• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

9-latek się pomylił, sklep poszedł mu na rękę

Rafał Borowski
9 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Tak wyglądał regał, z którego chłopiec wziął gazetkę. Tak wyglądał regał, z którego chłopiec wziął gazetkę.

9-letni chłopiec przez pomyłkę wziął z regału niemiecką edycję gazetki dla dzieci, która jest łudząco podobna do polskiej. Jej wymiana po zakupie okazała się niemożliwa. Po naszej interwencji sieć zmieniła zdanie. - Przepraszamy i zapraszamy do salonu, gdzie będzie mógł dokonać wymiany i otrzymać rekompensatę - komentuje rzecznik prasowy Empiku.



Czy miałe(a)ś kiedyś problem ze zwrotem towaru?

W poniedziałkowe popołudnie 9-letni chłopiec wybrał się ze swoim ojcem do salonu EmpikAlfa Centrum przy ul. Kołobrzeskiej 41c na Przymorzu. Chciał kupić swoją ulubioną gazetkę "Lego Ninjago", na którą sumiennie odkładał oszczędności w skarbonce.

Niestety, zamiast radości dziecko spotkało wielkie rozczarowanie. Chłopiec pomylił się i kupił niemieckojęzyczną wersję czasopisma. O pomyłkę nie było trudno, gdyż gazetki dla dzieci były przemieszane na regale, a ich rodzime i zagraniczne edycje są do siebie łudząco podobne.

Gazetka była nawet nieodpieczętowana



Tak wyglądała gazetka, którą kupił chłopiec. Jak widać, nie została nawet odarta z folii. Tak wyglądała gazetka, którą kupił chłopiec. Jak widać, nie została nawet odarta z folii.
Chłopiec zorientował się, że kupił nie to, czego chciał, tuż po wyjściu ze sklepu. Wrócił do kasy z ojcem, który próbował wytłumaczyć problem przy kasie.

Bezskutecznie. Obsługa odmówiła zarówno dokonania zwrotu, jak i wymiany na polską gazetkę.

Na nic zdał się fakt, że towar był wciąż w nienaruszonej folii. Trudno winić sprzedawców za tak nieprzejednaną postawę. Regulamin sieci Empik stanowi jasno - nie ma możliwości zwrócenia prasy.

- Nie potrafię zrozumieć takiej polityki. Przecież gazetka w języku polskim kosztuje dokładnie tyle samo. Produkt był nadal zapakowany, a więc w pełni wartościowy. O tym, że gazetka jest w języku niemieckim, świadczy w zasadzie tylko napis u góry. Poza tym publikacje obcojęzyczne powinny być na innym regale. Miszmasz na półce raczej nie ułatwia wyboru małym dzieciom, które skupiają się na obrazkach, a nie na wyrazach. Czy dziecko nie mogło się pomylić? Po prostu zabrakło odrobiny dobrej woli i empatii - tłumaczy pan Andrzej, ojciec chłopca.

Regulamin regulaminem, ale...



O komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do biura prasowego sieci Empik. W odpowiedzi na nasze pytania podkreślono, że zgodnie z regulaminem pracownicy mieli prawo odmówić zwrotu albo wymiany czasopisma. Wprawdzie sieć oferuje swoim klientom możliwość zwrotu w ciągu 30 dni produktów zakupionych w sklepach stacjonarnych, lecz z niewielkimi wyjątkami.

Jedną z kategorii, której nie obejmuje wspominane udogodnienie, jest właśnie prasa. Nasz rozmówca zapewnia, że taka polityka jest zgodna z polskim prawodawstwem.

Mimo to przypadek zgłoszony przez naszą redakcję zostanie potraktowany indywidualnie. Chłopiec nie tylko będzie mógł wymienić gazetkę na właściwą, ale również zostanie mu wynagrodzona przykrość, której doświadczył w ubiegły poniedziałek.

- Bardzo nam przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Opisany przypadek jest jednak wyjątkowy i powinien zostać potraktowany przez pracowników indywidualnie. Dlatego chcielibyśmy serdecznie przeprosić i zaprosić klienta do salonu, gdzie będzie mógł dokonać wymiany zakupionego tytułu i otrzymać rekompensatę. Nasze Centrum Wsparcia Klienta wkrótce skontaktuje się z klientem i przedstawi szczegółowe rozwiązanie - informuje Maria Majcherek, rzecznik prasowy spółki Empik.

Sprzedawca miał prawo nie przyjąć zwrotu



Korzystając z okazji, poprosiliśmy prawnika o wyjaśnienie, jak kwestia zwrotu towarów nieobciążonych wadą została uregulowana w przepisach. W dużym uproszczeniu, wszystko zależy od tego, w jakim sklepie dokonujemy zakupów, tj. stacjonarnym czy internetowym. W pierwszym przypadku sprzedawca nie musi przyjmować zwrotów. W drugim przypadku nie tylko musi przyjąć zwrot w ciągu 14 dni od otrzymania go przez klienta, ale również nie może wymagać podania przyczyny zwrotu.

- Przepisy nie nakładają na przedsiębiorcę prowadzącego sklep stacjonarny obowiązku wymiany ani przyjęcia zwrotu towaru, który z obiektywnego punktu widzenia jest pełnowartościowy. Jeżeli klient pomyli się i kupi przedmiot, który z perspektywy tego klienta okaże się jednak nieprzydatny, ale jednocześnie rzecz ta nie będzie uszkodzona - a więc np. klient kupi za duże buty, zbyt ciemną farbę do włosów czy też nabędzie czasopismo w języku obcym, którego nie zna - to sklep stacjonarny nie ma obowiązku towaru takiego wymienić ani przyjąć jego zwrotu. Jest to więc regulacja zgoła odmienna od tej dotyczącej towarów sprzedawanych na odległość, a więc przede wszystkim przez internet - komentuje adwokat Oliwia Likierska.

Zwroty na zasadach sprzedawcy



Przepisy oczywiście nie zabraniają przedsiębiorcy, który prowadzi stacjonarny sklep, przyjęcia korzystniejszych dla klientów rozwiązań. Znamy to zresztą z życia codziennego. W zdecydowanej większości sklepów dopuszcza się zwrot towarów w ciągu np. 30 czy 90 dni, a nawet w ciągu jednego roku od zakupu. Adwokat zastrzega jednak, że sprzedawcy mogą w zasadzie dowolnie kształtować zasady, na jakich przyjmują niewadliwe produkty.

- Często takim wypadku nie dokonuje się zwrotu pieniędzy w gotówce lub na konto, ale wydaje voucher do wykorzystania w sklepie w przyszłości. Podjęcie decyzji o tym, czy sklep stacjonarny w ogóle będzie przyjmował zwroty niewadliwego towaru, a jeśli tak, to w jakim zakresie, a więc czy możliwość zwrotu dotyczyć będzie wszystkich towarów, czy tylko niektórych kategorii, a także w jakim czasie od zakupu zwrot będzie możliwy, zależy wyłącznie od sprzedawcy, który może dowolnie uregulować tę kwestię - uzupełnia mec. Likierska.

Miejsca

Opinie (440) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Bezsensowny artykuł

    Nie rozumiem co ma na celu ten artykuł? Pracownik sklepu działał zgodnie z prawem i regulaminem. Historia w artykule tak samo fascynująca jak te z chwili dla ciebie

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Nauczka dla dziecka (49)

    Nie lubię takich tendencyjnych opisów sytuacji. Mały chłopiec sumiennie odkładał do skarbonki na wymarzoną gazetę, wziął nie taką jaką chciał i chamska obsługa-argumentując obowiązującym ich regulaminem, a nie odpowiedź bo nie, mu nie wymieniła. I ojciec ma o to pretensje. Fajnie że mały miał sampdzielnie kupić, ale od tego jest rodzic, żeby 'podpatrzec' czy kupuje dobrze, a nie ciągłe pretensje o wszystko.
    Ciekawe czy jakby dorosły się pomylił, co by pisano prośbę o interwencję do trójmiasto.pl i artykuł....

    Dla mnie, sieć nie powinna wymienić tylko wytłumaczyć co to regulamin, po co on jest i żeby patrzeć co się bierze z półki

    • 150 219

    • Popieram.

      Tatuś wychowuje kolejnego roszczeniowego obywatela.

      • 0 0

    • Zebys wiedziala, ze to dziecko juz do empiku nie pojdzie, zapamieta te nauczke prawidlowo. (3)

      • 14 7

      • empik na tym nie zbiednieje (2)

        nie martw się

        • 15 5

        • Wcale mnie nie martwi, ze empik likwiduje kolejne sklepy, a wrecz nic mnie to nie obchodzi. (1)

          • 2 6

          • A gdzie

            Zlikwidował swój sklep ? Sam z siebie?

            • 0 0

    • P. Magdo Uprzejmie proszę aby z wrażenia się (4)

      tak nie emocjonować. Rozumiem, że Pani jest alfą i omegą i nigdy nie pomyliła się pani w niczym. Winszuje.

      • 44 26

      • (3)

        Ta odpowiedź nic nie wnosi.

        • 9 2

        • Pani Magdo, pani post również nic nie wniósł. (2)

          Frustrację zalecam przepracować z terapeutą.

          • 6 6

          • A ty jesteś forumowym wróżem, forumowym psychologiem czy forumowym nie-wiem-ale-się-wypowiem?

            • 1 1

          • bynajmniej

            • 0 1

    • właśnie - po co jest ów regulamin, pani Magdo?

      wisi na ścianie i wyjaśnia?
      Mogą dopisać do regulaminu "w dni parzyste resztę zaokrąglamy w dół do parzystych"?

      • 1 2

    • Dzieciak się pomylił, trudno, jego strata! Ma nauczkę na przyszłość! A z jakiej racji sieć ma przyjąć zwrot towaru? (3)

      • 12 11

      • jaki z ciebie sprawiedliwy?

        jak PiS? Błąd chłopaka w żaden sposób nie utrącił zysku firmie, więc...

        • 1 0

      • Troche więcej empatii do ludzi. (1)

        To i tobie Alojzy będzie się lepie żyło.

        • 9 12

        • dzisiaj ludzie karmią się tylko hejtem a sympatię okazują tylko swoim pupilkom bo to miara człowieczeństwa

          • 4 1

    • (4)

      Przemadrzala osobko, studiujesz regulamin kazdego sklepu, zanim cokolwiek w nim kupisz?!

      • 38 22

      • (1)

        Masz taki obowiązek - zaakceptować go albo wychodzisz ze sklepu. Zapraszam na drogę sądową jak masz wątpliwości.

        • 7 2

        • otóż to - federacja konsumenta powinna na podstawie tego przypadku obalić ów regulamin

          w tym zakresie

          • 5 3

      • A co ma regulamin do tego, że ktoś biorąc coś z półki chyba umie czytać. A tak wogóle to niemieckie edycje magazynó Lego mają inne figurki bo są o miesiąc do przodu. Skoro dzieciak kupił ten numer to znaczy, że nie raczył przeczytać napisów na okładce, tylko brał pod wpływem impulsu.

        • 4 3

      • Nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania- mówi ci to coś?

        • 16 6

    • racja - nauczka dla dziecka

      niech raz wsadzi palec w gniazdko 230V i się nauczy...

      • 1 0

    • (4)

      Stara panna z kotem ! Jak będziesz miała dzieci to pogadamy !

      • 22 34

      • Nie mieszaj w to kota :)

        • 3 0

      • Uwielbiam ten durny tekst. Myślenie ne boli.

        • 1 1

      • Tatuś "pokrzywdzonego"?

        • 6 0

      • Co mnie obchodzą wasze dzieci? To wasze obowiązki i odpowiedzialność.

        • 8 2

    • Ja jednak stoję za logiką: produkt nie mógł być używany, więc powinien móc być zwrócony. Sądziłam, że w nowoczesnym świecie dążymy do tego, by rozszerzać możliwość zwrotów, a nie wręcz przeciwnie. Jakoś za granicą da się zwrócić o wiele więcej, tylko tutaj nadal PRL i "czego?!".

      • 1 0

    • Hahaaa

      Widać że dzieci to ty nie masz chyba w całej rodzinie :D

      • 0 3

    • Aż mi się przykro zrobiło... (5)

      Musi mieć pani straszne problemy ze stresem. Ktoś kiedyś panią skrzywdził, to widać... Polecam skorzystać z pomocy psychologa.
      Mówię poważnie.

      • 8 12

      • Nie masz wytaczających kwalifikacji na takie wypowiedzi. Wracaj do swojej lepianki.

        • 1 0

      • fantazja cię ponosi, babciu :D

        • 2 2

      • Dokładnie o tym samym pomyślałam. (1)

        Smutna,samotna i zgryźliwa osoba musiała napisać ten komentarz.

        • 3 13

        • Wróżenie z fusów

          Ja jestem wesołą, szczęśliwą osobą i zgadzam się ze słowami Pani Magdy.

          • 11 3

      • Sam skorzystaj z pomocy psychologa xD

        • 8 5

    • Zjedz snikersa Magda (1)

      Nie było tam "chamska obsługa" itp.
      Nienawidzisz dzieci chyba

      • 8 13

      • Ja np. się nimi nie pasjonuję. Masz jakiś z tym problem?

        • 3 0

    • Pani Magdo, strasznie jest pani zawistna (1)

      Na imprezach pewnie nikt z panią nie chce rozmawiać. Nie pozdrawiam.

      • 29 29

      • Daruj sobie.

        • 3 0

    • (1)

      współczuje twojej rodzinie i bliskim - też czytasz im regulamin jak cię odwiedzają żeby wiedzieli co mogą wziąć sobie ze stołu - (bo rozumiem że masz dla nich jakiś poczęstunek) - no chyba że twój regulamin tego nie uwzględnia.

      • 19 24

      • Argumenty jak u dzieci.

        • 6 1

    • a na półce był wyraźny opis, że to niemieckie, nie polskie? (1)

      • 3 9

      • A dlaczego miał być taki napis?

        Jakaś podstawa prawna (modne ostatnio sformułowanie)?

        • 9 3

    • O żesz świętsza niż wszyscy świeci

      i szef z Watykanu :-)

      • 5 9

    • Magda zgadzam się z Tobą. W ogóle zastanawia mnie fakt, rozdmuchiwanie tak trywialnej sprawy na łamach Trójmaista. Ps. Ludzie, którzy w komentarzach zamiast meritum, stosują personalne wycieczki, sami o sobie wystawiają opinię.

      • 21 7

    • Po komentach widać, ze tatuśka zapiekło xD

      • 13 10

    • obsługa (1)

      Obsługa powinna sprawdzić co dzieciak kupuje i dopytać czy to aby na pewno to co chciał.
      Jakby tak playboy-a chciał kupić, to Pani z obsługi też przepuściłaby przez skaner i koniec??

      • 13 20

      • To niezgodne z regulaminem.

        • 7 2

    • (1)

      Widzę, że pozjadałaś wszystkie rozumy, najwięcej od osła.

      • 14 19

      • Osiol nie jest glupim zwierzeciem.

        • 18 1

  • Opinia wyróżniona

    (12)

    W Polsce niedlugo nic nie bedzie mozna zwrocic. Co za parajona, zeby zafoliowanej gazety kupionej 10 minut temu juz nie mozna bylo wymienic na inna. Ja raz w sklepie pomylilam sie i wzielam herbate bezkofeinowa. Zauwazylam w domu. Wrocilam do sklepu i bez problemu wymienilam na normalna. W Polsce bym chyba musiala do Trybunalu Europejskiego sie odwolywac, taki wielki problem ze wszystkim. But skorzany sie rozwali, to sklep powie, ze wina klienta, bo wyszedl w nich na deszcz. Pa-ra-no-ja.

    • 205 21

    • (2)

      Najgorsze CCC reklamacja nie istnieje. Buty rozpadly się po miesiącu, wg CCC były zakatowane. Nigdy więcej CCC.

      • 1 0

      • CCC - nie!

        ja przed lock downem kupiłam buty. okazało się, że po lock downie nie mogę ich zwrócić, bo minęło za dużo dni, 2 czy 3 - łatwo się pomylić przez lockdowny, oczywiście nikogo nic nie obchodziło. i z tego, co pamiętam to zamiast 30 dni na zwrot, od jakiegoś czasu jest 14. niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę

        • 0 0

      • Mam z CCC same najgorsze wspomnienia: wiecznie odłażące podeszwy, sztuczna skóra pęka w miejscach zgięcia... Z ich równie taniej konkurencji prędzej zedrę buty na krawężnikach, niż się chociaż trochę rozkleją.

        • 0 0

    • podam inny przykład (1)

      u nas dziady gołodupce, też kupują sztuczne choinki ozdoby lampki, już teraz przy kasie się pytają, czy będą mogli oddać....robią świeta na pokaz, i aby wstawić fotki na fejs-zbuka i innego insta. Pokażmy Halynie i Mietkowi ,że nas też stać, a so chto mie zabroni...

      • 5 1

      • cejrowski wojciech - w swojej ksiażce wspomina jak kupił 5przedłużaczy

        i po miesiącu zwrócił do welmarktu 3 z nich i to rozpakowane i użyte - TAM w USA nikt z tym nie robi problemu - bo to KLiENT ma być zadowolony!
        u nas w kraju Polaków traktuje się jak bydło do golenia dla zysku!
        służby sanepid zus itd ... działają tylko teoretycznie i są sprawne ale jedynie na ROZKaZ

        • 0 0

    • (3)

      Ale w internecie jest już inny problem. Łatwo odstąpić od umowy, wcześniej przez 14 dni testując produkt. Potem oddajesz, a kolejna osoba myśląca że dostanie nowy produkt, dostaje używany, brudny, przez kogoś. To nie są jednostkowe przypadki.

      • 13 4

      • Jeżeli nosi ślady użytkowania i jest brudny to nie można go zwrócić. (2)

        • 6 1

        • (1)

          Jedynie w teorii. W praktyce nawet buty potrafia przyjsc tzw. chodzone. Powinno byc jak na zachodzie, co wrocilo, moze byc sprzedane tylko jako unboxed.

          • 8 1

          • no właśnie - my sami Polacy traktujemy się jak by dło /

            np. sprawa soli spadowej w kiełbasach - niby polski minister, a bezczelnie bronił interesików grupki kolesi - zamiast ogłosić Polakom - które firmy sypały - jakie czas i nr partii!

            • 0 0

    • podam inny przykład, u nas oszczędne dziady-sknerusy, kupują sztuczne choinki, ozdoby lampki, już przy kasie się pytają, czy

      • 1 1

    • A z jakiej racji sieć ma przyjąć zwrot towaru? Dzieciak się pomylił, trudno, jego strata! Ma nauczkę na przyszłość!

      Nie rozumiem za co ma zostać wynagrodzony niespodzianką!

      • 8 12

    • Najważniejsze, że będzie można

      zmienić płeć!

      • 6 9

  • Trzeba afery (6)

    By ktoś odnalazł w sobie ludzkie odruchy.

    • 129 14

    • Nie: "Dziewieciolatek się pomylił sklep mu pomógł" (1)

      Tylko: "Sklep speniał jak ojciec dziewięciolatka poszedł z problemem do mediów"

      • 7 2

      • Ojciec roku

        Kręcić aferę w mediach za ślepotę malutkiego dzidziusia i o 15 zł xddd

        • 0 0

    • (2)

      Empik.... Nie róbcie tam zakupów.

      • 4 6

      • Od sławetnej bitwy pod Empikiem tylko tam kupuję Uważam łRze! (1)

        • 1 4

        • Hehe żewna historia.

          Oparta na faktah.

          • 3 1

    • By złamał regulamin i innych klientów potraktował jak smieci

      • 2 7

  • Opinia wyróżniona

    (27)

    to wina personelu sklepu. Nie powinno być prasy różnojęzycznej w jednym miejscu. nie tyko dziecko możne się pomylić dorosła osoba również. w empikach na ogół jest prządek, ale zdążają się sklepy, gdzie jest bałagan. A do personelu sklepu drodzy państwo, każdy może się pomylić, niedopatrzyć, trochę empatii do klientów.

    • 361 37

    • niekoniecznie (12)

      nie zgodze sie,ze to wina personelu. Byc moze wynika to z zasad firmy, wedlug ktorej w taki wlasnie spodob prasa ma byc ulozona. Ta sama tematyka przy sobie - nie przez pryzmat jezyka prasy.

      • 9 5

      • Oczywiście, że to nie jest wina personelu, tylko osoby, która nie chciała tego załatwić. (7)

        • 6 8

        • "zgodnie z regulaminem pracownicy mieli prawo odmówić zwrotu albo wymiany czasopisma" (6)

          poniżej masz też napisane, że nie można zwrócić zakupionej prasy - którego z tych wyrazów nie rozumiesz? Jeżeli jest to "nie" to trochę wyjaśnia, pozwól, że pomogę - nie = fe, e e, m m, no no,kiwanie palcem w lewo i prawo, kiwanie głową w lewo i prawo, często na piktogramach "nie" to jest to w kółku przekreślone.

          • 5 6

          • to właśnie dla takich jak ty piszą regulamin, żebyś wiedział co robić (3)

            a ty stosujesz go bezmyślnie nie rozumiejąc po co został napisany. Taki regulamin jest po to bo prasa przedawnia się szybciej i żeby klient nie wrócił za tydzień ze starą wyborczą którą będzie chciał zwrócić. Natomiast wyjątki od regulaminu można robić, jak się wie po co on powstał. Ale tu już trzeba myśleć. Facet wrócił po chwili chcąc wymienić aktualną niemiecką na aktualną polską. Można mu to umożliwić ale jak widać odstępstwo od regulaminu może zrobić tylko ktoś ważniejszy niż kasjer

            • 7 7

            • Tak, tylko ktoś ważniejszy. (2)

              Jeżeli kasjer sam podejmie taką decyzję, to może ponieść nieprzyjemne konsekwencje.
              Ale ty musisz bezmyślnie oskarżać innych o bezmyślność. Bo co? Bo lepszy jesteś?

              • 3 2

              • za burdel na sklepie - wymieszane gazety (1)

                to odpowiada KTO? 9letni klient?

                • 1 0

              • Raczej

                Inni klienci, którzy biorą gazetę i odkładają gdzie popadnie. I wtedy masz burdel. Pracownicy raczej tak nie robią, bo jak klient poprosi ich o pomoc to muszą wiedzieć gdzie co jest. Ale wezmie taki mietek lub Grażyna "życie na gorąco" , przeglądnie i odlozy na gazetki sportowe(bo akurat ma najblizej) a pozniej wszystkie które są na miejscu zostaną wyprzedane, zostanie tylko ta jedna sztuka i przyjdzie inna Halina z aferą, że przeciez jest na stanie a na półce nie ma. No tak nie ma- bo Grażyna odlozyla w inne miejsce. I tak się robi burdel szanowny Panie.

                • 0 0

          • (1)

            markę firmy buduje się miedzy innymi - empatią do klientów - regulamin to tylko druczek zawsze można go obejść jeśli jest potrzeba - tylko nieogarnięci traktują regulamin, słowo w słowo

            • 3 7

            • A potem ci ogarnięci obchodzący regulamin

              nie dostaną premii, bo... obchodzili regulamin i pan manager uznał, że tym narazili firmę na stratę.
              Za łamanie regulaminu może grozić nawet dyscyplinarka.
              Ale co ciebie to obchodzi, przecież to zwykły sprzedawca, prawda?

              • 8 2

      • To jak wpie*rzyc do jednej skrzyni ziemniaki i buraki i miec pretensje do klientow, ze sie pomylili. (3)

        Jestescie konsumentami, ktorzy nie tylko na wieksze prawa nie zasluguja, ale ktorzy nawet ich nie chca.

        • 3 7

        • O przepraszam, ale to była gazetka z j. niemieckim, 9-letnie dziecko potrafi czytać, przyjamnije moje dzieci już tak. (1)

          Pewno chwycił w locie, zapłacił i wybiegł ze sklepu. To nie jest wina personelu.

          • 1 1

          • burdel w empiku na półkach - to nie wina personelu - a kogo?

            • 2 0

        • Pieprz to taka przyprawa...

          • 2 1

    • czemu jeszcze winien jest personel sklepu? (11)

      Przychodzi chłopak wcale nie taki mały brzdąc na dodatek ze swoim ojcem, sam wybiera towar, płaci...co jeszcze mają zrobić sprzedawcy? Spytać trzy razy "chłopcze, czy na pewno chcesz to kupić?"

      • 30 41

      • Personel odpowiada ...za ten bałagan.
        Regulamin stanowi, że polskie gazetki tam a niemieckie tu.

        • 0 0

      • wymienić bez gadania (1)

        tylko tyle.

        • 47 20

        • Ty hb

          Nigdy nie pracowałeś w takim miejscu. Nie funkcjonuje tam wymienić i tyle. Kasjer płaci wtedy, bo regulamin Świętego dyrektorstwa jest niepodważalny. Jeszcze tutaj piszcie, że wina personelu. Sami siebie na takie warunki pracy skazujecie

          • 8 0

      • (1)

        Założę się, że personel też nie zauważył, że to gazetka w języku niemieckim. W innym wypadku każdy myślący sprzedawca powinien podpowiedzieć, że chłopak wybrał niemiecką wersję czasopisma a nie bezmyślnie sprzedać.

        • 3 7

        • A niby dlaczego? Dziecko nie może kupić gazety obcojęzycznej ?

          • 3 0

      • Klient (4)

        Zawsze mógł przecież przełożyć ktoś z klientów nawet jak by była prasa w innym języku w innym miejscu.

        • 21 1

        • A personel powinien to odniesc na wlasciwe miejsce. Albo wymieniac bez szemrania. (2)

          • 11 8

          • A potem płacz że kolejki i nie ma komu kasować (1)

            Bo muszą odkładać żeby tatusiek z dzieckiem nie kupili niemieckiej gazety.

            • 9 8

            • Czyli zbyt malo pracownikow i dlatego tam nie chodze. To nie spozywczy, do ktorego wejsc trzeba.

              • 3 3

        • Dlatego wlasnie mozliwosc zwrotu jest koniecznoscia.

          • 13 6

      • Personel sklepu odpowiada za porzadek w sklepie. Brak porzadku doprowadzil do pomylki klienta.

        • 10 8

    • Racja! Ludzie są idio***i i nie widzą co kupują. To wina obsługi XD

      • 8 2

    • ten empik w alfie

      i tak idzie do likwidacji

      • 7 4

  • (5)

    Lego Ninjago- najbardziej ogłupiająca seria lego. Książka, fabuła, bajka, jeden wielki odmóżdżający umysł bezsens.
    Czytając książkę Ninjago aż włos się jeży jak można dziecku serwować takie bzdury bez ładu i składu.

    • 30 6

    • lepszy playboy?

      • 0 0

    • No akurat jest to bardzo dobra seria, widąć jak się znasz. Pewnie hcciałbyś, żęby byłą to seria patriotyczna.

      • 0 0

    • Tak jest

      9-latek powinien czytać Pana Tadeusza, Wesele i Żywoty Świętych.

      • 5 3

    • (1)

      Oczekujesz fabuły jak z gry o tron w gazetce dla 8-latków?

      • 4 6

      • Oczekuję weryfikacji przez rodzica. No ale tatus na pier.ołę wyglada:)))

        • 7 5

  • Tylko jedna strona medalu (1)

    chciałbym poznać perspektywę personelu, bo po ludziach, którzy o takiej durnocie piszą artykuły, można się wszystkiego spodziewać

    • 1 1

    • ta perspektywa jest oczywista - ślepa wiara w regulamin

      przecież na logikę się nie powołują

      • 0 0

  • Was?

    Oto twoja gazetka! RAUS!!

    • 0 0

  • Yes

    Swego czasu kupiłem złoty łańcuszek w Yes w forum Gdańsk. Złoty z najwyższą próbą. Gdy po miesiącu poszedłem do innego jubilera żeby dobrał mi drugi ( na rękę) okazało się, że tylko matka i wybita próbą probiernicza stanowi najwyższą a w rzeczywistości jest to najniższa.
    Zgłaszałem kilkukrotnie to do Yesa, bez reakcji, nawet mnie wyśmiali i sugerowali że coś kombinuję. Jednak gdy przyszedłem z informacją że zgłoszę na policję fakt oszustwa,nagle ni z tego ni owego ,znalazł się w sklepie dokument ,który potwierdzał moje uwagi. Dostałem nawet bony,przeprosiny i wszyscy stali się mili.

    • 0 0

  • niemieckie czasopismo w Polsce?!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane