- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (110 opinii)
- 2 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (68 opinii)
- 3 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (18 opinii)
- 4 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (62 opinie)
- 5 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (328 opinii)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (191 opinii)
Biały lew na murawie PGE Areny
Lechia Gdańsk
Mały "Lechio" na murawie PGE Areny.
W sobotni poranek, na płycie boiska PGE Areny pojawił się lew. Wbrew pozorom, nie chodzi o człowieka przebranego za maskotkę Lechii Gdańsk. Po murawie przechadzało się najprawdziwsze lwiątko, które na stadion trafiło z cyrku.
Ludzie przebrani za drużynowe maskotki na stałe wpisali się w oprawę meczową. W sobotni poranek, na murawie PGE Areny w Gdańsku pojawił się najprawdziwszy mały lew. Wszelkie wątpliwości co do autentyczności zwierzaka rozwiewa film opublikowany na oficjalnej stronie drużyny. Zaintrygowani tą niecodzienną akcją postanowiliśmy sprawdzić, skąd zwierzę wzięło się oraz czy jest szansa na to, aby zaprezentowało się szerszej publiczności.
Pierwsze kroki skierowaliśmy do ogrodu zoologicznego w Gdańsku Oliwie.
- Nie mamy u nas małych, białych lwów - powiedział Michał Targowski, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Gdańsku - Ale nawet gdybyśmy mieli, nigdy nie zgodzilibyśmy się na jego wypożyczenie w celach rozrywkowych. Nie chodzi tylko o to, że jest to wątpliwe z prawnego punktu widzenia. Dla dzikiego zwierzęcia to wyjątkowo stresujące przeżycie. Lwiątko na pewno bardzo źle by to zniosło. Jedyny wyjątek przewidujemy w święto Trzech Króli. Wypożyczamy wtedy z naszego zoo owce do żywej szopki. Należy jednak pamiętać, że co innego owce, które są zwierzętami oswojonymi, a co innego dziki lew.
Dyrektor podkreślił, że oswojenie takiego zwierzęcia jak lew jest pozorne. Jeśli lew od małego będzie karmiony i pielęgnowany przez konkretnego człowieka, zwierzę przyzwyczai się do niego i będzie go traktowało jak "członka stada". Sęk w tym, że każdy inny człowiek będzie przez lwa traktowany jak intruz. Skutki nieostrożnego kontaktu z pozornie oswojonym, dorosłym osobnikiem mogą być opłakane.
Skąd zatem mógł wziąć się mały lew? Dyrektor wspomniał w rozmowie, że niedawno w prywatnym ogrodzie zoologicznym w Borysewie niedaleko Łodzi urodziły się białe lwy. Trop okazał się nietrafiony. Okazało się bowiem, że lew pochodzi zza naszej południowej granicy.
- Na chwilę obecną mogę tylko powiedzieć, że Lechio, bo tak nazywa się zwierzątko, przyjechał do Gdańska z Czech. O kolejnych szczegółach związanych z lwiątkiem, będziemy państwa informować na bieżąco. To na razie wszystko, co mogę państwu powiedzieć. - powiedział Michał Lewandowski, rzecznik prasowy Lechii Gdańsk.
Nam udało się ustalić, że lwiątko zostało wypożyczone z Cyrku Zalewski, który w minioną sobotę zaprezentował widowisko u zbiegu ulic Rzeczypospolitej i Kołobrzeskiej na Przymorzu.
- W naszym cyrku mamy sześć dorosłych lwów i jedno dwumiesięczne lwiątko. To właśnie ono zostało wypożyczone na użytek Lechii Gdańsk. Mały lew jest niewiele większy od domowego kota. Jest zupełnie niegroźny i w pełni oswojony z ludźmi. Szczególnie lubi kontakt z małymi dziećmi i trzeba przyznać, że dzieci również go uwielbiają - przyznał w rozmowie telefonicznej Stanisław Zalewski, właściciel cyrku.
Najbliższy mecz na bursztynowym stadionie odbędzie się w piątek o godz. 20:30. W meczu 32 kolejki T-Mobile Ekstraklasy, biało - zieloni zagrają wtedy z Wisłą Kraków.
Po naszej publikacji skontaktował się z nami rzecznik prasowy Lechii Gdańsk i poinformował, że "Lechio" nie będzie prezentowany na meczach na PGE Arenie.
Film z wizyty małego Lechio na PGE Arenie jest dostępny na oficjalnej stronie internetowej Lechii Gdańsk.
Materiał z 2012 r. Pluszowa maskotka Lechii Gdańsk
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (115) 7 zablokowanych
-
2015-05-11 22:18
Pomysł świetny. Potrzeba jeszcze kilku chrześcijan...
- 2 2
-
2015-05-11 22:39
Panie redaktorze
W Borysewie, a nie Borysowie. I od Łodzi godzine drogi. Pod Łodzia to jest Zgierz lub Pabianice
Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
- 3 2
-
2015-05-11 23:25
Arka już pozazdrościła
I zaczyna hodować śledzie na stadionie u siebie:>
- 6 2
-
2015-05-11 23:33
Dawać tego kota do Gdyni
Miasto potrzebuje pilnej deratyzacji
- 2 1
-
2015-05-12 05:35
Panie redaktorze
Może dopisać do końca o co chodzi z tym lwem :http://www.lechia.pl/news,5911-lechia-dzieki-lechio-pomoze-zagrozonym-lwom.html
- 4 1
-
2015-05-12 06:31
lwiatko
idiotyzm, po co meczyc zwierzaka?pilkarze nichaj graja a nie zaslaniaja sie maskotkami
- 6 2
-
2015-05-12 06:47
bardzo fajny
jesli nie będzie stresował się hałasem tysięcy ludzi na meczach dla mnie OK, chwię pobawił sie na trawie, widać, że sprawiło mu to przyjemność
- 2 1
-
2015-05-12 06:48
Arka
teraz w Gdyni śledzia wypożycza!!!
- 1 0
-
2015-05-12 08:03
Sorry..
to Król czy lew Północy... chłopcy gubię się!
- 0 0
-
2015-05-12 08:54
mhm!
Słodkie lwiątko;)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.