- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (190 opinii)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (125 opinii)
- 3 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (54 opinie)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (69 opinii)
- 5 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (122 opinie)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Bartoszewskiego, Pileckiego, a może Pokoju. Jak nazwać plac przy Muzeum II Wojny?
Radni PO i PiS zgłosili dwie konkurujące ze sobą propozycje nazwania placu, przy którym stoi Muzeum II Wojny Światowej . Ale warto też wziąć pod uwagę nadanie temu miejscu nazwy neutralnej lub nawiązującej do jego historii.
Czytaj także: Muzeum II Wojny Światowej na placu im. Władysława Bartoszewskiego
Podporucznik AK Władysław Bartoszewski
- Moim zdaniem to bardzo dobry pomysł, bo Profesor [Władysław Bartoszewski - dop. red.] był nie tylko jednym z członków Rady Programowej tej placówki, ale, przede wszystkim, żołnierzem AK, Powstańcem Warszawskim, więźniem Auschwitz, a po wojnie opozycjonistą. Jako Minister Spraw Zagranicznych zrobił wiele dla polsko-niemieckiego pojednania. Muzeum II Wojny Światowej przy Placu Władysława Bartoszewskiego - brzmi nieźle - napisał Adamowicz.
Ten pomysł przypadł do gustu większości czytelników Trojmiasto.pl. Spośród - nomen omen - 1939 uczestników ankiety na ten temat, 71 proc. poparło tę idę, 4 proc. oceniło neutralnie, a 25 proc. krytycznie.
Gdańscy radni PO zapowiedzieli, że poprą tę kandydaturę podczas głosowania w Radzie Miasta.
Czytaj także: Wszystko o budowie Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
Rotmistrz WP Witold Pilecki
Ostatniego dnia listopada na burko przewodniczącego Rady Miasta ma trafić wniosek radnych PiS o nazwanie placu imieniem rotmistrza Witolda Pileckiego, żołnierza Wojska Polskiego i Armii Krajowej, dobrowolnego więźnia Auschwitz, członka ruchu oporu, po wojnie skazanego w sfingowanym procesie na karę śmierci.
- Jeśli ktoś najgodniej, najpiękniej i najbardziej chwalebnie wpisał się w historię II wojny światowej, to właśnie rotmistrz Pilecki. Szanowany i uznany na całym świecie. Wielokrotnie nagradzany pośmiertnie - wylicza gdańska radna PiS Anna Kołakowska w rozmowie z Radiem Gdańsk. - Bardzo rzadko nadajemy imiona polskich bohaterów miejscom w przestrzeni publicznej. Rotmistrz Pilecki jest wzorem dla młodzieży. Organizowane są marsze jego pamięci, wiele drużyn harcerskich obiera sobie imię rotmistrza.
Uniwersalne wartości
Szukając nazwy dla placu, przy którym stanęło muzeum, nie trzeba jednak wybierać konkretnych patronów, lecz można uciec się do wartości uniwersalnych. Łatwo sobie wyobrazić, że instytucja przypominająca o okropieństwach wojny stoi np. przy placu Pokoju, Przyszłości, Zgody czy Wolności (w Nowym Porcie znajduje się jedynie ulica o tej nazwie).
Choć niektórym takie nazwy mogą kojarzyć się z czasami PRL-u, to nie musi to być regułą. Dość przypomnieć, że ulica Pokoju (de la Paix) znajduje się w historycznym centrum Paryża, a plac Zgody (Concorde) oddziela Luwr od Pól Elizejskich.
Nazwa już jest, po co wymyślać nową?
Z kolei powrót do historycznego, gdańskiego nazewnictwa, sugeruje publicystka Anna Pisarska-Umańska (zobacz cały wpis). Przypomina ona, że teren, na temat którego toczy się dyskusja, od połowy XVI w. należał do rzemieślników wyrabiających wiadra. Najpierw mieli tu swoje warsztaty, później (połowa XVII w.) postawili tu swoje domy. W połowie XVIII w. powstał tu bulwar z Domem Wiadrowników.
- Z całym szacunkiem dla obu panów [Bartoszewskiego i Pileckiego - przyp. red.], ale to jest Wiadrownia. To jest Plac Wiadrowników, Plac Wyrabiaczy Wiader. To jest obszar chroniony. Mogę pójść dalej - przy ulicy Stara Stocznia (kiedyś Brabank) stał dom Klawitterów. Johann Wilhelm Klawitter założył pierwszą nowoczesną stocznię w Gdańsku. Jego willa była na wysokości wejścia do muzeum. Pójdę dalej - kiedyś stał tu zamek krzyżacki. I jeszcze dalej - był gród. Czy jest coś w tej historii, czego należy się wstydzić? Nazwy również podlegają ochronie, nie wiecie o tym? - pyta retorycznie publicystka.
Miejsca
Opinie (682) ponad 50 zablokowanych
-
2016-12-02 08:45
Jarka K.
Plac powinien nosić nazwę im. Jarka i Lecha.
- 0 2
-
2016-12-02 09:27
(1)
To nie prawda że 70 % Gdańszczan nie ma nic przeciwko Bartoszewskiemu. To kłamstwo i propaganda lemingów
- 3 0
-
2016-12-03 11:47
Sto procent ciebie
Sto procent ciebie zgadza się z tobą. To już armia !
- 0 1
-
2016-12-02 09:55
Zwolniony na katar z Auschwitz
Jacy radni taki patron!
- 2 0
-
2016-12-02 10:15
?
...a dlaczego nie plac TW Bolka ?
- 1 1
-
2016-12-02 15:24
Oczywiście Marszałka Jarosława
- 0 0
-
2016-12-02 17:38
Pilecki
Witold Pilecki
- 1 0
-
2016-12-02 19:13
Im. Ojca Dyrektora
- 0 0
-
2016-12-02 22:39
oli
Nazwijcie ten plac Bolek.Dlaczego taki szlachetny człowiek jakim był ś.p.rotmistrz Witold Pilecki ma sygnować swoim nazwiskiem coś co znajduje się w Gdańsku,tym sprzedajnym,tuskowym i tuskopodobnym.Takie miasto zasługuje tylko na byle jaką nazwę a najlepiej bolkową.Oprócz Solidarności to nic dobrego tam nie ma .Imię Trójmiasta zszargali złodzieje i przekręty z ostatnich 8 lat rządów.
- 2 0
-
2016-12-03 11:45
Plac Mewy
Przed przybyciem na te tereny człowieka, po tych terenach biegały jaszczurki i stąpały mewy obżarte rybami. Podążając jedynie słuszną drogą argumentacji publicysty, plac należy nazwać (uwzględniając genderowe nowinki) placem Związku Poliamoryczno - Transgatunkowego Osobomewy i Osobojaszczurek.
Głupoty na bok - czy ktoś myślący po polsku może wątpić, że to powinien być Plac Witolda Pileckiego ?- 2 0
-
2016-12-04 11:46
jeśli chodzi o Gdańska proponuję następijąca nazwę (5)
Plac złodziei i konfidentów idealnie pasuje
- 2 0
-
2016-12-04 12:54
Tylko Pilecki
Ci którzy go zdradzili a może i zabili (Cyrankiewicz, Bartoszewski) to łajno.
PILECKI to prawdziwy Polak, jest prawdziwym, nieskazitelnym bohaterem.- 1 0
-
2016-12-04 13:27
Obstawiam Władysława Bartoszewskiego (1)
Z pewnością bardziej wyjątkowy był Władysław Bartoszewski.
Nie musiał uciekać z obozu, niemcy sami go wypuścili.
Z małą maturą został uznawanym na całym świecie profesorem.
Skakał jak małpa i pięknie wyzywał.
Podszywał się pod zasługi Zofii Kossak-Szczuckiej.
Itd.- 1 0
-
2016-12-04 14:44
i pokazał
I pokazał jak dobrze i wygodnie można kilkadziesiąt lat żyć z polsko-niemieckiego pojednania
- 0 0
-
2016-12-04 14:22
kolaborant niemiecki
Kolaboranta niemieckiego który, bardziej bał się Polaków niż szwabów ,a do tego sam ogłosił się profesorem to raczej nie,w Niemczech niech go chwalą,lub Izraelu ale nie u nas,
- 0 0
-
2016-12-04 14:49
Hańba.
Zestawienie nazwiska Pileckiego z Bartoszewskim to jawna hućpa i zhańbienie Pileckiego.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.