- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (165 opinii)
- 2 Zakaz "energetyków" dla dzieci tylko w teorii (124 opinie)
- 3 Co ważniejsze: przepisy czy korki? (85 opinii)
- 4 Ograniczają koszenie zieleni, ale nie wszędzie (57 opinii)
- 5 Coraz więcej domów pływających na wodzie (75 opinii)
- 6 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (75 opinii)
300 tysięcy za życie syna
Przemek, kibic koszykówki ze Słupska, zmarł w 1998 po meczu "Czarnych Słupsk" w wyniku pobicia przez policjanta. Policjanci zatrzymali grupę kibiców, przechodzących przez jezdnię na czerwonym świetle. Jeden z policjantów, wysiadł z radiowozu i pobiegł za Przemkiem. Uderzył go kilkakrotnie pałką policyjną w głowę. Chłopiec zmarł po kilkunastu minutach na skutek wylewu. Po śmierci Przemka w Słupsku wybuchły kilkudniowe zamieszki pomiędzy kibicami i policją.
Choć rodzice 13-latka chcieli od policji pół miliona złotych zadośćuczynienia - sąd orzekł odszkodowanie w wysokości 300 tys. (po 150 tys. zł dla ojca i matki). Proces o zadośćuczynienie trwał 3 lata. Biegli wydali opinię z której wynika, że te tragiczne wydarzenia miały trwały i negatywny wpływ na życie rodziny chłopca. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - Komendant Wojewódzki nie będzie odwoływał się od tego wyroku.
W 2001 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku za spowodowanie śmierci Przemka Czai skazał byłego już policjanta na osiem lat więzienia. W 2004 r. zabójca został warunkowo zwolniony z więzienia.
Opinie (81)
-
2005-01-24 12:31
nika
tak po prawdzie to co ten szmal ma załatwić??
tyle lat po smierci dziecka??
nie czarujmy się i nie wzruszajmy swoją nainowścią....
szmal to szmal a zycie to zycie
nie kupi sie życia za szmal
mógł dzieciak być na starość wyreką starym rodzicom??
w takim razie moim zdaniem optymalna jest renta jako dodatek za utrate potencjalnego jedynego zywiciela
po udowodnieniu ciężkiej sytuacji i dojscia do wieku- 0 0
-
2005-01-24 12:32
Zycia nie da sie wycenić!
Tak tutaj wszyscy mówicie,powiedzcie to Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych. Jedno co mogę Wam powiedzieć to tylko to ,żebyście nigdy nie musieli tego robić.Nie ważne z jakiego powodu rodzice muszą pożegnac się ze swoim dzeckiem,ból jest zawsze taki sam.A to co przeżywają później,mając do czynienia z taką instutucją jak ZUS,to juz zupełnie inna historia.Zapytm tylko jak pliczyc i przedstawic w Zusie ile kosztowało nas wychowanie dziecka,dosłownie policzyc i przedstawić koszty jakie ponielismy w trakcie życia naszego dziecka,,,,,, to jest dopiero paranoja. Zadne pieniądze nie zwrócą nam dziecka i nie o to toczy się sprawa.Odszkodowania są wypłacane są w całym cywilizowanym świecie,tylko u nas jest to zawsze teematem takich dyskusji.I to jest chore, a nie to że rodziece wystąpili o odszkodowanie. I prosze nie mówcie o pieniądzch,bo one są niczym,kiedy stoimy nad grobem dziecka,zamiast cieszyć się i patrzeć jak rosnie,rozwija się ,po raz pierwszy zakochuje,zakłada rodzinę i kiedy przychodzi ten dzien kiedy na siawt przychodzi nastepny młody człowiek.......................
- 0 0
-
2005-01-24 12:34
a czego Ty byś oczekiwał gallux na ich miejscu?
(nie piszę za śmierć Twojego dziecka (sic!))- 0 0
-
2005-01-24 12:36
Masz rację Matko.
- 0 0
-
2005-01-24 12:38
chore jest to, że taka sytuacja miała miejsce
i tyle
zarówno z jednej jak i drugiej strony
ból mija mamusiu a kasa zostaje
jak adwokat sie machnie i mam w plecy wyrok a jegonegatywne skutki na wiele lat nikt mi nie sugeruje odszkodowania
nie machnie sie??
to poczytaj o wdowach z "heweliusza...- 0 0
-
2005-01-24 12:41
Uwazam, ze odszkodowanie jest w tym wypadku jak najbardziej na miejscu.
Po pierwsze Policja w przyszlosci bedzie bardziej zwazala na sposob przeprowadzenia akcji. Jako przyklad moge podac USA, gdzie w pogoniach samochodowych ginelo do niedawna wielu ludzi przypadkowych. Po zasadzonych milionowych odszkodowaniach Policja nagle stala sie bardziej odpowiedzialna, policjanci lepiej przeszkoleni.
Po drugie rodzice chlopaka niemal z cala pewnoscia byli przez dluzszy czas niezdolni do pracy ( o ile sa dzisiaj w stanie podjac jeszcze jakakolwiek) i pewnie poniesli spore koszta typu lekarz, prawnik, pogrzeb. Reszta niech im umili zycie jak tylko to mozliwe.
Faktem jest jednak, ze zycia to nie przywroci.- 0 0
-
2005-01-24 12:47
Wdowy też powinny dostać odszkodowanie. Jedno drugiego nie wyklucza.
Sytuacja po obu stronach chora - masz rację.
Policjant wyszedł po 3 latach z zasądzonych mu 8-miu.- 0 0
-
2005-01-24 12:48
sytuacja wygladała tak, że rozwydrzone grupy kibiców zaczeły demolować miasto
miedzy nimi był "kibic" czaja
policjant przylał mu zbyt mocno (kolejny pech) skutkiem czego spowodował jego zgon
mówmy o okolicznosciach a nie tylko o stracie
ten policjant tez ma w plecy i tez mu jest teraz zapewne przykro
czy ktoś sie pytał co myslał wtedy jak lał na oslep pałą??
może uważał, że tak trzeba??
ze trzeba brutalnie odpowiedać na chuligańskie ekscesy gówniarzy?
nikt na czaje nie polował sam sie znalazł w tłumie kiboli
pech kolejny i nie ostatni zapewne....- 0 0
-
2005-01-24 12:51
"Policjant wyszedł po 3 latach z zasądzonych mu 8-miu"
8 lat za nieumyslne spowodowanie smierci??
nieźle
to zemsta a nie wyrok i widać służby penitencjarne miały podobne obiekcje, ze go wypuściły- 0 0
-
2005-01-24 12:58
gallux - "kibic czaja" miał 13 lat a wyglądał na 10, czy naprawdę uważasz, że policjant walący pałą na odlew małe dziecko za przechodzenie na czerwonym świetle to zdrowy człowiek? powinien siedzieć te 8 lat i tyle bo na pewno nie było to "nieumyślne spowodowanie śmierci"
a odszkodowanie - nie chodzi o kasę w tym wypadku (nie wnikam w motywy kierujące rodzicami). po prostu na całym świecie odszkodowania są najskuteczniejszą bronią wymuszającą sprawne działanie urzędów - beknie komendant, budżet mu się ugnie to będzie zwracał uwagę na szkolenie swoich podwładnych.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.