- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (128 opinii)
- 2 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (79 opinii)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (36 opinii)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (232 opinie)
- 5 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (269 opinii)
- 6 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (165 opinii)
Biopaliwa ze znakiem zapytania
Ale w większości krajów wprowadzanie biopaliw na rynek odbywa się w sposób stopniowy i zrównoważony, tak aby nie zaburzyło to zarówno czułych mechanizmów rynku paliw, jak i nie spowodowało zagrożeń ekologicznych. Uregulowania prawne dotyczące biopaliw nie mogą pozostawać w sprzeczności z regulacjami europejskimi, zwłaszcza już podpisanymi przez stronę polską. Zapisy projektu ustawy o organizacji rynku biopaliw oraz biokomponentów do ich produkcji pozostają w sprzeczności z Układem Europejskim ustanawiającym stowarzyszenie pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a Wspólnotę Europejską. Artykuł 8 i 32 układu zabrania tworzenia monopoli państwowych o charakterze handlowym. Proponowane w ustawie "ręczne" sterowanie produkcją biokomponentów dyskryminuje wiele podmiotów gospodarczych.
Zapisy projektu ustawy pozostają także w sprzeczności z innymi aktami prawnymi UE. Regulacje ustawy są niezgodne z dyrektywą 98/70/EC, która zabrania ograniczenia we wprowadzaniu do obrotu paliw spełniających wymogi jakościowe tej dyrektywy. A nakaz stosowania biokomponentów do benzyn i olejów napędowych zabrania wprowadzania spełniających wymogi dyrektywy paliw naftowych nie zawierających biokomponentów.
Koncepcja Unii Europejskiej oparta na dziesięcioletnim doświadczeniu istotnie się różni od proponowanej w projekcie polskiej ustawy.
Po pierwsze - wymóg wprowadzenia komponentów ze źródeł odnawialnych odnosi się do szerszej grupy biokomponentów.
Po drugie - obowiązek stosowania biokomponentów nie jest potraktowany jako obowiązek wprowadzania tych komponentów do benzyn i olejów napędowych.
W Unii Europejskiej obawiano się narzucenia producentom tak jednoznacznych rozwiązań technologicznych. Uznano za niemożliwe i wręcz szkodliwe narzucanie producentom paliw konkretnych sposobów zagospodarowania biokomponentów. Szkodliwość takich rozwiązań wynika z ograniczenia inicjatyw gospodarczych jak również z obaw o zaburzenie funkcjonowania sektorów paliwowego i motoryzacji.
Obawy te nie są bagatelne. Nie dalej jak wczoraj Ford Distribution, jako pierwszy ze sprzedawców samochodów w Polsce, poinformował że nie dopuszcza w swoich pojazdach powszechnego stosowania paliw z biokomponentami.
Projekt polskiej ustawy - zdaniem Centralnego Laboratorium Naftowego - zmierza do powtórzenia negatywnych doświadczeń krajów unii i nie uwzględnia racjonalnych rozwiązań, narzucając polskim producentom paliw obowiązek wprowadzania od 2003 roku 4,5 proc. bioetanolu, a od 2006 roku 5 proc. biokomponentów. Tak duży udział biokomponentów w produckji paliw stałby się eksperymentem na skalę światową.
Sformułowaniami projektu polskiej ustawy o biopaliwach i biokomponentach zdziwieni są też producenci i importerzy paliw, którzy w swym oświadczeniu przesłanym do redakcji "Głosu" piszą:
- W polskim prawie nie było do tej pory takiej ustawy, która byłaby w tak dalekiej sprzeczności z prawem Unii Europejskiej. Zawarte w ustawie skomplikowane rozwiązania są korupcjogenne oraz stwarzają kolejny obszar szarej strefy, ponieważ zwiększa się rola administracji w ręcznym sterowaniu rynkiem. Z analiz prac nad ustawą wynika, że posłowie PSL nie liczą się z przytaczanymi argumentami i wynikającymi z nich następstwami. Nasuwa się wniosek, że chodzi głównie o zapewnienie korzyści finansowych oraz ochronę określonej grupy interesu.
W opinii producentów oraz importerów paliw ustawa o biopaliwach, których stosowania nikt nie zamierza podważać, powinna ulec daleko idącej weryfikacji. Skupienie uwagi na sterowaniu produkcją biokomponentów, z pominięciem skutków dla rynku paliw i motoryzacji może spowodować poważne zagrożenia dla całej gospodarki.
Opinie (82)
-
2002-11-29 00:21
coś mi się zdaje...
ze ktos tam u góry wziął sporo "w łapę"... bo nawet jeżeli pomysł nie przejdzie to już zostanie utorowana droga w umysłach dot. biopaliwa. i odpowiedni rozgłos sprawie nadany...
- 0 0
-
2002-11-29 07:17
Naiwny
Nikt nie brał w łapę, nie musiał...
Nie zapominajmy że Minister Rolnictwa, Wicepremier Kalinowski jest jednym z większych producentów rolnych w Polsce, jego koledzy załatwiają resztę rynku.
Czy myślisz, że wziął w łapę ?- 0 0
-
2002-11-29 09:25
czy te domieszki będą obowiązkowe
czy też zostanie jakiś wybór?- 0 0
-
2002-11-29 09:34
to mama....
Wybór jest... zawsze można jeździć komunikacja miejska
- 0 0
-
2002-11-29 09:37
Przeczytałem w pewnym artykule, że już obecnie pozoim biokomponentów w paliwe jest na poziomie 1.5 (Orlen) i 2.5 (RG). Na zachodzie poziom ten nie przekracza 1% (Francja 0.75%). Dodatkowo wzrosłaby i cena paliw.
- 0 0
-
2002-11-29 09:39
Coś za dużo tych poziomów
- 0 0
-
2002-11-29 09:52
wyboru
nie będzie, chyba że brać pod uwagę przeróbkę na gaz. ale i z tym nasi posłowie pewnie sobie nie długo "poradzą"...
- 0 0
-
2002-11-29 09:55
lepek!!!
NIEDŁUGO NIEDŁUGO NIEDŁUGO- 0 0
-
2002-11-29 10:16
...wkrótce:)
- 0 0
-
2002-11-29 10:22
Nie kupuję Głosu Wybrzeża
Uważam, że ten artykuł jest bzdurny, pełen przesądów i reprezentuje stanowisko lobby paliwowego, które obawia się konkurencji w postaci biopaliw.
Byłbym również wdzięczny gdyby Sz.P. Jacek Mach powiedział mi w jaki sposób wprowadzanie biokomponentów może być zagrożeniem ekologicznym. Toż to bzdura totalna.
PRzepraszam, ale ten artykuł to totalny idiotyzm.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.