- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (45 opinii)
- 2 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (109 opinii)
- 3 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (44 opinie)
- 4 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (32 opinie)
- 5 Pozostałości baterii mającej bronić portu (62 opinie)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (135 opinii)
Chcesz pomóc żebrzącemu? Nie dawaj mu pieniędzy
Dawanie pieniędzy osobom żebrzącym na ulicy nie jest wsparciem, a nieświadomym wyrządzeniem im krzywdy. Jak pomagać ludziom, znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej oraz jak walczyć z oszustami podszywającymi się pod takie osoby? Eksperci nie mają wątpliwości: najgorsze co możemy zrobić, to dać im pieniądze, o które proszą na ulicy.
Przedstawiciele Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, gdańskiej Straży Miejskiej, Morskiego Oddziału Straży Granicznej i Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku mówią zgodnie - dawanie pieniędzy na ulicy jest poważnym błędem. Dlaczego?
Żebrak często wcale nie jest biedny
W powszechnym odbiorze, żebractwo jest wstydliwym następstwem skrajnej nędzy i nierzadko towarzyszącej jej bezdomności. Domniemamy, że osoba żebrząca na ulicy nie ma podstawowych środków do życia i nie może pracować. Brak możliwości zarobkowania wynika z niezawinionego powodu, np. poważnej choroby, kalectwa, zbyt młodego, albo sędziwego wieku czy niemożności znalezienia pracy. Ponadto, żebrak nie może liczyć na pomoc ze strony swoich bliskich, którzy opuścili go w potrzebie i zostawili na pastwę losu. Podsumowując, to ekstremalnie trudna sytuacja życiowa przymusza do żebrania.
Oczywiście są osoby, których sytuacja życiowa tak właśnie wygląda. Takim ludziom należy pomagać. Szkopuł w tym, że rzetelne badania naukowe wykazują, iż ten chwytający za serce opis ma bardzo często niewiele wspólnego z sytuacją życiową wielu żebrzących. Z badań przeprowadzonych przez Instytut Filozofii, Socjologii i Dziennikarstwa Uniwersytetu Gdańskiego wynika, że 75-80 proc. osób żebrzących na ulicach Trójmiasta to tzw. żebracy zawodowi. Osoby te traktują żebranie jako sposób na łatwy zarobek. Żebracy zawodowi wcale nie potrzebują środków na zaspokojenie podstawowych potrzeb niezbędnych do życia. "Zarobione" w ten sposób pieniądze przeznaczają np. na swoje nałogi, a nawet wizyty w restauracjach czy kasynie.
- Generalny wniosek, jaki wypływa z naszych badań, jest taki, że przytłaczająca liczba osób żebrzących to po prostu aktorzy, który odgrywają pewnego rodzaju rolę - wyjaśnia dr Maciej Dębski. - Im lepiej odgrywają swą rolę, tym większy zarobek. Żebracy wykorzystują różnego rodzaju figury oraz atrybuty, które mają wzbudzić naszą litość, żal, nadmierną dobroczynność. Udają np. ofiary losu czy kwestarzy, zbierających datki dla swoich najbliższych. A my się na to nabieramy - dodaje.
Chcesz pomóc? Zadzwoń po Straż Miejską
Warto mieć na uwadze, że nie wszyscy oszuści pracują na własny rachunek. Wielu z nich jest przymuszanych do tego procederu. Jedni przez członków najbliższej rodziny, inni przez zorganizowane grupy przestępcze. Ta druga sytuacja najczęściej dotyczy cudzoziemców, nielegalnie przebywających w naszym kraju.
Aby zwalczać problem żebractwa, potrzebna jest współpraca wielu służb i instytucji. Niektóre z nich zostały powołane specjalnie do niesienia pomocy osobom w trudnej sytuacji materialnej. Ich wysiłek będzie jednak daremny, jeśli żebrzący nadal będą otrzymywali pieniądze od przechodniów.
- Najważniejsza jest zmiana sposobu myślenia mieszkańców. Musimy uświadomić ludzi, jak w praktyce wygląda proceder żebractwa - powiedział Mirosław Mariański, kierownik referatu kierowania Straży Miejskiej w Gdańsku - Warto wspomnieć, że od kilku lat odnotowujemy coraz więcej zgłoszeń pod nr 986, dotyczących obecności żebraków na ulicach. To ruch w dobrą stronę, bo tylko w ten sposób możemy pomóc tym ludziom.
Nikt nie jest jednak w stanie na pierwszy rzut oka stwierdzić, czy ma do czynienia z oszustem, których jest zdecydowana większość, czy osobą faktycznie potrzebują wsparcia. Jak więc pomóc osobom potrzebującym?
Można wpłacić pieniądze na konto organizacji pozarządowej, która zajmuje się pomocą osobom ubogim i bezdomnym. Tego rodzaju instytucje nie tylko zapewniają potrzebującym wyżywienie i dach nad głową, ale pomagają w procesie socjalizacji, np. załatwiają przyuczenie do nowego zawodu czy pomogą znaleźć nowe miejsce zatrudnienia.
Aby organizacje zajmujące się pomocą potrzebującym mogły naprawdę pomóc tym ludziom, niezbędne jest wyeliminowanie procederu żebrania. W przeciwnym razie, osoby potrzebujące na zawsze pozostaną na ulicy, a oszuści nadal będą wyłudzać pieniądze, wykorzystując nasze współczucie. Warto o tym pamiętać, kiedy kolejny raz chwycimy za portfel.
Miejsca
Opinie (332) ponad 50 zablokowanych
-
2015-04-19 13:02
no to moze jeszcze jeden tekst o kupach proponuje ;) (4)
ludzie zawsze sobie znajda problem.
- 4 1
-
2015-04-19 15:07
(1)
Ale romowie i kupy to są problemy ;-)
- 4 1
-
2015-04-19 16:37
chyba twoje
bo jestes do szpiku przyziemny w swym pojmowaniu swiata.
- 0 4
-
2015-04-20 02:51
zatrudnic ich przy kupażu (1)
- 0 0
-
2015-04-20 13:33
Chyba przy dekupażu?
- 0 0
-
2015-04-19 13:06
Nikt tak nie okrada jak rząd i kościół (2)
- 7 4
-
2015-04-19 13:24
kler zdecydowanie przoduje i to od 2000 lat (1)
- 3 6
-
2015-04-19 13:28
2000 lat temu to Dżizas dopiero się uczył hebel obsługiwać ;) A ty powinieneś liczyć od czasów faraonów ;)
- 2 4
-
2015-04-19 13:06
uwazam ,ze wiekszosc zebrzacych to zwykli naciagacze.
- 8 2
-
2015-04-19 13:07
"Badania nie pozostawiają złudzeń. Zdecydowana większość żebrzących to oszuści."
podpis pod zdjeciem.
A gdyby tak ktos zamiescil wizerunek pana z fundacji i napisal to samo
Zdecydowana wiekszosc fundacji to oszusci. I dac zdjecia profesora "od zebractwa".- 8 1
-
2015-04-19 13:11
Najwięcej żebrzących pojawia się zawsze na początku stycznia. (2)
No i są niezwykle namolni. biegają z jakimiś puszkami i robią istne zasadzki przed kościołami.
- 9 6
-
2015-04-19 17:49
Jesr taki jeden który żebra cały rok i to dobrym skutkiem. (1)
Niejaki Tadeusz z Torunia.
Jest lepszy niż sprzedawcy garnków czy kołder na pokazach, potrafi wyssać z moheów każdy grosz.- 6 5
-
2015-04-19 18:09
Nie potwierdzę.....
bardzo rzadko bywam w Toruniu. Dotychczas nikogo takiego tam nie spotkałem.
- 3 3
-
2015-04-19 13:43
Pod biedronką na przymorzu stoi codzienni taki gruby paszted przepraszam czy moze pan mi dac 5 -10zł (1)
jak nie dasz to cie wyzywa od najgorszych!! Wielu daje tak przyzwyczaja i produkują patologie !!!
- 10 2
-
2015-04-19 17:08
bos głupi
- 0 4
-
2015-04-19 13:52
Kiedyś dałam żebrakowi z Wrzeszcza 5 zł
to po chwili wrócił i zapytał czy nie mam więcej. To był pierwszy i ostatni raz gdy dałam się nabrać
- 9 3
-
2015-04-19 14:17
Babcia z pieskiem
Sporo datków zebrała w czwartek "babcia" z pieskiem na skrzyżowaniu Grunwaldzkiej i Dmowskiego, nie ma nic lepszego jak bialutki szczeniaczek ;)
- 6 2
-
2015-04-19 14:23
Europarlamentarzysci
Mysle ze te darmozjady kasuja za duzo pieniedzy nic nie robiac w zamian jak juz sie tam ( europarlament) spotkaja to moze jeden darmozjad drugiemu darmozjadowi powinien przypomniec co ta banda zebracza robi w naszym kraju
- 5 1
-
2015-04-19 14:27
Won
Won do Rumuni tam skad przyjechali mamy dosc swoich zebrakow?
- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.