- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (126 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (226 opinii)
- 3 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (52 opinie)
- 4 Coraz więcej domów pływających na wodzie (64 opinie)
- 5 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (33 opinie)
- 6 Prawie 50 miejsc parkingowych przy Parku Oruńskim (70 opinii)
300 tysięcy za życie syna
Przemek, kibic koszykówki ze Słupska, zmarł w 1998 po meczu "Czarnych Słupsk" w wyniku pobicia przez policjanta. Policjanci zatrzymali grupę kibiców, przechodzących przez jezdnię na czerwonym świetle. Jeden z policjantów, wysiadł z radiowozu i pobiegł za Przemkiem. Uderzył go kilkakrotnie pałką policyjną w głowę. Chłopiec zmarł po kilkunastu minutach na skutek wylewu. Po śmierci Przemka w Słupsku wybuchły kilkudniowe zamieszki pomiędzy kibicami i policją.
Choć rodzice 13-latka chcieli od policji pół miliona złotych zadośćuczynienia - sąd orzekł odszkodowanie w wysokości 300 tys. (po 150 tys. zł dla ojca i matki). Proces o zadośćuczynienie trwał 3 lata. Biegli wydali opinię z której wynika, że te tragiczne wydarzenia miały trwały i negatywny wpływ na życie rodziny chłopca. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - Komendant Wojewódzki nie będzie odwoływał się od tego wyroku.
W 2001 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku za spowodowanie śmierci Przemka Czai skazał byłego już policjanta na osiem lat więzienia. W 2004 r. zabójca został warunkowo zwolniony z więzienia.
Opinie (81)
-
2005-01-24 15:29
grisza
nie słyszałem żeby przemek czaja przechodził na czerwonym świetle natomiast słyszałem, że był w grupie innych sobie podobnych ANIOŁKÓW dewastujących mienie MOJE I TWOJE
nie był to typowy nieszczęśliwy wypadek ale raczej NATURALNA KONSEKWENCJA takiej a nie innej sytuacji
gliniarz jak już wyjmie pałe ma lać tak żeby
raz BOLAŁO
dwa ZNIECHECAŁO
trzy KARBOWAŁO W PAMIECI
za to płace podatki żeby lali jak należy- 0 0
-
2005-01-24 15:38
gallux, nie wiem jak Ty, ale ja płacę policji za chronienie mojego i moich współobywateli mienia i zycia przy uzyciu rozumu.
policjant lejący małe dziecko - lejący by zabić - nawet jeśli nie jest zbrodniarzem, to jest stanowczo zbyt agresywny by chodzić po ulicy.
słowem ja płacę policji m.in. za to, żeby myślała przy tym co robi - nie chcę, żeby źle wyszkolony agresywny kretyn, przypadkowo obdarzony władzą i siłą zabijał dzieci, które w biały dzień z grupą kolegów przechodzą przez ulicę na czerwonym świetle.
po zapłaceniu takiego odszkodowania być może komedanci policji przyłożą się do szkolenia swoich podwładnych - szkolenia w panowaniu nad agresją.
przemek czaja galluxie nie demolował, przemek czaja nie posłuchał pana władzy i pan władza poczuł się tym urażony na tyle by młodziaka nauczyć moresu, a że młodziak był oporny to zabił bezczelnego gówniarza - bo przecież jak pałą nie nauczysz to niczym nie nauczysz - sory ale tak brzmi to co piszesz - lać, a jak nie rozumie to zabić.- 0 0
-
2005-01-24 16:40
grisza
patrzysz dość jednostronnie na sprawe
popatrz od strony policjanta
jest tłum jest ciemno
jest zadyma lecą kamienie, zamieszanie, normalka
jako dobry policjant lejesz na lewo i prawo co sie nawinie pod reke (nikt normalny tam wtedy nie był tylko dwie strony zajścia) zakładając, że to CZYNNI I AGRESYWNI UCZESTNICY ZAJŚĆIA
miedzy nimi był czaja, czy był aktywny nie wiem ale wiem jedno
nie powinien być wtedy na ulicy obojetne czy to był wieczór czy noc
nie żal mi tego dzieciaka bo musiałbym żałować wszystkie dzieciaki
czy to był pierwszy czy ostatni mecz to wiem jedno
13 latek na takie imprezy jest za młody
tak na marginesie
kto pokrywa koszty dewastacji nazego mienia po meczach??- 0 0
-
2005-01-24 16:46
Gallux-Show
NoNONo---------po raz pierwszy zgadzam się z Galluxem. Sam się sobie dziwię. A Przemuś tam był ponieważ pochodził z patologicznej rodziny, co z niego by wyrosło ??
Jeszcze dobrze zwłoki nie ostygły a juz w TVP1 rodzice domagali sie KASY.- 0 0
-
2005-01-24 16:50
likwidowanie chuligańskich zamieszek to jak wojna gdzie są ranni czasem też zabici
po jednej stronie są agresywni młodziankowie skandujący CHWDP rzucający czym popadnie w policje po drugiej jest uzbrojona policja
czy rzut koszem na smieci w policjanta jest tym samym czym cios w łeb pałką??
moim zdaniem NIE, NIE JEST
rzut koszem na śmieci jest ZAMACHEM NA ŁAD I PORZĄDEK
a strzał pałą w łeb??
jest już tylko KONSEKWENCJĄ tego wyżej...- 0 0
-
2005-01-24 16:51
Griszka
Życzę Tobie spotkania w biały dzień z taką grupką "dzieci" i noś szalik drużyny przeciwnej :-) Zadaniem KAŻDEJ policji świata jest WALIĆ po łbach tą SWOŁOCZ. Tu się zdarzył nieszczęśliwy wypadek i tyle.
- 0 0
-
2005-01-24 16:58
gallux - masz tu kilka cytatów z mediów - sam powiedz jak to się ma do Twojego bicia na oślep po ciemku. niestety ale polska policja jest niewyszkolona, składa się z przypadkowych ludzi i toleruje bandyctwo we własnych szeregach.
"Jeden z policjantów, Dariusz W. wysiadł z radiowozu, w którym siedział drugi funkcjonariusz Robert K., i pobiegł za Przemkiem. Uderzył go kilkakrotnie pałką policyjną m.in. w głowę, kiedy chłopiec leżał już na chodniku. Chłopiec zmarł po kilkunastu minutach. Policjanci, mimo próśb kibiców, nie wezwali karetki pogotowia. "
"13-letni Przemek Czaja zginął 10 stycznia 1998 roku w Słupsku. Wraz z grupą kibiców przechodził na czerwonym świetle przez ulicę. Niektórzy z nich wyzywali policję. Jeden z funkcjonariuszy prewencji Dariusz Woźniak uderzył kilkakrotnie pałką w głowę i szyję trzynastolatka. Chłopak zmarł. To zdarzenie wywołało kilkudniowe zamieszki w mieście. "
"Oficjalne wyniki sekcji zwlok stwierdzaja, ze Przemek Czaja zginal od uderzenia tepym narzedziem o cecach odpowiadajacych policyjnej palce (a zatem nie od uderzenia glowa w slup). Prawdopodobnie zarzut stawiany policjantowi (na razie "nieumyslne spowodowanie smierci") zostanie zmieniony, na jaki,
prokuratura nie mowi i czeka jeszcze na analize sladow pobranych ze slupa."- 0 0
-
2005-01-24 17:02
stefek - po pierwsze nie zdrabniaj mnie bo posądzę Cię o protekcjonalizm, a po drugie - wiesz, ja się wielokroć spotkałem z takimi dziciakami, co prawda drażnić ich mógł nie szalik a fryzura ale zapewniam Cię, że dla nich to mniej więcej to samo.
nie wiem więc stefeczku, dlaczego nie odróżniasz kibiców KOSZYKÓWKI od kibiców piłki nożnej, i dlaczego w Twoich oczach każdy kto wraca w grupie z meczu drużyny, której kibicuje jest bandytą.
Policjant, który reaguje agresją na epitety i wyzwiska ze strony obywatela to bardzo źle wyszkolony p;olicjant, to tak naprawdę człowiek, który się na policjanta nie nadaje. Zaś policjant, który bije by zabić to już zbrodniarz.- 0 0
-
2005-01-24 17:14
grisza ty człowieku z mediów:)
coś tu nie tak:)
"przechodził na czerwonym świetle przez ulicę. Niektórzy z nich wyzywali policję. Jeden z funkcjonariuszy prewencji Dariusz Woźniak uderzył kilkakrotnie pałką w głowę i szyję trzynastolatka."
biedaczek przechodził na czerwonym świetle tak nieszczęśliwie że dostał pałą w szyje
natomiast "mochery" SKANDUJĄ DRĄ SIĘ MAJĄ W OCZACH NIENAWIŚĆ, zaś prałat GRZMI itd
ja ci to przedstawie po swojemu
"grupka rozwydrzonych kiboli nie szanująca nawet zwykłego znaku jakim jest czerwone światło grzmiała gromko CHWDP
agresywne zachwanie, zniszczenia mienia, nie usłuchanie wezwania do rozejścia się ...."- 0 0
-
2005-01-24 17:28
gallux, po pierwsze specjalnie wybrałem cytaty z mediów z lewa i prawa (to które wybrałeś jest z wołkowego życia) a po drugie jak się cofniesz do wątków o jankowskim i innych, to zauważysz, że głosu tam nie zabierałem więc argument nieco chybiony.
nie wiem dlaczego upierasz się przy wersji o tłumieniu zamieszek i rzekomym niszczeniu mienia - nie było zamieszek, nikt nic nie niszczył, kibice szli ulicą wykrzykując swoje dyrdymały - jakkolwiek niestosowne wydaje się Tobie powyższe, przyznasz chyba, że reagowanie agresją było nie na miejscu (a co najmniej: było głupie). Szczególnie tragiczne było to, że rozjuszony policjant wybrał na swoją ofiarę drobnego chłopaczka i lał go jak popadło - myslisz, że w tymn tłumie nie było "godnego przeciwnika"?
powtarzam - to nie jest kwestia tego czy rodzice tego chłopaka zostaną teraz rentierami czy nie, nie chodzi też o ocenę środowiska kibiców - chodzi o wyszkolenie policji. prewencja w polsce nie jest uczona kierowania agresją, nie jest uczona postępowania z tłumem - stąd takie kwiatki. przyznaję, że takie szkolenia są drogie i wymagają odpowiedniej kadry (to niezłe pranie mózgu i wyuczenie zupełnie nienaturalnych dla człowieka nawyków). jednak nie może być tak, że policjant to dobrze wyrośnięty kolo, po łebkach przebadany psychologicznie, któremu ktoś w ręke wcisnął gnata, pałę i władzę- a u nas prewencja to właśnie tacy ludzie.
być może mimowolnie, ale rodzice tego chłopaka przyczyniają się do tego, żeby nasze państwo było lepsze - i chwała im za to.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.