• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

100-letnia gdynianka otrzymała najwyższe odznaczenie Izraela

Patryk Szczerba
19 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Najstarsza gdańszczanka ma 108 lat
  • 17 listopada pani Aleksandra Cybulska skończy 100 lat. W czwartek została uhonorowana najwyższym odznaczeniem cywilnym Izraela. Na zdjęciu uhonorowana w objęciach najmłodszego członka rodziny.
  • Kazimierz Cybulski, syn pani Aleksandry: - Byłem jedynakiem, cieszyłem się z obecności Sońki.
  • Tort dla uhonorowanej.
  • Na uroczystości pojawiła się przedstawicielka ambasady Izraela w Polsce Ruth Cohen-Dar.
  • Młode pokolenie rodziny Cybulskich.

Medal, dyplom oraz tytuł "Sprawiedliwych wśród narodów świata" otrzymała w czwartek 100-letnia mieszkanka Gdyni Aleksandra Cybulska, która wraz z nieżyjącym mężem w czasie wojny uratowała kilkuletnią żydowską dziewczynkę.



Czy często słuchasz opowieści o przeszłości przekazywanych przez rodziców i dziadków ?

Gdy wybuchła wojna Sonia Berkowicz miała niespełna 6 lat. Wraz z rodziną została wysiedlona przez Niemców do getta w Klecku, nieopodal Mińska (dziś na Białorusi). Wiosną 1942 roku razem z bratem i siostrą trafili do domu pochodzących ze wsi Jakszyce koło Klecka Aleksandry i Kazimierza Cybulskich.

Przybyli po żywność, Sonia została

Jak opowiada Kazimierz Cybulski, 78-letni dziś syn Aleksandry Cybulskiej, Sonia razem z bratem i siostrą zostali przysłani przez rodziców po jedzenie. Przebywali w ich domu przez kilka dni.

- Sonia została, bo dobrze się u nas czuła. Jako jedynak również cieszyłem się z towarzystwa. Była moją siostrą. Starsze rodzeństwo Soni opuściło nasz dom i trafiło z powrotem do getta - wspomina Kazimierz Cybulski.
W lipcu 1942 r., w getcie w Klecku wybuchło powstanie zbrojne. Gdy wszystkie getta w Polsce zostały zlikwidowane, polscy Żydzi trafili do obozów zagłady.

Ocalona od pogromu

- Z rodziny ocalała tylko Sonia. Po dramatycznym rozdzieleniu z rodzeństwem moi rodzice zapewnili ją, że będą się o nią troszczyć - opowiada pan Kazimierz.
Medal i odznaczenie Sprawiedliwy wśród Narodów Świata otrzymało do 2017 roku 26,5 tys osób na całym świecie. Medal i odznaczenie Sprawiedliwy wśród Narodów Świata otrzymało do 2017 roku 26,5 tys osób na całym świecie.
Dzięki pomocy miejscowego księdza, polskie małżeństwo wyrobiło dla dziewczynki metrykę chrztu na nazwisko Zofia Flejow. Zimą 1943 roku jej dalsze ukrywanie stało się zbyt niebezpieczne. Kazimierz Cybulski umieścił Sonię u swojej dalszej rodziny na wsi koło Pińska, ale pozostawał z nią w kontakcie.

Po wojnie Cybulscy nie zapomnieli o danej obietnicy i zabrali dziewczynkę do siebie.

Razem z nią zostali repatriowani na Zachód. W 1946 roku zamieszkali we wsi Kania, koło Stargardu Szczecińskiego. Mimo poszukiwań, nie udało się odnaleźć żadnych krewnych dziewczynki. Trafiła więc do organizacji opiekującej się żydowskimi sierotami.

- Nie byłem świadomy, jak wiele dobrego czynią rodzice. Bardzo przeżywałem, gdy Sonia odeszła z naszego domu. Przez lata dręczyła nas niewiedza, co się z nią stało - opowiada Kazimierz Cybulski.
Przypadkowe odnalezienie

W 1950 roku Cybulscy trafili do Gdyni, gdzie senior rodu zbudował jeszcze przed wojną dom. Przez lata nie mieli kontaktu z ocalałą dziewczyną. W latach 90. próbowali ją odnaleźć, ale mimo pomocy ambasady Izraela, wówczas się to nie udało.

Dopiero kilka miesięcy temu, dzięki zaangażowaniu jednego z członków rodziny, który przez internet skontaktował się osobami pochodzenia żydowskiego w Stanach Zjednoczonych, udało się odnaleźć Sonię. Dziś to już 84-letnia Sonia Liberman, mieszkanka USA z trójką dzieci.

"Nazywa swoich wybawców aniołami"

- Korespondujemy listownie, rozmawiamy telefonicznie. Do dziś nazywa moich rodziców aniołami, dziękując nam za ocalenie życia - opowiada z nieukrywanym wzruszeniem syn zmarłego w 2002 roku w wieku 94 lat Kazimierza.
Zdjęciowa dokumentacja. Zdjęciowa dokumentacja.
Pani Aleksandra Cybulska wciąż mieszka w Gdyni. W listopadzie będzie obchodziła setne urodziny. Mimo, że nie porusza się o własnych siłach, z radością przyjęła przybyłych na uroczystość gości.

W czwartek, w obecności władz Gdyni i przedstawicieli ambasady Izraela, została uhonorowana najwyższym izraelskim odznaczeniem cywilnym: medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Wnosiła o to ocalała dzięki rodzinie Cybulskich Sonia.

Sprawiedliwy wśród Narodów Świata

Odznaczenie jest przyznawane od 1963 roku przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie tym, którzy z narażeniem życia i bezinteresownie nieśli pomoc prześladowanym Żydom podczas II wojny światowej.

Uratowany przez uhonorowanego musi być Żydem, natomiast jego wybawca musi być nie-Żydem. Z uratowaniem życia nie mogła się wiązać jakakolwiek rekompensata dla wybawcy, a pospieszenie na ratunek musiało wiązać się z jakimś ryzykiem dla życia lub wolności wybawcy.

Liczba wniosków o przyznanie tytułu wynosi około 600 rocznie, z czego około 20 proc. jest odrzucanych. Do 1 stycznia 2017 roku odznaczenie otrzymało 26513 osób, w tym 6706 Polaków.

Opinie (130) ponad 50 zablokowanych

  • Szacunek !

    • 24 3

  • nie przyjełabym! (1)

    • 14 48

    • szczęśliwie nie masz takiego problemu, bo nie zasłużyłaś by otrzymać takie wyróżnienie ;)

      • 34 6

  • Serdeczne gratulacje dla Pani Aleksandry Cybulskiej :)...

    Wszystkiego najlepszego I duzo zdrowia, szczescia I usmiechu na codzien :). Duzo radosci zycze z calego serca :).

    • 41 1

  • Pozdrowienia dla Pani Aleksandry

    • 38 0

  • Chylę czoła!

    • 58 1

  • Prawdziwi bohaterowie i zwykli ludzie.

    • 168 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane