- 1 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (160 opinii)
- 2 Najstarsza fontanna idzie do remontu (70 opinii)
- 3 Miasto pełne znaków. Wiele niepotrzebnych (136 opinii)
- 4 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (243 opinie)
- 5 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (221 opinii)
- 6 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (66 opinii)
64. urodziny "Dziennika Bałtyckiego"
Nie powinno się wytykać wieku, ale "Dziennik Bałtycki" to jedna z najstarszych gazet w Polsce. Gazeta właśnie świętuje 64. urodziny.
Pierwsze wydanie "Dziennika Bałtyckiego", ukazało się w sobotę, 19 maja 1945 roku. Miało zaledwie cztery kartki papieru, a i nakład nie były imponujący - 3 tys. egzemplarzy. Redakcję tworzyło osiem osób i nie mieściła się tak jak obecnie w Gdańsku, tyko w prywatnym mieszkaniu w Gdyni. "Poddanie się Niemców ukończone" czy "Gering [tak w oryginale - przyp. red.] jest zbrodniarzem" - krzyczały tytuły pierwszego numeru.
Po 64 latach gazeta liczy codziennie od 40 do 56 stron. W Pomorskiem średni nakład dzienny to ponad 40 tys. egzemplarzy (dane z marca 2009). Zespół redakcyjny stanowi 150 osób, pracujących w 19 oddziałach lokalnych. Gazeta ma redakcje nie tylko w Gdańsku, ale też m.in. w Chojnicach, Bytowie, Elblągu i Słupsku.
W 2007 roku wraz z innymi regionalnymi dziennikami należącymi do spółki Polskapresse, "Dziennik Bałtycki" został wcielony do nowej gazety ogólnopolskiej "Polska", przygotowywanej we współpracy z angielskim dziennikiem "The Times".
Czego redakcja życzyłaby sobie z okazji jubileuszu? - Nie tyle sobie, ale także naszym czytelnikom, bo to ich święto, jak najlepszych, najciekawszych i najważniejszych informacji - mówi Maciej Wośko, redaktor naczelny "Polski Dziennika Bałtyckiego". - Nasza przeszłość, teraźniejszość i przyszłość to region. To zawsze nas wyróżniało. W "Dzienniku Bałtyckim" codziennie znajdziemy informacje najbliższe czytelnikom. Dążymy do tego, by informacji, nawet tych banalnych, ale także interwencyjnych czyli bliskich ludziom, było jak najwięcej.
Opinie (72) 1 zablokowana
-
2009-05-19 15:31
(3)
Zbyt mało spraw regionalnych , dzielnicowych. Swoją drogą jak to możliwe, że w tzw. gorszych czasach były u nas trzy gazety w tym jedna popołudniówka, a w tych dobrych czasach mamy tylko jedną gazetę i to nie specjalnie regionalną?
- 5 0
-
2009-05-19 17:26
no wlasnie,racja
no wlasnie , dziennik ,głos wybrzeza , no wieczór bardziej przypominal mi dzisiejsze Fakty - taki brukowiec pod koniec, dziwic sie nalezy ze dzisiejszy dziennik baltycki to jeszcze nie wkladka do dziennika polska....
- 2 0
-
2009-05-19 17:58
bo nie kupujecie gazet (1)
Jakbyście kupowali, wychodziłoby i pięć różnych gazet dla każdego. Ale ktoś tu pisał na forum, że 10 lat nie miał gazety w ręku. Gratulacje!
- 0 0
-
2009-05-19 20:41
ja miałem gazetę w ręku...
...w lesie jak "potrzebowałem"..wyborczą w dodatku- 0 0
-
2009-05-19 15:58
polskapresse
"Poddanie się Niemców ukończone" czy "Gering jest zbrodniarzem" - krzyczały tytuły pierwszego numeru.
W ten sposób od pierwszego numeru było jasne, że chodzi o gazetę niemiecką.- 2 3
-
2009-05-19 16:09
the best polish gazeta dzienni baltycki
best wishes
- 1 3
-
2009-05-19 16:24
a ja zadnego szmatławca (żadnej gazety szmatławej) nie trzymałem w ręku chyba z 10 lat! (4)
Traktuje każdą gazetę jak g...! i nie dotykam.
- 7 4
-
2009-05-19 17:24
juz chcialem byc zlosliwy (3)
i dopisac czy nie pozyczyc Tobie 2zł ale wiesz co, zainteresowales mnie ,powiedz dlaczego nie czytasz gazet, zadnych gazet.
- 2 0
-
2009-05-19 19:16
Żeby nie dać z mózgu zrobic mielonego! (2)
Zacząłem segregować wiadomości potrzebne dla mojego mózgu. Żeby normalnie funkcjonować. bez nienawiści do kogokolwiek, bez zgubnej kretyńskiej miłości do fałszywych guru i bożków i miernot. Wreszcie mam czas dla rodziny, zainteresowania,hobby, turystykę, rekreację, miłość , pracę, muzykę,....
P.s. Jak potrzebne Tobie 2 zety to śmiało. Podaj gdzie Tobie dostarczyć.- 1 1
-
2009-05-19 20:43
hehh. recepta na szczęscie.. czyżby?
Pozdrawiam.- 0 0
-
2009-05-19 21:03
macie na zbyciu po 2 zeta to przelejcie na moje konto;)
- 0 0
-
2009-05-19 17:27
Jaki był kiedyś i jak jest teraz Dziennik Bałtycki (1)
Dziennik Bałtycki pamiętam jak daleko sięgam pamięcią, zresztą kupowaliśmy
także Wieczór Wybrzeża i - rzadziej - Głos Wybrzeża. Życzę Dziennikowi wszystkiego najlepszego, także dziennikarzom i wszystkim pracownikom
Wydawnictwa i oczywiście Czytelnikom. Przypomina mi się jednak także to, co było w Dzienniku w grudniu 1970 r., potem w 1976, 1980... Może warto byłoby pokazać całą historię gazety, ewolucję poglądów jej niektórych dziennikarzy, jednym słowem; jej ciemne i jasne strony. Nie zawsze było tak ładnie, dlatego warto cofnąć się w czasie. A w ogóle to bycie dziennikarzem do czegoś zobowiązuje.- 2 2
-
2009-05-19 20:43
heil
- 0 0
-
2009-05-19 18:44
Gadzinówka
na usługach propagandy europejskiej , poprzednio sowieckiej , jutro: Faszystowskiego Rządu Światowego
- 4 2
-
2009-05-19 19:58
(1)
A co na to stoczniowcy? Będą robić zadymę?
- 1 1
-
2009-05-19 20:45
zadymę to robią pederaści i lewicowo lub neoliberalne kasty przygłupów..
- 0 0
-
2009-05-19 20:45
Dziennik Bandycki :D
- 0 4
-
2009-05-19 21:07
cajtungi ...
gdzie te czasy jak w polsce byly polskie gazety ???.
- 3 0
-
2009-05-19 21:10
dasys nychs gut
warum w tych cajtungach nie szrajbuja po ichnemu tylko po naszemy ???.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.