• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Biuro Tramp było zadłużone od ponad roku

Robert Kiewlicz, Patryk Szczerba
8 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Okazuje się, że biuro Tramp od 2012 roku figurowało w Krajowym Rejestrze Długów. Takich biur i agencji turystycznych jest jeszcze w Trójmieście 17. Okazuje się, że biuro Tramp od 2012 roku figurowało w Krajowym Rejestrze Długów. Takich biur i agencji turystycznych jest jeszcze w Trójmieście 17.

Z informacji do jakich dotarło Trojmiasto.pl wynika, że gdyńskie biuro Tramp, które w czwartek zawiesiło działalność, od sezonu zimowego 2012 wpisane było do Krajowego Rejestru Długów. Już wtedy spółka zalegała z płatnościami na kwotę ok. 130 tys. zł.



Przypomnijmy: w czwartek Tramp złożył oświadczenie o niewypłacalności do Marszałka Województwa Pomorskiego. Właściciel biura Piotr Szumilewicz poinformował klientów o zawieszeniu działalności w specjalnym komunikacie umieszczonym na stronie internetowej biura. Teraz ma się rozpocząć procedura związana ze zwrotem wpłat wniesionych przez 320 klientów, którzy w ciągu dwóch tygodni mieli wyjechać na narty. W momencie zawieszenia działalności nikt nie znajdował się na wycieczce organizowanej przez Tramp. Gwarancja ubezpieczeniowa opiewa na łączną kwotę o wysokości 502 117,97 złotych. Biura podróży działające na polskim rynku mają obowiązek zawarcia takiej umowy.

Na co najbardziej zwracasz uwagę podczas wyboru biura turystycznego?

Z informacji, do których dotarliśmy wynika, że kłopoty spółki trwają już przynajmniej od roku. Jednym z wierzycieli Trampa jest drukarnia odpowiedzialna za druk materiałów reklamowych, a drugim - firma ubezpieczeniowa.

- Rzeczywiście mieliśmy zaległości finansowe, nie jestem w stanie powiedzieć, na jaką kwotę one dokładnie opiewają. Gwarancje ubezpieczeniowe przedłużane są co roku przez Urząd Marszałkowski. My mieliśmy ją adekwatną do zakładanego przez nas obrotu, jedną z najwyższych na Pomorzu - zapewnia Piotr Szumilewicz, szef Trampa.

Powodem kłopotów biura, zdaniem Szumilewicza, jest spadek sprzedaży wycieczek w ostatnim roku.

- W poprzednich latach spadek nie był tak duży. W mijających miesiącach spadki były już na tyle wysokie, że nie mogliśmy dalej prowadzić działalności - tłumaczy.

Problemy miały również wynikać z wahań kursu walut. Do tego doszedł brak realizacji wszystkich dokonywanych rezerwacji, co w konsekwencji spowodowało, że biuro zaczęło ponosić straty.

W Krajowym Rejestrze Długów notowanych jest łącznie 35 zadłużonych biur podróży i agencji turystycznych z Pomorza, z czego 18 z Trójmiasta. Łączne zadłużenie tych podmiotów wynosi 575 tys. zł.

- Po serii lipcowych bankructw, w sierpniu zmniejszyła się liczba biur podróży i agencji turystycznych notowanych w Krajowym Rejestrze Długów. Zmalała z 446 do 387. Pod koniec 2012 roku i na początku tego liczba dłużników znowu zaczęła przyrastać. Jest ich 429, a łączna suma zadłużenia wynosi prawie 8,6 miliona złotych - zaznacza Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. - W drugiej połowie roku obserwowaliśmy porządkowanie tego rynku - słabe biura znikały z rynku, więksi gracze przejmowali klientów mniejszych biur, wzmacniając swoją pozycję. Trudno w tej chwili jednoznacznie stwierdzić, że to uzdrowiło branżę. Poziom zadłużenia jest nadal wysoki, a czynniki zagrożenia nie zniknęły - dodaje.

Jest kilka sposobów i narzędzi do wykorzystania przez spragnionych zagranicznych wojaży turystów, które pozwalają minimalizować ryzyko wyboru niewłaściwego biura podróży i zdobyć pewność, że wszystkie zapisy umowy między klientem a organizatorem jego wycieczki zostaną spełnione.

- Jeśli mamy taką możliwość i stać nas na zagraniczną wycieczkę, to nie powinniśmy sobie odmawiać wymarzonych wakacji. Ważne jest tylko, by sprawdzić, a nawet prześwietlić biuro podróży, z którego usług chcemy skorzystać - mówi Waldemar Sokołowski, prezes Rzetelnej Firmy, która zajmuje się promowaniem etyki w biznesie.

Jak to zrobić?

Po pierwsze, trzeba sprawdzić, czy biuro podróży, którego ofertą jesteśmy zainteresowani, widnieje w rejestrze Centralnej Ewidencji i Wykazów Turystyki, który można znaleźć pod adresem www.turystyka.gov.pl. Warto również wybierać firmy, które są długo obecne na rynku i mają rozpoznawalną markę (choć Tramp działał bez kłopotów przez 15 lat). Takie biura są lepiej przygotowane do działań w sytuacjach kryzysowych, a także bardziej zmotywowane i zdeterminowane, by zaspokajać potrzeby klientów.

Niemniej istotne jest sprawdzenie w jednym z rejestrów dłużników, czy biuro podróży, z którego usług chcemy skorzystać, nie jest dłużnikiem, bo to może być znak, że ewidentnie nie radzi sobie na rynku.

Miejsca

  • Tramp Gdynia, Wielkopolska 44

Opinie (112) 8 zablokowanych

  • Niestety w Polsce większośc małych biur jest zadłużona. Nawet

    te najwieksze mają problemy ponieważ spada liczba Polaków wyjeżdzających na wakacje. Ci, którzy jadę organizują wyjazd na własną rękę taniej i pewniej, że nic złego się im nie przyda.

    • 8 1

  • Serdecznie pozdrawiam pracownikòw Biura Tramp,smutno czytac co sie dzieje,jesli ktoś z Wami jezdzil to na pewno tez zlapal dola.
    fajne biuro,fajni Ludzie I uczciwy Wlasciciel,mam nadzieje ze jakos z tego wybrniecie

    • 21 4

  • Nadal nie pojmujecie czym jest biznes / interes , i nie mam tu na myśli, że musisz odstawić etykę , albo mieć plecy itp. (2)

    Biznes to /wypadkowa / intelekt o wysokim ilorazie odpowiednio ukierunkowany.

    Plus instynkt plus to co wyniesione z domu oraz parę innych podobnych plusów.

    Geniuszy w biznesie jest bardzo mało, dlatego tacy, którzy takimi są , albo na takich wyglądają = mają osiągnięcia , zarabaiają fortuny dla was nie zrozumiałe i tak często krytykowane.

    Następnie, ważna sprawa, każdy sukces czymś się żywi , np. Niemcy żywią się innymi krajami , eksportując do nich itd./ Wpierw " ustawili się na II wojnie - wytworzyli ogromny potencjał, know how , kadry , patenty itd itp./

    Podobnie firemka mała, musi mieć na kim , na czym się żywić. Do wzrostu potrzebny jest budulec , najlepiej czerpać go z otoczenia a jeszcze lepiej z .... konkurencji.

    Długo by pisać, o tych sprawach nie uczą na uniwerkach.

    • 4 5

    • Po pierwsze chłopcze,biznes to plecy,kontakty i znajomości, (1)

      bez tego to możesz być biznesmenem klasy B.

      • 6 2

      • Chłopca to sobie poszukaj...

        ale , odpowiem ci, wymienione przez ciebie rzeczy to oczywistość, ja napisałem o głębszych sprawach. Niestety nie pojąłeś.

        • 1 0

  • " firma miała długi..." Zapamiętaj na całe życie: (2)

    Nie ważne są długi, ważna jest płynność finansowa.

    Oczywiście, lepiej nie mieć długów.

    Masz firmę wartą miliard, ale ten miliard masz w towarach, maszynach itd. Przychodzi Kowalski , któremu jesteś winien 100 mln. i mówi oddaj, ty nie masz gotówki , on idzie do sądu i jesteś załatwiony, komornicy , syndycy itp. rozgrabią / sprzedadzą firmę za grosze, nie starczy nawet na te 100 mln z miliarda który miałeś.

    A kto inny ma długi ale ma pieniądze , z wierzycielami się dogaduje, przesuwa terminy, albo adwokaci przeciągają sprawy i on nadal jest w grze , może zarabiać i wyjść z długów.

    Napisałem " po łebkach " , ale to powinno wystarczyć.

    Zresztą , zawsze tu piszę " po łebkach " albo używam skrótów myślowych.

    Kto ma pojąć ten pojmie.

    Płynność finansowa to pierwsze przykazanie.

    Zapamiętaj to sobie.

    • 21 4

    • Przedstawiłeś bardzo uproszczony model ekonomiczny godny oczytanego rekina biznesu z Wyższej Szkoły Zarządzania na Biskupiej Górce z siedzibą w Koszalinie :)

      • 4 4

    • plynnosc a terminowosc

      Płynność finansowa jest powiazana z szybkością realizacji i rozliczeń. W kraju w którym brak dróg a ilość przepisów przedłuża w nieskończoność procedury, bardzo trudno utrzymać płynność wszelkiego rodzaju. Jezeli firmy sobie z tym radzą to muszą mieć duże rezerwy które normalne można by przeznaczyc na inwestycje. A konkurencja światowa nie śpi.

      • 2 1

  • dobre biuro (1)

    a tekst ..... a także bardziej zmotywowane i zdeterminowane, by zaspokajać potrzeby klientów.... trochę nie na miejscu bo czy marka znana na rynku czy nie, o motywacji i determinacji chyba jednak co innego decyduje. TRAMP to było bardzo dobre biuro zmotywowane i zdeterminowane by zaspokajać potrzeby klientów

    • 18 5

    • no i zaspokoiło

      • 1 2

  • Trzeba mieć coś nie tak pod kopułą aby kupować coś w takim biurze. (1)

    Takie cuda tylko w mieście z morza i marzeń.

    • 8 31

    • Hamanie właściciel był z gdańka

      Firma była w Gdyni bo w gdańsku bieda i nart nie znają

      • 1 3

  • no to lemingi sie wypsztykaly

    Buhahaha dalej rząd nie ma z tym nic wspólnego, dalej wierzycie w zieloną wyspę. Tygodnik W sieci ostatnio to opisywał ale nie chciało mi sie wierzyć, a tu proszę. "Lepszych czasów juz nie będzie, lepsze czasy były już"

    • 9 4

  • TRAMP

    Ja bym wysłał im na pomoc tuskobus,a w nim obecnie rządzących cyników ( były rzecznik prasowy z czasów stanu wojennego w peerel to pikuś w porównaniu z dzisiejszymi tam na górze.

    • 7 3

  • strata

    a czy ktokolwiek pomyślał o tym, że tam ludzie zostali bez pracy??? Bardzo współczuję.

    • 22 0

  • DOBRE BIURO ALE KRYZYS ..... (4)

    Korzystałem z usług biura 5 razy.
    Poznałem przez znajomego Piotra Szumilewicza.
    Bardzo fajny gość i o dużej kulturze osobistej.

    1/ Wyjazdy
    To są usługi i praca z ludźmi. A każdy pracodawca
    wie, jacy są pracownicy, a to się odbija na nas jako
    klientów.
    Porównując do innych biur to uważam że było 4+, wg starej metodologii. A produkt Trampek rewelacyjny.
    Za Teole to 5, choc standard był do d ... . Ale Sonia i Pitek to nadrabiali.

    2/ Niewyplacalność
    Kryzys zrobił swoje i Tramp miał spadek sprzedazy.
    Podejrzewam, iż podobnie jak w calej branży usługowej po 20% za ostatnie 2 lata, czyli łacznie 40%.
    Ktoś to wytrzyma ? Moja jedna firma jest na końcówce.
    A pewnie gdzieś są spory, sądy, egzekucje, procedury, które wpłynęły na działalnosc bierzącą.
    Myślę, że zgłosił niewypłacalność w momencie jak najmniej uciążliwym dla klientów.
    Sądzę że miał nadzieję że da radę typu inwestor, sprzedaż biura itp.

    3/ Piotr Szumilewicz
    Trudno mi go oceniać całościowo, bo go za słabo znałem.
    Ale sądzę że to normalny chłop.
    Żona, małe dzieci, kredyt na dom, kredyt na nowe biuro, remont biura. Podobnie jak my wszyscy mamy obowiązki rodzinne i kredytowe.
    Ale pętla może się zdarzyć każdemu kto prowadzi działalność.
    Jechałem do domu i widziałem dzis że był w biurze.
    Więc nie piszcie że jest z jakąś pindą we Włoszech.
    A liczenie iż wyciągnął do kieszeni pieniadze klientów z firmy jest to chore.
    Po co takie małe kraść gdyż faktura z więźnia może być wyższa ?
    Po 15 latach prowadzenia firmy za 700 tys PLN ?

    4/ Poszkodowani klienci
    Rozumiem Was. Też bym był w.. i zły.
    Ale trzeba spojrzeć na tę sytuację z innej strony,
    Na kwestie szkody dla wszystkich wierzycieli i wybrania dobrego momentu.
    Zastanówcie się co byście na miejscu Szumilewicza zrobili i kiedy ?
    Oczywiście jest to pytanie do osób prowadzących biznes.

    • 36 3

    • taola w livgnio ponizej zera (2)

      te biuro to jakas pomylak byla na sniadaniu nawet bułek brakowalo bo pani Ewa wziela wiecej , i zabraklo
      juz 2 lata temu pisalem opinie i zostala wykasowana skandal nikomu nic zlego nie zycze ale jak ktos nabija mnie w butelke to jestem zagotowany
      taola willa z lat 80 tych zarcie poziom 0 pokoje 2 ale obsluga hotelu ,ten barman w hotelu mowisz jedno on swoje szkoda mi najbardziej starszych ludzi co tam byli zaplacili a jakosci nie bylo tylko kase wydali
      szkoda tylko ze te informacje teraz dopier sie ukazaly

      • 3 1

      • buła

        byłem z Trampem kilka razy w tym 2 w Teoli, jakość adekwatna do ceny w tedy była, ale bułek nigdy nie brakowało ;) A bar z warzywami podczas kolacji zawsze słusznie wypełniony. Może chodziłeś na śniadanie o 11.00. a dodam że serwowane były między 7.00-10.00 :)
        Pozdro pożeraczu bułek !

        • 2 0

      • buła

        szkoda biura zapomniałem dodać

        • 1 0

    • Ad.3

      Piotra poznałam 20 lat temu. Wtedy organizował wyjazdy dla uczniów jednej z gdańskich szkół. Trzeba było mieć szczęście by się na taki wyjazd zapisać - kto pierwszy ten lepszy. Zawsze było dużo więcej chętnych niż miejsc na obozie, wycieczce itp. Młodzież uwielbiała Piotra bo Jego propozycje były przemyślane i atrakcyjne. Nie przeszkadzało uczestnikom, że na wyjeździe obowiązywały zasady i dyscyplina. Czas był zorganizowany od rana do późnego wieczora.
      Zgadzam się w pełni z oceną kultury osobistej. Bardzo wysoka.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane