• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

175 tys. zł za potrącenie na pasach

mak
27 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Mimo bezspornej winy kierowcy samochodu, na wyrok trzeba było czekać aż trzy lata. Mimo bezspornej winy kierowcy samochodu, na wyrok trzeba było czekać aż trzy lata.

Kilka lat temu 67-latka z Gdańska została potrącona na feralnym przejściu dla pieszych przy ul. Hallera. Doznała poważnego złamania miednicy i wielu stłuczeń. Dziś, po blisko trzech latach prawniczej batalii, sąd przyznał jej ponad 175 tys. zł odszkodowania i zadośćuczynienia oraz 1,8 tys. zł miesięcznej renty.



Czy kiedykolwiek udało ci się wywalczyć przed sądem odszkodowanie za wypadek?

5 września 2008 r. 67-letnia mieszkanka Gdańska zapamięta na długo. Tego dnia, gdy przechodziła przez przejście na al. Hallera zobacz na mapie Gdańska na wysokości Zespołu Szkół Budownictwa Okrętowego, potrącił ją samochód.

- Poszkodowana doznała złamania miednicy, licznych stłuczeń i ran szarpanych oraz urazu wielonarządowego - wylicza Tomasz Rosa, dyrektor Grupy Doradczej Prawno-Medycznej, prowadzącej sprawę. - W konsekwencji odniesionych obrażeń oraz pomimo długiej i żmudnej rehabilitacji, wobec kobiety orzeczono niepełnosprawność w stopniu znacznym - dodaje.

Wypadek spowodował również silny wstrząs i traumę. Mimo oczywistej winy sprawcy wypadku, firma ubezpieczeniowa odmówiła wypłaty zadośćuczynienia i odszkodowania w proponowanej kwocie. Udało się to dopiero w grudniu tego roku, po ponad trzyletniej batalii sądowej. Ostatecznie Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził na rzecz gdańszczanki ponad 175 tys. zł odszkodowania i zadośćuczynienia oraz 1,8 tys. zł miesięcznej renty.

- Kobieta, która przed wypadkiem prowadziła samodzielne, aktywne życie, obecnie wymaga stałej opieki i ma trudności z poruszaniem się - mówi Tomasz Rosa. - Bulwersujące jest to, że mimo oczywistej winy kierującego samochodem oraz udowodnionej (przez lekarzy i psychologa) krzywdy, ubezpieczyciel nie chciał wypłacić poszkodowanej stosownego zadośćuczynienia i renty. Konieczne były trzy lata procesu i wyrok sądu - dodaje.

Wyrok jest nieprawomocny. Jeszcze nie wiadomo czy towarzystwo ubezpieczeniowe będzie się od niego odwoływać.

W tym roku też doszło do potrącenia kobiety na ul. Hallera.

mak

Miejsca

Opinie (253) 1 zablokowana

  • Dlaczego nie podaje sie nazw ubezpieczycieli?

    W takich artykulach media powinny koniecznie podawac nazwe ubezpieczyciela. Wtedy taka presja od razu inaczej by dzialala. A tak portal czy gazeta sie boja i nie podaja.... Gdzie to porzadne, rzetelne dziennikarstwo... (a i wersje drugiej strony, warto by w takim artykule pokazac).

    • 6 1

  • UWAGA

    Proszę sprawdzić czy poszkodowana nie rozmawiała przez komórkę w trakcie przechodzenia przez przejście bo wydaje się że tak (widać to na powtórce pod koniec materiału) Tak była zajęta gadaniem ,że nie dała sobie szans - w jednej ręce parasol w drugim komórka .Nawet się nie obejrzała./Kierowca ponosi winę ale chyba pani jest w jakimś stopniu współwinna. Ją też obowiązuje zasada ograniczonego zaufania do innych użytkowników drogi zwłaszcza że pogoda była" pod psem".

    • 2 4

  • UWAGA

    Obejrzałem materiał ,kilka razy Kobieta szła jak przysłowiowe ciele prosto pod samochód. W lewej ręce Gadalińska z Madalińską przez komórkę Zabrać babom komórki i obciąć niektórym jęzory !

    • 3 1

  • rozmowa przez komórke przy przekraczanuiu jezdni jest wykroczeniem karanym mandatem

    tak jest na Słowacki a u nas... wiadomo Polska dziki kraj

    • 3 2

  • Dlatego nigdy nie przepuszczam pieszych...

    ...bo wiem że jak jadę prawym i się zatrzymam to lewym może ktoś zap*erdalać i się nie zatrzymać, szczególnie jak jadę dostawczakiem!!! Na jednopasmówce czasami przepuszczę ale nie raz nie dwa jak się zatrzymałem to ktoś z naprzeciwka się nie zatrzymał albo po prostu nie zdarzył wyhamować bo się zagapił!!!

    Oczy do okoła głowy uważajmy na siebie i innych bo każdy może się pomylić, zagapić, zamulić!!!

    • 0 0

  • podajcie nazwę towarzysta ubezpieczniowego, które nie chciało zapłacić (1)

    możemy tej firmy nie wybierać przy kolejnych ubezpieczeniach

    • 3 0

    • ja miałam ubezpieczenie w hestii i podobną sytuację, też nie było mojej winy, biegli po mojej stronie a ubezpieczyciel nic nie chciał dać. W sądzie walczyłam 3 lata i wygrałam!!!!

      • 0 0

  • do autora (1)

    Przejście jest przy Conradinum a nie ZSBO. Pomimo, że specjalizacje szkół są zbieżne to jednak są to dwie różne placówki.

    • 1 0

    • Już o tym pisałem wcześniej ale wychodzi na to , że film jest z innego miejsca...

      Taką odpowiedź uzyskałem.

      • 0 0

  • Co za idiotka... (1)

    Nie zna pojęcia "martwy punkt"?

    • 1 1

    • Zna, nawet na niego trafiła.

      W ostatniej chwili zobaczyła światełko w tunelu.
      Później już było wszystko ok.
      Najważniejsze, że fonsmart się znalazł i jest cały.

      • 2 1

  • filmik

    Gościu, który ominął elkę na filmiku powinien mieć dożywotnie zabrane prawko i zakaz bycia nawet pieszym.

    • 5 0

  • Proszę podać o jakie towarzystwo ubezpieczeniowe chodzi

    Tylko szybko, bo 10-go stycznia muszę odnowić polisę, więc chcę wiedzieć kogo omijać. (choć inne też nie są lepsze)

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane