• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chcieli strzelić w dziesiątkę, trafili kulą w płot. Niepraktyczne projekty z BO

RB
28 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (194)
Słyszałeś o grze w petanque? Wielu mieszkańców Siedlec też nie, ale bulodrom mają. Słyszałeś o grze w petanque? Wielu mieszkańców Siedlec też nie, ale bulodrom mają.

Budżet obywatelski to rozwiązanie, którego największym plusem jest możliwość realizacji tego, czego chcą i potrzebują sami mieszkańcy. Zdarza się jednak czasem, że w wyścigu o dofinansowanie wygrywają projekty teoretycznie atrakcyjne, które z czasem jednak popadają w zapomnienie i nie są wykorzystywane.



Poniżej nasze subiektywne zestawienie takich projektów. Mamy jednak świadomość, że ktoś (i nie tylko pomysłodawca) może ocenić ich użyteczność inaczej. Na kontrargumenty czekamy w komentarzach.

***


Czy bierzesz udział w głosowaniu na projekty zgłoszone do Budżetu Obywatelskiego?

Wielka kuweta za "ok. 143 tys. zł"



Bulodrom na Siedlcach powstał dzięki zwycięskiemu projektowi Budżetu Obywatelskiego w 2018 r. Znajduje się u zbiegu ulic Zakopiańskiej i BemaMapka. Plac do gry w bule jest utwardzonym grubym żwirem terenem o wymiarach 10x10 m.

Co ciekawe, pomimo zwycięstwa w głosowaniu mieszkańców na BO, wydaje się, że niewielu wie, do czego on służy.

Częściej uprawiane są tu inne dyscypliny sportu, nierzadko to miejsce służy do zabawy z dziećmi, a uczniowie znajdującej się po sąsiedzku Szkoły podstawowej nr 58 pieszczotliwie nazywają bulodrom kuwetą.



 - Plac zabaw za 340 tysięcy złotych, niby dla dorosłych, na którym są 2 huśtawki i kilka ławek, jest opanowany przez dzieci. Właśnie przez takie "inwestycje" budżet pseudo obywatelski powinien zostać zlikwidowany - komentował w Raporcie z Trójmiasta jeden z czytelników.  - Plac zabaw za 340 tysięcy złotych, niby dla dorosłych, na którym są 2 huśtawki i kilka ławek, jest opanowany przez dzieci. Właśnie przez takie "inwestycje" budżet pseudo obywatelski powinien zostać zlikwidowany - komentował w Raporcie z Trójmiasta jeden z czytelników.

Karuzelin - plac zabaw, na którym dorośli nie chcieli się bawić - 340 tys. zł



Na pomysł utworzenia pierwszego w Gdańsku placu zabaw dla dorosłych wpadł jeden z mieszkańców, który zgłosił projekt do Budżetu Obywatelskiego w 2019 r. Celem projektu, oszacowanego na 350 tys. zł, było stworzenie miejsca dla osób dorosłych do aktywnego spędzania czasu na świeżym powietrzu.

Plac zabaw dla dorosłych w parku ReaganaMapka miasto oddało do użytku pod koniec stycznia 2021 r. Na miejscu, oprócz wysokich huśtawek i leżanki obrotowej, znalazły się m.in.: hamak i ławki. Wbrew jego nazwie - "Karuzelin" - nie znajdziemy tam natomiast żadnej karuzeli. Koszt budowy wyniósł blisko 340 tys. złotych.

Inwestycja od początku budziła mieszane uczucia wśród mieszkańców - głównie z powodu wysokich kosztów, zdaniem wielu, nieadekwatnych do tego, co na placu powstało. Miasto tłumaczyło, że unikatowość ma swoją cenę, a urządzenia zamontowane w Karuzelinie są tak niestandardowe, że nie dostanie się ich na regularnym rynku. Porównywanie ich cen z czymkolwiek jest - zdaniem urzędników - pozbawione sensu.

Kontrowersje wokół kosztów placu zabaw dla dorosłych Kontrowersje wokół kosztów placu zabaw dla dorosłych



  • Tuż po premierowym otwarciu najbardziej okazała w całym Kwietnym Parku Muzycznym wydawała się tablica informująca o realizacji inwestycji w ramach Budżetu Obywatelskiego.
  • Tuż po premierowym otwarciu najbardziej okazała w całym Kwietnym Parku Muzycznym wydawała się tablica informująca o realizacji inwestycji w ramach Budżetu Obywatelskiego.
  • Tuż po premierowym otwarciu najbardziej okazała w całym Kwietnym Parku Muzycznym wydawała się tablica informująca o realizacji inwestycji w ramach Budżetu Obywatelskiego.
  • Tuż po premierowym otwarciu najbardziej okazała w całym Kwietnym Parku Muzycznym wydawała się tablica informująca o realizacji inwestycji w ramach Budżetu Obywatelskiego.

Koncert na cztery instrumenty w Parku muzycznym za ponad 300 tys. zł



Pomysł budowy Kwietnego parku muzycznegoMapka został wybrany do realizacji w ramach Budżetu Obywatelskiego 2020. Miały w nim być m.in. bębny do grania na siedząco, cymbały i dzwony rurowe. Wszystko w otoczeniu kwiatów, zasianych na łące.

Podobnie, jak w przypadku Placu zabaw dla dorosłych, wszystko miało być unikatowe i luksusowe, co blisko dwukrotnie podniosło koszt inwestycji - ze 160 tys. zł na 305 tys. zł. I może gdyby takie było, to mieszkańcy doceniliby szczodrość magistratu. Niestety, luksusowo było tylko w rachunkach, bo efekt okazał się daleki od oczekiwań.

Mieszkańcy Suchanina zwracali uwagę na fakt, że finalnie nic nie wyglądało tak, jak na projekcie. Instrumenty ustawiono tylko cztery, a obiecanej łąki kwietnej próżno było wypatrywać.

W taki sposób Urząd realizuje i troszczy się o strefy WC dla psów - komentowała pod filmem, zamieszczonym na Facebooku, moderatorka grupy Leszczynki Rzeczywistość. - To kpina z osób głosujących na ten projekt, z osób chcących używać strefy, ale też skandaliczna niegospodarność środkami z naszych przecież podatków. Skoro urzędnicy odpowiedzialni za realizację projektu nie są gotowi sprostać temu obowiązkowi, to dlaczego dopuszczono projekt pod głosowanie? Z urzędniczej niekompetencji, czy by ośmieszyć autorki projektu i głosujących na niego mieszkańców?

Klaustrofobiczne i zapuszczone toalety dla psów - 57 tys. zł



Strzały kulą w płot zamiast w dziesiątkę zaliczył nie tylko Gdańsk. W Gdyni, dla przykładu, postanowiono stworzyć cztery toalety dla psów. Zamysł był taki, aby zwierzaki załatwiały potrzeby na wyznaczonym terenie, a nie gdzie popadnie, dzięki czemu brodząc bosą stopą po trawie nie wdepniemy w psią minę. No i brzydko będzie pachniało tylko w toalecie, a nie wszędzie dookoła.

I może w tym szaleństwie byłaby metoda, gdyby nie fakt, że zamiast obiecanych, komfortowych toalet, gdzie "psiecko" mogłoby się wybiegać, stworzono klaustrofobiczne boksy o wielkości trzy na trzy metry.

W środku jest trawa, trochę piasku i czerwony słupek, żeby piesek mógł wygodnie oprzeć łapkę podczas oddawania moczu, a na ogrodzeniu zawieszono regulamin, który informuje, że jest to strefa czystości dla psów przeznaczona do załatwiania potrzeb fizjologicznych. To pewnie z myślą o tych mądrzejszych czworonogach, co już czytać potrafią.

Bardziej skandaliczne, niż sama koncepcja zmuszania psów do załatwiania potrzeb fizjologicznych w takich warunkach, wydaje się jednak totalne zaniedbanie tych boksów.



Aktywne spacery z wózkiem wydają się przyjemną i niedrogą inicjatywą. Krytycy zarzucają jednak, że taką aktywność można prowadzić bez finansowego wsparcia i podkreślają jej znikomą użyteczność dla społeczności lokalnej, z której podatków finansowane są projekty Budżetu Obywatelskiego. Aktywne spacery z wózkiem wydają się przyjemną i niedrogą inicjatywą. Krytycy zarzucają jednak, że taką aktywność można prowadzić bez finansowego wsparcia i podkreślają jej znikomą użyteczność dla społeczności lokalnej, z której podatków finansowane są projekty Budżetu Obywatelskiego.

Aktywne spacery z wózkami - 5 tys. zł z hakiem



Po naszemu to aktywne spacery z wózkami, jednak ten światowy trend (bo tak, spacery z wózkami to coraz modniejsze zjawisko) funkcjonuje pod nazwą "buddygym". Dofinansowanie takie formy rekreacji pojawia się regularnie wśród propozycji do Budżetu Obywatelskiego i z reguły udaje się je zrealizować.

Choć wydawać by się mogło, ze aktywne spacery z wózkiem to niedroga i pozytywna inicjatywa, którą warto wspierać, wielu mieszkańcom nie podoba się przeznaczanie miejskich pieniędzy na coś, co młode mamy są w stanie robić bez dofinansowania. Zwraca się też uwagę na fakt, że z Budżetu Obywatelskiego powinno się finansować coś, z czego będzie mogła korzystać szeroka lokalna społeczność. Tak, jak np. z  ̶k̶u̶w̶e̶t̶y̶ bulodromu, do gry w pétanque na Siedlcach.



Winda miała ułatwić dostęp do piętra pawilonu przy ul. II Morskiego Pułku Strzelców w Gdyni. Przez większość czasu, z uwagi na ciągłe awarie, pełniła jednak głównie funkcję dekoracyjną. 
Winda miała ułatwić dostęp do piętra pawilonu przy ul. II Morskiego Pułku Strzelców w Gdyni. Przez większość czasu, z uwagi na ciągłe awarie, pełniła jednak głównie funkcję dekoracyjną.

Park linowy, ale nie taki jak oczekiwano



Przy Szkole Podstawowej nr 47Mapka miał powstać bezasekuracyjny park linowy składający się m.in. z 10 przeszkód linowych. Przeszkody miały znajdować się ok. pół metra nad ziemią, a do ich montażu miały zostać wykorzystane drzewa. Takie były założenia koncepcyjne.

Przesuń aby
porównać
- Założeniem jest stworzenie parku linowego pomiędzy drzewami i słupami. Wśród podestów zostaną rozpostarte różnorakie przejścia z lin, drabin i siatek - można przeczytać w opisie parku.

To co zbudowano, rozczarowało mieszkańców i pomysłodawczynię projektu. Wielu w komentarzach podkreślało, że po raz kolejny okazuje się, że budżet obywatelski nie spełnia swojej roli, skoro nie dość, że na projekty trzeba długo czekać, to jeszcze są one realizowane w inny sposób niż zapowiedzi i założenia projektantów.

Urzędnicy tłumaczyli, że większość kosztów pochłonęło przygotowanie terenu. Trzeba było m.in. dostosować rzeźbę, zniwelować spadek na skarpie, dowieźć piasek - co zmieniło znacząco kosztorys.

Witomińska winda niezgody za 160 tys. zł



Kosztująca 160 tys. zł winda przy pawilonie na Witominie powstała dzięki głosom mieszkańców w budżecie obywatelskim w 2017 roku. Sam projekt zapewne nie znalazłby się w tym zestawieniu, bo skoro mieszkańcy chcą windy, to na pewno jej potrzebują. No i co, jak co, ale winda to nie spacer z wózkami czy kuweta do gry w grę, w którą się nie grywa i skorzysta z niej wiele osób. To znaczy skorzystałoby, gdyby nie to, że od samego początku z funkcjonowaniem urządzenia były problemy, a w kwietniu 2022 r. nastąpiła całkowita jego awaria.

I tu dopiero zaczęły się schody, bo nie dość, że przeprowadzenie naprawy utrudniał spór pomiędzy producentem urządzenia a wykonawcą prac, to jeszcze nie było chętnego, żeby za naprawę zapłacić.

Winda nieczynna. Spór o to, kto ma ją naprawić Winda nieczynna. Spór o to, kto ma ją naprawić

Z czasem windę naprawiono, ale znów się zepsuła. I tak psuje się co jakiś czas. Na szczęście niewiele osób z niej korzysta, a niebawem, gdy zniknie z pawilonu biblioteka może okazać się, że osób będzie garstka. A głównie dla tej instytucji miało być to pomocne urządzenie.
RB

Opinie (194) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Buldrom i inne formy aktywności (18)

    Sąsiedzi, mieszkańcy Gdańska może czas porzucić smartfony,telewizory i wyjść wspólnie z rodziną na aktywność. Dzięki BO macie plac do gry w bule, zatem przeczytajcie w internecie jak grać ,kupcie bule i grajcie. Wpadnijcie też do lasu przy Jaśkowej dolinie a tam może zawładnie wami chęć pogrania w discgolfa. Pokolenie 40+ i starsze miało zabawę na podwórku, dlaczego nie chcecie tego dać swoim dzieciom? Spróbujcie tych aktywności ,a nie pożałujecie

    • 91 59

    • bulodrom

      Uważam, że bardzo dobrze, że jest miejsce do wykazania aktywności fizycznej.
      Troche chęci i inteligancji. Petanqa to gra francuska, dla ludzi, którzy nie łażą z psem, żeby tam załatwiał swoje potrzeby.
      Najbliższy bulodrom jest w Parku Regana, ławki dla piwoszy co 50 metrów!

      • 0 0

    • Ale jak? (10)

      Przeciętny mieszkaniec tych dzielnic, żeby żyć na jakimkolwiek poziomie spędza w pracy po 10 godzin dziennie. Widzę to po swoich sąsiadach - ludzie, którzy niegdyś sadzili sobie jakieś żywopłoty, wychodzili na spacery z dzieciakami, grali w badmintona w niedalekim parku, piknikowali na trawie w ostatnim czasie głównie siedzą w pracy. Człowiek, który zatrudniał parę osób zamknął biznes, bo nie był w stanie sprostać coraz to nowym wymaganiom i obciążeniom stawianym przez rządzących- teraz pracuje na 1.5 etatu w stoczni. Tacy ludzie nie mają w głowie grania w boule, tylko powrót do domu, chwilę odpoczynku z rodziną i sen....

      • 40 5

      • Mam dla ciebie rozwiązanie. (2)

        Możesz pracować osiem godzin na jednym etacie i uwierz mi, że ci na wszystko wystarczy i pieniędzy i czasu.
        Sprzedaj SUV'a i kup rower albo bilet na komunikację miejską.
        Gdyby wszyscy tak zrobili, to nie było by tak ogromnego problemu z parkowaniem, opłatami za parkowanie, problemu kosztów wzrostu cen paliwa, problemu korków a i dzieci bezpiecznie mogłyby same wracać do domu bez obaw o ich życie z powodu świrów za kierownicą.
        Ty byś miał czas na relaks, dla dzieci, dla rodziny, znajomych i przyjaciół.
        Zagalopowaliśmy się wszyscy i to właśnie z tego powodu, konsumpcjonizmu i ciągłej pogoni za pieniądzem który nam wciąż ucieka, którego nie możemy doścignąć, ciągle napędza się ta spirala powodująca niezadowolenie, zmęczenie, gniew i frustracje.
        Po co nam kolejny smartfon, kolejny samochód, po co chcesz mieć wszystko na własność?
        Jutro możesz się nie obudzić, wykończy cię twoja pogoń za sukcesem, a zgromadzonych dóbr doczesnych przecież ze sobą nie zabierzesz, trumna przecież nie ma kieszeni, a twoje dzieci, jeśli oczywiście zdążyłeś w tym szale i wiecznej pogoni zdążyć je mieć, to i tak ze względu na istotne różnice pokoleń, nie będą zainteresowane, rozklejonymi meblami z IKEI na które pracowałeś, twoimi stylowymi sztucami z okazji 2+1 gratis w Lidlu czy mieszkaniem o powierzchni 50m2 na które pracowałeś całe życie, bo oczekiwania z pokolenia na pokolenie są wciąż inne od tych które mają rodzice kiedy planują i budują własny dom, własną rodzinę i kiedy układają własne życie.
        Odpuść sobie, żyj i ciesz się życiem.

        • 1 2

        • Łooo paaanie

          Ale odklejeniec !

          • 0 0

        • Jaką komunikacje miejską? Tą w Gdyni, która likwiduje kursy i jest tak zatłoczona, że nie mogę wsiąść z dzieckiem w wózku inwalidzkim? I muszę czekać po 30-40 minut, żeby się zmieścić? Aaa w sumie mogę popchać wózek z centrum na Dąbrowę co mi tam

          • 0 0

      • (4)

        To może ci ludzie mogliby trochę zluzować i odpocząć, robiąc coś innego, niż praca na 1,5 etatu? Ale nie, bo trzeba mieć lepszy samochód, niż sąsiad, w końcu po coś się pracuje...

        • 5 40

        • O jakim lepszym samochodzie mówisz dziecko ?

          Ludzie pracują na coraz wyższe raty kredytu i jedzenie, żeby mieć dach nad głową i miche ryżu

          • 1 0

        • Jak jesteś bezrobotny , emeryt ,rencista ,czy na utrzymaniu państwa albo rodziny ! To możesz grać w te twoje bule od rana do nocy !

          • 5 1

        • Ludzie nie mają pieniędzy na odpoczywanie. Może gdybyś gdzieś pracował to byś wiedział, że ogół kasy z wynagrodzenia przeznacza się na opłaty, żywność, ogólnie podstawowe potrzeby, a że wypłaty w tym kraju są zwykle marne - ludzie pracują na dwóch etatach. I nie pisz, że jesteś wielkim biznesmenem, albo, że skończyłeś 4 uniwersytety i zasiadasz w radzie nadzorczej, bo zwykle autorzy takich wypowiedzi "po co harować na etacie", wyzywających do tego innych od nieudaczników to zawodowi bezrobotni i trzydziestoletni synowie na garnuszku mamusi. A nawet jeśli zbierają na samochód, to jest, widzisz, ich bajka, która nijak się ma do chybionych inwestycji dla nikogo.

          • 18 2

        • Muszą więcej pracować żeby godnie żyć

          Teraz już nie pracuje się na nowe auto tylko na bardzo drogie paliwo, jedno tankowanie to ponad 400zł w tygodniu jak do pracy musisz autem, raty kredytu wzrosły dwukrotnie a pensja niewiele, itd.itd

          • 26 1

      • To znaczy że mają problem z organizowaniem dnia. Mają czas na fejsa ale na aktywny odpoczynek już nie

        • 3 6

      • Jak to 10h?

        Przecież Niemcy nam dobrobytu zazdroszczą, sam czytałem na pasku w TVP dezInfo.

        • 20 9

    • zajmij się sobą łaskawcze

      • 2 0

    • (1)

      jaką zabawę na podwórku człowieku, kto miał komputer i magnetowid siedział i patrzał w ekran :D

      • 7 5

      • hyba paczał, niełókó

        • 0 1

    • Oni najchętniej spędzają czas w markecie

      Zobacz jak wyją, że nie mogą iść w niedzielę do dyskontu

      • 12 8

    • Rozumiem ze to jest ironia to sie usmiałem jeszcze

      • 4 4

    • Mam swoje aktywności jak silownia, bieganie - nie bede zmienial bo jakis anon napisal tak w internecie.

      • 13 5

  • (2)

    Tu postawiliśmy plac zabaw. Tu zmodernizowaliśmy ścieżkę rowerowa. To jest istna patologia znaków! Wiadomo ze trzeba jakoś rozpisać inwestycje i właśnie w takie tablice topione są publiczne pieniądze. A na pomoc potrzebującym jak nie było, tak nie ma!

    • 10 1

    • Cieszmy się projektami, tak szybko odchodzą

      Jedyne co po nich pozostaje, to ławka bez oparcia i tablica informująca, że w tym miejscu, kiedyś tam, miasto z pieniędzy pochodzących od mieszkańców zrobiło coś, co miało służyć mieszkańcom. Łubudubu na miarę naszych czasów.

      • 0 0

    • Kim są ci potrzebujący I czego potrzebują?

      • 2 2

  • Ggdńsk Nowy Port (6)

    Dzieci czekają na dawno obiecywany,wypasiony plac zabaw.Dla starszych dzieciaków też by się coś przydało.Plac przy falowcu ,to jest plac zabaw spółdzielni mieszkaniowej Kolejarz,za który płacą spółdzielcy.Nie jest też to wybieg dla psów z okolicznych wspólnot mieszkaniowych.

    • 7 0

    • (4)

      Zrobili w parku ławeczki i stoliki - bar pod chmurką do chlania i ćpania oraz piaskownice - wielką kuwetę w i tak za%#@! parku. Co chwilę wszystko rozwalane, impreza na okrągło. Ale dumna tablica że zbudowano z bo stoi.

      • 1 0

      • NP

        Brakuje w dzielnicach zwykłych placów dla dzieci do grania w piłkę,a zimą górek do jazdy na sankach.Czy każdy wolny teren musi być zabudowany?

        • 0 0

      • Te tablice są najgorsze

        Powiedzcie mi, po co informować przy każdym remoncie, że odbył się remont i kto za niego zapłacił? Na samej Skarpowej takich tablic jest kilka. Na Kartuskiej podobnie. Na przejściu przy wjeździe na Marii Skłodowskiej - Curie kolejna. Gdzie nie spojrzysz, tam tablica. Już pal licho, że ich postawienie też kosztuje (swoją drogą ciekawe, ile), to są zwyczajnie szpetne i niepotrzebne.

        • 1 0

      • I to jaki kosztowny!

        • 0 0

      • Nowy Port--plac zabaw dla dzieci z Rodziny Adamsów!

        Plac zabaw na byłym cmentarzu z widokiem na czynny cmentarz.To już innych wolnych terenów dla dzieci w Nowym Porcie brak?Horror!

        • 0 0

    • Nowy Port

      Jest podwórko odrestaurowane,z ławeczkami koło centrum kryzysowego,za fontanną.W upalne dni aż zaprasza do korzystania.Nie jest to wybieg dla psów.

      • 0 0

  • Kolejny bubel w drodze - Osowa

    I takich projektów będzie więcej! Na Osowej firma wykonawcza właśnie wygrała przetarg na budowę zieleńca z torem rolkarskim (tor rolkarski wymiary 50 x 20 m wokół ogrodzenia domków jednorodzinnych - kpina), gdzie miasto wyceniło projekt na 566 000 zł a jedyny wykonawca złożył ofertę za 1 175 000 zł !!! Miasto uznało, że dołoży brakujące 600 tys. zł i wykona ten projekt, bo to przecież budżet obywatelski i trzeba! A tyle chodników w mieście wymaga naprawy..
    Co więcej, aktualnie na działce są lęgowiska kilku gatunków ptaków, które są pod ochroną, a oni chcą to wszystko wyciąć i posadzić kilka marnych krzaków. Takie rzeczy trzeba nagłaśniać!

    • 2 0

  • Wytłumaczcie mi skąd tak wysokie koszty wszystkich realizowanych projektów ? (2)

    Przecież wyrównanie tego skrawka terenu , wkopanie w ziemię kilku metrów krawężników , nasypanie żwirku , zasianie trawy , i postawienie kilku ławeczek nie kosztowało 143 tysięcy złotych !!! Czy ktoś wyobraża sobie wykonanie prywatnie takiej inwestycji za tak wysoką sumę ? Ja kupię materiał , wynajmę fachowców którzy wykonają ten sam projekt za 10 % tej sumy , i wykonawcy na tym jeszcze zarobią !!!!!!!!!!!!!! Tymi projektami powinny zająć się służby śledcze , bo widzę tu ogromną niegospodarność publicznych środków . Proszę sprawdzić jak remontowano park w Gdyni Chwarznie , ile wydano na kilka latarni ławeczek i podestów , oraz ścieżki z błota !!!!!!

    • 12 1

    • Nie zapomnij o tablicach!

      Bez tablicy realizacja BO nieważna! No i dobrze, bo te projekty mają czasem tak krótką żywotność, że tylko te tablice po nich zostają .

      • 1 0

    • Ten miś musi być drogi.

      • 4 0

  • (1)

    budżet gminy 4mld, a wy sobie decydujcie o 20 bańkach...

    odsetki od stadionu w 2022 wyniosły dwa budżety obywatelskie.

    bo 10 lat temu była dwutygodniowa impreza...

    • 45 2

    • Której finał i tak był w Kijowie.

      Już wtedy to sobie planowali.

      • 0 1

  • głosuje ale podświadomie

    podświadomie wiem ze co maja schrzanić - schrzanią

    • 1 0

  • w ankiecie brak odpowiedzi: brałem udział aktywnie,

    ale jak zobaczyłem na co idą pieniądze dałem sobie spokój.

    • 3 0

  • (1)

    Chcesz mieć chodnik przy szkole czy ulicę bez dziór? BO to udawanie że mieszkańcy mają na coś wpływ.

    • 2 0

    • Dziur oczywiście.

      • 1 0

  • Strzyża

    Ja się pytam gdzie jest Skatepark, na który głosowaliśmy tak dawno, że już nikt o nim nie pamięta? Gdzie są środki, które na ten cel były przeznaczone z budżetu obywatelskiego? Bo z tego co pamiętam to projekt przeszedł.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane