- 1 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (55 opinii)
- 2 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (68 opinii)
- 3 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (76 opinii)
- 4 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (406 opinii)
- 5 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (946 opinii)
- 6 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (80 opinii)
Bazgroły na zabytkowej kuźni na Oruni
Bazgroły wykonane białą farbą pojawiły się na okiennicach, bramie oraz elewacji zabytkowej kuźni, w której działa, prowadzona społecznie, popularna kawiarnia na Oruni przy ul. Gościnnej . Wstępnie straty szacowane są na kilka tysięcy złotych.
- Napisy odkryliśmy rano, jeszcze wczoraj ich nie było. Są na bramie, drzwiach, okiennicy i na elewacji. To pierwsze takie zdarzenie w tym miejscu. Dziwi nas to, bo wiemy, że mieszkańcy bardzo lubią kuźnię - mówi Piotr Wróblewski, dyrektor Gdańskiej Fundacji Innowacji Społecznej.
Czytaj też: Orunia - zapomniana dzielnica, którą warto poznać
Sprawa jest kłopotliwa, gdyż budynek kuźni datowany jest na ok. 1880 rok i znajduje się w rejestrze zabytków. Figuruje tam od 1983 roku jako zespół domu podmiejskiego z kuźnią.
- Trudno powiedzieć, ile naprawa będzie kosztować, ale na pewno odrestaurowanie elewacji nie będzie proste, także ze względu na ewentualne uzgodnienia z konserwatorem, choćby w kwestii kolorystyki. Najpierw próbowaliśmy sami usunąć te bazgroły, dostaliśmy nawet taki specjalny preparat, ale nic to nie dało. Ponadto okazało się, że nasze ubezpieczenie nie obejmuje tego typu zdarzeń - wyjaśnia Wróblewski.
W tej sytuacji pomoc zadeklarował już Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, który nie wyklucza, że w przyszłości od frontu budynku pojawi się dodatkowe oświetlenie i monitoring.
Sprawa została zgłoszona na policję, która robi rozeznanie w tej sprawie, ustala też, czy zamontowana w rejonie pomnika Inki kamera uchwyciła moment, w którym ktoś niszczy zabytkową kuźnię.
Czytaj też: Nie żyje Artur W., znany gdański gangster
Napisy na Kuźni dotyczą Artura W., jednej z bardziej znanych postaci trójmiejskiego półświatka. 31 grudnia 2018 roku informowaliśmy o jego śmierci. Artur W. przez lata kojarzony był z tzw. gangiem Olgierda. I to właśnie jako "żołnierz" tego gangu miał brać udział w zabójstwie Daniela Z. ps. "Zachar". Podczas procesu zdecydował się jednak na współpracę z sądem i prokuraturą, co nie przysporzyło mu sympatii wśród byłych kolegów.
Miejsca
Opinie (157) 10 zablokowanych
-
2019-01-08 21:36
(1)
A gdzie monitoring?
- 8 3
-
2019-01-08 23:42
Koło przyzwoitości
- 0 0
-
2019-01-08 21:29
ciekawe czy taki d**il (1)
tez maluje sprayem u siebie w mieszkaniu?
- 22 2
-
2019-01-08 23:42
U siebie, czyli u mamy?
- 8 0
-
2019-01-08 21:09
Przykład idzie z góry (1)
Nikt w naszym kraju nie ponosi odpowiedzialności za największe afery od lat, to czego ma się bać przygłup z puszką farby?
- 160 8
-
2019-01-08 23:38
W ten sposób tylko normalizujesz chamstwo
- 1 7
-
2019-01-08 23:16
Złapać i obcinać palce to się naucza kultury
- 6 0
-
2019-01-08 22:51
Nigdy tego nie zrozumiem...
Co jest fajnego w bazgraniu sprayem?
Rozumiem gdzieś na szarej ścianie jakiś kolorowy obrazek, ale takie bazgroły, na zabytku?- 16 0
-
2019-01-08 22:42
Moze UB-ywatele RP?
- 7 13
-
2019-01-08 22:33
"co nie przysporzyło mu sympatii wśród byłych kolegów"
Ładnie ujęte, hehe.
- 8 0
-
2019-01-08 22:32
A to Polska właśnie
Piękne miejsce, zadbane teraz właśnie dzięki kawiarni która się tam znajduje. Ale oczywiście jak to w Polsce trzeba wszystko zniszczyć, pomalować sprayem, wyrwać okiennice itp... Brak słów..
- 15 1
-
2019-01-08 21:23
Obcięcie kciuka rozwiąże problem (1)
- 36 3
-
2019-01-08 22:24
regulator
A może lotna grupa snajperów? W przypadku zauważenia graficiarzy na robocie, jeden celny strzał...i po problemie.
- 2 0
-
2019-01-08 22:22
Bo kary są za niskie dla wandali.W najlepszym wypadku ponoszą koszty odmalowania nic wiecej!
Jesli sami odmalują nie ponoszą żadnej kary!Kazdy taki wandalizm to powinno byc z miejsca minimum 10 tys zł kary finansowej.Tydzień czasu na zapłacenie potem odsetki i komornik !Niema z czego przymusowe prace społeczne sprzątanie miasta trawników itp Nie chce pracować 3 miesiące aresztu ,ale nie w Polsce z wygodami tylko wysyłać do rosyjskich łagrów tam jest 5 razy tańsze utrzymanie więźnia,Ale płacić Putinowi nawet więcej szybko by sie nauczyli i była by to kara odstraszającą skutecznie .Obecnie Prawi i sędziowie są bardzo łagodni dla wandali.
- 12 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.