- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (605 opinii)
- 2 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (209 opinii)
- 3 15-latek autem na minuty uciekał policji (94 opinie)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (183 opinie)
- 5 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (130 opinii)
- 6 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (181 opinii)
BO(I) mistrz jest z Gdyni
60 zawodników weźmie udział w Bałtyckiej Olimpiadzie Informatycznej (BOI). Będzie to wybitnie uzdolniona młodzież z Estonii, Finlandii, Litwy, Łotwy, Estonii, Niemiec, Polski, Szwecji oraz gościnnie z Norwegii i Szwajcarii.
Impreza odbywać się będzie w dniach 17-23 kwietnia w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni. Dlaczego właśnie tutaj, skoro o organizację olimpiady starały się m.in. Rzeszów i Sopot?
- W międzynarodowych olimpiadach informatycznych dominują trzy państwa: Chiny, Rosja i USA - mówi Ryszard Szubartowski, nauczyciel informatyki w III Liceum Ogólnokształcącym w Gdyni i założyciel Stowarzyszenia Talent. - Nam kilkukrotnie udało się wprowadzić małe zamieszanie. Od pięciu lat Gdynia ma największą liczbę finalistów w olimpiadach. Wynik jest tak dobry, że województwo pomorskie przoduje pod tym względem w Polsce.
Teraz jasne jest chyba, dlaczego padło na Gdynię. Oczywiście ogromna w tym zasługa Filipa Wolskiego/, absolwenta III LO w Gdyni i wychowanka Szubartowskiego, który dwa lata temu z dobył złoty medal na 18. Międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej w Meksyku (drugie miejsce zajął zawodnik z Chin). Wcześniej, w ramach BOI, był m.in. srebrnym medalistą w Estonii (2003 r.) i złotym medalistą na Łotwie (2004 r.) i Litwie (2005 r.). Warto dodać, że dzisiaj Wolski jest studentem Uniwersytetu Warszawskiego i... idolem informatycznej młodzieży.
- Filip ma swoich fanów w Chinach, Rosji i Stanach Zjednoczonych. Oni marzą, by się z nim spotkać - dodaje Jerzy Banaszewski, sekretarz Stowarzyszenia Talent.
Podczas BOI uczestnicy będą rozwiązywać specjalnie przygotowane zadania.
- Muszą poradzić sobie z rozwiązaniem problemu wykorzystując metody optymalizacyjne, np. poszukując najkrótszej drogi pomiędzy miastami - tłumaczy Ryszard Szubartowski. - Zawodnicy naprawdę nie zdają sobie sprawy z trudności tych problemów. Przeprowadzane były badania z których wynika, że 80 proc. zadań nie mogli rozwiązać profesorowie specjalizujący się w tej dziedzinie. Młodzież, dzięki oryginalnemu podejściu i dużej swobodzie, potrafi sobie z nimi poradzić.
Niestety, w olimpiadzie nie bierze udziału publiczność. Zawodnicy muszą bowiem pracować w całkowitej ciszy i spokoju.
Opinie (56) 8 zablokowanych
-
2008-04-15 15:30
a Ci olimpijczycy i tak bedą pracować
w Gdańsku lub gdzie indziej bo napewno nie w szczurzej wiosce
- 0 0
-
2008-04-15 20:06
jesli chodzi o biura to w gdynia na luzyckiej lada chwila beda takie 3 biurowce jak te na arkonskiej
- 0 0
-
2008-04-15 21:58
W Gdyni Bałtycka Olimpiada Informatyczna
W Gdańsku Euro i Piłka Nożna
- czy można inaczej podsumować te dwa miasta i ich priorytety :))- 0 0
-
2008-04-15 22:09
Filip jest studentem UW (1)
Prosze poprawic ten komiczny blad:)
- 0 0
-
2008-04-16 09:46
Błąd może jest ale nie komiczny...
Fajnie że sprostowałeś, ale dlaczego uwazasz ten błąd za komiczny?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.