- 1 Majaland: znamy dokładną datę otwarcia (161 opinii)
- 2 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (238 opinii)
- 3 Zdejmowali dzikie roje pszczół (19 opinii)
- 4 Do kogo z pomocą przyleci śmigłowiec? (108 opinii)
- 5 Znaki na Armii Krajowej do poprawki (53 opinie)
- 6 Jest nowy dyrektor gdyńskiego urzędu (105 opinii)
Chciał wyrzucić gruz, wpadł na gorącym uczynku
Zamiast zaoszczędzić, najadł się wstydu i musi zapłacić mandaty na kwotę 1 tys. zł. Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku kierowcę, który zamierzał zrzucić gruz w lesie przy ul. Spacerowej w Gdańsku. Próbę udało się udaremnić dzięki zgłoszeniu naszego czytelnika do Raportu z Trójmiasta.
O sprawie niezwłocznie poinformowano policję, a niedługo potem otrzymaliśmy telefon, że kierowca został zatrzymany na gorącym uczynku. Na szczęście nie zdążył wyrzucić gruzu między drzewami, ale i tak będzie musiał ponieść konsekwencje swojego czynu.
Co ciekawe, próbował przekonać interweniujących policjantów, że wjechał ciężarówką do lasu, gdyż chciał wykonać manewr zawracania.
- Oficer dyżurny natychmiast skierował we wskazane miejsce patrol. Na wysokości bramy nr 58 natrafili na ciężarówkę z ładunkiem gruzu. Za kierownicą siedział 35-letni mężczyzna, a ciężarówka należała do jednej z trójmiejskich firm. Dostał maksymalny mandat za wjazd do lasu na kwotę 500 zł i drugi mandat za niszczenie drogi, również w maksymalnej stawce, na kolejne 500 zł. Policjanci powiadomili także Straż Leśną, która może wyciągnąć wobec kierowcy dodatkowe konsekwencje - informuje st. asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Warto również wspomnieć, że przewożony ciężarówką gruz był tak ciężki, że kierowca nie był w stanie samodzielnie wyjechać z lasu. Jak wynika z relacji stróżów prawa, był zmuszony wezwać kolejną ciężarówkę, aby odciążyła jego pojazd.
- Apelujemy do czytelników, aby tego typu sytuacje zawsze zgłaszać najpierw na numer alarmowy 112, byśmy mogli podjąć na czas odpowiednie działania - uzupełnia st. asp. Kamińska.
Miejsca
Opinie (221) ponad 10 zablokowanych
-
2020-06-13 23:16
Podejrzewam że On tego sam nie wymyślił. Tylko szef wielki pan prywaciarz na dorobku kazał mu zap.....ć . Bo jak nie to won z roboty. Chłop pewnie był gdzieś spóżniony i telefon za telefonem "gdzie ty k....a jesteś" bo klient się piekli. Choć mogę się mylić .
- 0 1
-
2020-06-13 22:08
Nogi polamac
Nic innego nie pomoze
- 2 0
-
2020-06-13 21:33
Czepiacie się niewinnej firmy. Chcieli utwardzić drogę leśną.
- 0 1
-
2020-06-13 21:23
No tak
Najlepiej to do prokuratury, ludzie to tylko gruz!!!
- 0 4
-
2020-06-13 11:40
"Nasz" POlski biźneśmen - PrOpagujący hasło : "PO pierwsze gosPOdarka". (3)
Drugi taki biźnemen sPrOwadził z UK 50 (!!!) kontenerów niesegregowanych odpadów.
- 4 6
-
2020-06-13 21:14
To po prostu Polak, nie czaruj sie.
- 0 0
-
2020-06-13 12:56
(1)
ja myślę ze to kumpel z nart szumowskiego. robią jakiś przekręt na odpadach.
- 2 2
-
2020-06-13 13:39
"Ty" - i "myślenie" - to jedna wielka abstrakcja - przyjacielu !
- 0 0
-
2020-06-13 20:41
Ludzie czują się bezkarni
Kiedyś zwróciłam pani żeby nie rozjeżdżała trawnika, zwłaszcza, że obok był pusty i bezpłatny parking. Ile niemiłych słów usłyszałam. Pani odbierała dziecko ze żłobka przy Uczniowskiej w Gdyni. Ciekawe czego ta pani nauczy dziecko.
- 3 0
-
2020-06-13 20:41
Ech... dyletanci.
Zwróćcie uwagę w jakim położeniu jest kontener.
Zagrzebał się i wypychał się kontenerem.
W tej pozycji nic nie wypadnie z kontenera.
Dlatego nie dostał mandatu za wysypanie śmieci.- 0 0
-
2020-06-12 15:08
Dziwne że nie zdążył go zrzucić. (4)
Chyba miał jakieś problemy techniczne.
- 92 2
-
2020-06-12 19:19
A może faktycznie chcisł tylko zawrócić... (2)
0_o
- 4 7
-
2020-06-13 14:04
jesli ktos chce zawracać to nie wysuwa skrzyni czy jesteś ślepy? (1)
- 4 0
-
2020-06-13 20:38
A może pomyśl...
Jeśli się zagrzebał, to jedynym wyjściem jest wypchnąć się kontenerem.
Jeśli chciałby wyrzucić, to nie cofałby kontenera na maxa do tyłu, tylko by wykiprował.- 1 2
-
2020-06-12 15:58
na zdjeciu widac ze zdążył ,gdy bedzie chciał wciagnąc skrzynie i tak przynajmniej połowa tego co została spadnie
- 5 1
-
2020-06-13 07:33
Kultura (3)
Za takie coś 5000 zł a mandat 500 zł to powinna dostawać patologia i to ta nawet z górnej półki jak się mianuje za zaśmiecanie klatek schodowych, zrzucanie śmieci przez balkon, pety pod nogi na klatce schodowej, pieski szczające i sr*jace na klatkach za brak szacunku pracy innych. Czasami człowiek się zastanawia gdzie to paskudztwo się wychowywało chyba w jakieś oborze dla trzody chlewnej bo inaczej nie da się tego wytłumaczyć i tak są niereformowalni a wynajmującym czasami to się wydaje że ich to już zupełnie nic nie obowiązuje nie wszyscy tacy są ale większość.
- 11 0
-
2020-06-13 18:21
jeżeli sąsiedzi sobie na to pozwalają to hołocie brakuje hamulców
- 0 0
-
2020-06-13 07:58
(1)
Moja sąsiadka, powiedzmy nienajmłodsza, kochana pani, sprząta klatki schodowe. Gorzej się czuła, więc poszłam z nią by pomóc. Złapałam się za głowę! Pety? To najmniejszy problem. Syf taki, że płakać się chce, świeże zyle zwisające tu i ówdzie, pochowane puszki i butelki, kłęby psiej sierści, ubłocone buciory. Wstyd mi za tych ludzi i współczuję sąsiadce bo praca ciężka i niewdzięczna. Co tydzień tam sprząta i co tydzień to samo.
- 1 0
-
2020-06-13 17:18
A gdyby nikt nie robił syfu?
To sprzataczka straciłaby pracę.
- 0 2
-
2020-06-13 17:36
Pokażcie ryj tego buraka - kierowcy.
Podajcie jego dane. Trzeba napiętnować publicznie takie pasożyty. Adres i dane powinny być publiczne. Żeby wszyscy wiedzieli.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.