- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (589 opinii)
- 2 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (199 opinii)
- 3 15-latek autem na minuty uciekał policji (93 opinie)
- 4 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (128 opinii)
- 5 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (100 opinii)
- 6 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (180 opinii)
1,7 mln zł kary za przycięcie drzew na śmierć
Aż 1,7 mln zł będzie musiała zapłacić spółdzielnia mieszkaniowa Morena, która zamiast pielęgnacyjnie przyciąć rosnące na swoim terenie drzewa, praktycznie uśmierciła 13 z nich.
Decyzję w sprawie destrukcyjnego przycięcia drzew właśnie wydał wydział środowiska w gdańskim Urzędzie Miejskim.
- 13 drzew, konkretnie klonów pospolitych, zostało zniszczonych przez nieprawidłowe wykonanie prac pielęgnacyjnych, polegających na przycięciu korony. Każde z nich zostało osobno wycenione. Łączna kara za ich zniszczenie wyniesie ponad 1,7 mln zł - wyjaśnia Anna Dobrowolska z biura prasowego w gdańskim magistracie.
Inspektor środowiska w Urzędzie Miejskim o efektach tych prac został zaalarmowany przez mieszkańców. Pojechał na Morenę i przekonał się, że z drzew niewiele zostało. Ustalił, że spółdzielnia zleciła przycięcie firmie zewnętrznej. By przeprowadzić pielęgnację drzew nie potrzebne jest specjalne pozwolenie.
W postępowaniu wyjaśniającym SM Morena przedstawiła ekspertyzę dendrologa. Jest ona bardzo krytyczna: potwierdza, że drzewa zostały zbyt mocno przycięte. Ale pozostawia też cień nadziei.
- Ekspertyza wskazuje konkretne zabiegi pielęgnacyjne, których wykonanie może przywrócić te drzewa do życia. Spółdzielnia podjęła się ich wykonania. W związku z tym płatność kary będzie odroczona na trzy lata. Jeżeli w tym czasie któreś z drzew odżyje, to kwota kary będzie proporcjonalnie pomniejszona - zapowiada Dobrowolska.
Jeśli choć części drzew nie uda się uratować, kara będzie wielkim ciosem finansowym dla spółdzielców. Z drugiej jednak strony z pewnością będzie też nauczką dla tych, którzy niefrasobliwie podchodzą do drzew i ich pielęgnacji.
Po naszej pierwszej publikacji pt. Przycięli drzewa na śmierć, okazało się, że nie jest to odosobniony przypadek. Dostaliśmy od czytelników kilkanaście maili z opisem podobnych przykładów.
Kolejnym częstym problemem jest wycinanie drzew. Za ich wycinanie, nawet na własnym gruncie, może spotkać surowa kara. Dla przykładu kara za nielegalne wycięcie lipy o obwodzie 70 cm wyniosłaby ponad 40 tys. zł
Opinie (482) 7 zablokowanych
-
2012-02-17 08:41
Miasto kara swoich mieszkańców.
Co za parszywe urzędasy.
- 6 0
-
2012-02-17 08:39
gdynia
W Gdyni p. wiceprezydent kazała wyciąć więcej drzew i co... i nic, ponoc nie wiedziała co podpisuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 4 0
-
2012-02-17 08:37
to samo na brodwinie
u nas w sopocie na brodwinie 'specjaliści' zrobili sciezke rowerowa pod lipami. niestety nikt jakos nie zauwazyl, ze korzenie zostały podciete i drzewa czesciowo obumarły. rzecz sie dziala na jesien, wiec może na wiosnę drzewa się zregenerują. dodam tylko ze ta sciezka byla tam potrzebna jak dziura w moscie.
- 4 1
-
2012-02-17 08:36
Debile urzędasy niech zajmą sie śmierdzącymi Szdółkami
30 lat nie potrafia zlikwidować hałdy fosfogipsów w Wiślince, pognac te bande urzędasów kopami na Szadółki.
- 5 0
-
2012-02-17 08:33
no to spółdzielnia ma lipę
- 1 0
-
2012-02-17 08:32
Płakać i płacić i na premie odstresowującą dla Prezesa też.
- 2 0
-
2012-02-17 08:29
To idźcie i odetnijcie(pielęgnacyjnie) prezesa od stołka...
- 4 0
-
2012-02-17 08:17
Przecież i tak zapłacą za to mieszkańcy.
- 0 0
-
2012-02-17 08:14
tej samej Pani reporterce swojego czasu wysłałem link do sytuacji podobnej dotyczącej dębu w Sopocie i nie podjęła interwencji ? nie wiem dlaczego ?teraz dąb już został ścięty i nie ma o czym gadać widać miasto miastu nie równe trudno
- 3 0
-
2012-02-17 08:08
No to składka drodzy lokatorzy.
Niestety trzeba zapłacić.
A ja sobie nie wyobrażam w tym roku nie jechać na Hawaje.- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.