40-kilogramowy pocisk artyleryjski znaleźli saperzy w okolicach Rębiechowa. Spoczywał on trzy metry od czynnej linii kolejowej Gdynia-Kościerzyna.
., a także obszar wokół dawnego poligonu wojskowego na Morenie. Tam pracę minerskie ruszą wiosną.
2011-01-19 12:36
Zawsze jak znajdą jakiś niewypał to z jakimiś wadami, ech...
2011-01-19 13:47
no właśnie... nuudy! Może jakaś szkolna wycieczka by sie natrafiła, dzieci tak lubią kopać :D
BUM! - ile Jasiu ma teraz wzrostu? - 4m kwadratowe
2011-01-19 13:26
2011-01-19 12:53
Gdyby nie miał wad, to wybuchłby od razu - w czasie wojny. A skoro wadliwy, to sobie leży...
2011-01-19 12:46
i uszkodzi ci rozumek. Wtedy już nie będziesz taki podrajcowany.
2011-01-19 13:28
przeciez w szkole mnie uczyli ze rosjanie u nas nie strielali
2011-01-19 13:06
no to Gdańsk ma kolejny eksponat do Muzeum II wojny światowej
2011-01-19 12:58
mógł sobie leżeć bezpiecznie nawet pod samymi torami. Do trotylu wymagany jest detonator, sam nie wybuchnie, a dziadkowie opowiadali, że po wojnie trotylem (TNT) ludzie nagminnie palili w piecach...
2011-01-19 12:39
to cztery czy trzy metry? na zdjeciu i tak widaz ze z 7-8 :P
a takich pociskow od groma, wykonawcom nie oplaca sie nawet wzywac saperów bo sami sie wyspecjalizowali w ich wydobywaniu...
2011-01-19 12:52
2011-01-19 12:50
2011-01-19 12:46
mzoe byc tupolewem.
2011-01-19 12:44
ja widzę, że jest więcej
2011-01-19 12:40
;[
2011-01-19 12:38
Na każdym kroku tylko bomby!
Dobrze, że nie wybuchają!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
