- 1 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (74 opinie)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (413 opinii)
- 3 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (88 opinii)
- 4 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (57 opinii)
- 5 Nocna komunikacja do poprawki (219 opinii)
- 6 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (146 opinii)
17-latka skazana za protest przeciw Golgota Picnic
17-letnia Maria K. została skazana za rozpylenie substancji o nieprzyjemnym zapachu podczas czytania dramatu "Golgota Picnic" w Gdańsku na 40 godzin prac społecznych. Wyrok przed Sądem Rejonowym w Gdańsku zapadł w trybie zaocznym, czyli bez udziału obwinionej i jej adwokata.
Pod koniec czerwca przez Polskę przetoczyła się fala protestów przeciwko pokazaniu na festiwalu teatralnym w Poznaniu sztuki "Golgota Picnic" argentyńskiego dramaturga Rodrigo Garcíi. Zdaniem organizatorów protestów, sztuka miała uderzać w wartości chrześcijańskie i kpić z nich.
W efekcie protestów spektakl nie został pokazany na festiwalu, co z kolei wywołało oburzenie innych środowisk, które uznały to za uleganie cenzorskim zapędom środowisk katolickich i dowód na zależność państwa od Kościoła.
Czytaj też: Protesty przed pokazem "Golgoty Picnic" w Gdańsku
W pewnym momencie 17-letnia Maria K. spróbowała przerwać odczyt tekstu dramatu. Weszła do lokalu i rozpyliła w powietrzu aerozol o nieprzyjemnym zapachu.
To właśnie tym incydentem zajmował się od lipca Sąd Rejonowy w Gdańsku. Wyrok w trybie nakazowym, czyli bez udziału zainteresowanych, zapadł 2 października. Marii K. wymierzono karę miesiąca ograniczenia wolności, zobowiązując do wykonywania w tym czasie wskazanej przez sąd, nieodpłatnej pracy na cele społeczne, w wymiarze 40 godzin.
- Zgodnie z przepisami (art. 93 par 1 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia) sąd w takim wypadku orzeka bez udziału stron - wydaje wyrok nakazowy na posiedzeniu. Wyrok taki doręcza się obwinionemu z pouczeniem o środkach zaskarżenia - informuje Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Postępowaniem sądu jest oburzony pomorski poseł PiS Andrzej Jaworski, który w czerwcu był także wśród protestujących w lokalu Krytyki Politycznej. Przekonuje, że już na etapie przesłuchania rodzice oskarżonej i jej adwokat, zawracali się do sądu z wnioskiem o powołanie świadków.
- Z tego powodu sędzia nie miała prawa użyć trybu nakazowego. Stosuje się go wyłącznie wtedy, gdy sprawa jest jednoznaczna i nie budzi wątpliwości, a tu jest ich sporo - podkreśla Andrzej Jaworski.
Jego zdaniem wydany wyrok świadczy o tym, że "ofiara staje się przestępcą".
- Można mieć różną opinię na temat Golgota Picnic i protestu Marysi, ale to nie jest powód, żeby zarzucać jej worek na głowę i ją dusić, bo taka sytuacja miała miejsce, a to w ogóle nie było brane pod uwagę przez sąd - podkreśla poseł.
Poseł wysłał do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta pismo z wnioskiem o zajęcie stanowiska, czy sąd mógł zastosować w tej sprawie tryb zaoczny.
Z informacji "Naszego Dziennika" wynika, że ani Maria K., ani jej rodzice nie zamierzają zgodzić się z wyrokiem i zapowiadają złożenie zażalenia w tej sprawie.
- Gdyby sąd miał odwagę przeprowadzić rozprawę z udziałem Marysi, to nie miałby wątpliwości, że zasłużyła raczej na Krzyż Walecznych, a prace społeczne wykonała już z nawiązką, pracując jako wolontariusz z łopatą na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku przy poszukiwaniu polskich bohaterów zamordowanych wyrokiem stalinowskiego wymiaru sprawiedliwości - komentowała matka skazanej.
Wyrok wydany w trybie nakazowym bardzo łatwo jest jednak unieważnić.
- Zaskarżenie takiego wyroku jest niezwykle proste, należy wnieść sprzeciw w terminie 7 dni od doręczenia informacji o nim. Wówczas wyrok traci moc i sprawa podlega rozpoznaniu na zasadach ogólnych. Nie można więc przyjąć, że obwiniona Maria K. była pozbawiona prawa do obrony. Wyrok nie jest prawomocny. Jeżeli się z nim nie zgadza, ma prawo wniesienia sprzeciwu i będzie mogła przedstawić swoje racje na rozprawie - wyjaśnia Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.
O komentarz w sprawie wyroku chcieliśmy poprosić także Elżbietę Rutkowską, szefową świetlicy Krytyki Politycznej w Gdańsku, jednak nie udało nam się nam z nią skontaktować.
Opinie (307) ponad 10 zablokowanych
-
2014-10-11 16:50
Pytanie (2)
Dlaczego Miasto Gdańsk finansuje pieniędzmi podatników tą marksistowsko-leninowską komunę? Niech się bawią za swoje pieniądze.
Ciekawe dlaczego nie zaprosili sobie Niemców na pomoc, aby uczyli tubylców tolerancji.- 5 5
-
2014-10-11 17:50
Przecież za darmo to robili!
Przecież grosza nie dałeś, co się ciskasz?
- 2 1
-
2014-10-11 18:19
czemu miasto finansuje daniele biskupa i siedziby szatana z dzwonnicami i ołtarzami?
- 2 1
-
2014-10-11 17:49
co za ciemny cap z tego Jaworskiego!
- Można mieć różną opinię na temat Golgota Picnic i protestu Marysi, ale to nie jest powód, żeby zarzucać jej worek na głowę i ją dusić, bo taka sytuacja miała miejsce, a to w ogóle nie było brane pod uwagę przez sąd - podkreśla poseł.
Gdzie on tu widzi worek? Zarzucili jej na ten pusty łeb bluzę, żeby sie uspokoiła i nie zrobiła nikomu w tym szale krzywdy! Kto przychodzi z workiem na imprezy artystyczne? chyba sam posł J.
Poza tym była to impreza za zaproszeniem, tylko dla zainteresowanych sztuką, a ta mała dewotka wtargnęła tam podstępem.
Zrozumcie,że to wolny kraj! Wolno czytać i wystawiać na scenie sztukę bez względu na cudze gusta!
Zrozumcie to wreszcie i szanujcie Konstytucję!- 4 4
-
2014-10-11 18:10
Zakaz uzywania dezorantow w miejscach publicznych ? (1)
Jak ktos uzyje dezodorantu w mojej obecnosci to znaczy ze moge isc do sadu ?
Sa dezodoranty ktorych zapachu nie znosze. No no ciekawie zaczyna sie robic,
prawo jest prawo i kropka.- 6 0
-
2014-10-11 19:14
Ale czy aby na pewno w sądzie była mowa jedynie o dezodorancie?
Postawienie tak sprawy przywołuje na myśl krzykliwe doniesienia prasowe typu "dostał 20 lat więzienia za kradzież 10zł" przy całkowitym pominięciu faktu, że ofiara zmarła w wyniku pobicia.
W każdym razie jako kara wystarczyłyby prace społeczne i jakaś solidna grzywna, ograniczenie wolności to chyba jakaś pomyłka - no chyba, że ta dziewczyna ma też inne wyskoki na sumieniu- 2 0
-
2014-10-11 19:14
Jak Marysia się nazywa? szukam i szukam na fb...
- 0 0
-
2014-10-11 19:17
Ona co najwyżej dokonała wykroczenia a łysy przestępstwo...
ot prawo.
- 4 2
-
2014-10-11 19:49
tryb zaoczny bez udziału obwinionej i jej adwokata
a prawo do obrony? Jaruzela w tym trybie nie można było sądzić.
- 2 0
-
2014-10-11 21:03
Brawo sąd!!!
może jak gówniara popracuje społecznie to jej resztki zindoktrynowanego mózgu wrocą, choć szczerze wątpie. W końcu sąd w tym kraju wydał wyrok zgodnie z obowiązujacym prawem, każdy ma prawo ogladac, czytac, słuchać co chce i zaden katotalib czy inna maryśka nie ma prawa sie wtracac w tej materii, Gdyby sytuacja była odwrotna całe rzesze Rydzyków Nowaków Gadeckich i innych pisiaków by ryczały że jak ktoś mogł, ze obraza uczuc(??) ze proces itd. za duzo sobie katolickie towarzycho pozwala w mimo wszystko świeckim państwie!!
- 3 2
-
2014-10-11 21:39
skazana (1)
Ona nie zostala skazana za protest, bo to jeszcze w Polsce jest dozwolone. Zostala skazana za naruszenie nietykalnosci osobistej. Za to nalezy sie kara z paragrafu, a poza tym powinna byc skierowana na badania psychiatryczne, bo napewno nie jest normalna.
- 3 3
-
2014-10-11 21:47
"powinna byc skierowana na badania psychiatryczne, bo napewno nie jest normalna."
Są ludzie, którzy gotowi są protestować w sposób naruszający prawo, kiedy uważają bronione wartości za cenniejsze od własnej niekaralności. Wymaga to odwagi i charakteru.
Nie popieram tego, co dziewczyna zrobiła, ale nazywanie jej nienormalną to słabe bardzo jest.- 1 0
-
2014-10-12 07:49
wyro polityczny i zaoczny
17 latkę skazać na pracę, a kto zapłaci za ubezpiecznie, bez zgody rodziców nie może pracować i tyle. Sąd łamie prawa dziecka zmuszając go do pracy
- 1 0
-
2014-10-12 08:07
oni chcieli ja zgwalcic mamy prawo dzender wiec owiara jest wina pod sad z tymi chopakami ja dac nagrode ze umnei walczyc o honor ojczyne wiare przekoanie lewakom won
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.