- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (138 opinii)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (234 opinie)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (37 opinii)
- 4 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (81 opinii)
- 5 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (167 opinii)
- 6 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (277 opinii)
Bezkonkurencyjne (?) firmy komunalne
Rząd pracuje nad ustawą, która ograniczy konkurencję przy rozdzielaniu zamówień samorządowych. Urzędnicy zapewniają, że nie chcą rezygnować z konkurencji, lecz szybciej i sprawniej realizować obowiązki gmin.
Teoretycznie już dziś mogą one otrzymać zlecenia od samorządów z wolnej ręki, tyle że nie na podstawie umowy. A to zmienia bardzo wiele.
- Załóżmy, że zlecam bezprzetargowo spółce komunalnej wywóz miejskich śmieci - tłumaczy zastępca prezydenta Gdańska Maciej Lisicki. - Firma ma zlecenie, ale ponieważ nie ma umowy, która określa stawkę wywozu, okres wykonywania usługi, nie jest partnerem dla banku. Na podstawie takiego zlecenia nikt nie da jej kredytu, np. na kupno nowych śmieciarek.
Nowelizacja ustawy ma to zmienić. Pytanie tylko, konsekwencją braku konkurencji w niektórych usługach nie będzie wzrost kosztów i spadek jakości usług świadczonych przez spółki komunalne?
Zastępca prezydenta Gdyni Bogusław Stasiak, dla którego nowe prawo będzie miało przede wszystkim wpływ na funkcjonowanie komunikacji miejskiej twierdzi, że gminy we własnym interesie nie pozwolą na to.
- W interesie miasta jest świadczenie jak najwyższej jakości usług komunikacyjnych. Tylko wtedy, gdy jazda autobusem, trolejbusem czy tramwajem będzie równie komfortowa jak własnym samochodem, mieszkańcy wybiorą ten środek transportu - przekonuje. - A to, że nie dopuścimy do wzrostu kosztów jest chyba oczywiste.
Po co w ogóle zmiany prawa w tym zakresie? Dla Macieja Lisickiego nie zawsze przetarg, w którym kryterium decydującym jest najniższa cena, wyłania najlepszego wykonawcę. Zastępca prezydenta jako przykład podaje miejską spółkę, która mogłaby sie zająć utrzymaniem zieleni w mieście.
- Gdybym organizował przetarg na utrzymanie trawników, musiałbym w nim określić np. roczną ilość koszeń. I bez względu na to, czy lato byłoby deszczowe i trawa rosłaby na potęgę, czy upały sprawiłyby, że wszystko wyschłoby na wiór mógłbym się spodziewać ustalonej wcześniej liczby koszeń. Od miejskiej spółki będę mógł wymagać większej elastyczności - argumentuje Maciej Lisicki.
Ciekawe jest to, że o ile Lisicki w ogóle nie chce odnosić planowanych zmian w prawie do funkcjonowania komunikacji miejskiej, o tyle dla Bogusława Stasiaka z Gdyni to najważniejsza konsekwencja nowelizacji.
- Nasi przewoźnicy potrzebują stałych przychodów by móc modernizować tabor, inwestować w podnoszenie jakości swoich usług. To trend zauważalny nie tylko w całej Polsce, ale i w Europie, że samorządy wracają do wykonywania przewozów poprzez swoje spółki komunalne - twierdzi zastępca prezydenta Gdyni. Dodaje, że choć Gdynia na pewno skorzysta z nowych rozwiązań prawnych i będzie zlecać przewozy swoim spółkom (PKA, PKM, PKT), dla pozostałych przewoźników zachowa taką samą część transportowego tortu jak dziś, czyli ok. 20 proc.
- Na pewno nie będzie to powrót do czasów, gdy cały gdyński transport skupiony był w jednej miejskiej firmie. To, że miejskich przewoźników jest trzech, wbrew pozorom nie przeszkadza w kontrolowaniu ich kosztów. W niewielkich firmach nadzór jest prostszy - kończy prezydent Stasiak.
Opinie (60) ponad 10 zablokowanych
-
2008-03-04 07:42
Wszystko pod górkę,pan Adamowicz rządzi w Gdańsku jak cała platforma, którąś kadencję i co my mamy z tego? to że Gdańsk przestał się liczyć jako ośrodek kultury i przemysłu główne dyspozytury firm przeniesione zostały do Gdyni, turystycznie też klapa zawęża się atrakcyjność miasta jako zabytkowego pięknego miejsca, budowa nowych super marketów w Centrum miasta zamiast na obrzeżach i to są jedyne poważne zagraniczne inwestycje he,he,he a na Westerplatte nowiutki terminal promowy który gnije i to jest promocja miasta, które tonie w spalinach i dziś Gdańsk nie jest miastem kwiatów jak to dawniej pisało we Wrzeszczu na budynku tylko betonowym miejscem z totalnym kiczem, który ładnie w tv reklamuje się i poi ludzi wizjami ...
- 0 0
-
2008-03-04 09:31
(2)
"Gdybym organizował przetarg na utrzymanie trawników, musiałbym w nim określić np. roczną ilość koszeń. I bez względu na to, czy lato byłoby deszczowe i trawa rosłaby na potęgę, czy upały sprawiłyby, że wszystko wyschłoby na wiór mógłbym się spodziewać ustalonej wcześniej liczby koszeń. Od miejskiej spółki będę mógł wymagać większej elastyczności - argumentuje Maciej Lisicki."
panie inżynierze
na pana miejscu zamiast określania ilośi koszeń, uzyłbym w przetargu zwrotu, że powierzone zieleńce MAJĄ BYĆ ZADBANE, ESTETYCZNE ITD
a czy to zrobi pan zenek z panią jolą, czy to bedzie robiła armia najemnych kitajców, albo jakaś supermaszyna, to nie jest pana problem
to problem tego co sie podejmuje takiej roboty
pana problem to pilnować czy zieleń jest zadbana i ewentualnie egzekwować kary umowne naliczane stosownie do zawartej umowy
kto sie pyta kafelkarza czym bedzie ciął kafle? jak potrafi i może to niech tnie nawet i palcem
może sobie też kupić maszyne za 10 000
to jest drogi panie inżynierze lisicki jego, a nie pana problem
dziwne, że wiceprezydent średniej wielkości miasta zachowuje sie jak pierwszy sekretarz KW
na dodatek jeszcze liberał:-) z wierzchu liberał, a w środku komuch, jak rzodkiewka kuźwa jak rzodkiewka- 0 0
-
2008-03-04 11:12
(1)
A jakie jest kryterium "zadbalności", czy estetyki trawnika? Widzimisię urzędnika, czy grubość koperty wykonawcy? Jak wymiernie określić, czy firma właściwie dba o powierzoną zieleń?
- 0 0
-
2008-03-04 11:36
w sevres pod paryżem jest wzorzec estetyki i "zadbalności"
- 0 0
-
2008-03-04 09:55
konusy - > to ogólnie wiadomo, że to LIDERZY twoi jak i TY
A może przytocze Ci żródło "SAMORZĄDOWIEC" i "WSPÓŁNOTA" i na drugi raz nie pisz mi, że opowiadam zmyślone fakty, a niepamięc to chyba masz TY, ponieważ zapomniałeś ile kosztowało wtedy m2 w kurorcie?
Jeszcze to połączenie z przekonaniem o ich prawdziwości, to sie nazywa dopiero bezczelność, ale czego mozna sie spodziewać po ugrupowaniu jakie reprezentujesz.
To jest dopiero charakter wpisujący się skłonnościami do konfabulacji. Myślisz, ze wylanie pomyj na uczciwego człowieka jego ośmieszy lub upokorzy, to sie mylisz.- 0 0
-
2008-03-04 09:59
liberalizm weglug Lisickiego
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=26309
czy on pasuje do PO? mi sie wydaje, ze bardziej do Samoobrony albo SLD...
Oto co mowi Lisicki, a wyzej w artykule mamy co robi.
"Nadal jestem zwolennikiem uwolnienia rynku i zrobię wszystko, by udział przetargów w pracy przewozowej był jak największy - deklaruje Lisicki."- 0 0
-
2008-03-04 10:00
Czy popierajac PO musimy byc zdani na Adamowicza? (4)
Jestem zwolennikiem PO i normalnosci ktora proponuje D. Tusk. Ale nie podoba mi sie ze tak bezkrytycznie PO popiera P. Adamowicza. Golym okiem widac , ze w miescie nie dzieje sie dobrze w kilku dziedzinach. Miasto wielokrotnie pokazalo ze nieudolnie dba o interes spoleczny. Ot chocby sprawa pasa ruchu przy Geant w Osowej. Smierdzi to z daleka korupcja. Na Zaspie mozna zobaczyc jak remontuje sie drogi. Wczoraj znowu " naprawiano" Al. Jana Pawla II , rzucajac asfalt w wode . Dzis juz znowu sa dzury . Ktos placi za te kpiny.Uwazam ze dajac publiczne pieniadze za takie buble jest zlodziejem naszy funduszy. Pytanie czy jest dyletantem czy tez zlodziejem?
Mysle ze takich przykladow mozna znalezc wiecej. Urzednicy zle dbaja o interes obywateli.Pytalem o to radnych , i w ich opini , niewiele moga zrobic.
Pan Adamowicz ma w swoim otoczeniu kilku panow , ktorzy czuja sie bezkarni pod jego skrzydlami.
W nastepnych wyborach mam nadzieje ze PO przemysli swoje poparcie dla P. Adamowicza.- 0 0
-
2008-03-04 10:05
(2)
Masz swoja "normalnosc" i przyjazne panstwo:
"Brak obowiązku prowadzenia ewidencji pracy, bezkarne wyrzucanie z pracy ciężarnych kobiet i osób w wieku przedemerytalnym, brak konsekwencji za bezprawne pozbawienie zatrudnienia, a nawet przerzucenie na pracowników kosztów prowadzenia firmy - to tylko część pomysłów rządu Donalda Tuska na zmiany pozwalające przerobić pracowników małych przedsiębiorstw w niewolników."- 0 0
-
2008-03-04 11:45
buehehe ktoś ma niezłe pranie mózgu (1)
jarek płaci ci za takie teksty czy sam za friko robisz dla gnomów?
- 0 0
-
2008-03-04 16:18
To tekst wyciety z wp.pl, na TVN24 o tym nie mowili, dlatego nie jestes w stanie tego pojac.
- 0 0
-
2008-03-04 16:00
Stoczniowiec
myślenie jak za komuny!
Adamowicz jest winien że robole śmierdzący odwalają fuszerkę!?????
chłopie obudź się i użyj mózgu!- 0 0
-
2008-03-04 11:32
(1)
"Tylko wtedy, gdy jazda autobusem, trolejbusem czy tramwajem będzie równie komfortowa jak własnym samochodem, mieszkańcy wybiorą ten środek transportu – przekonuje."
- 0 0
-
2008-03-04 12:44
jedynego kogo przekonał, to chyba pana michała stąporka ha ha ha ha
- 0 0
-
2008-03-04 17:51
Gdyński Jelcz na zdjeciu?
O, jaki ładny gdyński Jelcz na zdjęciu !
- 0 0
-
2008-03-04 18:03
Powiem krótko
Jak ten układ dotrwa do końca kadencji to jest PO ptokach
- 0 0
-
2008-03-04 18:40
haha zniknął komentarz PROGRAM PO
na PiS można pisać co się chce ale na Po już nie
- 0 0
-
2008-03-04 20:20
dokładnie !!!! PIS możesz wyzywac ile zechcesz !!
a jak napiszesz na PO to out !!!
hehehehe
ale żenada !!!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.