2006-02-21 08:59
wedlug tego opisu , mozesz znajdowac sie wsrod potencjalnie zagrozonych.
Jak to zawsze babcia mowila :
Z kuferka nie spuszczaj wzroku , Trzym go zawsze przy sobie
2006-02-21 09:08
marek
przeciętny ma od 51 do 60 co znaczy, że zdarzają sie młodsi:)
tato mówił - żeby babcia miała wąsy toby dziadkiem była:)
2006-02-21 09:19
Zapraszam do przeczytania raportu z badania
http://www.pfwb.org.pl/main.php?id=4.6.3
Badanie nasze dotyczyło osób bezpośrednio bezdomnych (miejsca niemieszkalne, altanki i domki na działakach, placówki, zakłady penitencjarne, szpitale) a nie bezdomnością zagrożonych. W Unii Europejskiej stosuje się podobne rozgraniczenia. Faktycznie gdyby włączyć grupę osób zagrożonych bezdomnością (kątem u znajomych, rodziny, wynajmujących itp) to w Polsce mielibyśmy liczby rzędu 300-500 tysięcy, i to pokazał Spis Powszechny.
Wyniki badania niczego nie zaniżają pokazują po prostu według pewnej metodologii bezdomność sensu stricte, a nie sensu largo.
2006-02-21 10:36
Przykre i smutne ze ludzie ktorzy pracowali i najlepsze lata oddali panstwu teraz spychani sa na margines.
Ja musle ze kazdy ma inna historie swojego upadku i nie wolno wszystkich wrzucic do jednego wora.
W Polsce niestety zabezpieczenia socjalne dla ludzi slabych ekonomicznie sa niewystarczajace.To powoduje zebranie na ulicach oraz wloczegostwo(bardzo stary wynalazek,wykrzewiony przez komune z posad bryly swiata).
Jakies akcje dorazne ,czy jednorazowe darowizny zmieniaja tylko samopoczucie obdarowanego ale nie jego sytuacje zyciowa.
To panstwo powinno przedstawic problem w UNII i dostawac pule pieniedzy na ten wylacznie cel(tak jak sie to ddzieje w Portugalii czy Grecjii).
I tak zauwazlylem z wlasnego zycia ze w zyciu kazdego czlowieka sa lata wzlotow i upadkow.Raz tej forsy jest wiecej to z now mniej.
Tylo ze jest pewien poziom zycia ponizej ktorego zejsc juz nie mozna.I tu widze opiekuncza role panstwa w tej materii.
W takiej Szwecji bezdomny to swieta krowa,ma zasilki co miesiac,co jakis czas ktos sobie o nim przypomni przed wyborami i da mu mieszkanie i pieniadze na oplaty i zycie.
Tylko ze czesto taki czlowiek zamiast zaplacic za mieszkanie traktuje to przelewem i .....znow jest bezdomny.
Dla szwedzkiego bezdomnego to sposob na zycie,w ktorym miesci sie pogarda dla pracy i zycia w systemie zakazow ,nakazow i wszelkich ograniczen.
W psychice bezdomnego szwedzkiego taki styl zycia odpowiada jego poczucicu wolnosci.
Zastrzegam jednak niewiele to ma wspolnego z biednym polskim bezdomnym czy francuskim kloszardem(o kloszardzie napisalem z przecuzcia stosujac "paralele" sytuacji).
2006-02-21 10:59
piszesz glupoty,zyjesz w komunie
2006-02-21 11:18
przeczytaj dokładnie co milosnik Sopotu pisze, ma rację.
2006-02-21 11:19
za wcześnie wstajesz i na dodatek w złym humorze,
o budowie mieszkań napisałem oczywiście ironicznie,
ale skoro i Ty nie chwyciłeś to chyba dam sobie spokój
albo przejdę na połajanki proste i łopatologię
PS - a tak na serio, to jestem nadal oburzony zdjęciem programu "Podaj rękę" i dobrze nie wiem kogo za to opier....
2006-02-21 12:45
A JA na tajwańskich bo oni mają najlepsze procesory :)
2006-02-21 13:08
"Mężczyzna w wieku 51-60 lat, długotrwale bezrobotny, w trudnej sytuacji zdrowotnej - tak wygląda typowa osoba bezdomna na Pomorzu."
Pani Środa zawsze przekonująco głosi, że w Polsce kobiety są dyskryminowane. Czemu nie stanowią zatem większości wśród bezdomnych? A może wywalenie z domu nieudanego męża jest ostatnim rozpaczliwym odruchem uciemiężonej istoty? Potem siedzi sama w domu przed telewizorem i rozmyśla o dyskryminacji.
2006-02-21 13:16
Problem bezdomności jest sztuczny gdyż każdy gdzieś się urodził, miał rodzinę i rodzeństwo. Jest to problem tych osobników ,którzy koniecznie swoim problemem chcą skaźić innych.Dlaczego rodzina ich nie wspiera ( jest obowiązek opieki nad rodzicami). Prawo zabrania żebrania, a ilu chodzi po domach molestując psychicznie mieszkańców. Gdyby wszystkie środki finansowe, które przeznaczone są dla bezdomnych,biednych.poszkodowanych wykorzystywane przez różne instytucje charytatywne i fundacje ( patrz dofinansowanie Urzędu Miasta i inne)to każdy potrzebujący byłby ze średnią dochodów powyżej średniej krajowej.A tak środki trwonią dyrekcje i zarządy różnych niby darczyńców.
To saMO DOTYCZY żebraków bezdomnych pod kościołami, którzy zarabiają na dostatnie życie i nie pozwlą się wyrugować i zabrać do rzetelnej pracy.Nikt nie kontroluje tych osobników i nie próbuje namolnie zmienić ich postępowania.Tylko kontrola i nadzór może zmienić tą sytuację. Trzeba ich traktować jak dzieci w rodzinie i wychowywać!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
