- 1 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (23 opinie)
- 2 Z dworca na Jasień 80 zł (515 opinii)
- 3 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (56 opinii)
- 4 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (542 opinie)
- 5 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (19 opinii)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (296 opinii)
Zobacz skutki nocnego pożaru windy przy ul. Bulońskiej na Morenie
Straty wynikające z nocnego podpalenia windy przy ul. Bulońskiej 6 na Morenie wyceniono na 400 tys. zł. Do poprzedniego aktu wandalizmu w tym samym bloku doszło zaledwie miesiąc temu. Policja szuka podpalacza, a zarząd spółdzielni obiecuje, że robi wszystko, by jak najszybciej wstawić nową windę i wyremontować klatkę.
Podpalenie windy w bloku na Morenie. 11 osób w szpitalu
- To była noc, spałem spokojnie i wybudziły mnie dźwięki pękających rzeczy. Mieszkam na drugim piętrze, otworzyłem drzwi od mieszkania i jak tylko zobaczyłem ogień wydobywający się z szybu windowego pobiegłem po rodziców do mieszkania i wyprowadziłem ich na zewnątrz. Zadzwoniłem również na straż pożarną, która przyjechała po kilku minutach - mówi mieszkaniec ul. Bulońskiej 6.
Smoła i sadza na wszystkich 10 piętrach klatki schodowej
Blok przy ul. Bulońskiej 6 posiada dwie klatki - A i B. Podpalono windę w klatce B, ale na górnych piętrach klatki A także widać skutki pożaru. W klatce B wszystkie okna klatki schodowej i większość mieszkalnych są otwarte na oścież.
Po wejściu do środka na parterze nie widać oznak pożaru, jednak na pierwszym piętrze, gdzie zatrzymała się płonąca winda, wszystkie ściany są osmalone i pokryte sadzą po pożarze. Każde kolejne piętro aż do 10 wygląda dokładnie tak samo.
Mimo otwartych okien na klatce schodowej wciąż unosi się nieprzyjemny zapach spalenizny.
- Do mnie straż pożarna zapukała około godz. 2:30, ale nie kazali mi się ewakuować, bo pożar był opanowany, a okna na klatce schodowej otwarte. Sprawdzano poziom stężenia tlenku węgla - mówi nam mieszkaniec klatki A.
Straty wyceniono na 400 tys. zł
Spółdzielnia mieszkaniowa LWSM Morena poinformowała, że straty wstępnie wyceniono na 400 tys. zł. Tyle ma kosztować nowa winda i remont zniszczonych pomieszczeń. Warto zaznaczyć, że pierwszy akt wandalizmu w tej samej windzie miał miejsce miesiąc temu.
- W pierwszej kolejności staramy się pomóc mieszkańcom. Musimy jak najszybciej wszystko opanować, by obecna sytuacja była dla nich jak najmniej uciążliwa. Będziemy dokładać wszelkich starań, żeby w jak najszybszym tempie przywrócić poprzedni stan budynku i windy. Zaangażowaliśmy szereg pracowników i specjalistów, by jak najszybciej uporać się z tą sytuacją - zapewniał nas w rozmowie telefonicznej Mariusz Bykowski, prezes spółdzielni LWSM Morena.
Spółdzielnia podjęła działania zabezpieczające funkcjonowanie mediów oraz uruchomiono wszystkie niezbędne służby Spółdzielni, które wspomagają mieszkańców w zakresie prac porządkowych i wszelkich innych potrzeb. Wstępne straty oszacowano na ok. 400 tys. złotych.
W nocy z 19/20.04.2019 r. nastąpił akt wandalizmu polegający na dewastacji windy przy ul. Bulońskiej 6B. Wówczas uszkodzono podłogę i kaseton sterujący. Zdarzenie zostało zgłoszone Policji. Sprawę prowadzi VIII Komisariat Policji w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (261) ponad 20 zablokowanych
-
2019-05-30 23:36
Czyżby czyściciele kamienic?
Ktoś wykupił od spadkobierców prawo do budynku i chce pozbyć się mieszkańców
- 3 7
-
2019-05-30 23:38
wg mnie to pokazuje jak działają spółdzielnie (2)
mają głęboko w d... co się dzieje w blokach, mają głęboko w nosie co robią lokatorzy czy wystwiają stary fotel na klatke, opony, śmieci czy buty. Te spółdzielnie to największe patologie, bo niczym się nie interesują sam mieszkam w bloku gdzie są Junkersy, możliwość likwidacji Junersów jest od razu bo woda ciepła z miasta jest pod samym blokiem, ale nie społdzielnia czeka od... 40 lat. Teraz strach bo połowa mieszkańców ma 80-90 lat - Jenkersy niektórzy nie wymieniali od samego początku tj. lat 60. Człowiek żyje w strachu bo nie wie co "sąsiad" nawijał i jakie "instalajce" po robił, poza tym cieżko mieć zaufanie do kogoś kto już ledwo widzi a bloku gaz a kuchenki np. bez odciecia gazu.
Takich spółdzielni które tolerują Junkersy i brak kontroli np. nad tym jaką ktoś ma kuchenkę na Przymorzu jest całkiem sporo Budowlani, Kolejarz itd.- 9 3
-
2019-05-31 06:29
kasa misiu, kasa i obecne prawo mieszkaniowe
wszystko idzie zrobić, tylko najpierw mieszkańcy muszą uchwalić sobie podwyżki czynszów w pozycji fundusze remontowe i wszyscy wyrazić zgodę na taką realizację, która będzie się wiązać z częściową demolką kuchni i łazienek, a to już takie proste nie jest.
- 2 1
-
2019-05-31 06:50
Sopot?
Mamy to samo
- 0 1
-
2019-05-31 01:10
Klatki i windy na Morenie (2)
Średnio raz na miesiąc windy i klatki są dewastowane. Ostatnio wracając koło 2 w nocy zastałem jeszcze mokre bazgroły niedoszłego podwórkowego artysty, lecz dookoła żywej duszy. Spółdzielnia po kilku tygodniach próbuje zmyć napisy po coraz to mocniejszych markerach, co możliwe jest tylko poza ścianami. W takich wypadkach tylko założenie monitoringu będzie skuteczne - zgodnie z zasadą, aby przeciwdziałać powodom, a nie leczyć objawy. Nawet jedna kamera obejmująca wszystkie wejścia do bloku.
- 7 1
-
2019-05-31 06:30
nie moje - znaczy niczyje (1)
- 4 1
-
2019-05-31 07:03
Smutna prawda
I to niestety nie tylko w kwestii bloków.
- 2 1
-
2019-05-31 01:15
Xxx
Dobrze że nie u mnie
- 1 2
-
2019-05-31 06:15
Mam nadzieję, że szybko znajdziecie tego i**otę
- 2 1
-
2019-05-31 06:26
Akt wandalizmu?
Akt wandalizmu? Raczej akt terroryzmu.
- 3 3
-
2019-05-31 06:38
Brakuje tylko relacji live z pożaru.
Kogo obchodzą te szczegóły, która klatka i jakie pietro w jakim stopniu osmalone??
Interwencja godna poziomu tego portalu, doprawdy xD- 1 7
-
2019-05-31 06:43
Jaki ambitny poziom dziennikarstwa w tym materiale wideo.
- 0 2
-
2019-05-31 08:12
(1)
Tragedia może być dopiero, lokatorzy trzymają stare meble i inne "graty" nie tylko na korytarzach, prawdziwe składy różnych odpadów łatwopalnych są w piwnicach na korytarzach.Tam powinna zrobić kontrole Państwowa Straż Pożarna bo prezesom SM jest wszystko jedno co się zapali, chociaż regulaminy Sp-ni jasno precyzują tu odpowiedzialność.
Sytuacja taka ma miejsce w budynkach SM Morena.- 5 1
-
2019-05-31 08:30
Czy prezes Sp-n- to czyta? Czy ma pomysł na poprawę swojej pracy i wyśle kontrole do piwnic gdzie na korytarzach przejść nie można bo zalegają szmaty, drewniane połamane meble i sterty opon.
- 2 1
-
2019-05-31 08:13
współczuję tym wszystkim mieszkańcom, strach spokojnie spać w takiej wspólnocie
oby jacyś popaprańcy nie podchwycili pomysłu :(
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.