- 1 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (218 opinii)
- 2 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (477 opinii)
- 3 Kleksem asfaltu w gumę przy Zieleniaku (121 opinii)
- 4 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (300 opinii)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (147 opinii)
- 6 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (120 opinii)
Chcą zmiany w liczeniu pasażerów komunikacji miejskiej
To, ilu pasażerów skorzysta jednocześnie z pojazdów komunikacji miejskiej, będzie zależeć od powierzchni autobusów czy tramwajów, a nie liczby miejsc? Tego chciałby Sebastian Zomkowski, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku. Urzędnik zwrócił się z apelem o zmianę zasad funkcjonowania komunikacji miejskiej do ministra zdrowia, Łukasza Szumowskiego. Swoje sugestie w tej sprawie przesłali także naukowcy z Politechniki Gdańskiej.
W efekcie na siedzeniach pojazdów trójmiejskiej komunikacji, pojawiły się specjalne nakładki, informujące o wyłączeniu miejsc z użytku. Wytyczne rządu co do liczby pasażerów mogących znajdować się w jednym czasie w danym pojeździe znaleźć można także na wszystkich przystankach, w tramwajach, autobusach i tablicach systemu informacji pasażerskiej.
Obostrzenia okazały się jednak sporym kłopotem dla gdańskiej komunikacji miejskiej. Jak zauważa Sebastian Zomkowski, wprowadzone zmiany w praktyce oznaczają to, że dużym, wielkopojemnym tramwajem Jazz Duo może podróżować teraz tylko 14 osób.
Czytaj też: Jak pasażerowie radzą sobie ze zmianami w komunikacji miejskiej?
- Dla przykładu naszymi minibusami według rozporządzenia może podróżować teraz osiem osób. Czyli pojazdem z mniejszą przestrzenią pasażerską może podróżować więcej osób niż dużym pojazdem - pisze Sebastian Zomkowski.
Taśma na podłodze i liczba pasażerów uzależniona od miejsca
Zdaniem dyrektora ZTM problem można rozwiązać w prosty sposób, a pomysł podsunęli naukowcy z czołowych politechnik w kraju - w tym z Politechniki Gdańskiej. Eksperci zarekomendowali bowiem uzależnienie liczby podróżnych od powierzchni pojazdu, tak aby każdy z pasażerów mógł korzystać z przynajmniej 2,5 m kw. pojazdu.
Rozkład jazdy ZTM Gdańsk
Dzięki temu - jak podkreślają naukowcy - można umożliwić podróż w tramwajach takiej liczby osób, żeby przy ograniczonych możliwościach przewoźników zachować pełne bezpieczeństwo podróżnych.
Jak jednak miałoby wyglądać to w praktyce? Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM, tłumaczy, że na nowo określona zostałaby liczba osób, które jednorazowo mogą wejść do pojazdu komunikacji miejskiej, o czym informowałby komunikaty (również głosowe) na przystankach i w pojazdach. Niewykluczone, że na posadzce tramwaju czy autobusu wyklejone zostałyby również "strefy odstępu" - na wzór tych, które pojawiły się w niektórych supermarketach.
Trzeba wykorzystać środki komunikacji publicznej
- Wszyscy, w tym również organizatorzy transportu publicznego, spotykamy się obecnie z problemami, do których nie byliśmy w pełni przygotowani. Opracowana rekomendacja do rozporządzenia uwzględnia fakt, że w niedalekiej przyszłości może dojść do zmniejszenia liczby kierujących pojazdami z uwagi na kwarantannę lub możliwe zarażenie się wirusem poszczególnych pracowników - tłumaczy dr inż. Jacek Szmagliński z Katedry Transportu Szynowego i Mostów na Wydziale Inżynierii Lądowej i Środowiska Politechniki Gdańskiej. - Stąd też staramy się przekonać ministerstwo, żeby maksymalnie wykorzystać możliwości, jakie daje nam pojemny transport tramwajowy oraz metro, przy zachowaniu jak największego bezpieczeństwa podróżnych.
W związku z tym, zdaniem naukowców z czołowych uczelni technicznych w Polsce oraz ekspertów z zakresu transportu publicznego, rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia dotyczące ograniczeń liczby pasażerów w pojazdach komunikacji miejskiej powinno zostać zmienione.
W pojazdach komunikacji nadawany jest specjalny komunikat głosowy dot. liczby pasażerów.
Miejsca
Opinie (145) 8 zablokowanych
-
2020-03-31 10:05
ręce precz od powierzchni!
Od powierzchni (mieszkania) to liczy się opłatę za śmieci i jak w SM Przymorze za windę. W pojazdach komunikacji miejskiej proponuję liczbę pasażerów liczyć według wagi albo wieku pasażera
- 0 2
-
2020-03-31 10:24
A można przynieść składane krzesełka? Jedno puste a drugie dla mnie?
- 4 0
-
2020-03-31 10:26
Pesa t pół biedy, Dortmundy dopiero są przystosowane na pandemie
Tam ponaklejajcie taśmy wydzielające miejsca dla 1 pasazera
- 0 0
-
2020-03-31 11:11
Krótkie autobusy
Nic nie pomoże, jeżeli w godzinach szczytu przyjeżdża krótki autobus linii 262. Już na drugim przystanku wsiadło dużo więcej osób niż powinno, a następny za 20 min...Brawo
- 1 0
-
2020-03-31 11:18
tramwaje i autobusy
Od 1.04 idą podwyżki biletów. A ja obecnie muszę do pracy wychodzić z domu godzinę szybciej by zdążyć na 7 -dmą do pracy w UCK . Autobusy przeładowane, tramwaje też. Czasami na połączenie przy Głównym czekam 15-20 min, bo tramwaj jest przeładowany. W dodatku urzędnicy zadecydowali, że autobus 131 który jeździł przez Gdańsk w stronę Matemblewa jeździ jak w weekendy. Z tego tez powodu pomimo posiadania biletu miesięcznego , do pracy muszę iść na piechotę od Traugutta do CMI a tam oczywiście 8-10 godzin tez na nogach. Państwo Urzędnicy zrobili sobie zdalne sterowanie z domów a pasażerowie przez ich głupie zarządzanie pomimo posiadania biletów miesięcznych muszą chodzić na piechotę. porażka!
- 2 0
-
2020-03-31 11:34
bezpieczeństwo i oszczędność
Panie zomkowski jeżeli chce pan mam propozycje jeżeli chodzi o bezpieczeństwo - zamknąć zarząd transportu miejskiego , a oszczędność - zwolnić zarząd transportu miejskiego w Gdańsku.
I ma pan bezpiecznie i oszczędnie - w prosty sposób- 0 0
-
2020-03-31 21:58
Co za dureń teraz wsiada do tramwaju czy autobusu
Gratuluję pomysłu, powrót z nowym przyjacielem gwarantowany.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.