• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Amber Gold: małżeństwo P. niemal dekadę w areszcie

Szymon Zięba
12 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Sąd Okręgowy w Gdańsku. Początek procesu w sprawie afery Amber Gold. Na zdjęciu Marcin i Katarzyna P. ze swoimi obrońcami. Sąd Okręgowy w Gdańsku. Początek procesu w sprawie afery Amber Gold. Na zdjęciu Marcin i Katarzyna P. ze swoimi obrońcami.

Po ośmiu latach spędzonych w areszcie bohaterka afery Amber Gold, Katarzyna P., mogła wyjść na wolność. Nie wpłaciła jednak 5 mln zł poręczenia. - Choć P. nie została prawomocnie skazana, faktycznie odbywa już karę - wskazują prawnicy. W pierwszej instancji żona Marcina P. usłyszała wyrok 12,5 roku więzienia. Gdyby została prawomocnie skazana na taki wyrok, mogłaby niedługo ubiegać się o przedterminowe zwolnienie.



Czy po aferze Amber Gold zwracasz większą uwagę na to, gdzie inwestujesz pieniądze?

Przypomnijmy: Katarzynę P., w sprawie ochrzczonej później "aferą Amber Gold", zatrzymano w 2013 roku.

Kobieta niedługo później stała się bohaterką kolejnej afery, tym razem obyczajowej. W 2015 roku media informowały, że żona Marcina P. zaszła w ciążę z więziennym wychowawcą. W związku z tym odpowiadał on za przestępstwo popełnione na szkodę kobiety. Chodziło m.in. o nadużycie stosunku zależności.

Mimo tego, że Katarzyna P. urodziła dziecko, sąd konsekwentnie przedłużał jej tymczasowy areszt.

W 2016 roku mec. Anna Żurawska, adwokatka Katarzyny P. informowała, że w imieniu swojej klientki złożyła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Podstawę skargi stanowiło - informowała adwokatka - naruszenie norm określonych w art. 35 ust. 3 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. W skardze wskazano na długotrwałość i bezzasadność tymczasowego aresztowania Katarzyny P.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przesłuchiwała prezesa Amber Gold. 17.08.2012  Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przesłuchiwała prezesa Amber Gold. 17.08.2012
Ten najostrzejszy środek zapobiegawczy stosowany był jednak w czasie całego procesu przed sądem pierwszej instancji.

W 2019 roku, po około 3 latach od pierwszej rozprawy, w nieprawomocnym wyroku gdański sąd skazał Katarzynę P. na 12,5 roku więzienia. Jej mąż, Marcin P., usłyszał wówczas (również nieprawomocny) wyrok 15 lat pozbawienia wolności.

Jeszcze 4,5 roku za kratami?



W tym roku mija 8 lat od tymczasowego aresztowania Katarzyny P. Oznacza to, że w przypadku utrzymania wyroku przez sąd drugiej instancji, (z perspektywy daty pisania tego artykułu) kobieta musiałaby pozostać za kratami jeszcze przez 4,5 roku. Tymczasowy areszt zalicza się bowiem na poczet zasądzonej kary.

Katarzyna P. opuszcza Prokuraturę Okręgową w Gdańsku, 10.10.2012 r. Katarzyna P. opuszcza Prokuraturę Okręgową w Gdańsku, 10.10.2012 r.
W ostatnich miesiącach - jak informuje sędzia Roman Kowalkowski, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Gdańsku - Katarzyna P. miała możliwość opuszczenia aresztu.

Choć bowiem Sąd Apelacyjny przedłużył areszt Katarzynie P. postanowieniem z 22 grudnia 2020 r., obrończyni oskarżonej złożyła zażalenie. W jego wyniku sąd zmienił pierwotne postanowienie i wyraził zgodę na warunkowe zwolnienie oskarżonej z aresztu - jeśli w określonym terminie wpłacone zostanie poręczenie.

5 mln złotych poręczenia majątkowego



- Sąd zgodził się na warunkowe uchylenie tymczasowego aresztu, pod warunkiem zapłacenia przez panią Katarzynę P. poręczenia majątkowego w wysokości 5 mln złotych. Termin upływał w lutym tego roku. Poręczenie nie zostało wpłacone, a postanowienie sądu zdezaktualizowało się - tłumaczy sędzia Kowalkowski.
Sad Rejonowy w Gdańsku. Marcin P. na sali rozpraw słucha publikacji decyzji sądu o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Sad Rejonowy w Gdańsku. Marcin P. na sali rozpraw słucha publikacji decyzji sądu o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.
Jak informuje rzecznik Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, rozpatrujący sprawę sędzia uzasadnił w postanowieniu, że tymczasowy areszt nie może zastępować wykonania kary.

- Pani P. została skazana na 12 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, a w areszcie przebywa od 8 lat. Sąd wskazywał także, że należy stopniować dolegliwość i w każdym przypadku indywidualnie podchodzić do orzeczenia tymczasowego aresztu. Tymczasem Katarzyna P. ma małe dziecko i zapewne doceni to, że będzie mogła odpowiadać z wolnej stopy. Dlatego - zdaniem sądu - nie będzie utrudniała postępowania. Zabezpieczeniem prawidłowego toku postępowania miała być wysoka kwota 5 mln zł poręczenia majątkowego, która miała wyeliminować zagrożenie matactwa - wskazuje sędzia Kowalkowski.
Rzecznik SA w Gdańsku przypomina, że w tej chwili termin tymczasowego aresztu Katarzyny P. upływa w drugiej połowie września tego roku.

Nie jest jednak przesądzone, że kobieta - skazana nieprawomocnym wyrokiem przez sąd pierwszej instancji - przed sądem drugiej instancji nie będzie odpowiadać z wolnej stopy.

W każdej chwili istnieje bowiem możliwość złożenia zażalenia na ten środek zapobiegawczy. Sąd wówczas - w teorii - może zadecydować o zmianie środków zapobiegawczych.

Poręczenie majątkowe nie dla Marcina P.



Co ciekawe, jak mówi sędzia Kowalkowski, możliwość skorzystania z poręczenia majątkowego dotyczyła tylko Katarzyny P. Choć Marcin P. także złożył zażalenie na przedłużenie tymczasowego aresztu, to zostało ono przez sąd oddalone.  

Sąd Okręgowy w Gdańsku. Początek procesu w sprawie afery Amber Gold. Katarzyna P. z mecenas Anną Żurawską 24.03.2016  Sąd Okręgowy w Gdańsku. Początek procesu w sprawie afery Amber Gold. Katarzyna P. z mecenas Anną Żurawską 24.03.2016
- W przypadku pana Marcina P. sąd nie przewidział możliwości wyjścia z aresztu na takich zasadach - tłumaczy sędzia Kowalkowski.
Przypomnijmy, że były prezes Amber Gold w pierwszej instancji usłyszał surowszy wyrok - 15 lat pozbawienia wolności.

Adwokat Marcina P.: areszt to faktycznie odbywanie kary



- W mojej opinii tymczasowy areszt w tej sprawie jest de facto odbywaniem kary. Ten środek zapobiegawczy miał zresztą taki charakter jeszcze podczas procesu przed sądem pierwszej instancji - twierdzi mec. Michał Komorowski, adwokat Marcina P.
Rygor wobec osób tymczasowo aresztowanych jest dużo surowszy od rygoru obowiązującego osoby skazane na pozbawienie wolności
Dlaczego jednak Marcin P. nie miał możliwości wpłaty poręczenia majątkowego i wyjścia z aresztu?

- Widocznie sąd zróżnicował sytuację obojga podsądnych, biorąc pod uwagę inny wymiar kary orzeczonej w pierwszej instancji. W przypadku pani Katarzyny uwzględnił także sytuację osobistą, która dotyczy wyłącznie jej - mówi mec. Komorowski.
Adwokat podkreśla, że od dawna stoi na stanowisku, że tymczasowy areszt wobec małżeństwa P. nie jest już potrzebny.

Mowy końcowe w procesie Amber Gold. Na zdjęciu Marcin P. z mec. Michałem Komorowskim, obrońcą. 23.04.2019 r.
Mowy końcowe w procesie Amber Gold. Na zdjęciu Marcin P. z mec. Michałem Komorowskim, obrońcą. 23.04.2019 r.
- On tak naprawdę nie zabezpiecza już prawidłowości toku postępowania. Rozumiem, że ci ludzie - w ocenie opinii publicznej - mają karę do odbycia. Sęk w tym, że w tym momencie nie mamy do czynienia z karą, a środkiem zapobiegawczym. Rygor wobec osób tymczasowo aresztowanych jest dużo surowszy od rygoru obowiązującego osoby skazane na pozbawienie wolności. Chodzi tu m.in. o obostrzenia dotyczące widzeń - podsumowuje mec. Komorowski.

Adwokatka Katarzyny P.: 5 mln złotych to kwota zupełnie nierealna



Mecenas Żurawska, które reprezentuje Katarzynę P. podkreśla, że "systematycznie wnosi o uchylenie tymczasowego aresztowania" swojej klientki.

- Ewentualnie jego zmianę na środki o charakterze wolnościowym. Wskazuję na nieadekwatność i nieproporcjonalność tego środka. Areszt był stosowany na etapie śledztwa, postępowania przed sądem pierwszej instancji i jest kontynuowany pomimo, że wkroczyliśmy w fazę postępowania odwoławczego. Ponad 8 lat to stanowczo za długo. Należy zauważyć, że to większość nieprawomocnie orzeczonej wobec Katarzyny P. kary pozbawienia wolności - podkreśla mec. Żurawaska.
Dodaje też, że "zaistniały okoliczności uzasadniające natychmiastowe odstąpienie od dalszego stosowania aresztu."

- Sytuacja życiowa oskarżonej jest w tej chwili dramatyczna. Matka oskarżonej z uwagi na pogorszenie stanu zdrowia wymaga stałej pomocy. Nie może ona też być w dalszym ciągu prawnym opiekunem małoletniego dziecka oskarżonej. Syn oskarżonej może więc znaleźć się w rodzinie zastępczej. Obecnie ważą się jego losy przed sądem rodzinnym. Wielokrotnie wskazywałam na konieczność osobistej opieki i wychowywania tak małego dziecka przez matkę. Niestety te argumenty nie spotykają się z akceptacją. Sąd wprawdzie raz na skutek mojego zażalenia uchylił warunkowo areszt, ale kwota żądanego poręczenia 5 mln złotych jest zupełnie nierealna. Sąd przecież ma świadomość, że oskarżona nie dysponuje takim majątkiem, gdyż wszystkie jego składniki zostały zabezpieczone na potrzeby tego procesu - podsumowuje adwokatka.
Katarzyna P. mogłaby ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po odbyciu 3/4 kary.

Opinie (351) ponad 50 zablokowanych

  • Za takie rzeczy ludzie siedzą. Pogliby się wreszcie skupić na ważniejszych sprawach. Zabójstwach...
    Na przykład sprawa Juli Doroty N. cały czas czeka

    • 2 0

  • 1 dzień aresztu powinien równać się 2 dniom odsiadki (1)

    Areszt to nie jest zwykłe więzienie. Areszt jest dużo gorszy. Tak długie przedłużanie aresztu faktycznie jest łamaniem praw człowieka. W Niemczech tylko 6 miesięcy mozna trzymac w areszcie. Potem osadzony musi albo wyjść albo iść do zakładu karnego i odpowiednio odbywać karę podczas której kładzie się duzy nacisk na resocjalizację, a nie tylko na karę

    • 3 1

    • Nie porównuj Niemiec do naszej Republiki ziemniaczanej.

      • 1 0

  • Areszt sledczy ma zasadnosc w czasie trwania sledztwa przed rozpoczeciem proesu i to tez nie zawsze ,bo jak ktos sie przyzna to

    • 1 0

  • Trzymają ich w areszcie bo szukają haka na Donalda

    A znając życie to kolejne pisowskie urojenia.

    • 2 2

  • Ale wądza PiS (1)

    za zdefraudowanie publicznych miliardów ma sie dobrze.!?

    • 2 2

    • Kto ich ruszy? 0?

      • 2 0

  • Tak naprawdę, "inwestorzy" padli ofiarą własnej chciwości i pazerności. (3)

    Nie żałuję, nie współczuję, nie łączę się w bólu.

    • 1 1

    • Trochę jak sprytni CHF... (2)

      Maowiecki

      • 0 0

      • ani troche, mylisz lokowanie z pozyczaniem (1)

        • 0 0

        • Tu i tu chciwości i pazerności!

          Smiali sie z innych... jakie to wysokie raty reszta frajerow miala...
          A potem bylo ze nie byli swiadomi....

          A Banksters , dzis premier, rece zacieral....
          Ale ponoc sie nie cieszyl.

          • 0 0

  • afera SKOK 5 mld a jego tworca szefuje senackiej komisji (2)

    do spr finansow, Amber okolo 0,65 mld i jego tworcy w areszcie, zapewne az do wyborow, by nie zarzucono rzadzacym wypuszczenia ich na wolnosc.

    • 3 0

    • GetIn 2.5,miljardów...

      • 1 0

    • gdyby kogos zamordowali lub rozjechali na przejsciu, to juz dawno byliby na wolnosci

      • 0 0

  • tak wyglądają te wolne sądy

    syndyk juz kończy działalność, oddaje kasę poszkodowanym, wszyscy wiedzą że to był/ jest mega przekręt!
    tylko nie sąd i sedziowie i prokuratorzy! ( udaja, że są tacy dokładni, prawi) to jest dopiero ciekawostka

    sądy w Polsce rządzą się własnymi prawami!

    • 1 0

  • A może tu chodzi o zapewnienie innych czyt. lepszych warunków odbywania kary dla tymczasowo aresztowanych? przecież pobyt w areszcie to nie Kołyma i nie Wronki a to że nie maja prawa widzeń? no z kim mieliby się widywać skoro razem siedzą w areszcie? Z wychowawcą? zrobienie sobie dziecka to też chyba akt wyrachowania skoro pan prezes w ciągu tylu lat nie zdążył się jeszcze rozwieść ze swą ukochaną żoną.

    • 1 1

  • MENU Długa lista ciężkich grzechów Platformy. O czym chcą zapomnieć aferzyści? Jak demontowano państwo? Małe podsumowanie

    Afera taśmowa, która pokazała, że państwo polskie istnieje tylko teoretycznie a interes narodowy wyparty został interesem prywatnym biznesowo-politycznych elit.

    Afera Amber Gold usilnie zamiatana pod dywan

    Afera reprywatyzacyjna

    Afera stoczniowa czyli doprowadzenie polskich stoczni do upadku Afera hazardowa

    Próba doprowadzenia LOT do upadłości

    Afera autostradowa, która doprowadziła polskie firmy do upadłości

    Afera stadionowa

    Afera wyciągowa

    Skok na OFE i ograbienie Polaków z połowy oszczędności emerytalnych zgromadzonych w funduszach (153 mld zł)

    Afera z KGHM

    Afera z Elewarrem

    Afera stanowiskowa - Platforma wzięła 140 tysięcy stanowisk, PSL - 60 tysięcy!

    Skandal z budową gazoportu w Świnoujściu i dostawami gazu z Kataru

    Afera atomowa Sam wybór lokalizacji trwał kilka lat, projekt budowy elektrowni atomowych pochłaniał ogromne pieniądze, które przeznaczano na tajemnicze cele. Jednym z nich jest przekazania 11 mln zł dla klubu sportowego

    Podwyższenie podatku VAT do 23 proc. Na artykuły dziecięce wzrósł drastycznie z 8 do 23 proc.

    Gigantyczne zadłużenie kraju - z 530 mld zł do blisko 1 bln zł

    Podwyższenie o 1/3 składki rentowej (ZUS) dla przedsiębiorców

    Podniesienie akcyzy na paliwo

    Wprowadzenie nowego podatku paliwowego - tzw. opłaty zapasowej

    Likwidacja ulg podatkowych (budowlana, internetowa)

    Zmniejszenie o 1/3 zasiłku pogrzebowego

    Nałożenie na Lasy Państwowe gigantycznego haraczu - podatek od przychodu, a nie dochodu, co miało wzbogacić budżet państwa o 800 mln zł

    Przyjęcie zabójczego dla polskiej gospodarki pakietu klimatycznego

    Podjęcie prac nad wprowadzeniem podatku smartfonowego i tabletowego

    Podjęcie prac nad wprowadzeniem podatku audiowizualnego

    Przyjęcie ustawy o ograniczeniu dostępu obywateli do informacji publicznej

    Przyjęcie ustawy o ograniczeniu wolności zgromadzeń

    Próba nocnej zmiany Konstytucji RP, która umożliwiłaby sprzedaż Lasów Państwowych
    Podpisanie z Rosją fatalnej umowy gazowej, na mocy której mieliśmy najdroż

    • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane