44 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.