- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (53 opinie)
- 2 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (771 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (306 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (434 opinie)
- 5 15-latek autem na minuty uciekał policji (116 opinii)
- 6 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (25 opinii)
Brakuje kierowców autobusów. Dlatego cięta jest liczba kursów
25 lipca w Gdyni ograniczono kursy autobusów linii 194 - jednej z najpopularniejszych i najbardziej obleganych linii autobusowych w mieście. Wszystko przez... brak kierowców, którzy wybierają lepiej płatne, dodatkowe "fuchy", zamiast nadgodzin przy obsłudze miejskich połączeń.
I trudno się dziwić, bo to najszybsze połączenie między centrum Gdyni, a jej północnymi dzielnicami, zapewniające dojazd z Pogórza na Plac Kaszubski w niespełna 20 minut.
Kilka dni temu pojawiła się jednak informacja, że kursy linii 194 zostaną ograniczone. Do tej pory w godzinach szczytu autobusy jeździły z częstotliwością nawet co 6 minut. I tak będą nadal jeździć, ale tylko w dni nauki szkolnej. W wakacje, nawet podczas największego obłożenia i godzin szczytu, pojadą najwyżej co 10 minut.
Kierowcy: kadra się wykrusza
Skontaktowało się z nami dwóch pracowników PKA Gdynia, czyli przewoźnika, który obsługuje m.in. linię 194. Obaj stwierdzili, że cięcia kursów są wynikiem braku kierowców.
- Kadra się po prostu wykrusza. Zarobki - przy obecnej inflacji - są śmiesznie niskie, do tego wielu kierowców to osoby przed emeryturą, jeżdżące autobusami od lat. Kiedy więc odchodzą one na emeryturę, nie ma ich kto zastąpić - stwierdził jeden z nich.
Jak dodał drugi, część kierowców przeszło też do przewoźników oferujących wyższe stawki. I to właśnie brak kierowców miał być jego zdaniem głównym motywem cięć w rozkładzie jednej z najpopularniejszych linii w mieście.
Co na to przedstawiciele gdyńskiego ZKM?
- Powodem letnich ograniczeń w podaży usług przewozowych jest sytuacja na rynku kierowców. Problem ten jest ogólnopolski - szacuje się, że wskutek ustanowienia kilka lat temu dodatkowych wymogów w procesie szkolenia kierowców, bardzo mocno podnoszących koszty zdobycia odpowiednich kwalifikacji, w całym kraju brakuje prawie 180 tys. kierowców ciężarówek i autobusów - przyznaje Olgierd Wyszomirski, zastępca dyrektora ZKM w Gdyni.
Jak dodaje, miejskie spółki przewozowe w ostatnim czasie musiały się też mierzyć z dodatkowymi zadaniami.
- W związku z wycofaniem się z przyczyn ekonomicznych z obsługi linii 181 przez jednego z operatorów prywatnych - firmę B.P. Tour - gdyńskie spółki komunalne przejęły jego zadania. Sporego dodatkowego zaangażowania kadr wymagała również obsługa festiwalu Open'er na przełomie czerwca i lipca. W PKA brak kierowców zarysował się wyraźniej właśnie ze względu na dodatkowe zadania, które ta spółka przyjęła do realizacji w ostatnich tygodniach - mówi.
Zaznacza przy tym, że uwarunkowana reformami podatkowymi obecna sytuacja budżetowa samorządów, w tym też Gdyni, nie pozwala na radykalny wzrost płac kierowców komunikacji miejskiej - zapewniający im wynagrodzenie adekwatne do trudnej i ciężkiej pracy.
Cięcia w rozkładzie linii 194 jako "mniejsze zło"
- W takich uwarunkowaniach w sezonie letnim, kiedy to branża turystyczna oferuje kierowcom dodatkowe, krótkotrwałe i lepiej płatne prace, nie są oni zbytnio chętni, aby podejmować się pracy w komunikacji miejskiej w nadgodzinach - dodaje, potwierdzając w zasadzie słowa kierowców.
Dlaczego jednak zdecydowano się na cięcia akurat w rozkładzie linii 194?
- Linia ta ma pewne rezerwy wykorzystania w okresie wakacyjnym i jednocześnie wysoką częstotliwość kursów, stąd wybór właśnie tego połączenia, jako mniejszego zła - odpowiada Wyszomirski.
Miejsca
Opinie (465) ponad 10 zablokowanych
-
2022-07-27 12:28
Po co komu autobus co 6 min
Wystarczy co 10 lub 20, przecież i tak jeżdżą puste
- 1 5
-
2022-07-27 12:32
Skutki polityki ZKM (3)
Podobno za obsługę Openera każdy kierowca dostał premię 6000 zł. Parędni i taka kasa weięc po co się trudzić na chorych buspasach
- 4 13
-
2022-07-27 12:52
Bus pus = korki
- 2 0
-
2022-07-27 12:58
Podobno to tusek jest kierowcą autobusu
A prawda jest taka że nie on a jego syn i to przez chwilę aby dziennikarze mogli cyknąc fotkę. Potem dostał kierownicze stanowisko w spółce Miejskiej w Gdańsku ZTM
- 1 2
-
2022-07-27 19:26
Podobno,czyli kłamstwo.
- 1 0
-
2022-07-27 13:00
2,5 mln zl za objazdy na zarwanym mostku wisniewskiego 3 lata
Na to byla kasa i nikt nie siedzi
- 4 0
-
2022-07-27 13:02
Zacznijcie normalnie płacic to sie znajdą.
Bo za te pieniądze to jest wstyd pokazać sie w domu. Nie mówiąc o utrzymaniu rodziny.
- 16 1
-
2022-07-27 13:02
A kierowca na linii 194 (Domes Sumo z Zkm) jeszcze jeździ? (3)
Ten co fotografuje autobusy, dawno go nie widziałem za fajerką
Pseudonim nadany przez pasażerów ;)- 7 0
-
2022-07-27 15:54
Jeździ w PKS (1)
- 5 0
-
2022-07-27 16:22
No i oto chodziło by opuścił komunalnego :) lub wrócił do innego miasta
- 4 0
-
2022-07-27 18:26
Ale w PKS tylko dorabia
- 0 0
-
2022-07-27 13:52
trochę sie pomęczyłem..
- 2 0
-
2022-07-27 13:56
trochę sie pomęczyłem...
opinii mojej nie dodali..
to tylko informacyjnie napisze...Lisicki w gajcie zarobił w 2020 346 226 ,32 a w 2021 344 432,85 zł brutto
pozdrowienia dla kierujących pojazdami:)- 23 0
-
2022-07-27 14:28
Zkm gdynia
Oni potrafia tylko mandaty wystawiac nic wiecej
- 8 0
-
2022-07-27 14:53
(1)
W Gdyni kierowca , czarne włosy, gruby , straszny cham , lepiej zdjąć kurs niż z takim jeździć, on jest niebezpieczny , zieje jadem
- 4 10
-
2022-07-27 17:08
Ty chyba większy ham od niego
- 1 0
-
2022-07-27 14:56
(1)
Zacznijcie ludziom płacić
- 13 2
-
2022-07-27 16:23
Masz wytłumaczenie w artykule dlaczego nie więcej
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.