- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (165 opinii)
- 2 Zakaz "energetyków" dla dzieci tylko w teorii (106 opinii)
- 3 Co ważniejsze: przepisy czy korki? (63 opinie)
- 4 Ograniczają koszenie zieleni, ale nie wszędzie (46 opinii)
- 5 Coraz więcej domów pływających na wodzie (72 opinie)
- 6 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (67 opinii)
Biedronki są zbyt blisko
Agresywne biedronki pojawiły się w okolicach Oliwy i w Brzeźnie. Z relacji naszych czytelników wynika, że są wszędzie: w autobusach, sklepach i domach. Czy mamy powody do niepokoju?
Okazuje się, że natrętne biedronki, które nawiedziły Trójmiasto to rzeczywiście pewien problem. Harmonia axyridis, zwana także biedronką azjatycką lub arlekinem, jest silna, agresywna i niezwykle płodna. Oprócz tego, że atakuje inne owady gryzie także ludzi powodując reakcje alergiczne. Z racji swojej wszystkożerności atakuje również sady i ogródki.
- Nie ma na razie powodów do niepokoju - mówi dr Joanna Izdebska, pracownik naukowy katedry zoologii bezkręgowców Uniwersytetu Gdańskiego. - Obecność biedronek jest monitorowana i badany jest ich wpływ na ekosystem. Niewykluczone, że okaże się on pozytywny. Jedyne co może niepokoić to szybkość ich aklimatyzacji.
Uciążliwe może okazać się również to, że biedronki (ale nie tylko te azjatyckie) zimują w wysokich budynkach. - Wydzielają wtedy niezbyt ładnie pachnącą żółtą substancję z alkaloidem - wyjaśnia dr Izdebska.
Harmonia axyridis zostały sprowadzone z Azji do Europy Zachodniej ponad 10 lat temu. Ich niepohamowany apetyt miał posłużyć jako broń na szkodniki, głownie mszyce. Jednak bardzo szybko okazało się, że są one wszystkożerne i żywią się także innymi owadami. W Polsce po raz pierwszy odnotowano ich obecność w 2006 roku w Poznaniu.
Jak je rozpoznać? Przybierają różne kolory: mogą być czerwone, bywają żółte lub czarne. Od przeciętnych "polskich" biedronek różnią się także ilością kropek. W naszym kraju dominują bowiem dwu- i siedmiokropki. Harmonia axyridis może nie mieć ich wcale lub bardzo dużo. Maksymalnie 23 kropki i charakterystyczny garb.
Na razie nie bardzo wiadomo, czy tę biedronkę uda się zwalczyć metodami mechanicznymi. Joanna Izdebska liczy jednak na siły natury: - Przyroda nie lubi próżni. Za jakiś czas może pojawi się jakiś pasożyt, który na nią zapoluje i wyrówna ich ilość w przyrodzie.
Opinie (153) 3 zablokowane
-
2008-10-13 19:14
Wielkie odkrycie (1)
To chyba biedronkowy kał, a jak ładnie się nazywa "niezbyt ładnie pachnąca żółta substancja z alkaloidem".
Moja niezbyt ładnie pachnąca substancja z alkaloidem ma inny kolor. Nasuwa mi się pomysł na moją pracę doktorską:
"Kolor niezbyt ładnie pachnącej substancji z alkaloidem w zależności od powiązań producentów, konsumentów i destruentów w poszczególnych biocenozach w korelacji z weryfikacją teorii łańcuchów troficznych tworzących sieć zależności pokarmowych".- 1 0
-
2008-10-14 02:00
żółta substancja
Oczywiście autor notatki o biedronkach nie wnikał (i słusznie!!!) w te "pachnące" kwestie. Ale ewentualnemu doktorantowi należy się więcej szczegółow.
Nie jest to kał; zaniepokojone/zaatakowane biedronki wydzielają krople hemolimfy (ze stawów udowo-goleniowych), która jest zabarwiona na żółto; ma charakterystyczny, "ostrzegawczy" zapach, pochodzacy prawadopodobnie od alkaloidów alkilopirazynowych;
biedronki wytwarzają zreszta cały szereg alkaloidów, np. azafenaleny (kokcinellina, prekokcinellina, itd.); ponadto poszczególne gatunki biedronek mogą gromadzić w hemolimfie różne związki produkowane przez rośliny lub inne owady (na które biedronki polują);
kwestia zapachu też jest złożona - w "zapachu" w/w biedronki azjatyckiej zidentyfikowano 38 związków, z których największe znaczenie ma 2,5-dimetyl-3-methoksypirazyna i 2-izopropyl-3-metoksypirazyna.
Naturalnie te wszystkie związki mogą mieć różne znaczenie dla biedronek i nie tylko. Może to nawet ciekawsze od rozważań nad własnymi substancjami? Jest się więc z czego doktoryzować - powodzenia!- 1 0
-
2008-10-14 00:14
aga
na suchaninie sa!! oblaza okna i wdzieraja sie do mieszkan :) serio! i rzeczywiscie maja wyjatkowo duzo kropek!!!!!! male smierdziuchy :)
- 1 0
-
2008-10-13 23:54
a ja po tytule podejrzewałam, że chodzi o supermarket.
- 0 0
-
2008-10-13 23:53
fu
fuj, na suchaninie ich nie ma na razie, oby z dala się trzymały.........
- 0 0
-
2008-10-13 23:23
Uwaga! Gryzą w Oliwie
ugryzła mnie taka biedrona w szyję jakieś 2 miesiące temu w Oliwie
Ból był nieprzyjemny.
Narazie nie zamieniłem się w biedronę, ale chyba garb już mam...!!!- 1 0
-
2008-10-13 22:14
Mnie..............
...też coś w rękę ugryzło, ale po dokładniejszym zbadaniu sprawy wyszło na jaw, że to tylko bachor sąsiada :)
Deszczu ognia, siarki i biedronek-ludojadów na niego.- 1 0
-
2008-10-13 21:54
atak biedronek 2
w zeszlym roku takie bierdonki zlozyly gniazdo w mnie wdomu kolo okna
byla wojna. w tym roku tez widze ze jest ich duzo na balkonie. nic milego ja nie lubie robali- 0 0
-
2008-10-13 21:38
Ugryzła mnie!
Ale przeżyłam :D Te biedronki są okropne, okna nie można otworzyć, bo się pchają do domu...
- 1 0
-
2008-10-13 21:37
a biedronki to nawet na oruni są ...
na krzemowej w centrum Viki i druga nowa na małomiejskiej visavi BOMI
- 0 0
-
2008-10-13 21:37
;]
właśnie dzisiaj w nocy mnie coś ugryzło. rano wstałem i byłem cały spuchnięty. moze to właśnie była biedronka? Dodam, że jestem mieszkańcem Gdyni..
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.