- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (66 opinii)
- 2 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (287 opinii)
- 3 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (17 opinii)
- 4 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (41 opinii)
- 5 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (187 opinii)
- 6 Pod prąd uciekał przed policją (271 opinii)
Boa dusiciel wrócił na Długi Targ
Zobacz, jak wygląda z bliska 8-kilogramowy i niegroźny dla ludzi boa dusiciel
Po kilkudniowej przerwie, pomiędzy Złotą a Zielona Bramą w Gdańsku, znowu przechadza się młody mężczyzna z boa dusicielem na ramionach. Chętnych do zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia nie brakuje.
Nietypowa atrakcja wywołuje wśród mieszkańców i turystów różne uczucia: od obrzydzenia, przez oburzenie przedmiotowym traktowaniem zwierzęcia, po zainteresowanie. Jedni z przerażeniem na twarzy omijają go szerokim łukiem, inni garną się do zrobienia sobie zdjęcia z długim gadem.
- Edukuję ludzi i pokazuję im, że naprawdę nie ma się czego obawiać. Pokazuję również, że węże ani nie są obślizgłe, ani nie gryzą i mogą być zwierzętami domowymi. Węże nie mają słuchu, więc nie można ich zdenerwować np. krzykiem. Do tego bardzo słabo widzą i mają słabo rozwinięty układ nerwowy, więc dotyk im w ogóle nie przeszkadza. Mój boa jest ze mną od urodzenia i bardzo lubi kontakt z człowiekiem. Nawet jeśli go położę w domu na podłodze, to i tak będzie próbował na mnie wpełznąć - tłumaczy Adam, który zarabia na pozowaniu z wężem do zdjęcia.
Opinie (88) 2 zablokowane
-
2016-07-08 14:57
Ciekawe
"Nawet jeśli go położę w domu na podłodze, to i tak będzie próbował na mnie wpełznąć - tłumaczy Adam, który zarabia na pozowaniu z wężem do zdjęcia."
Ciekawe dlaczego? Z pewnością chce się przytulić.
Takie paradowanie z wężem to męczenie zwierzęcia, nic więcej. Dla jasności - tak samo jak stanie na ul. Długiej z małpką, psem, kotem czy świnią wietnamską i pozwalanie na branie tych zwierząt na ręce każdej chętnej osobie.- 21 0
-
2016-07-08 15:18
jeden magik też był pewniakiem ale się pomylił i dłoń uszkodzona
pisząc dalej . : panie ten pies nigdy nikogo nie ugryzł... i co z tego,nie chce być pierwszy.wąż jest spokojny kiedy wszystko jest ok ale ufać zwierzakowi może tylko idiota.
- 6 3
-
2016-07-08 15:21
zwierze to zwierze.pies,koń słoń nutria, jeżozwierz,to tylko zwierze i trzeba mieć ograniczone zaufanie.ludzie zacznijcie myśleć.
- 9 0
-
2016-07-08 15:23
kolega też tak robił,skończyło się 3 lata rechabilitacji w dzierżążnie. (1)
i skończyło sie rumakowanie
- 8 1
-
2016-07-08 16:08
Rehabilitacji w Dzierżążnie.
- 3 0
-
2016-07-08 16:07
8-kilogramowy i niegroźny dla ludzi boa dusiciel?
Wlasnie i taki maly potrafi byc groźny jesli w nocy kiedy spisz owinie ci sie dookola szyji.
- 13 0
-
2016-07-08 17:57
mam nadzieje,ze ten wlasciciel weza,daje mu czasem popelzac po trawie i poplywac
w jakiejs rzece dla orzezwienia? Bo stanie z nim na sloncu i dawanie go z rąk do rąk to wcale nie jest przyjemne dla tego węża...
- 8 0
-
2016-07-08 19:10
Moja żona ma węża ...
...w kieszeni ...
- 5 1
-
2016-07-08 19:18
Robi krzywdę własnemu zwierzakowi
- 4 3
-
2016-07-08 20:57
Wtf? (1)
Trójmiasto upada. Taki artykuł to skandal, redaktor nie wie, o czym pisze (wnioskując po zdjęciu, nie wygląda na złego czlowieka). Panie Rafale, może Pan da się macac setkom obcych osób dziennie, w 30-sto stopniowym upale. A pieniążki zainkasuje pan Adam.
- 12 0
-
2016-07-09 07:44
wnioskujesz ze zdjęcia o byciu dobrym czy złym?
- 1 0
-
2016-07-08 21:23
Cyt:,Nawet jeśli go położę w domu na podłodze, to i tak będzie próbował na mnie wpełznąć - tłumaczy Adam.Waz to nie pudel pokojowy...zycze wiecej rozwagi.
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.