Bursztynowy kot, którego można było podziwiać przy ul. Mariackiej
, przetrwał niecały miesiąc. Drobny jantar, z którego zbudowana była płaskorzeźba, został wydrapany.
2021-08-26 20:25
ale to wcale nie byly bursztyny
2021-08-26 20:46
... i to było prawdziwe ART, przykro że ktoś zniszczył tę pracę - ale - idea przetrwa. Idei nie można zabić spalić wydrapać. Idea się ukaże ponownie. Prosimy. Gdańsk Oliwa
:)
2021-08-26 21:01
bo Polak to Polak, wszystko to co da się ukraść należy ukraść ,to czego ukraść się nie da należy zniszczyć, tak nam dopomóz Bóg !
2021-08-26 21:50
Ja proponuję zrobić z gum do życia zdrapanych prosto z chodnika. Przynajmniej nikt tego nie dotknie potem gołą ręką :)
2021-08-26 21:54
Polska kultura 500+ nie wystarczyło na gorzałkę trza było doskrobac bursztynu bo kac meczyl
2021-08-26 22:01
w akcji?
2021-08-26 22:52
... bolszewickie czasy.
Ludzie kradną wszystko co nie jest zabetonowane, przyspawane czy ... pod prądem.
Nawet jeśli to im do niczego się nie przyda ...
2021-08-27 02:19
U nas to takie czasy są od zawsze
2021-08-26 22:56
2021-08-27 16:09
na pewno
2021-08-26 23:37
Zenada i co z tym zrobili nalewke?
2021-08-27 01:50
Ale tego można było się spodziewać. Polsza - bardziej dziki wschód niż cywilizowany zachód. A ceny wyższe niż na zachodzie, to ciekawostka...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
